Co myslicie o takim zachowaniu mej siostry?ocencie to obiektywnie prosze

MIALAM OSTATNIO 30STE URODZINY i od razu zaznacze ,że mieszkam w innym miescie niz moj dom rodziny.siostra,która jest ode mnie rok mlodsza mieszka nadal z rodzicami. Kiedy przyjechalam na weekend do nich zaraz po moich urodzinach siostra akurat jechala z mamą "na sklepy"jak co sobote i z takim tekstem do mnie; "POWIEDZ CO CHCESZ ,ŻEBY CI KUPIC NA URODZINY BO JA NIE WIEM..A JAK CI COS KUPIE SAMA TO POTEM SIE OKAŻE ,ŻE NIE CHCIALAS TEGO...MOZE KUPIE CI JAKIES JEDZENIE EKOLOGICZNE ,KASZE CZY COŚ "jestem wegetarianką więc pewnie stąd jej pomysł" Kiedy przyjechala z miasta i prosila zebym pomogla rozpakowywac siatki z zakupami natknelam sie na czekolade gorzką wawel i wyjelam a ona z krzykiem ,zebym nie wyjmowala bo to dla mnie na prezent.. .. w prezencie dostalam czekolade wawel oraz male chusteczki do wycierania ciala dada...kiedy myslalam ,ze to jest całkowity prezent to zobaczylam jeszcze koperte z pieniedzmi ..otworzylam a tam w srodku piecdziesiąt zlotych...powiedzialam jej ,że nie wezme kasy i oddalam a ona na to "WEZ TE PIENIADZE TO KUPISZ SOBIE COS SAMA ,BO JA NIE WIEM CO CI KUPIC A TYLE ZAWSZE DOSTAJE OD CIEBIE PREZENTÓW NA URODZINY " bylam w szoku kiedy zobaczylam te pieniadze..ona jet taka skąpa,że to dla niej nielada poswięcenie..ciągle krzyczy ,że nie ma kasy i nawet w ten sam dzien kiedy mi dala te piecdziesiat zlotych to mówila rano do matki ,ze przydaloby sie jej jeszcze chociaz wlasnie piecdziesiat zł to by sobie dolozyla do zakupu nowego laptopa. dodam,że kasy ma sporo bo ma pensje nauczycielską i nie musi placic za mieszkanie..ma za darmo jedzenie i mieszkanie i na nic nie placi.kase ma tylko dla siebie..matka placi i ojciec za wszystko inne,za prad ,za internet i węgiel..takze ona ma cala pensje na swoje potrzeby i odklada ciagle na konto...ale i tak zale ciągłe ze wiecznie jej malo..