Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość ONA XXL

Dzisiaj zmieniam swoje życie

Polecane posty

Gość gość
Oj tak objazdówka po grobach chyba jest w planach dzisiaj u większości Polaków:D będzie pewnie większy ******iż we wtorek :D No i zaczną się wiejskie smęty - a zobacz w czym ta Kryśka przyszła! No wstyd! A Maryśka znowu z innym facetem! No wstyd! A Grażynka znowu przytyla no ile można! Z taką dupa się nie wychodzi z domu! No wstyd wstyd wstyd! :D Tak wiec zakładam dodatkowy płaszcz obronny w postaci obojętności i wyruszam niczym zając do lasu na pożarcie lub odszczal xD haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edziaaaaaaaa
No i stało się- zachorowałam... :( Czuję się tragicznie, wszystko mnie boli, mam zatkany nos, bóle zatok, głowy i nie mam na nic siły :( Nienawidzę być chora! Akurat teraz będę miała dużo czasu, chciałam ćwiczyć, ale oczywiście nie mogę :o Dziewczyny, uważajcie na siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edzia- życzymy powrotu do zdrowia! Wiem jaki to ból, bo 2 tygodnie temu przeżywałam to samo + w gratisie miałam wymioty:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co porabiacie dziewczyny?:) Ja mam dzisiaj imprezę i właśnie się szykuje na wyjście! Mam zamiar napić się jakiegoś piwka:) dawno już nic nie piłam więc co mi tam:) najważniejsze to nic nie jeść do alkoholu bo mnożą się kalorie razy dwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edziaaaaaaaa
15.17 dziękuję :( ja zaraz kładę spać, mam straszne dreszcze i mi zimno. Chcę już być zdrowa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crosik
Hejka, ja wczoraj wieczorem zaliczyłam ten maraton zumby więc prawie jak impreza tylko alkoholu nie było ;-) Było fajnie choć przeciążyłam trochę kostkę. OnaXXL jak tam piwko? Weszło gładko? Jak imprezka? Edzia wracaj do zdrowia :-) Kwiatuszkowa wracaj do nas i się nie poddawaj czekamy. Za moment śmigam zjeść jakieś śniadanie i potem cwiczonka, ciekawe co nam dzisiaj Instruktorka wymyśli :-) Miłej niedzieli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej! Tez jestem na diecie ( urodzilam 6mies temu) mam do zgubienia 15kg do perfekcyjnej wagi. Zaczelam 3tyg temu. Chodze na silownie 4razy w tyg. Cwiczenia silowe. Mam swojego trenera. Powiedziala mi jak jesc a wyglada to tak. Sniadanie. Kromka pelnoziarnistego NP z jajkiem, indykiem,kurczakiem, jogurt tylko naturally, owsianka , ryby moge wybrac to co chce zjesc. Lunch najlepiej proteiny same szczegolnie jesli cwiczysz. Obiad Ryz, kasza, makaron tylko ciemny, i znow ryby, indyk , kurczak, wolowina ( unikac wieprzowiny) oczywiscie duzo warzyw. Kolacja najlepiej bez chleba. Czyli NP. Owsianka, jajecznica tylko na oliwie z oliwek lub oleju kokosowym I do godz 7. Owoce najlepiej jablka. Unikac bananow i winogron i oczywiscie zero cukru. W trzy tyg. Schudlam 4kg zobaczymy co bedzie dalej. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jesli ziemniaki to tylko bataty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mowil tez ze jesli juz pic to tylko wodka z tonikiem nie zawiera cukru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki, dzisiaj nadeszło moje podsumowanie 2 miesiąca... i wygląda on następująco: 31.08.16 - 93,8 -> 31.10.16 - 82,00 (-11,8kg) Talia-78cm (-14cm) Biodra-104cm (-15cm) Udo-61cm (-13cm) Łydka -39cm (-5cm) Ręka (biceps) - 30cm (-5cm) Waga niestety stoi w miejscu cały czas, ale w obwodzie centymetry lecą ładnie, tak więc mój wysiłek nie idzie na marne, co jest najważniejsze. Trochę mi przykro bo zakładałam sobie, że do końca października zejdę do 80kg, a zostało mi dodatkowe 2 na plusie. No cóż, niestety niektórych rzeczy nie przeskoczę. Zwiększę wysiłek do 1,5 godziny i zobaczymy czy to coś da. Wczoraj w ogóle byłam na basenie z mężem i córeczką i było rewelacyjnie :) Dzisiaj wieczorkiem siłka, bo jutro mają zamknięte. A wy jakie plany na dzisiaj ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa impreza super, piwko weszło rewelacyjnie, wypiłam łącznie 3 :) Ale byliśmy jakieś 8 godzin na imprezie i cały czas tańczyliśmy, więc generalnie to chyba wszystko spaliłam na bieżąco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Tez jestem kluska" je?blam lol :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crosik
Hejka dziewczyny OnaXXL pieknie ci poleciały te kilogramy, wymiary też masz ładne. Porównałam z moimi i są prawie takie same więc sama widzisz ze kg to nie wszystko. Pięknie ci idzie, gratuluję i cieszę się twoimi sukcesami. Edzia jak tam po weekendzie? Lepiej się już czujesz? Witamy nową koleżankę, nadaj sobie jakiś nick żeby było łatwiej się komunikować. Super że masz wsparcie i w ćwiczeniach i w diecie. Kwiatuszkowa proszę nie rezygnuj i melduj się, nie chcemy żebyś zaprzepaściła to co Ci się już udało osiągnąć. Miłego dnia Chudzinki :-) :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edziaaaaaaaa
Crosik- mi już trochę lepiej, ale nadal nie mogę ćwiczyć, myślę, że jeszcze z 3-4 dni i stanę na nogi ;) Onaxxl- Twój post z wymiarami skłonił mnie do refleksji, albo bardziej przygnębienia :D bo ja ważę dosyć dużo mniej od Ciebie, ale w udzie mam dokładnie tyle samo :D Te uda to mój największy kompleks, takie 2 kolosy :D Dlatego zaraz po chorobie biorę się za ćwiczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edziaaaaaaaa
Aha i zapomniałam pogratulować osiągnięć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję dziewczyny za miłe słowa:) W sumie to ja nadal się czuje wielka, przed ciąża byłam jednak trochę mniejsza i lepiej się czułam. Jednak to fakt, od zawsze miałam wysoką wagę w porównaniu z wymiarami. Np. w liceum ważyłam ok. 65kg przy moim wzroście 170cm i tą wagę utrzymywałam na stałe. Nosiłam rozmiar XS na górze i M/L na dole. Wizualnie wyglądałam bardzo podobnie do moich koleżanek które ważyły po 55kg przy tym samym wzroście, no i pamiętam że nikt mi nie wierzył w moją wagę. Także teraz jak niedawno ważyłam ponad 90kg, każdy mi dawał może 80kg, teraz mi dają 70kg.. Ehh a ja dalej nie mam tej 7 z przodu:( czeka mnie jeszcze długa walka sama ze sobą ale nie poddam się:) dzisiaj jestem już po 45min treningu na silowni - niestety przyszłam na 21.00 bo jeszcze zakupy robiłam i mogłam być tylko tyle czasu ile byłam bo już zamykali, a bardzo nie chciałam opuszczać zajęć, bo jutro wolne no i poruszam się tylko 4 razy w tym tygodniu, a nie 5 jak zawsze:( Swoją drogą szkoda, że Kwiatuszkowa zrezygnowała z walki, tak dobrze jej Szlo.. I bardzo jej kibicowałam! No cóż... To tyle na dzisiaj, trzymajcie się dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edziaaaaaaaa
Kwiatuszkowej pewno neta odcięli, bo dziewczyna jest harda i nigdy by się nie poddała sama z siebie. ;) To na pewno jakies problemy techniczne, albo moze na jakiejs wycieczce czy co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arionte
Dziewczyny, dołączam do Was! Wprawdzie jeszcze dzisiaj nie zmieniam (wiadomo, gonitwa i wizyta u rodziny), ale od jutra jestem zwarta i gotowa. Kupiłam sobie na początek napój pomagający oczyścić organizm z toksyn Detox Zero, mam nadzieję, że dzięki temu będzie trochę łatwiej.Któraś z Was stosowała? A droga długa, bo chcę schudnąć jakieś 15 kilogramów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam g0wno na twarzy31
Hej :( Nie wiem, czy mnie kojarzycie, ale jestem najprawdopodobniej najbrzydszą dziewczyną na kafeterii a może i w kraju :o Też bym chciała dołączyć. Mam do zrzucenia 15 kg, a co najgorsze wszystko z nóg. Nogi mam jak u jakiegos olbrzyma, trolla, giganta... Straszne.. Musze nimi ruszac oddzielnie, zamiast normalnie chodzic.. Koszmar. Resztę ciała mam normalną, nawet niezłą, ale całośc jest strasznaaa 😭 Ide ulicą i czasem nawet słyszę, że jakas ze mnie mutantka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny chyba ruszam do przodu! Waga na dziś to 81,5kg czyli poszło 500gram ! Na reszcie ;!!! Obym szybko zobaczyła już tą 7 z przodu! Swoją drogą w przyszłym tygodniu kończy mi się karnet na siłownię i postanowiłam już dorzucić do tego zajęcia fitness grupowe! Będę ćwiczyć przez godzinę na sali, a później 30 minut biegu na bieżni i mam nadzieję że wtedy już kilogramy będą fajnie leciały:) Dietę cały czas utrzymuje na tym samym poziomie, ale organizm się już chyba zaczął przyzwyczajać do mniejszej porcji kalorii. No cóż, wiedziałam że tak będzie;) Gdyby odchudzanie było takie proste i szybkie to na świecie nie byloby grubych ludzi. Życzę Wam miłego spaceru po grobach!:) Witam też nowe dziewczyny i zapraszamy serdecznie do Nas!:) W kupie siła:) Swoją drogą ja też mam w planie jeszcze do zrzucenia 16,5kg więc jeszcze wieksza polowa przede mną, 12,3kg za mną:) więc do przodu wszystkie razem!:) Autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatuszkowa
Cześć :( Miałam już tu nie zaglądać bo mi wstyd. Tak, tak poddałam się i jem jak szalooona. To się nazywa odrabianie straty podobno. Jem słodkie, słone, kwaśne i gazowane. Ogólnie to meeega niezdrowo. I ciągle zbieram się w sobie aby znowu zacząć dietę ale wytrzymuję pół dnia dopóki nie wrócę z pracy i się zaczyna podjadanie słodyczy. Tak, słodyczy w szczególności. Trudno mi się zmotywować i strasznie mi głupio. Na całe szczęśćie waga nie przekracza 77 kg a więc jak zrzuciłam te swoje 15,5 kg tak na wadze nic mi w górę nie idzie. I z tego ogromnie się cieszę. Tylko tak cięzko mi się zabrać za odchudzanie z powrotem. Muszę coś zrobić aby po pracy nie podżerać :( Myślałam o fitnessie i siłowni ale strasznie się wstydzę i nie mogę się przełamać. Do tego mąż często wraca z pracy o 19:00 i nie mam z kim zostawić mojej 3 latki. Chyba wrócę do tego mojego pomysłu aby kupić kijki do nordic walking i spacerować. I to już nie chodzi o ******le o wyjście z domu aby ulegnąć pokusom. Od jutra wracam do Was :( Bo muszę i chcę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edziaaaaaaaa
Kwiatuszkowa- witamy ponownie :) zobacz ile nas tu dołączyło nowych :) Skoro dieta nie, to zajmij się ćwiczeniami. Nordic walking to chyba dobra opcja. :) I NIE ZNIECHĘCAĆ SIĘ! Zabraniam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edziaaaaaaaa
A tak w ogóle to dzisiaj weszłam na wagę i coś kurczę nie tak. Wyparowalo nagle 4 kg. Ostatnio na wagę weszłam miesiąc temu i może wtedy coś źle się zważyłam, no u mnie to mało możliwe, żebym aż tyle schudła. Kurcze nie wiem :o Teraz czuję wyrzuty sumienia, bo zarwałam dietę na rzecz choroby i opychałam się ile wlezie, a tu taka niespodzianka :o Od jutra wracam do Gry :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crosik
Hejka dziewczyny, ja dzisiaj odprawiałam córeczce urodziny, to jej piąte. Ma za kilka dni urodziny ale dzisiaj i tak cała rodzina się zjechała na groby to przy okazji żeśmy zrobili przyjęcie urodzinowe. Zjadłam tylko jedno ciastko urodzinowe - jak na mnie to spory sukces. Ogólnie staram się teraz ochote na słodycze zaspokajać jabłkami. Super że jesteś Kwiatuszkowa, już tak nie znikaj. Pomyśl ze teraz jest super czas żeby na nowo ruszyć z dietą. Nowy miesiąc nowe siły do działania. Trochę poszalałaś, to nic. Zdarza się, teraz lecimy dalej. Myślę że jeśli w pracy zjesz trochę więcej to nie będziesz się popołudniu rzucać na słodkie. Może spróbuj też się jabłkiem oszukać, u mnie na razie działa. Trzymam kciuki OnaXXL i Edzia gratuluję rezultatów!!!! Witam nowe koleżanki :-) Dobranoc :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatuszkowa
Hej :) Postaram się już nie znikać. Stanęłam na wadze. Przypominam się 162 cm i obecnie 75,6 kg. Nie jest źle. Jak pomyśle, że było 92,5 to dopiero była masakra :/ Teraz ubieram się, inhaluje córkę, ubietam do przedszkola a sama zmykam do pracy. Dziś jak co miesiąc dzień spowiedzi u szefa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatuszkowa
Ja już po pracy. Odebrałam małą z przedszkola i oglądamy bajki. Zjadłam na śniadanie 2 krimki chleba z serkiem i szynką szwarcwaldzką. Do tego kawa z mlekiem 2%. W pracy 2 mandarynki i jogurt jogobella. Na obiad zrobiłam naleśniki bo mała chciała więc zjadłam 2 z dżemem niskosłodzonym. Podsumowując narazie jest plus minus 1100 kcal. Koło 19 zjem lekką kolację tj jajko i do tego kromka chleba. Proponuję aby pisać co jemy przez cały dzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edziaaaaaaaa
No to ja dziś: Omlet Kajzerka Zupa Paluszki rybne (3) Tyle... Na kolację nie wiem... może surową marchewkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam g0wno na twarzy31
Jakie są najlepsze ćwiczenia, żeby schudnąć z nóg? Proszę pomóżcie, muszę wreszcie zrzucić to sadło, nie mogę normalnie chodzić :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crosik
Hejka, ja dzisiaj zaliczyłam godzinke ćwiczeń. Kolejne najprawdopodobniej w piątek o ile się wyrobie czasowo. Dobrze ze juz jesteśmy w komplecie chudziaszki ;-) Do jutra dziewczynki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatuszkowa
Hej :) No to melduję się. Wczorajszy dzień dietowo uważam za udany. Waga na dziś 75,4 kg więc jest ok. Ważne, że nie idzie w górę. Tak sobie myślę, że niedługo idą święta więc to będzie dla nas wielki test. Tyle pokus. Ja już nawet myślę co tu dobrego kupić. Tylko jak tu sobie poradzić i przetrwać ten czas nie rzucając się na lodówkę i słodycze? Musimy dać radę. Ja do końca listopada zamierzam wyznaczyć sobie realny cel. 73 kg. A więc 2,5 kg więc myślę, że niedużo i może się udać. Dziś też jadę do radcy prawnego zasięgnąć opinii w sprawach spadkowych. Mam nadzieje, ze mnie uspokoi tym co powie. Bo wiecie. Taka sprawa, gdzie idealnie pasuje powiedzenie, że Z rodziną to najlepiej wychodzi się na zdjęciu :D I to jeszcze musisz stać w środku bo z boku to cię mogą wyciąć :) Popołudniu wam opowiem czego się dowiedziałam. Trzymajcie kciuki. Aha na śnadanie 2 kromki chleba z szynką szwarcwaldzką i kilka pomidorków koktajlowych. Do tego oczywiście kawa z mlekiem. Dalej używam słodzika. Gorzka kawa do mnie nie przemawia. No to dość pisania. Czas do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×