Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewka1970

Będę teściowa jak się do tego przygotować?

Polecane posty

Gość gość
wielkie mi dziwy, ot w święta byli u Was, w Sylwka syn poznał nową pannę i pewnie od razu mu dała. I tym sposobem są razem. Panna pewnie bidna i liczy ze poderwala kasiastego gościa i wszystko dostanie. A Ty będziesz wrogiem bo próbujesz go pogodzić z ex. nawet jeśli tego nie będziesz robić to ona tak będzie myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka1970
ale czym traktujemy jak dziecko? chciał iść na studia, wiązało się to z wyjazdem 300km od domu. wyjechał w wakacje do UK na zmywak i zarobił na start. pomagslismy mu na 1 roku, dostaliśmy na wynajem, ale od drugiego dawał sobie radę sam. nikt mu tyłka nie podcieral, nie płakałam za synecxkiem. ostatnie 5 lat chodziłam po domu w samej bieliźnie, czułam się swobodnie, mogliśmy się z mezem kochać gdzie i kiedy chcieliśmy. tak my się znaleźliśmy bo jeśli oni się wprowadza to nasze życie też przewroci się do góry nogami. A mój maz nie widzi problemu. on ze swoim ojcem nie rozmawiał od blisko 40 lat. jak rodzice się rozwiedli to matka tak go nastawiala na ojca ze do dzis nie utrzymują relacji. dlatego on chce być najlepszym na świecie ojcem. jakby nas zabrakło to wiem ze syn sobie poradzi i na siebie zarobi. problem jest od początku roku kiedy w jego życiu pojawiła się nowa dziewczyna. kiedyś zawsze w piątek wieczorem dzwonił i pół godziny gadalismy, opowiadał co u niego, pytał co u nas. A teraz dzwoni raz w miesiącu... ja dzwonić nie będę bo on ma swoje życie i jeśli nie ma czasu to nie dzwoni, wie ze jak zadzwoni w tygodniu w ciągu dnia to ani ja ani maz czasu mieć nie będziemy. ktoś pisał ze jak młodzi będą uprawiać seks mieszkając u nas? w doopie to mam, bardziej mnie martwi jak ja będę się kochać z mezem bo będę we własnym domu, a jak mnie najdzie ochota kochać się na podłodze w salonie to nie wystarczy już wyłonić kota na taras, bo będzie ryzyko ze w trakcie ktoś nas najdzie... :O no nie widzę tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka1970
uciekam bo młoda właśnie czeka pod furtką. zobaczymy czego się dowiem. dziękuję za wasze obiektywne spojrzenie. choć z pewnymi stwierdzeniami się nie zgadzam to są dla mnie cenne bo obrazują inny punkt widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka1970
uciekam bo młoda właśnie czeka pod furtką. zobaczymy czego się dowiem. dziękuję za wasze obiektywne spojrzenie. choć z pewnymi stwierdzeniami się nie zgadzam to są dla mnie cenne bo obrazują inny punkt widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
he he typowa panna z kafe wprowadzi się do teściów i jeszcze będzie miała wymagania i pretensje i będzie zakładać tematy jaka to ma złą tesciowke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty jesteś stara dupa a nie nastolatka żeby sie z kimś tarzac z kimś na podłodze, do sypialni poduszka w morde i sie pukaj z mężem, co za idiotka seks ważniejszy od syna :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A zapraszaj ich z otwartymi ramionami, widać że ta młoda głupia nie jest, dała kasiastemu i sie teraz będzie bawić za twoje pieniądze, jeszcze się na tym przejedziesz aż miło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sie tak bzykasz z mężem to sobie zrób następne dziecko a nie sie wp*****lasz doroslemu synowi w życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Paskudna wścibska baba jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie syn ma małego to go rzuciła picza dla jakiegoś czarnoskórego studenta medycyny z Nigerii :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko jak przyjdziesz to nie pisz co ta locha powiedziała bo nikogo to nie interesuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie interesuje!:) pisz za siebie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym zaproponowała gościnę dopóki nie znajdzie pracy, a potem pójdzie "na swoje". Kilka miesięcy dacie radę, tylko faktycznie trzeba ustalić pewne kwestie- niech wie że powrót do domu z dziewczyną oznacza że ma własny kosz na brudy i sam pranie robi/wiesza, że sami robią zakupy, gotują i sprzątają, wydziel im półki w lodówce, łazience, szafce kuchennej, zaznacz że ma być porządek, ustalcie że rachunki po połowie. Zobaczy że to wcale nie taki miód i właściwie zalet niewiele, bo też wszystko na jego głowie a swobody i miejsca mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, jestes jak najbardziej ok, nie zwracaj uwagi na wredne komentarze, porozmawiaj z synem i jego dziewczyna o swoich obawach, sprobujcie ustalic zasady wspolnego mieszkania, powiedz jasno, ze to rozwiazanie tymczasowe ( rozumiem jak najbardziej, ze chcesz pomoc swojemu dziecko), bedzie dobrze, powodzenia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka1970
Cześć dziewczyny, wróciłam właśnie ze spotkania i jestem załamana :( Powiedziała że zerwali ze sobą ponieważ mój syn jest gejem :( Na początku to ukrywał, chciał stworzyć normalny związek ale nie mógł już jej dłużej okłamywać. Ponoć ta dziewczyna z którą teraz jest o tym wie ale to tylko przykrywka bo chce wyciągnąć trochę pieniędzy ode mnie i uciec z tym swoim kochanek zagranicę. Boże nie wiem co robić, inaczej to sobie wyobrażałam. Chciałam żeby założył rodzine a teraz.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ładnie mieszać z była syna! To będziesz miała zięcia :D może cię puknie od czasu do czasu :D mąż w podeszłym wieku a tu młody ogier...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ej tutaj to nie warto o nic pytac bo juz jakis psychol przylazl i naprodukowal 20 odpowiedzi. Autorko, nie tlumacz sie. Ja bym sie nie zgodzila w waszej sytuacji, niech syn idzie mieszkac do mieszkania, zle miec nie bedzie, i tak bedzie w lepszej sytuacji niz wiekszosc mlodych ludzi, bo nie bedzie musial wynajmowac. Dziwie mu sie ze w ogole chcą mieszkac u was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka1970
wpis po 14 to podszyw. wiem już czemu syn rozstał sie, przyczyną prozaiczna, poznał obecną dziewczynę na jesieni i od tego czasu jego związek się sypal. nie chciał Julce psuć świat więc dopiero jak wyjeżdżał jej powiedział ze to koniec choć ona już i tak wiedziała ze tak będzie. cóż skoro ta blondyna tak go oczarowala ze zerwał po 7 latach z dziewczyna z która nie tylko tworzyli związek ślę też było przyjaciółmi to znaczy ze ona ma na niego duży wpływ. rozmawiałam z mezem. zaproponowalam ze skoro jest tak bardzo za to likwidujemy jego gabinet na górze i młodzi będą tam mieli tymczasową kuchnię... nie zgodził się. boi się o swoje książki a ma tam trochę białych krukow. zaproponował żeby oni byli na dole a my na górze, niech zrobią sobie sypialnię z jadalni a my z pokoju syna kuchnię... na co ja się nie zgodzę bo nie po to przez lata ilepszalam swoją kuchnię żeby teraz działać na prowizorce. stanęło na tym, że młodzi oba sobie zrobić prowizoryczna kuchnię w pokoju syna i będą korzystać wyłącznie z łazienki na dole. ewentualnie składam wypowiedzenie najmu lokatorom i po miesiącu wprowadzają się do mieszkania. Zbyt długo z mezem żyliśmy sami żeby teraz bawić się w życie na kupie. on chętnie by przyjął syna z dziewczyną ale gdyby korzystali wspólnie z kuchni i robili sami pranie, to byłoby dla niego ok ale nie dla mnie. nic to, zobaczymy co syn nam powie, poprosiłam aby przyjechał sam w sobotę abyśmy mogli spokojnie porozmawiać, a dopiero 1 przyjedzie jego dziewczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pani Ewo,wnioskuje że skreslilas obecną dziewczynę syna bo tamta ci lepiej pasowała Czyż nie tak? Kawkujesz i psioczysz z była syna? Postaw się na jej miejscu! Ty synowi żony nie będziesz wybierała! Może wcale nie jesteś taka w porządku skoro twoja tesciowa ci dawała w kość? Co? Odpowiedz szczerze? Tamta była twojego syna nie ma za grosz honoru i taktu,nuc dziwnego że syn wybrał inną,tak naprawdę nie wiesz jaką była dla syna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
była dziewczyna syna to wspaniała mloda osoba. znamy się 10lat odkąd wprowadziła się obok z ojcem i macocha. Z macocha nie ma zbyt dobrej relacji, za to między mną a nią wytworzyła się nic przyjaźni, traktowalam i będę ja traktować dobrze i to że rozstali się z moim synem tego nie zmieni. nie chce mu układać życia ani wybierać żony. gdyby z była dziewczyną chciał mi się wprowadzić to moja reakcja byłaby identyczna. A nowej dziewczyny syna po prostu nie znam a widzę ze ma na niego duży wpływ więc tym bardziej obawiam się tego jak miałoby wyglądać nasze życie pod wspólnym dachem. A moja tesciowa? cóż pominmy ten temat, była dobra babcia i to wolę zapamiętać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty i ta była syna jesteście siebie warte, obgadywać i knuć za plecami, weź ty sama najlepiej ślub z tą dziewczyną skoro tak ją lubisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dziwie sie że teściowa cie nie lubiła skoro jesteś taką okropną, wścibską babą, chcesz mieć spokój i czas dla siebie a latasz za byłą syna i wypytujesz o wszystko jakby to była twoja sprawa, dosłownie jak stara plotkara na targu no cóż twoje pokolenie już tak ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka1970
nikt z nikim nie knuje i nie spiskuje. spotykam się często z ta dziewczyna i rozmawiamy na różne tematy teraz akurat poruszyłam kwestie ich rozstania. nikt nie obgadywal nowej dziewczyny syna i nikt nie próbuje go łączyć ponownie z była. nie będę mu wybierać dziewczyny ale nie chce aby jego nowa dziewczyna wywracala mi życie do góry nogami. moje pokolenie? cóż moje pokolenie nie zamierza umierać i oddawać mlodszemu pokoleniu domu do dyspozycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro nie zamierzasz oddawać domu to po co ten wątek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka1970
bo nie chce stawiać sprawy na ostrzu noża i wybrnąć z tej sytuacji tak aby nikt nie był obrażony ani nie miał do nikogo żalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozwólmy sobie zamknąć ten wątek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zamknąć to Ty sobie możesz, ale swoją buzke :D autorko moim zdaniem panna syna to zwykła wywloka. krecila się wokół zajętego i teraz kelnereczks pcha mu się do domu. W zyciu bym się nie zgodziła żeby takie coś mi się do domu wprowadziło. A potem może jeszcze Was będzie po kątach rozstawiać???? no way!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla wspólnego dobra-myślę o was rodzicach,dobrych relacji w małżeństwie,spokoju i nie naruszania prywatności nie zgadzaj się na wspólne mieszkanie z synem i jego dziewczyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga przyszła teściowo. Pogadaj z mężem. Jesteście w pięknym wieku, korzystacie z życia. Wasz dom , robicie co chcecie. Z młodymi pod jednym dachem trudno będzie o spontaniczność czy prywatność. Masz bardzo fajne podejście, też jestem za tym aby młodzi mieszkali sami, tym bardziej że są ze sobą krótko. Niech coś młodzi wynajmą, jeśli was stać to dołóżcie parę groszy, i niech uczą się życia na własny rachunek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, ale ja nie rozumiem syna, ktory przeciez jesli ma mozliwosc zamieszkac sam tylko z partnerka, to porownuje to mieszkanie do stancji !?. Mieszkanie? W ktorym moglby czuc sie swobodnie, hulaj dusza piekla nie ma?! A tymbardziej nie rozumiem jego partnerki. Ona woli mieszkac u obcych ludzi niz w mieszkaniu tylko ze swoim facetem ? Pogadaj z synem, bo cos mi sie wydaje ze on i jego panna licza na darmowe zycie, wspolna lodowke (czyt.wy jako zaopatrzeniowcy), obiadki pod nos i zero rachunkow. Jak juz sie uprą a wy sie zlamiecie to niech maja nawet aneks kuchenny w sypialni, byleby nie trzeba bylo dzielic kuchni, i faktycznie rachunki pol na pol, a wszystko inne osobne plus dyzury na sprzatanie wspolnej przestrzeni, ale prywatnosci to ty nie uswiadczysz w tym ukladzie chocby nie wiem co. Nawet jesli syn urzadzi sobie kuchnie, lazienke, bedzie mial swoja pralke, lodowke, to dobrniecie do takiego memontu ze na ktoryms polu bedzie zgrzyt. Tu jedyna rada to przebudowac dom tak aby byly dwa osobne mieszkania z osobnymi wejsciami, ale...zdaje sie taniej i bardziej komfortowo bedzie uzyczyc im to mieszkanie ktore obecnie wynajmujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×