Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jest tu mama, która została policjantka mając już dziecko?

Polecane posty

Gość gość
A mnie ciekawi co innego. Jak wy to robicie policjantki, że godzicie dom dzieci z taką pracą, która przecież nie jest w godzinach 8-16 ? Ja sobie nie wyobrażam pracować np. w nocy mając dzieci. To jakiś hardcore :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc9876
Wszystko zależy jak małe są dzieci. Jeśli są jeszcze karmione piersią to nie może przełożony dać nocki. A potem też wszystko zależny od tego jak wyrozumiały jest przełożony i wówczas wcale nie musi być duzo tych nocek. Poza tym jest jeszcze mąż który może zająć się dziećmi w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja - mama zolnierz - zgadzam sie w pelni z moja przedmowczynia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Policjantki to jeszcze ale kobiety żołnierki to są wyszydzane za plecami...Mamo żołnierko -pojedziesz do Afganistanu ? Albo Syrii oko w oko z brodatymi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale kobiety żołnierki to są wyszydzane za plecami x chyba przez wioskowych przygłupów, bo nie rozumiem co ma płec do rzeczy, nie kazda kobieta jest matką... A tak w ogóle uważam, ze ludzie mający rodziny nie powinni jezdzic na wojne, niemniej praca w wojsku nie musi się wiązac z wyjazdem do Afganistanu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.13 to pani zołnierka chyba nie wie w co wpadła .W Wojsku jest ROZKAZ - jak padnie "zbieraj sie na wojnę " to co wtedy ? :( L4 od ginekologa :P ? Dwa -żołnierze nia mają okresu :D humorków , spiral tabsów ,podpasek tamponów -jak ci w okres każą włazić w bagno na poligonie i taszczyć "rannego " kolegę 95kg to co wtedy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale głupoty piszesz, przecież do np. Afganistanu nie jezdzili jacys szeregowi zołnierze, tylko różne wyspecjalizowane oddziały specjalne. W wojsku jak i policji, potrzeba ludzi do różnych zadań, potrzeba tez kierowców, techników, kogos co będzie siedzieć w bazie. Tam się przynajmniej dobrze zarabia. Ja w ostatniej pracy to tez pól dnia w błocie, pracowałam w stajni, nie było tam nawet kibla, tylko krzaki, i jeszcze teren bagienny, musiałam sobie radzic z konmi co mają po 500 kg, niektóre czasem próbowały kopnąc, i to wszystko na czarno za całe 1200 zł.. Ojejku jejku, okres to taka straszna sprawa, ze kazda panienka pewnie nie powinna wychodzić z domu. Kobietom się zawsze odmawia pracy tam, gdzie zarobki dobre. a jak praca gówniana, to mogą siedzieć w błocie, brudzie, syfie, i pracować cięzej od faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.48 -widać żeś zahartowana dziewczyna . Ale ale ..jak najbardziej do Afganistanu jechali młodzi żołnierze -szerwgowi i młodzi podoficerowie ..Generałami żadnej wojny nikt nie wygrał jeszcze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze co do zołnierzy to powiem taka anegdotę, tydzień temu jechałam pociągiem, i grupa zólnierzy wracała do domów z jakiegoś 3 tygodniowego szkolenia, dwóch było zalanych w trupa, reszta mocno podchmielona, jeden prawie padł i ledwo się ruszał na podłodze, ze ludzie miel problem z przechodzeniem... ci mniej pijani tłumaczyli, ze az 3 tygodnie byli bez alkoholu! Ten drugi zalany na maxa stał cały czas w bezruchu i trzymał się sciany, widziałam ze ma mokre spodnie, widać się zlał. A potem było coraz lepiej, bo sikał nadal, i te siki zalały prawie cały przedział- to był taki półprzedział z kiblem, wiec był mały, z siedzeniami może na 10 -12 osób, a on stał 4 metry od kibla i sikał w gacie. Ludzie się az zaczeli przenosić, i ci starsi zwłaszcza komentowali, ze jak tak u nas wygląda armia zawodowa, to na wojnie sobie chyba taki strzeli w stopę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tam zawsze pili ... A w policji to myślicie abstynenci ? co do kobiet to mundurowi mają kompleksy machizmo i wręcz zakłDadają sie który pierwszy przeleci nowo przyjętą koleżankę .:( Znajoma miał ojca oficera wojska ,Kiedyś podsłuchała jak wrócił z kumplem z imprezy -dalej pili w domu i dzieli sie wrażeniami z poligonu i wspólnych balang z pielęgniarkami powołanymi na ćwiczenia wojskowe :O Oba środowiska siebie warte z tego co usłyszała ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz blisko szkołę, zorientuj się czy po zajęciach będziesz mogła wracać do domu, na 90 % bedziesz mogla tak robic. Sama chcialam kiedys pracowac w policji ale mam kilku znajomych policjantow i powiedzieli mi tak szczerze jak to wszystko wyglada i zrezygnowalam bo mialam troche inne wyobrazenie o pracy w policji. Wszyscy policjanci ktorych znam mowia ze to nie miejsce dla kobiet. Wspólpracuje z policjantami i gdy widze jak np. Wsadzają osikanego cuchnacego agresywnego pijaczka do radiowozu to ciesze sie ze wybralam inny zawod ale jesli jestes pewna ze chcesz pracowac w policji i wiesz na co sie piszesz to sprobuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc9876
Może mężczyźni faktycznie wolą żeby kobiet w Policji było jak najmniej. Ale kobieta także może się odnaleźć w tej pracy. Jest tyle różnorodnych stanowisk, że można zanieść coś dla siebie. Pracując przy interwencjach niejednokrotnie spotkałam się z sytuacją, że kobieta łagodzi obyczaje i najbardziej agresywni stawali się potulni jak baranki widząc kobiete policjanta i jeszcze przepraszali za przekleństwa i swoje zachowanie. Kobieta policjanta też inaczej porozmawia z kobietą bitą przez męża, ze starą babcią którą napadbieto, ze zgwałconą kobietą czy też małym dzieckiem. W takich sytuacjach potrzebne są kobiety policjantki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie chciała pracy w której mogą ściągnąć mnie nawet z urlopu na Jamajce :o to praca dla kobiet, które nie mają i nie chca mieć rodziny. Weekendy swieta w pracy. Autorko tego chcesz? serio? Nic nie zaplanujesz bo służba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"tylko trzeba to odbić psychologicznie, w stylu "to bardzo trudna sytuacja, a pan jakby się zachował w takiej sytuacji?" " Taaaak, psycholog z wieloletnim doświadczeniem zacznie Ci odpowiadać na pytanie i zapomni, ze to Ciebie testuje. Powodzenia. Szczerze też mi się wydaje, ze autorka może psychologicznych testów nie przejść. A wiem jak wyglądają ;) Ale wszystko wyjdzie w praniu, bo w internetowej gadce może sprawiać inne wrażenie, niż w realu. Jednak to jej decyzja więc nie rozumiem po co zniechęcać - sama się sprawdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd przekonanie, ze każdy jeden człowiek w policji pracuje cały czas? Przecież tam sa różne wydziały i zapewne przeróżne godziny pracy. Przestańcie tak demonizowac i zniechęcać autorkę. Jak się was czyta to może się człowiekowi odechciec czegokolwiek :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze w wojsku jak sa dzieci do lat 4 to kobiety zolnierza nie mozna nigdzie wyslac, chyba ze sama wyrazi taka chcec. Po drugie misja w Afganistanie juz sie w zasadzie skonczyla, po trzecie zalani w trupa wracali pewnie zolnierze elewi po przysiedze wojskowej, ktorzy byli przez prawie miesiac "zamknieci" w koszarach, normalnie w wojsku malo kto tak chleje zeby sie przewracac w pociagu. Pozdrawiam - mama zolnierz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuję w policji 10lat i nigdy nie popelnilabym drugi raz takiego błędu.pięknie to wygląda z zewnątrz także kobiety jak macie inne możliwości to korzystajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×