Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zakochana w koleżance z praczy cz. 5

Polecane posty

Gość i wystarczy
pierdolić śliskie obłudnice też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Az tak ostro bym po tej mojej nie jechała, ale narcystyczna królewna - o tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieeleganckaBajka
ooo wreszcie troche emocji na tym topicu :D troche k***w polecialo a nie tylko jakies p*****lamento poetyckie prawidlowo popieram, czasem trzeba sobie upuscic co tam na duszy lezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowy gość
Ta od A nie dajmy się :) Chociaż ja jak te moją widzę, to tak po ludzku idę sie z nia przywitać. Ale ostatnio pilnowałam sie, i nie wyrywałam się do niej, ani z podchodzeniem, ani z zagadywaniem. Ona ...chyba tez by do mnie nie podeszła sama z siebie. Ale myślę, ze by to zauważyła. Mi to juz nic nie zostaje jak tylko starać sie zapomnieć. Slabo to idzie, sa dni lepsze i gorsze. Chyba dobrze, ze do tej swojej A. nie podchodziłaś. Niewiele z takiego zalatywania wynika. Mysle, ze na pewno to zauwazyla, ze do niej nie podeszłaś. Ty sie do niej nie uśmiechasz, ona tez do Ciebie nie. Moja, może na powitanie uśmiechnęła sie, ale bez iskier :( Pogodziłam już sie z tym, ze nie będę juz tyle jej widywać, i ze nasze drogi się rozchodzą. Jak ja widzę, nie patrzę, a widzę jak slicznie wygląda, czy gorzej. To nie ma tez dla mnie znaczenia, zawsze jest dla mnie interesująca. Tu nie chodzi o ciało... Trzymaj się dzielnie Ta od A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ach, NieeleganckaBajko, gdyby cos to pomagało, to by tu kazdy sie wyżył i odżył :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta od A
Dzięki Nowy gość :* dzisiaj już zdecydowanie lepiej się trzymam. To jest tak , że niby jestem pogodzona i nie mam już zamaiaru się wysilać. A jednak mam czasem ochote zaryzykować. Wyłożyć jej kawe na ławe :P no ale rozsądek jest na szczęście silniejszy. I jestem dumna z Ciebie Nowy gość bo teraz jesteś naprawdę silna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NocCiemnaJest
Czy jest tu moja Smutna Dama z Kości Słoniowej? :) jesli tak, to przesylam same pozytywne mysli i zyczenia 🌼 pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chccecie wiedziec co ona mysli, co czuje, napiszcie do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EzoterykaSsiePauke
A ile bierze ta wróżka za usługę ? :D głupoty, nie dajcie się na to naciągać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1.57 to wasz tajny szyfr, czy cos przyjaralas ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WieczorJestCiemny
15:54 najarałam się świeżego powietrza i tak na mnie podziałało, buhaha :D pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt już nie pisze, temat umrze śmiercią naturalną, tak jak miłość się wypala.. :) A może przeniosłyście się na inny temat? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta od A
Ha ha chętnie bym się przeniosła a nawet stworzyła taki temat: jak udało mi się uwieść koleżankę :D Ale.... nic takiego nie miało miejsca. Pisać też nie ma co. Jedna wielka głucha cisza. Miałam ochotę już wczoraj do niej napisać, z samego rana też mnie kusilo, popołudniu się opamietalam ale wieczorem wszystko wróciło. Ale na szczęście opanowanie jest silniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowy gość
Ta od A, my to na jednym wózku jedziemy ;) Ja tez niby pogodzona, ale jestem caly czas jak jakiś barometr jej humoru...Wylapie każdy inny ton jej głosu, każdy jakis inny humor...Nie rozmawiam juz, nie biegnę, tylko czesc i to wszystko. Ale boli jak nie wiem jej np służbowa postawa do mnie :( Jakos ostatnio z niczego nie ma pociechy. Temat umiera, bo my nie mamy o czym pisać, a kto by nowy chcial sie tu otworzyc, jak tu zaraz takie analizatorki osobowości sie znajdą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta od A
Ha ha dokładnie Nowy gość :P kurcze ja to nawet nie wiedziałam, że będąc przed 30tka zaliczam się już do podstarzalych :D Ani się nie czuję ani nawet jednej zmarszczki nie widać ;) No szkoda, że kobiety nie chcą się podzielić jakimiś sukcesami w tej sprawie. Bo jednak wierzę, że komuś się udało i jakoś ciekawie się potoczyło. U mnie sytuacja jasna. Nic nie będzie, nic nie zdzialam i nie będę się ścierac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowy gość
Ej, to ja byłam ta podstarzała :D Ja to po 30, ale tez jakos nie czuję tej starości :D Tak jak Ty ta od A, pogodziłam się ze nic z tego...ale tak mi żal :( Sa takie sytuacje, które szarpią za serce - pozostaje wtedy zacisnąć zęby i przeczekać. Teraz to liczę na taki uśmiech od losu, ze przestanę ją widywać. Nie sądzę, żebym kiedys powiedziała jej o tym uczuciu- teraz nie chce ryzykować, a za kilka lat bedzie mi to obojętne i myślę, że nie będę do tego wracać. Czasami fantazjuję, mysle co by było jakbym jej powiedziała - rozsadek od razu gasi te marzenia, bo to dopiero byłby straszny ból... Spokojnie Ta od A, teraz troche listopada, potem święta a po Nowym Roku będziemy wyglądać wiosny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta od A
Nowy gość jak ja uwielbiam Twój optymizm :) ja tak teraz właśnie trwam dzięki myśli, że coraz bliżej święta. To dla mnie zawsze jednak magiczny czas. Dobrze zrobilysmy, że odpuscilysmy. Nic więcej nie dało się zrobić. Też mi się wydaje, że lepiej przemilczeć swoje uczucia. Wyjawienie prawdy nic by nie zmieniło, tylko pogorszylo sprawę. Nadejdzie taki czas , że będziemy wspominać to na zimno. A póki co przesyłam cieplutkie usciski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta od A
I powiem Ci jeszcze Nowy gość tak na pocieszenie , że między Tobą a nią coś było. To wasze zauroczenie było prawdziwe. W moim przypadku z perspektywy czasu już wiem, że źle interpretowalam niektóre sytuacje. Że wiecej mi się wydawało niż miało miejsce w rzeczywistości. Nawet te jej czerwienienie się, uciekanie wzrokiem czy drzacy głos to był tylko stres. Teraz kiedy już znacznie lepiej się znamy takie coś nie ma miejsca. Co to zauroczenie robi z człowiekiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowy gość
Moje zauroczenie na pewno było prawdziwe :D A ona? Może tez się po prostu stresowała ;) Chociaż przypominam sobie sytuacje, kiedy łapałam ją na gapieniu się na mnie, jakies drobne "obmacanki" jak to nazwalysmy ;), to różne sytuacje w rozmowie...No nic, było, minęło. Czasami gdy ja widzę, to mam taką wielka ochotę by ją przytulić - tak zwyczajnie, bez żadnych podtekstów... No nic, trzeba wziąć sie za przedświąteczne porządki ;-) Pozdrawiam Ta od A, trzymaj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Upppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co, jesień nie sprzyja zalotom? Cicho wszędzie, głucho wszędzie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co, jesień nie sprzyja zalotom? Cicho wszędzie, głucho wszędzie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc napisz, może przerwiesz ciszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta od A
Jak to zazwyczaj bywa kiedy ja się wycofuje nagle A. sobie o mnie przypomina. Zapowiedziała, że do końca roku na bank spotkamy się na pogaduchy i takie tam. Nawet tego nie skomentowalam. Zmieniłam temat bo co jak co ale już nie raz się okazało jaka ona jest nieslowna. Nie chcę się potem rozczarować. Spotykać tez się juz z nią nie chcę. Dobrze mi tak jak jest. Nie raz trzeba przestać fantazjowac i spojrzeć trzeźwo na rzeczywistość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja Pani pieknie pachnie. Polecacie jakies fajne zapachy? Musze sie rozejrzeć ;-) Wiadomo, ze każdy ma inny gust, ale może polecicie cos fajnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowy gość
Ale tęsknisz do niej, Ta od A? Trochę nawet gadacie ze sobą...zawsze to coś. U mnie cisza, ja tę swoją omijam, staram sie jej nie spotykać i nie sądzę, żeby ona to w ogóle zauważyła :( Nie mogę jej rozgryźć, naprawdę nie mogę zrozumieć jej toku myślenia, wiem ze niechęci jako takiej ona do mnie nie ma, może z czasem sie dowiem. Na pewno jakby zechciała sie ze mną spotkać, to chciałabym się z nią zobaczyć. Nie odzywam się, zobaczymy ile ona wytrzyma. Powoli oddalam się od niej i to się tak dzieje, ze powrót do tego jak bylo będzie niemożliwy. Kusi mnie, zeby się do niej odezwac, ale juz tak się stało, ze z łatwością powstrzymuję się od rozpoczęcia rozmowy. Jestem w punkcie, gdzie głupie "co słychać?" juz tak łatwo nie padnie :( Oczywiście myślę o niej i tęsknię bardzo do naszych rozmów. Tylko juz takiego bólu nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta od A
Nowy gość i tak duży krok do przodu zrobiłaś. Trochę się na nią znieczulilas i potrafisz się powstrzymać. A kiedyś tak jak i u mnie ciężko z tym było. I ja też jestem w takim głupim położeniu, że nawet nie wypada mi do niej napisać. Jak się widzimy do mało co rozmawiamy a jeszcze miała bym do niej wypisywać. Bez sensu. Nie jest moją nawet dobrą znajomą z którą można sobie po smsowac czy zadzwonić na pogaduchy. Trzeba trzymać się z daleka i czekać aż wszystko się wyciszy. Bo tak brakuje mi jej. Zawsze mi jej mało. ... ale i tak jest dużo łatwiej. Miłego weekendu Nowy gość i dziewczyny. Siedzimy w tym razem a razem raźniej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×