Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sonka91

Czerwcówki 2017

Polecane posty

Gość Ewelina91Ewelina
Czesc dziewczyny :-) jak fajnie ze jest takie forum . Ja tez mam termin porodu 26 czerwiec. To moja pierwsza ciaza :-) ale niestety od jakis 5 dni czuje sie fatalnie. Mdlosci...... Najgorsze sa rano kiedy marze o tym zeby zwymiotowac a nie moge...raz mi sie tylko udalo a to dopiero jakis 6 tydz.... Ogolnie czuje sie slabo przez caly dzien, najlepiej to zebym z lozka nie wstawala bo jak wstane... Nie mam sily nawet zrobic obiadu, to bardzo mnie denerwuje.... Dzis juz polknelam prevomit ale nie wiem czy cos pomoze na te mdlosci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula181
Hej dziewczyny, u mnie mdlosci troszke odpiscily ale tylko troszke, za to bralam antybiotyk i nystatyte dopochwowo bo jakies podraznienie mialam natomiast wczoraj razem z tabletka na wkladce zauwazylam zywa czerwona krew... co prawda wczoraj mialam bardziej zagoniony dzien ale sie wystraszylam nie na zarty, dzwonilam do ginki kazala jesc 3x1 duphaston i utrogestan tak jak bralam dzisiaj mam brazowe plamienia ale nie wiem czy jechac juz jutro do lekarza czy czekac do wizyty 8.11 co myslicie? Dodam ze dzisiaj caly dzien leze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćsylwia
Agula uwazaj na siebie i malenstwo. Mysle ze dobrze by bylo gdybys jak najszybciej poszla do lekarza bo roznie moze byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawi
No pewnie ze do lekarza. To nie ma żartów. Antybiotyk w pierwszych 3 miesiącach to ostatecznosc niestety dzieciątko jest na niego bardzo podatne. Być może coś się dzieje. Każde krwawienie z dróg rodnych należy skontrolowac w gabinecie. Agula który to tydzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula181
Końcówka 9, jutro sie zaczyna 10. Konsultowalam sie od razu z moja ginka przez telefon, kazala wziac dodatkowo duphaston wiecej i lezec jezeli pojawi sie jeszcze krwawienie to na izbe. Na szczescie jest spokoj, wczoraj lekko na brazowo kilka razy plamilam z czego popoludniu bardziej juz na bezowo a dzisiaj nic. Przestalam przyjmowac antybiotyk i ta nystatyne... ta krew sie pojawila z resztkami nystatyny, a na pewno mialam podraznione wejscie do pochwy, ginka powiedziala ze prawdopodobnie to z tad to krwawienie, bylo bardzo niewielkie i ze to tabletka mogla cos uszkodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćsylwia
Mam nadzieje agula ze to tylko z tego i ze bedzie ok;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mam taka nadzieję, zwlaszcza ze dzisiaj juz pojawil sie zwykly śluz bez krwi wiec mysle ze jest dobrze, a to jednorazowe krwawienie to bylo przez systatyne... chyba za duzo tych lekow bralam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula181
Powyżej to ja, nie zalogowalam sie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawi
Dziewczyny jak tam wasze TSH w ciąży? Ja w pierwszej ciąży miałam 2.62 i brałam eutyroks pół tabletki jak lezalam w szpitalu. Teraz mam 2.74 ciekawe czy znowu będę musiała brac.... No zobaczymy w przyszłą środę mam wizytę i zapewne się dowiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmysza
Cześć. Dziewczyny może któraś zna taki przypadek i troszkę mnie uspokoi. Bo już się wystarczająco naczytalam na starych forach. Tak się cieszyłam jak zobaczyłam te dwie kreseczki. Beta tez ładnie przyroślą w ciągu 48h. Niestety w niedziele wieczorem pojawiły się na papierze brązowe ślady krwi. Położyłam się spać i nastapnego dnia w poniedziałek tylko rano było a potem już czysto. We wtorek znów trochę przez cały dzień. Dzisiaj rano poszłam do lekarza bo rano znów się to powtórzyło. Ginekolog mnie zbadał,macica powiększona i przepisał m dupahston i jak najszybciej usg. I gdyby sie nasililo to do lekarza lub do szpitala od razu. Udalo m sie zapisac i Usg mam dzisiaj wieczorem. Bardzo się boje. Teraz pojawiła się nawet czerwona krew, ale to może wynik badania ginekologicznego? Tak strasznie się boje. Idziemy razem z mężem na USG ale boję się że usłyszymy najgorsze. To początek 6 tygodnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Optymistkaa85
gośćmysza ,daj znać jak tam po wizycie. Różne są przypadki, trzymam kciuki ,żeby z Twoją fasoleczką wszystko było dobrze && Ja już jakby ciutkę lepiej ,mdli mnie cały dzień,ale już nie tragicznie ,jak to było kilka dni temu .. ale jeszcze się nie cieszę. Nie mogę się doczekać wizyty - jeszcze 5 dni ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćsylwia
Goscmysza czasem tak sie zdarza ze na poczatku pojawiaja sie plamienia. Duphaston powinien zadzialac. Mam nadzieje ze usg da ci odpowiedz i ze bedzie ok. Daj znac czy wszystko w porzadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmysza
Na USG wyszło ze jest pęcherzyk ciążowy i malutki zarodek. Ale jest też krwiaczek, który będzie się prawdopodobnie usuwal. Jest to oczywiście zagrożeniem ale może być wszystko dobrze. Lekarz robiący USG powiedział ze polska jest nielicznym krajem gdzie podaje się dupaston. Że to takie sztuczne podtrzymanie i jeśli ciąża ma się utrzymać to się utrzyma a jeśli nie to powinna się samoistnie usunąć. Mąż też twierdzi ze może nie powinnam brać tych leków i poddać się naturze :( i ze na pewno będzie wszystko dobrze, a ja sama nie wiem, nie chce przeciwstawiac się zaleceniom lekarza. Chyba pójdę to innego i zobaczę co mi powie inny lekarz. A do tego czasu wezmę leki. Jeśli nie będzie ustępować krwawienie to usg za tydzień a jeśli ustąpi to planowo za 2 tygodnie. A co Wy myślicie? :( tak się cieszymy, Rodzice oczywiście wiedzą że nam sie udało, tak się cieszyli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też na czerwiec to moj 6 tydzien rok temu poronilam w zeszlym tygodniu widzialam juz zarodek i bijace serduszko od 2 tygodni bralam duphaston teraz biore luteine dopochwowo ze wzgledu na. mdłości po odstawieniu duphastonu bol żołądka i mdlosci sie zmniejszyly tylko teraz sie schizuje powiedzcie mi czy tez tak macie ze jednego dnnia. was mdli i macie obolale piersi a innego dnia piersi mnie bola nie sa tak nabrzmiale a i mdlosci nie ma a potem znowu sa i po kilku dniach nie ma i tak w kółko??? Martwie sie tyle sie staraliśmy o dziecko boje. sie ze znowu poronie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caroline29
Dziewczyny slyszalam dzis serduszko 7 tydz i 3 dzien termin na 18 czerwca . Jak sie czujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caroline29
Gość mysza zawsze dla pewności możesz zasięgnąć porady innego lekarza. Napewno nie zaszkodzi. Gość bedzie dobrze serduszko napewno będzie bilo do 9 miesiąca. U mnie mdlosci narazie nie ma ale czasami mi poprostu niedobrze, zapachy mi przeszkadzają, na wiele rzeczy nie mam ochoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćsylwia
Gosc mysza. Ja tez mialam takie myslenie jak ty zeby nie brac duphastonu i zeby to natura zdecydowala czy ciaza sie utrzyma ( zarodek byl slabo zagniezdzony i sluzowka macicy postrzepiona) ale pomyslalam ze czy wezme czy nie to jak mam poronic to poronie. A przeciez to nie zaszkodzi. Do gosc nie martw sie ja tez tak mam ze raz objawy sa a raz nie. Za pierwszym razem jak nagle wszystkie objawy znikly to sie nawet wystraszylam ze cos nie tak. Ale bylam u gin i bylo ok. Teraz tez zadko cos dolega a piersi nie bola wcale i sa normalnych rozmiarow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmysza
Dziękuję dziewczyny. Razem to faktycznie raźniej, mężowie się cieszą ale oni inaczej to rozumieją. Mój np nie potrafi zrozumieć ze moje zmęczenie i zasypianie po południu jest spowodowane ciąża. Wcześniej raczej mi się to raczej nie zdarzało. Ale i tak jest kochany i dba o mnie :) GośćSylwia czy duphaston Tobie pomógł? Nie miał on żadnego wpływu na Ciebie i maleństwo? Będę brała duphaston dom piątku na pewno a w piątek idę do lekarza który chciałabym aby prowadził moja ciążę. Pracuje on tez w szpitalu w którym chciałabym urodzić jeśli wszystko prawideowo się rozwiąże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawi
Ja uważam że trzeba słuchać się swojego lekarza prowadzącego. Co lekarz to inna opinia a lekarza prowadzącego wybieramy ponieważ mu ufamy dlatego to ta osoba powinna być dla nas autoryetetm. Wiadomo że czasem się zdarzają lekarze od czapy ale przecież wybieramy ich same z jakiejś przyczyny. Ja dziś się czułam w miarę ok. Ale trochę mnie kluje brzuch i dołu. Lekarz mi mówił że tak może być bo jestem po pierwszej cesarce. Ja znam wiele dziewczyn które brały i luteine i duphaston praktycznie od początku by utrzymać ciążę bo miały krwiaki jakieś łożyska z małymi przepływają itd a teraz mają super dzieci. Właśnie te których mogłoby nie być gdyby nie te podtrzymujące tabletki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćsylwia
Malenstwu pomogl bralam 2 tyg ale ja zle sie po nim czulam. Mam za soba 2 ciaze ale w zadnej nie mialam mdlosci czy wymiotow. To byla dla mnie abstrakcja. W tej ciazy po duphastonie mialam mdlosci i dosyc zle sie czulam przez pierwszy tydzien jak bralam pozniej jak objawy ustaly to juz na mnie tak nie wplywal. Mam dziewczyny pytanie czy powiedzieliscie bliskim o ciąży? Ja nic nikomu nie powiedzialam a teraz dziwnie sie z tym czuje. Z jednej strony chcialabym powiedziec z drugiej jestem ciekawa kiedy zaczaja ze cos na rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmysza
Jestem na poczatku 6 tygodnia i my w miniony weekend powiedzieliśmy rodzicom i rodzeństwu. Reszcie rodziny powiemy jak wszystko będzie dobrze, ok 11 tygodnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawi
U nas rodzice rodzeństwo i babcie wiedzą. Znając moją mamę pewnie i więcej osób wie niż się spodziewam. Jakoś mi to nie przeszkadza. Jak bym powiedziała w 4 miesiącu ze jestem w ciąży to połowa by się na mnie obrazila ze tajemnice zrobiłam. Zresztą ja ciągle wymiotuje nie mam siły śpię cały mi dniami do pracy nie chodzę to nawet głupi by się domyslil ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćsylwia
W drugiej ciazy moja rodzina wiedziala a meza nie, bynajmniej nie z mojej winy chcialam zeby maz przekazal wiadomosc albo zeby byl przy mnie. Mieszkalismy wtedy u tesciow i sie wstydzilam powiedziec. I tak oto tesciowa sie dowiedziala w 4 mies gdyz sie domyslila bo ciagle jadlam kiszone ogorki;) nie miala nic za zle powiedziala tylko zebym sie nie wstydzila ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ErisssS
Mysza jak lekarz zalecił to duphaston jak najbardziej powinnaś przyjmować. Przy córce miałam krwiaka i to umiejscowionego blisko ciąży. Krwawienia żywą krwią i to silne, jadąc do szpitala myślałam że już po wszystkim - ale nie okazało się że serduszko bije. Później krwawienie było brązowe utrzymywało się do 12 tyg. Miałam też silne mdłości i wymioty które tylko potęgowały krwawienia. Bezwzględnie musisz leżeć wolno Ci wstać tylko za potrzebą i szybkiego mycia. Leżałam do 14 tyg później też dużo trzeba odpoczywać. Miałam okazję zobaczyć swojego szkraba w poniedziałek, serduszko bije i to najważniejsze. Jak liczycie swoje tygodnie? tak dla potwierdzenia pamiętajcie że liczymy skończone tygodnie szczególnie u lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ErisssS
Moja siostra cioteczna powiedziała rodzinie dopiero po urodzeniu córki. Nie dlatego że młoda, bo ma 32 lata poza tym męża i starszą córkę, jakoś nie czuła takiej potrzeby żeby informować rodzinę. Wiedzieli tylko dziadkowie i ja, ale mi powiedziała w 7 miesiącu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawi
Tygodnie liczę tak jak mój ginekolog prowadzący i w pierwszej i teraz w kolejnej ciąży. Gdzie w pierwszej ciążę prowadził inny Pan dr. W momencie gdy mam 9t i 3d to dla wszystkich jest to jasne, że jestem w 10tc. Z takim obliczaniem spotkałam się u wszystkich ciezarnych koleżanek ;) Ale podczas wizyt ginekolog skupia się bardziej na konkretnym tygodniu i dniu niż ogólnie. Czyli jak robimy usg w 9t i 5d to mówimy dokładnie o 9t i 5d nie o tygodniach ogółem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie rodzice moi i rodzenstwo wiedza ale tak ciagle sie denerwuje ze cos bedzie nie tak ciagle mnie przesladuje to poronienie co bylo rok temu boje sie ze pojde do lekkarza a. Lekarz powiie ze dziecko umarlo :( ciagle mam jakies czarne mysli :( mdli mnie dzisiaj tylko piersi prawie wogole nie bola juz nie sa nabrzmialle i przez to sie schizuje :( chciala bym juz miec usg zrobione ale bylam i tydzien temu i 2 tygodnie temu lekarz powie ze nawiedzona jestem kazal przyjsc po miesiacu jesli wszystko bedzie. Ok chyba ze bede miala jakoes bolesci czy krwawieenia nie. Mam bolesci od kad biore najpierw duphaston potem luteine zadnego plamoenia nie mialam 3 tyg temu raz zaplaamilam ale wiecej sie to nie powtórzyło stak sie boje ze znowu sie nie uda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćsylwia
Gosc nie martw sie na zapas. Bo to potęguje stres który szkodzi dziecku. Ale wiem cos o tym bo tez ciagle widze czarne scenariusze mimo ze jest ok. Nie wiem skad sie to bierze ale tak jest. Ciągle jakos nie dociera do mnie to ze jestem w ciazy. Teraz coraz mniej o tym mysle jakos przyszla mysl ze co ma byc to bedzie, i lepiej starac sie w tą dobrą stronę kierowac mysli.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Staram sie nie denrwowac alle czasami to trudne :( tak pragniemy tego dziecka tyle czekalismy chciala bym żeby wszystko bylo ok za 2 tyg wizyta u lekarza jakos musze wytrzymac dzisiaj piersi nie bolaa w nocy bolaly juz sama nie wiem czytalam na innych forach ze to normalne ze objawy sa a raz ich nie ma ale co zrobic jak kobieta raz straci dziecko to sie denerwuje tylko wtedy ja plamilam i potem przestaly mnie bolec piersi a teraz nie plamie mowie sobie jest ok bedzie dobrze a czarne mysli i tak mnie nawiedzaja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Homologacja
gość, wiem co czujesz bo mam to samo. Też jestem po poronieniu i to nie tak dawno bo w maju. Często sprawdzam czy nie krwawię, mam mnóstwo obaw i powiem szczerze - ogólny dystans do tej ciąży bo wiem, że nie koniecznie musi się skończyć dobrze. Ale nie można dać się zwariować, nie można się źle nastawiać. Z każdym dniem coraz bardziej wierzę w to że nie będzie żadnych problemów i ciąża skończy się wspaniałym berbeciem w moich ramionach. I tego się trzymajmy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×