Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdezorientowana_

on się nagle wycofał

Polecane posty

Gość gość
Może on maproblemy natury psychicznej, jak wyżej pisała osoba borderline lub może jest dwubiegunowy? Albo coś z tą matką, skoro przy niej i po jej wyjeździe zmienił swoje zachowania i zamiary względem Ciebie? Bywa i tak, matce się nie spodobałaś, ona mu nagadała i tak wyszło, że już Cię nie chce... Albo naprawde ma jakieś problemy ze sobą, skoro mówi, że i tak to zniszczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdezorientowana_
Do gość z 21:18. Dziękuję za odpowiedź. Owszem, potrzebuję dużo uwagi, on też wypomniał mi że byłam zaborcza, ale ja mu nigdy niczego nie zabroniłam, więc chyba nie do końca sama to potrafię zauważyć. Pracuję nad poprawą niskiej samooceny. Czy myślisz, że da się coś zrobić z tą sytuacją? Nigdy nie zaangażowałam się tak bardzo w żaden związek i nie czułam czegoś takiego. Chciałabym to uratować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli myślisz że szybkim rozłożeniem nóg niczego nie popsułaś, to jesteś w błędzie. Facet dostał to na co każdy facet czeka z niecierpliwością spotykając się z kobietą, dostał to zbyt szybko i zbyt łatwo, zanim jeszcze zdążyła wytworzyć się między wami odpowiednia więź emocjonalna, faceci nie zakochują się tak szybko jak kobiety, dlatego ta więź i przeczekanie jest cholernie istotne. Jak coś przychodzi z łatwością, to się tego nie docenia. Poza tym rozmowa z tobą nie ma sensu... wszyscy piszą ci jak jest, a ty i tak wiesz swoje, twierdzisz że cię kocha, że inni nie mają racji, bronisz go... więc gdzie w takim razie on jest i dlaczego się wycofał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już ci pisałam co masz zrobić. Odsun się całkowicie, zamilknij, przestan go rpześladować. Chociaz z tego co piszesz to masz już raczej pozamiatane bo go prześladowałałas tak naprawdę i byłaś natarczywa. Piszesz ze on tez ci to zarzucił wiec ja tu obstawiam ze chłopaka przeraziła twoja natarczywość miał cie w pewnym momencie dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdezorientowana_
To prawda, bronię go. Sama chcę sobie udowodnić, że mnie kocha. Czuję się oszukana i przeżywam bardziej niż swój 2,5 letni związek. Mówi, że boi się stabilizacji i potrzebuje wolności. Czy to znaczy, że ja mu ją nieświadomie odbierałam? Chcę się uczyć na błędach, bo nie chcę nigdy się tak czuć jak teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mysl o nim , znajdz sobie zajecie-konkretne ,które zajmie wieksza czesc twojego wolnego czasu.Jeżeli zależy mu na tobie to sam sie odezwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno czytając twoje posty widać ze to z toba jest cos nie tak, facet się wystraszył i zwiał. To były TYLKO 3 miesiące a ty zaangażowałaś się jak głupia 15latka, poza tym naciskałąs na jakies wyznania no i te sprzeczki wasze w tak krótkim związku?? szukasz u niego jakiegoś powodu a ja uważam ze to z toba jest cos nie tak, on to zauważył i dał nogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdezorientowana_
Dziękuję za wsparcie. On mówi, że to jego wina, ale z tego co piszecie to moja. Nie wiem co myśleć o tym wszystkim. Staram się zajmować sobie czas jak mogę, jednak nie jest to łatwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdezorientowana_
Nigdy nie wymuszałam wyznań. On pierwszy mi wyznał miłość. Ja nie potrafiłam na początku bo nie chciałam się z tym spieszyć. Sam mnie dopytywał co do niego czuję. Zaczęłam dopytywać jak zaczął się odsuwać ode mnie, żeby dowiedzieć się czy to jest powód. Zaprzeczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To kiedy wskoczyłas mu do łóżka?? czemu nie chcesz odpowiedzieć?:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdezorientowana_
Nie opisywałam sprzeczek więc proszę nie zakładać z góry że ja je wywoływałam. Drobne nieporozumienia i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdezorientowana_
A po co mam odpowiadać? To dość prywatna sprawa, którą nie muszę się dzielić. Nie od tego zaczęła się nasza znajomość jeśli o to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha pewnie nie wytrzymałaś do 3 randki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdezorientowana_
Haha. Nie o tym jest ta dyskusja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha jak nie o tym? zastanawiasz się czemu facet się wycofał to ci odpowiadam że dlatego bo nie wytrzymałaś z rozłożeniem nóg do 3 randki :-) Możesz myśleć ze to nie ma znaczenia ,ale prawda jest taka ze idzie się z facetem do łóżka gdy zauważysz że zaczyna mu zależeć na tobie a nie tylko na seksie rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdezorientowana_
Magiczna 3 randka naprawdę wiele zmienia. Są różne przypadki. U nas konflikt wyraźnie zaczął się od matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha wiedziałam:-) szybki seks zmienia ale wszytsko na gorsze, moim zdaniem zawaliłaś przez właśnie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdezorientowana_
Dlatego on mówi za każdym razem, że wina leży tylko i wyłącznie po jego stronie? Faceci serio nie mają tyle odwagi, żeby powiedzieć wprost o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przestan analizować każde jego słowa, słowa to tylko słowa zapamiętaj to sobie. Można powiedzieć wszytsko, a tak naprawdę licza się tylko czyny. To ze bierze winę na siebie nic nie znaczy, on chce załagodzić to wszytsko i nie chce ci sprawiać przykrości. Chciałaś za dużo i za szybko, pamiętaj że w budowaniu relacji warto podchodzić trochę z dystansem i powoli rozwijać związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego on mówi za każdym razem, że wina leży tylko i wyłącznie po jego stronie? x Bo jakby powiedział prawdę to przekresliłby drogę do ponownego zamoczenia, a tak jeśli go przypili, to przeprosi a ty przyjmiesz go z rozchylonymi nóżkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdezorientowana_
Masz rację, cały czas analizuję i myślę o tym wszystkim. Myślisz, że mogę mu napisać, że daję mu spokój i jeśli stwierdzi, że mu na mnie zależy to wie gdzie mnie szukać? Albo coś innego? Nie za dobrze wyglądały ostatnie moje wiadomości do niego. Za bardzo chyba kieruję się uczuciami i teraz mam za swoje. Chciałam dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdezorientowana_
Mylisz się. Takie rzeczy tylko w związku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jakie mu pisałaś wiadomości? Nic mu nie pisz, zamilcz po prostu, nie odzywaj się do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdezorientowana_
Próbowałam go przekonać, że możemy spróbować jeszcze raz. Wiem, żałosne. Nie umiałam się powstrzymać. Chyba ktoś powinien mnie pilnować. Pisanie tu z wami trochę mi pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że mówi tak, bo się dystansuje, ale jeszcze nie wie czy złapie coś lepszego i nie chce spalic mostów. Więc on jest taki wrażliwy i to jego wina. I tak wie, ze ma Cie w garsci, bo zdesperowana dajesz mu o tym znać na każdym kroku. Nie zdziwiłabym się, gdyby rozmowę o sensie życia i związku w tymże odbył z Twoją potencjalna nastepczynia. Gdyby mu jednak nie wyszło to ma Ciebie w odwodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdezorientowana_
To był jakiś jego dawny znajomy - tak mówi. Nie wiem w co wierzyć. Ten związek był idealny... Jestem załamana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty naprawdę chcesz mu pisać ze jak coś to wie gdzie ma cie szukać????dziewczyno ty naprawdę jesteś nie dość ze bluszczem to jeszcze jesteś natrętna i nachalna i zdesperowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybacz, ale gdzie to był idealny związek? Trwał 3 miesiące w czasie kórych kłociliście się, on miał odchyły i sie dystansował, a Ty byłas niepewna i namolna. To dla Ciebie jest ideał związku? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdezorientowana_
Nie będę nic pisać. Cieszę się, że założyłam ten wątek. Moi znajomi doradzają mi zupełnie odwrotnie. Jak mu zależy tak jak mówił to się odezwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pewnie. Znajomi mówią to, co chciałabys usłyszeć. Nikt ci nie powie takiej prawdy, jak nieznajomy w necie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×