Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jest tu mama, która została policjantka mając już dziecko?

Polecane posty

Gość gość
Do Pani od zbyt niskiego wzrostu - zaintrygowalas mnie. Nic takiego w kryteriach nie widziałam. Ile masz wzrostu? x Ja mam 153 cm, tyle ze dawniej podobno brali kobiety mające min. 170 cm, a teraz 160 (podobno)/ Nic dziwnego, ze nie wiedziała, bo trudno taką głupotę wymyslic, że jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam znajoma dziecko ma 3 letnie i nie dawno na wiosnę chyba skończyła szkole policyjna na każdy weekend była praktycznie w domu. Pomagała oczywiście mama i teściowa bo w tygodniu zwłaszcza jak dziecko zachorowało samemu tacie buło cieżko. Da sie .ona nie należy do najinteligenyniejszych zdała maturę ledwo ale szkole skończyła chyba bez problemu. Dasz radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O konkretne rzeczy wystarczy zapytać u źródła :) Idzie się do działu kadr w jednostce i tam ich obowiązkiem jest przedstawić wszelkie nformacje :) Od tego bym zaczął nie jedna pani drugiej pani :) Co do odporności psychicznje owszem trzeba miec ale bez cudów :) Ktoś pisze pierdoły o zwłokach i takie tam dlaczego pierdoły ? bo nie wiadomo gdzie trafisz (od Ciebie też to zalezy) i czym się będziesz zajmować wydziałów/komórek jest sporo :) Sa też szczególne miejsca gdzie własnie potrzebne sa kobiety :) Technikiem czy dochodzeniowcem robiącym oględziny nie bedziesz, a przynajmniej nie prędko. Najwyzej bedziesz mogła zabezpieczać miejsca zdarzenia szczegółami zabójstw ew. miejsc ujawnienia zwłok zajmują się wyspecjalizowani policjanci, grupy dochodzeniowe nie z małych jednostek :) Głowa do góry to niezła praca, pewne pieniądze i stabilizacja oczywiście bez stresu się nie obejdzie ale to ma sie i w innej pracy. Najgorsza jest dyspozycyjność ;) W każdej chwili mogą Cię wezwac do pracy nieważne czy świątek czy piątek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze, że w patrolówce jest też zmianowość :)No i wobec kolegów trzeba być twardą :) i nie pozwalać na spoufalanie sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 JUż nie ma emeryturek w wieku 35 lat :P 2 Wymóg wzrostu -jest .. 3 Policja to raj ale dla lesbijek nie weekendowych mamusiek :)albo sie z ktorąś tam zaprzyjażnisz :D albo pożałujesz ...bo ich tam sporo . 4.Panowie macho /socjo- i psychopaci w mundurach -takich bedziesz miała "kolegow":( 5. Szmineczka i lustereczko ? Och nie.... -zażygany narkoman czy agresywny typ który bedzie ci chciał pogruchotać żebra -wchodzisz w to ? 6 Ciepła posadka w biurze/komendzie :D ? Tak... o ile masz moocne plecy czy też ochotę na polerki "pały policyjnej" :P Jak nie to wypad do patrolówki albo won ze służby ... To real life mamuśko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szmineczka i lustereczko ? Och nie x nie pracuję w policji, ale widziałm nieraz te blond - tlenione policjantki, o wyglądzie Barbie, wręcz same takie widuję, nie wiem czy ich nie przyjmują ze względu na wygląd. Pytanie tez, czy te testy na policjata to oni robią uczciwie, bo słyszałam ze na strazaka żeby się dostać to potrzeba pleców, bo zawodowi sportowcy np. nie zdawali testów wytrzymałościowych, co było niemozliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Policja to raj ale dla lesbijek nie weekendowych mamusiek usmiech.gif albo sie z ktorąś tam zaprzyjażnisz smiech.gif albo pożałujesz ...bo ich tam sporo ." słuzba w policji z więzieniem ci się chyba pomyliła kretynko:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko wybacz ale jesli juz teraz pytasz co jest na teście wiedzy na forum zamiast zapytac u zrodla to lepiej odpuść. Co do zarobków. Myslisz, ze to jest taki miód? Nie, nie jest. Testy sprawnościowe to dla ciebie pikuś? Mozesz sie bardzo pomylić. Pracowalam w policji 8 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten test sprawnosciowy który trzeba przejść to ja wiem jak wygląda i powiedz mi która jego część może być trudna dla wysportowanej młodej kobiety hm? x Pytanie i testy wynikło tutaj w trakcie rozmowy. Ja tu przyszłam z innym pytaniem. (jak w temacie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co do zarobków. Dla mnie sa wystsrczajace :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślisz że testy psych.to pestka to jesteś w dużym błędzie ,myślisz że jak jesteś taką rozgarnięta to dasz radę bez problemu,ja pracuję w policji i najtrudniejsze są do przejścia testy psych...a z takim charakterem jaki reprezentujesz na bank ich nie przejdziesz...w policji takich narwańców nie potrzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kafeteria...autorka nie pyta was o zdanie czy ms tam iść czy nie. Kobieta jest zdecydowana, nie widzicie tego? To nie jest zastanawianie się. Ona zna już terminy rekrutacji. A Wy tu pitu pitu o tym i tamtym. Każdy kto się na taką pracę decyduje raczej ma świadomość jak to może wyglądać. Przyszła tu bo ma obawy związane z rozlaka z rodziną. Autorko spokojnie ;) mój syn miał 5 lat kiedy wysłano mnie z pracy na szkolenie za granicę. Trwało to pół roku właśnie. W domu byłam w tym czasie kilka razy. Daliśmy radę. Dziecku nic się nie stało. Ty będziesz tylko 25 km od domu. Podejrzewam, ze mąż z synkiem będzie mógł również w tygodniu się z Tobą zobaczyć, przecież Cię w tej szkole na 5 spustow nie zamkną na te pół roku? Głowa do góry, na pewno wszystko sobie poukladacie a ten czas minie bardzo szybko :) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8:44 Dziękuję :) 8:37 Słyszałaś kiedyś o tescie predyspozycji zawodowych? (i nie mam tu na myśli psychotestu na pudelku) Wiem, ze przejde psychotesty :) i żaden ze mnie narwaniec. Mam silną osobowość i psychikę, ale nie jestem narwana ani niezrownowazona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz pojęcia o czym piszesz myślisz że jak liznęłaś trochę teorii to już jesteś mega przygotowana w dup*r byłaś i g*wno wiesz na temat testów i pracy w policji więc wybacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8:59 Nie wiem skąd Twój wniosek bo ja nigdzie nie stwierdziłam, ze jestem super przygotowana i już wszystko wiem. No i to jest przejaw zrownowazenia i opanowania z Twojej strony? Ostatni post pokazuje jaka Ty jesteś nie narwana :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce mi się z tobą dyskutować dziewczyno bo powtarzam jeszcze raz nie wiesz o czym piszesz i mam nadzieję że się nie dostaniesz bo może nie jesteś niezrównoważona ale głupia jesteś na pewno, a policja to praca dla mądrych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za to Ty jesteś mądra :) Nic konkretnego do powiedzenia za to ublizanie komuś to dla Ciebie bułka z masłem. Taki z Ciebie geniusz a mylisz pewność siebie z głupotą. Brawo. Takie jednostki jak Ty powinni eliminować bo potem policja ma opinię jaka ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez marzyłam o pracy w służbach mundurowych. Kilka lat pracy w nich znacząco zmienil moj poglad. Marzenia swoje, a realia to zupelnie co innego. Jesli myslisz, ze praca w policji to bohaterskie niesienie pomocy poszkodowanym to, niestety, musze cie sprowadzić na ziemie. Policja to nie jest miejsce dla idealistów. Kobiety w prewencji bardzo szybko odpadają. W dochodzeniowce to tona papierow, a nie ściganie bandytów. Do kryminalnej niechętnie biora kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bujam w obłokach i wiem, ze to nie żadne bohaterstwo i ratowanie ludzkości. Jak ktoś tak myśli to się za dużo filmów naogladal :) Papierkowa robota? Proszę bardzo. Mam świadomość, ze to ciężka i wymagająca praca. Gdybym się nie czuła na siłach to bym się za to nie zabierala nawet. Nie trzeba mnie sprowadzać na ziemię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja ci życzę powodzenia, też chciałam iść do policji, ale niestety stan fizyczny mi nie pozwala. Co do psychotestow - slyszalam, że jest kilka pytań typu "co by pan zrobil, gdyby pana ojciec popelnil przestępstwo?" I wtedy nie można odpowiedzieć, ani że się go nie ukarze (wiadomo, nie wolno), ani że się ukarze (bo kto nam uwierzy, w końcu to rodzina, choc ja bym ojcu chetnie wypisala mandat ), tylko trzeba to odbić psychologicznie, w stylu "to bardzo trudna sytuacja, a pan jakby się zachował w takiej sytuacji?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co Twój mąż na to? Skoro masz tak silny harakter to domyślam się ze to Ty autorko nosisz spodnie w waszym związku ;) podoba mi się ten pomysł? Jeśli tak to poradzi sobie sam z mieszkaniem/ domem, obowiązkami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem żołnierzem zawodowym, żoną i mamą dwójki dzieci. Może to nie to samo ale autorko jeśli bedziesz miała jakieś pytania albo ktokolwiek inny to piszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:02 Oboje nosimy spodnie :D mamy podobne charaktery. On jeszcze nic nie wie o moich planach. Nie mieliśmy kiedy pogadać na spokojnie. A taka rozmowa to nie 5 minut ;) dziś się uda bo syn pojechał na weekend do dziadków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:12 Wow żołnierzem ? To rzeczywiście nie to samo. Rozumiem, ze Twoje dzieci nie sa opuszczone i nieszczęśliwe? ;) Pewnie wszystko można pogodzić prawda? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślałam że z mężem podjelas ta decyzje . a co jeśli powie Nie ? Miałam podobne plany ale mój mąż nie podzielal mojego zdania :( więc się rozstalismy i mogę się wreszcie spełniać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:24 Nie powie NIE bo ja nie mówię NIE kiedy on chce jechać zdobyć szczyt w Alpach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dziadkowie co na to ? Napewno też będą musieli trochę pomóc. Mieszkacie z rodzicami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu z 10.18 dobrze, ze na koncu postawilas znak zapytania bo jednak jak sama tym przyznajesz nie znasz mojego zycia. Moje dzieci codzienie budze i klade spac, czasami sluzba (srednio raz w miesiacu) wtedy robi to ich tato, i kilkutygodniowy kurs przewaznie raz w roku kiedy to widzimy sie od piatku do niedzieli. Wiec nie pytaj wiecej czy moje dzieci sa opuszczone i nieszczesliwe bo juz znasz odpowiedz na to pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:57 Nie mieszkamy z rodzicami, ale mieszkają kilka ulic dalej ;) pomagają nam w opiece cały czas. Teście mieszkają ciut dalej bo paredziesiat km, ale też chętnie pomagają nam w różnych sytuacjach :) jedyny kłopot jaki mialby mój mąż to co rano z dzieckiem bo przedszkole jest od 6 a on o 6 musi być w pracy godzinę drogi od domu, ale i to myślę jakoś się opanuje. Moi rodzice mogą na zmianę nocować u nas albo razem. Miejsca jest dość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc9876
Jestem policjantką. Wprawdzie jak byłam na szkole to sama jeszcze dzieci nie miałam ale razem ze mną było duzo kobiet-mam i dawały rade. Na weekendy zawsze wracaly do domów (moze jeden czy dwa weekendy musiały mieć służby na terenie szkoły). Dodatkowo te które mieszkaly blisko tak jak Ty autorko, w tygodniu rowniez jezdzily do domu bo jest cos takiego jak przepustka i od godziny 15.30 do rana mozna robic co sie chce i jezdzic gdzie sie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×