Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Emmi

małżeństwo i samotność cz.2

Polecane posty

Tilly kochana nie wiem co mam teraz myslec poprostu powiedział i poszedł do pracy a ja zostałam sama i tłukło mi się to przez całą noc po głowie. i zaczełam sie zastanawiac czy to czasami nie jest drugi koniec teg sprawy czy czasami nie chce mi zamydlic oczu, uspic mnie w jakis sposob sama nie wiem, czasami sie zastanawiam czy nie ma kogos miedzy nami czy ta jago duchowa nie obecnosc nie jest zwiazana z inna kobieta, oszalec mozna. wiem napewno że ja go nadal kocham :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tilly
U mnie jest podobnie. M nie potrafi być wylewny, dużo się napracowałam żeby mówił cokolwiek i po prostu przyzwyczaiłam sie do tego że Kocham Cię to dla niego i tak wiele. Czasem zastanawiam się czy byłabym szczęśliwsza z kimś kto prawi piękne komplementy i chętnie rozmawia o uczuciach, ale wiesz co - Ten z kolei miałby miolion innych wad. Też czasem myślę że moze jest inna, podejrzewam koleżanki z pracy, zastanawiam się czy dobrze interpretuję sygnały...ale nauczyłam się przede wszystkim żyć wlasnym życiem i czerpać z niego jak najwięcej, nie oczekując od M że będzie jedynym źródłem mojego szczęścia. Im mniej od niego wymagam tym bardziej on potrafi sprostać moim wymaganiom. Smutna - moja rada: obserwuj uważnie, ale nie daj się zwariować, zamiast próbować dotrzeć do niego, pomyśl czym zwabiłaś go kiedyś, kiedy zaczynaliście być parą i spróbój podobnych, sprawdzonych przecież sztuczek. Niekonwencjonalne metody czasem sprawdzają się najlepiej, wspieraj swojego M ale nie narzucaj Mu się, od niego wymagaj z czasem tego samego. To się może udac. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutno_Ona1
Tilly to on mnie zdobył był cierpliwy i wytarły i krocze po kroczku otwarłam przed nim swoje serduszko. Zanim MM pojawił się w moim życiu miałam delikatnie mówiąc alergie na facetów :). Mój poprzedni facet zostawił mnie w dzień moich imienin po tym jak życzył mi żebym była szczęśliwa żeby spełniły się poje marzenia powiedział że dłużej nie może być ze mną bo kocha inną porażka :( . Później nie chciała się już z nikim wiązać żeby nie dostać znowu po du*pie. No i pojawił się MM i był zawsze kiedy potrzebowałam pomocy, rady albo tego żeby chociażby z kimś pogadać.Wiesz strasznie mnie to boli to jak teraz mnie traktuje jesteśmy razem 6 lat mamy cudownego synka, ja zawsze starałam się być dobrą żona ale teraz po prostu nie mam już na to siły, czasami się zastawiam czy po prostu od niego nie odejść i zacząć żyć dla siebie. Chole*ra znów łapie doła grrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy taki nieznajomy jak ja może liczyć na kwadrans w Pani towarzystwie przy filiżance kawy? Oooo tak - chcę Panią porwać. Bez obaw, niedaleko. Ledwie sto kroków stąd, może trochę dalej, jest taka mała kafejka. Przy czarnym stoliku z czerwonym obrusem i koronkowymi krzesłami z cholernie ciężkiego metalu - z wyglądu jak każda inna ale kawa tam podawana jest z lodami wanilowymi okraszonymi musem z dzikich malin o cudownym smaku. Obiecuję że już po pierwszej filiżance przestanę być nieznajomym. Pozwoli mi Pani łudzić się że to ja sprawiam że Pani serce zaczyna mocniej bić, z każdym słowem, chwilą, mniejsza o kofeinę. Ale gdzież bym śmiał żartować! Nie? Szkoda. Szkoda że nie udało wpisać mi się w Pani napięty harmonogram, może innym razem. A może gdy powiem, że .... zostawiła Pani telefon w ładowarce w przedpokoju? O tak proszę Pani mam go. A jednak się spotkamy. Czekam. Sto lat wstecz ludzie wymyślili kafejki by spędzać w nich miło czas, na rozmowach, wolno popijając kawę. Godzinami. Gustowne damy z egzotycznymi kwiatami w kapeluszach białych, niebieskich tiulach niczym sukniach ślubnych bez welonu paradowały. Pięćdziesiąt lat później ktoś wpadł na genialny pomysł i zbudował sieć takich barów, do kawy dołączyły pączki, a później sezamowe bułki z wołowym mięsem. Przy stolikach z czereśniowego drewna rodziły się romanse, większość tak krótkich jak rozmowa której towarzyszyły. Kawa plus pączek, dolar dwadzieścia. Pięć lat temu w biurach postawiono automaty do kawy. Fantastyczne urządzenia, jak się chce to można w każdej chwili zaprosić kogokolwiek na kawę. Wystarczy podejść do maszyny sięgnąć do kieszeni po drobne by po krótkiej chwili cieszyć się najprawdziwszą kawą w styropianowym kubku z napisem "Uwaga gorące" - o ile tylko ten ktoś znajdzie czas by w oderwaniu od słuchawki postać w milczeniu, zerkając na zegarek. Może ktoś w końcu wymyśli kawę na komórkę. Bez słów zbędnych posyłać będzie można SMS-a z zaproszeniem na kawę. Odbiera się taki SMS i w tym samym momencie czuje się najprawdziwszy aromat, bez czekania na stolik, na wodę aż się zagotuje, nawet pod prysznicem. Chyba że właśnie ten ktoś ciężko pracuje na swoją emeryturę w nadziei że będzie żył z tysiąc lat, wtedy jednym przyciskiem odsyła SMS-a treści "L8" - i ma się z głowy. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie🖐️ Co za miła niespodzianka,zawitał nam tu jeden osobnik:)może romantyczny jerry napiszesz jak to wy mężczyźni odbieracie niektóre rzeczy??może to potrafi nam przybliżyć waszą psychikę? Ja już po zajęciach prawie:)jestem zmęczona,lata już nie ma przykre:O Miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Romantyczny Jerry - po nocach przesiadujesz przy kompie:) piekne kawałki wklejasz:D Kobietki - czasami oczekujemy zbyt wiele od swoich facetów. Nie oczekujmy, że mężowie będą sie nami zajmowali przez cały czas po powrocie z pracy do domu. To nie randka, to życie :D Smutna - TM powiedział, że kocha :D Zrobił tym wrażenie, nie mogłaś spać, ciągle o nim myślałaś ;) Myślę, że nie masz powodu aby myśleć, że jest inaczej. Kocha Cię i już :D Miłego dnia kobietki🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wróciłam jeszcze:) Romantyczny co to jest L8? bo nie wiem :O znam tylko L 4 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwe żeby to była prawda a nie tylko puste słowa, mnie siewydaję ze jeśli ktoś kogoś kocha to potrafi mu to okazać a nie tylko mówic\"kocham Cię\" a mój M nic nie robi po za tymi słowami. chciala bym żeby czasem mnie przytulił, apytał jak minoł dzień, żebyśmy razem coś zrobili a nie tak jak jest teraz on swoje ja swoje, traktuje mnie jak powierze. Przykro mi i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ... Tak sobie zajrzałam .... Bardzo, bardzo dawno tu nie byłam. Poczytałam trochę, jak widzę -bez zmian, miło witam \"nowe osóbki\" ... Jest mi zimno, smutno i źle ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tilly
Jerry - Twoje teksty dodają skrzydełek i poruszają wyobraźnię. Co do wypowiedzi IWE, że życie to nie randka, myśle że jest to prawda, oraz sedno większości naszych problemów. Po ślubie staramy się być doskonałymi żonami matkami kucharkami, sprzątaczkami, przyjmujemy na siebie mnóstwo nowych ról i staramy się z nich wywiązać. W tym wszystkim zatracamy swoje prawdziwe ja, i zapominamy o marzeniach, pragnieniach i o tym oco tak naprawdę chodzi. Do tego dochodzi rutyna i parę kłopotów codziennych i niestety - czar miłości i atmosfera randkowa pryskają jak banki mydlane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciepła 🌻 jak miło Cię widzieć :D przytulam Cię, dlaczego jest Ci smutno i źle? Ja ostatnio często tak mam, chociaż nie mam powodów do narzekania, cóż pewnie starzeje się niestety :( Tilly 🌻 - miałam na myśli to, że na randkę facet przychodzi zawsze czysty, pachnący i nie zmęczony ;) cóż w życiu jest zupełnie inaczej, jest więcej obowiązków niż przyjemności. Pisałam już to kiedyś, powtórzę dzisiaj - średni wiek ma swoje zalety ;) dzieci są już prawie dorosłe, mają swój mały świat w związku z tym rodzice mają więcej czasu dla siebie :D My z MM teraz możemy sobie pozwolić na coraz częstsze randki :D Pozdrawiam serdecznie i życzę wytrwałości, cierpliwości, miłości Dobranoc 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutna🌻 chcesz coś razem zrobić z TM, może spacer rodzinny w trakcie rozmowy o niczym konkretnym? :), może krojenie sałatki ;) To takie moje sposoby aby coś robić razem i być blisko siebie :D jeszcze siadam na kolana MM ;) reszty nie wyjawię, bo to tajemnice alkowy ;) pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tilly
Coś jest w tym siadaniu na kolana... hi, hi. Całkiem niedawno pewna 75-cio letnia znajoma mojej babci, juz wdowa, poradziła mi ze szczerego serca swój przepis na udane małzeństwo- a jej trwało ponad 50 lat. Powiedziała: Nie czekaj aż ON da ci miłość , okaż ją pierwsza, a bedąc przekonany, że u ciebie ma ogrom uczucia nie pójdzie nigdzie indziej, tylko zostanie by ci ją odwzajemnić. Trochę wbrew sobie spróbowałam tej metody (najtrudniej było trzymać język za zębami) i teraz . nawet kiedy się pokłócimy, to powrót do normalności przychodzi nam jakoś łatwiej i spokojniej. Przede wszystkim we mnie nie ma juz tego strachu, że może czara goryczy już się przelała. Myśle że jeszcze wiele przed nami złego i dobrego. byle tylko razem. Dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proza życia. Poznawał ją od dawna. Jego dni różniły się od kolejnych tylko rozkładem zajęć lekcyjnych. Tydzień od kolejnego tygodnia tym, że w jednym ojciec przyjeżdżał z pracy o 16:15 a w kolejnym wychodził do pracy o 14:15. I codzienne ich kłótnie, losowane z ogromnej puli pretekstów - nigdy nie wiadomo było o co pójdzie dziś. Chociaż zwykle chodziło o forse. Poznać to nie to samo co polubić. Jest taki film \"Gattaka\", przedstawiający niedaleką przyszłość. W momencie narodzin pobierana jest próbka DNA, na podstawie której maszyny potrafią przewidzieć choroby, podatność na używki a nawet długość życia. Okrutne? Może nie do końca. Każdy by wtedy dostawał na chrzest cholernie długi metr z jednym centymetrem na każdy dzień i nożyczki. Jak wielu by się wtedy zarzynało w swojej robocie by spłacać kredyt na mieszkanie po 7300 za metr, przyjaźnie rozłożony na 30 albo więcej lat? Może wtedy więcej ludzi zaczęłoby żyć wolnością, nie więzieniem chorych ambicji potęgowanych przez reklamy. Może chociaż jeden dzień w tygodniu, spędzaliby wtedy zupełnie razem, bez konieczności wyjazdu w odwiedziny lub przyjmowania gości, bez listy zakupów do hipermarketu i telefonów bardzo pilnych. Po prostu razem z pomysłem na randkę. Pieniądze trzeba zarabiać, podążać szarym chodnikiem do drzwi automatycznie rozsuwanych, za dotknięciem karty z wszytym mikroprocesorem kontrolującym czas pracy. Potem po schodach na ostatnie piętro, budynku niczym gigantyczna lodówka, która zamiast półek ma miejsca pracy, zamiast mrożonek biegające ludzkie mięso. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry bardzo:D Jutro weekend - hurrra :D dłużej pośpimy Miłego dzionka 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Romantyczny piszesz o swoim życiu? Smutne to co napisałeś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki miłego dzionka. Wczoraj odwiozłam moje baby do dziadków dziś chce zrobić kolacyjkę, świece, winko zobaczymy co MM na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie🖐️ Smutne to jest jak ludzie obok siebie przechodzą,mieszkają w jednym domu,wręcz ocierają się o siebie,a to nie robi na nich żadnego wrażenia.Co się z nami ludźmi dzieje?Dlaczego małżeństwa z upływem lat stają się nudne i monotonne?Smutne to jest........... Mój poprzedni zjazd na zajęciach był trochę milszy,bo jak wracałam czekały na mnie kolacyjki przygotowane,a teraz nic,żadnej weny ze strony MM.Gdzie jest pielęgnowanie uczucia?Monotonia....:Oczasem mam dość takiego życia:P Miłego dnia:) Smutna_Ona>>życzę powodzenia w kolacji z MM:) Iwe>>:) She>>gdzie się zakopałaś? Romantyczny Jerry>co tak późno urzędujesz? Tilly>>zaczernij się:) ciepła>>miło cię widzieć:) I dla wszystkich innych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tilly
Hej Agrypina, nie jestem częstym użytkownikiem , więc proszę o wskazówkę jak zaczernić pseudonim, bo normalnie nie wiem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam....🖐️ Dosiądę się ze swoja samotnością....Narzekań nie chciałabym....ale jeśli będę chciała się wypłakać... to pozwólcie mi na to... Poza tym...przynoszę uśmiech....bo aura nie daje ku temu powodów... Nie znoszę zimna......:O :) Tilly...witaj...podpowiem odrobinkę :) wejdż w preferencje u góry strony...i kliknij tam aby zabezpiczeyć się hasłem...potem już z nowym image pokaż się :) Sprawdzimy czy do twarzy Ci w nowej kolorystyce ;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szept 🌻 witamy Cię w naszym gronie, siadaj wygodnie i płacz jeśli masz ochotę, smiej się kiedy chcesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba jestem chora :( zaraziłam się najprawdopodobniej od syna. Ta pogoda fatalnie na mnie wpływa, też nie znoszę zimna...kocham lato :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IWE, uchyl rąbka tajemnicy :D:D:D Oj jak ja sie nie mogę doczekać, kiedy moje dzieci będą na tyle duże, że będe miała czas na randki ;) Jerry, dobrze ubrana w słowa rzeczywistosć niejednego z nas.... Wiatjcie NOWE, jak potzrebujecie to płaczcie... Jak ja nie cierpię sama spać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam🖐️ Tilly>>na głównej stronie masz na czerwono link z napisem \"internautko,zarezerwuj swój nick\"jak to naciśniesz to wszystko będzie napisane co dalej...:)dasz radę:) Iwe>>mój syn też smarka:O szept wirtualności>>pisz co chcesz....:) Miłego weekendu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Dobry drogie Panie:-)zyje i zaglądam do Was,ten topik kiedyś pomógł mi przeżyć ciężkie chwile:-)pozdrowionka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam🖐️ daysy 🌻 jak miło, że pamiętasz o nas :D o moich randkach z mężem napiszę później :) Miłego weekendu 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj będą odpowiedzi na wasze reakcje... she kameleon - cieszę się że podoba się mój tekst. Skąd go wziąłem? Znalazłem go w pewien deszczowy dzień, chodziłem długo koło niego a potem go wkleiłem z klawiatury literka po literce do tego forum, cały czas coś zmieniając dodając bądź ujmując. Jest mój ;). PS Nie nie jestem odrzucony, wręcz przeciwnie. rzena - miło mi, że Pani również podoba się to co piszę. Postaram się pisać częściej. Agrypina - czy jestem w stanie przybliżyć Wam psychikę mężczyzn? Nie. Bo każdy człowiek jest inny a ja nie jestem każdym tylko jednym z nich ze swoim życiem i czuciami które każdy z nas ma inne. Jedyne co mogę polecić to wyrzucić te wszystkie poradniki od seksu i miłości nieskończonej od których półki księgarń się uginają a wpędzają czytelnika w kompleksy. Facet to nie parasol, który się otworzy po naciśnięciu ukrytego przycisku i nie zupa proszku do której dolewa się wody zamiesza i od razu można próbować jej smaku. Więcej wiary w siebie samego, jesteście wspaniałe chociaż nie do każdej to dociera. IWE - \"L8\" to anglojęzyczny akronim używany w slangu młodzieżowym podczas pisania np. SMS-a. L+eight czytane razem brzmi tak samo jak \"late\" czyli później. Tilly - dziękuję za miłe słowa. Czy jest coś lepszego od szalonych randek? Chętnie się dowiem. Faceci uwielbiają randki. Każdy który przejawia choć odrobinę aktywności marzy o randce, która nie wiadomo jak się skończy. Codzienność generuje schemat, spłaszcza związek do czynności pozbawiając uczuć. Seks z ukochaną z rytuału zamienia się w obowiązkowe rąbanie drewna służące rozładowaniu seksualnego napięcia. A chyba nie o to chodziło gdy wiele lat temu powiedziałaś TAK. IWE - nie, opisane historie nie są z mojego życia. ********** Nigdy nie wiadomo co się zrodzi z miłości, ale zło zawsze zrodzi zło. Czasami swoją dumę trzeba schować głęboko do kieszeni by ratować coś więcej. Wzajemne obwinianie się, obrzucanie błotem prowadzi tylko w jednym kierunku, do nicości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×