Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kto nie weźmie udziału w strajku i dlaczego?

Polecane posty

Gość gość

Jak w temacie. Proszę o wyważone odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wezme bo mam dość dyktatury dewiantów sukienkowych i takich pomyleńców jak pawłowicze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Euzelioszka
Też jestem ciekawa. Piszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie jest skierowane do kobiet, które nie wezmą udziału w strajku, więc nie piszcie tu:" ja wezmę, ja wezmę...".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja, z lenistwa. Popieram protestujących ale nie będę miała siły się zebrać do wyjścia z domu a jestem przeziębiona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie wezmę udziału, ponieważ jestem przekonana, że życie matki i tak będzie ratowane (tak wynika z ustawy -jasno jest powiedziane, że decyzja będzie należeć do matki), że dzieci z zespołem downa mają prawo do życia (a to one najczęściej są mordowane i to są często późne aborcje), że jeśli dziecko ma umrzeć zaraz po urodzeniu, to jego jednominutowe życie też jest ważne, rodzice mogą je godnie pożegnać, dać minutę miłości, a co do zgwałceń, to uważam, że chętnych na adopcję nie zabraknie, o ile matka zrzeknie się praw do dziecka (więcej jest chętnych niż niemowlaków z uregulowana sytuacją prawną do adopcji). Wiem, że są sytuacje trudne, ale należy szukać innych rozwiązań niż mordowanie. I nie oceniajcie moich powodów, Wy macie swoje o których głośno w innych wątkach, ja mam swoje, chcecie je poznać, to proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja osobiście nie chciałabym adoptować dziecka będące owocem gwałtu, ciekawe czy kobieta wypowiadająca się przede mną była by do tego skora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pójdę, bo będę musiała być w pracy, niestety w tym dniu nie mam szans na urlop a szkoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś , Ty nie, ale ktoś kto się bezskutecznie stara o dziecko od 10 lat, a od 5 lat "stoi" w kolejce po dziecko z domu dziecka (bo dzieci z uregulowaną sytuacją prawną jest bardzo mało), być może tak. Większość gwałcicieli to nie seryjni psychopaci, tylko pijani gówniarze na prochach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pojde, bo mam to w dupie i wiem, ze projekt w takim ksztalcie jak teraz nie przejdzie. Co najwyzej wprowadza jakies zmiany dot usuwania ciazy w przypadku wad plodu (trisomie), np. nie bedzie mozna usuwac plodu, u ktorego stwierdzono zespol Downa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dziecko, słyszałam bicie jej serca gdy miała miesiąc i żadne ale to żadne argumenty nie przemawiaja za tym żeby pozbawiać życia własnego dziecka. Ludzie, wam się w głowach poprzewracalo. Życie daje nam Bóg, nie macie żadnego lęku przed Stwórca, nie nam decydować o życiu i śmierci. Co to w.ogóle za dyskusja. Życie należy do Boga, a że żyjemy tak krótko, bo czymze jest te nawet 80 lat, dlaczego pytam dlaczego patrzeć tylko na siebie krotkowzrocznie, dlaczego odrzucic najnormalniejszy porządek świata, życia nie dałam to nie odbieram, to sprawa Boga. Gdzie choć krzta pokory do Życia w ogóle. W głowie mi się nie miesci jak matka może wyskrobac swoje własne dziecko. To zwyczajne barbarzynstwo, morderstwo. Nie osadzam każdej kobiety, ale tych którzy na zimno potrafia to zrobić. Co innego w efekcie, depresji, ale lekarz który to robi jest morderca a nie lekarzem. A jeśli ciąża zagrożona to zwyczajnie nie brać tabletek podtrzymujacych jeśli dziecko jest chore i jest to wiadome. Pon prostu nie przedluzac życia, ale też nie odbierac. Dlatego madrym by było nie robić badan prenatalnych, po co się stresować. Koleżance wyszło że urodzi chore dziecko a urodziła zdrowe i co, miała usunąć, nie usunela, urodziła a myślała że będzie miało Downa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie wezmę, bo nie będę specjalnie brać dnia wolnego w pracy na takie głupoty. Przecież ta cała afera została tak rozdmuchana, że jak już ucichnie to dopiero wyjdzie na jaw, jakie ustawy w tym czasie przeszły. A tępy tłum dał się omamić hasłami o aborcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie jestem za aborcją w każdym przypadku. Nie pójdę, bo nie wierzę w to, że to coś da - to po pierwsze, a po drugie - nie wierzę w to, że projekt przejdzie w takim kształcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wezmę. Mam męża, dzieci i najzwyczajniej wstyd by mnie przed nimi było, w takiej szopce uczestniczyć. Nie identyfikuję się z osobami, którym aborcja jest potrzebna. Gdyby coś się stało, to po dwójce i trzecie dziecko dalibyśmy radę wychować. Kocham dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tych dzieci z gwałtów to cała masa się w Polsce rodzi. Litości. Najbardziej dyskusyjna jest aborcja eugeniczna i o to się rozchodzi. Ja jako matka dziecka z zespołem Downa nie wyobrażam sobie, że mogłabym je usunąć i nie mam zamiaru iść strajkować z kobietami, które patrzą z politowaniem na takie jak ja, które zdecydowały się urodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wezmę bo prowadzę sklep i każdy grosz jest na wagę złota...Ale ubiore się na czarno. Popieram protest w 100%! Nawet kobiety polki za granicą organizują protesty. I dobrze. Niech cały świat się dowie co się w Kaczogrodzie dzieje :o niech się zaczną wtrącać bo to jest nienormalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wezmą osoby ktore wiedzą że jest to prowo -garstki nawiedzonych ultrareliginych od projektu społecznego .Oraz KODerastów szukających wszelkich okazji do destabilizacji sytuacji w Polsce :( .Tu nie chodzi o kobiety a o chaos w kraju -cel KOD UE i związanego z nimi Sorosa który pompuje miliony dolarów w obalenie legalnego czy to sie podoba czy nie rządu w Polsce .Ten "strajk" jest nielogiczny gdyż A)nie wprowadza tego rząd dekretem B)to dopiero projekt społeczny złozony w sejmie . Czyli to protest przeciwko rozptrywaniu przez sejm projektu społecznego !! :D CZYli to protest PRZECIW PODSTAWOM DEMOKRACJI i to może dojdzie do kogoś:P gdyż podstawą demkokratycznego państwa prawa jest zajmowanie sie przez parlamenty propozycjami społecznymi .Bardziej łopatologicznie wyjaśnić tego nie można -to samokompromitacja organizatorów (nie ..oni wiedzą co czynią ) a raczej naiwnych kobiet które są w to wkręcane . Teraz pomyślcie sobie -jest projekt społeczny wydłużenia urlopów macierzyńskich --złożyłyście go w Sejmie -a jakieś organizacje zakazują by w ogóle się tym projektem zajmować, grożą strajkiem , rozruchami itp ... stąd widac cały idiotyzm hucpiarzy od strajku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wezme bo mieszkam w malym miescie i tu nie ma takiej akcji.Poza tym nie mam juz urlopu w pracy.Zjedli by mnie w moim 17tys. miasteczku jakbym poszla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem jest to sztucznie rozdmuchane. Trzeba myśleć z kim idzie się do łóżka a jeśli nie to skutecznie zabezpieczać się. Można łączyć kilka metod antykoncepcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Życie daje nam Bóg, nie macie żadnego lęku przed Stwórca, nie nam decydować o życiu i śmierci x jesli o zyciu decyduje Bóg, to się nie lecz jak zachorujesz. a jak będziesz rodzic, niech nie robią ci cesarki, odmów, może bóg będzie chciał wziąć do siebie ciebie i dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo nie ma mnie w pl , tak to bym poszła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie pójdę ale tylko dlatego że w ciąży i z maluchem boję się pójść w tłum, po prostu. Zwłaszcza że nieraz chwila na nogach i robi mi się słabo. Ale popieram jak najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, o życiu decyduje Stwórca. Rodzilam sn, bo nie było przeciwwskazan, gdyby były, rodzilabym cc. Jeśli jestem chora biore leki a nie wieszam na strychu ,zeby nie cierpieć. Jak można w ogóle takimi porownaniami rzucać co ma piernik do wiatraka. Bóg nam dał lekarzy zeby ratowali życie, kiedy się skończy i tak Bóg decyduje, ale jak zyjemy mamy nawet obowiązek bo nie dbać. Bóg powiedział NIE ZABIJAJ. Lekarze mają obowiazek ratować życie a nie ja odbierac. Ci co odbierali ,pracowali np w Auschwitz. Taki to gatunek "czlowieka"który dąży do aborcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie pójdę bo nie jestem za aborcja. Nie bawi mnie zabijanie dopiero co poczętego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedy się skończy i tak Bóg decyduje x to lekarz w końcu decyduje czy Bóg? Nie ma logiki w tym co piszesz. Jesli uważasz, ze Bóg decyduje o wszystkim, to kiedy np. dostaniesz gorączki -to oznacza , ze on ci ja zesłał - jeśli ta gorączka ci przejdzie - to Bóg tak chciał, a jak nie przejdzie - tez tak miało być. Sieganie po leki jest bez sensu, bo jeśli bóg będzie chciał żebyś zyła, to cię uleczy, a jak nie chce- nie powinnas się sprzeciwiać, widać chce cię wziąć do siebie. Bóg nic nigdy nie powiedział, bo nikt go oprócz schizofreników dotad nie widział, ani nie słyszał. Biblia została wraz z przykazaniami w całości napisana przez ludzi. Do tego koscioł b swobodnie interpretuje te przykazania , bo np. dopuszcza udział we wojnie, i nawet warunkowo- karę śmierci. A gdyby na serio bóg zrzucił te przykazania z nieba - to skąd wiadomo, ze owo "nie zabijaj" się tyczy tylko ludzi, a nie tez zwierząt, one również zyją... No i piszesz o nazistach, to poczytaj o wojnach krzyżowych i milionach ludzi co zgineły w imię Chrystusa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie pojde bo nie popieram protestujacych. dziwie mnei to ze protestują takze matki . jak mozna byc za aborcją i spojrzec z czystym sumieniem w lustro, w oczy dziecka?... bo to dziecko było chciane kochane a braciszek był z wpadki dlatego ma być zutylizowany i wurzycony do kibla. i to popierają matki... nie rozumiem...szok. nawet ze dzieci z gwałtu,choc to sa naprawde nieliczne odsetki ale sa-ok n awet te dzieci,uwazam ze mają prawo zyc. nie chcesz dziecka? urodz i oddaj,w czym problem? lepiej zabic,bo tatus gnój? a matka co. z ofiary stajew się rowniez sprawcą wobec wlasnego dziecka. czy to dziecka wina ze ktos je począł? nie. wiec dlaczego ma umierac,nie ma prawa przyjsc na ten swiat i poznac jego piekno? jak mozna tak szastać zyciem? słyszy sie "moja macica moja sprawa". czyli jak się dziecko uroidzi a nie bedzie pasowac to mozna zabic i powie się moje dziecko moja sprawa. nie to nie jest tak. jak juz dziecko się poczeło a wiadomo ze zycie zaczyna się od momentu poczecia to juz nie jest "moja sprawa" czy zabiję czy ocalę. to JUZ JEST ZYCIE' sorry za tak długa wypowiedz ale tu chyba musialam dac upust temu co mi się od dawna ciśnie,gdy słysze o tym protescie. jak mozna bedac kobietą i matką popierac aborcje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj co racja, to racja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"co za problem" urodzić dziecko z gwałtu? Właśnie dlatego że jestem matką i żoną, problem rośnie do niebotycznych rozmiarów. Scenariusz pierwszy- decyduję się na oddanie do adopcji. Jestem w ciąży, ze względu na moje problemy zdrowotne to ciąża zagrożona, w dużej mierze leżąca. Synek ponad pół roku ma mamę która nie pobawi się z nim na placu zabaw, nie wyjdzie na sanki, na basen, nawet nie potańczy razem w domu. Mąż ponad pół roku utrzymuje rodzinę, w tym żonę noszącą cudze dziecko. W swoim czasie rodzę, oddaję dziecko- i cierpię, każda normalna kobieta cierpi w takich okolicznościach. W domu mój synek, dla którego mama, tata i dziecko to podstawa rodziny, dla którego więzi rodzinne są całym światem, widzi ten rosnący brzuch, widzi kopniaki braciszka lub siostrzyczki, a potem widzi że wracam do domu i... mówię że braciszka ktoś zabrał? Że ja go nie chciałam? Że oddałam bo miało złego tatę? Jak to dziecko ma normalnie funkcjonować z taką matką? Czy czterolatkowi należy wytłumaczyć czym jest gwałt i dlaczego nie chcę w rodzinie dziecka takiego człowieka? Mój mąż ma miesiącami żonę z ciałem zniszczonym ciążą i porodem, żonę z depresją bo rodziła, a nie ma dziecka. Społeczeństwo, sąsiedzi, koleżanki z pracy, inne mamy z przedszkola- wszyscy widzą brzuch, widzą że nie ma dziecka... traktują jak trędowatą. Zrobić sobie tatuaż na czole- "to dziecko było z gwałtu"? Czy scenariusz drugi- uznaję że dziecko to dziecko, jest niewinne, zostaje w rodzinie. Scenariusz jak powyżej, ciąża leżąca, cała rodzina ponosi jej konsekwencje. Synek potem ogląda braciszka który w ogóle nie jest do nas podobny. Dla którego tata nie jest tatą- to widoczny sygnał że dziecko tak naprawdę nie jest "nasze". I również w tym wieku nie da się wytłumaczyć- dlaczego. Mąż cierpi najbardziej- człowiek którego kocham najbardziej na świecie, którego wybrałam na partnera życiowego i ojca moich dzieci. Ogląda jak poświęcam czas, zaniedbując jego i nasze wspólne dziecko, po to żeby opiekować się dzieckiem, żywymi genami jakiegoś zwyrodnialca który tak straszliwie jego żonę skrzywidził. Syn gwałciciela przez którego żona wpadła w problemy psychiczne, jest karmiony piersią, tulony i całowany. Mąż albo się izoluje- krzywdząc mnie, albo stara się nie dokładać i wstaje do malucha nocami, starając się powstrzymać i nie skrzywdzić tego dziecka. Nie pokocha nigdy bo nie ma na to szans. Ja do końća życia patrząc na dziecko będę widziałą "nasze" dziecko- dziecko moje i człowieka który uczynił mi największą w moim życiu krzywdę. Będę widziała żywy owoc mojej największej tragedii. Pewnie też nie pokocham O ile BYĆ MOŻE samotna kobieta jest w stanie funkcjonować z dzieckiem z gwałtu- czy wychowując je, czy oddając do adopcji (chociaż tak czy inaczej to trauma której nikt nie ma prawa jej dokładać), to nie widzę ŻADNEJ szansy na to żeby po czymś takim pozbierała się i normalnie funkcjonowała rodzina. Dziecko, mama, tata i... dzidziuś, potomek gwałciciela. Również w żadnej opcji. Patrzę w oczy mojego dziecka i widzę spojrzenie jego taty. Kocham ich tak że aż serce boli. Są dla mnie najdroższymi ludźmi na świecie, i właśnie ze względu na szacunek dla instytucji rodziny jako takiej, ze wględu na to że wierzę w jej nierozerwalność, że wybierałam z namysłem partnera życiowego- nie wyobrażam sobie dziecka obcego, złego, zwyrodniałego człowieka w tym układzie, dziecka ktore mimo że nie jest winne- nie tylko całe życie cierpi, ale i sprowadza cierpienie na całą rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie ten strajk jest żałosny. Może wręcz pokazać jak wiele miejsc pracy (zwłaszcza w sektorze publicznym) jest zupełnie niepotrzebnie obsadzonych. Nie jestem jakąś aktywistką żadnej ze stron, ale w sumie jestem za życiem. Jestem prawniczką, projekt przeczytałam - nie jest idealny, ale to co się twierdzi na jego temat to seria kłamstw. Uważam, że powinien być nieco zmieniony (złagodzony) i przyjęty. Niestety wiele kobiet popierających protest niewiele wie przeciw czemu tak naprawdę protestuje. I zresztą nie tylko kobiet. Ja jestem przeciwna dzieleniu świata na kobiety i mężczyzn - mamy jeden nasz wspólny świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
że jeśli dziecko ma umrzeć zaraz po urodzeniu, to jego jednominutowe życie też jest ważne----czyste okrucienstwo :( ale widac, lepiej pozwolic umierac w meczarniach dziekcu ktore sie urodzilo niz bezbolesnie pozbyc nieswiadomy czegokolwiek plod :O od takiej moralnosci i etyki chron mnie boze, jeslis jest :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×