Chcielibyście, umielibyście być w związku z osobą, która ma podstawowe wykształc

enie? Czy, Waszym zdaniem, ma ono (wykształcenie) wpływ na relacje pomiędzy ludźmi? A może znacie parę/y, która/e szczerze i mocno pokochała/y się, mimo przepaści w edukacji?

To zalezy od wielu czynników.Myślę, że nie skreslalabym na starcie za wykształcenie bo życie różnie się toczy. Moja koleżanka,inteligentna dziewczyna przez dlugi czas miala podstawowe dlatego ze nie miala pieniędzy na edukację, musiala utrzymać rodzinę jako młoda dziewczyna..dopiero w 25 urodziny zapisała się do szkoły.

I co? Ta osoba usiadła na tyłku? Są szkoły wieczorowe, zaoczne, w których mozna uzupelnic braki w edukacji. Trzeba tylko chcieć. Tak, ma znaczenie i to ogromne. Bo wykształcenie, wiedzą, ciekawość świata, głód poznawczy świadczą o charakterze człowieka, o jego horyzontach, o jego postrzeganiu swiata. Rozumiem, że ktoś miał pod górkę w życiu, ale co robił , zamiast chodzić do szkoły? Szwendał się po melinach? Ćpał? Pił?

jak fajny człowiek to tak ,i dodatkowo dlatego że mimo że ktoś zdobył wykształcenie dla mnie pozostaje często głupcem bo to niewiele zmienia

Mój brat starszy rzucił szkołę zaraz po ukończeniu 17 lat, żałował do dzisiaj, poszedł do pracy i do szkoły zaocznej w wieku 24 lat:) jego zona po studiach jest:) zalezy od człowieka i tak jak ktos wczesniej tu napisal , zalezy dlaczego ma podstawowe co robił itd, mój brat byl leniwy, ale jak znalazł prace i poznal swoją żonę to zaczęło mu być wstyd, i w końcu po kilku latach wziął się za siebie, bo w większości prac na rozmowie kwalifikacyjnej człowiek slabo wypada jak mówi ze podstawowe wyksztalcenie.

Nie.

Ja tez chyba nie, nie uważam ze wyksztalcenie decyduje o inteligencji człowieka ale mimo wszystko to zakończenie nauki na szkole podstawowej w dzisiejszych czasach jest dziwne, niezależnie od powodu

Nie ma mowy

ja nie mam nawet podstawowego i żyję to wszystko przez wujka biskupa co mnie molestował

Jeśli fajny, zaradny chłopak to nie a jeśli cwaniak i obibok to tak.

Dzisiaj mieć samo wykształcenie podstawowe to trochę za mało... Minimum to chociaż zawodówka....

ja też uważam że zawodówka to minimum chociaż nie dyplom magistra świadczy o mądrości i inteligencji człowieka...zdarzają się wykształceni głupcy i na odwrót,człowiek po liceum czasem jest mądrzejszy od tego po studiach

Jak ma firmę, chatę ekstra urządzona i extra furę, wygląd względny, umie się kulturalnie zachować i jest o czym z nim porozmawiac i jeszcze lubi bara bara to może mieć podstawowkę.:p :p:p

Nie. Masakra żeby mieć tylko podstawówkę ukończona. Dla mnie to patologia.

Nie. To jest przepasc .Predzej czy pozniej bedzie sola w oku osoby z miernym wyksztalceniem.Taka osoba nie ma ambicji.

trzeba być po prostu amebą żeby mieć wyłącznie podstawowe wykształcenie więc skreśliłabym taką osobę na starcie nawet jako znajomego (i pewnie zanim w ogóle dowiedziałabym się o jego braku edukacji).

Wykształcenie (NIE: dyplom, ale wyksztalcenie) swiadczy o inteligencji. Obecnie wielu Polakow ma dyplomy z prywatnych szkol wyzszych, ktore dawane, czy raczej "sprzedawane" sa nawet polanalfabetom, mowia to wprost wykladowcy tych "uczelni". ooo Ludzie dobieraja sie nieswiadomie ale bardzo mocno zwracjac uwage na podobny poziom intelektualny. Super wykształcony i obyty facet moze byc z glupia dziewczyna dla seksu, ale po paru miesiacach, gora po dwoch-trzech latach, bedzie jej mial dosc i zawsze bedzie mu wstyd pokazac sie z taka w towarzystwie. Natomiast dziewczyna na poziomie raczej w ogole nie zwiaze sie z facetem bez wyksztalcenia, bo po co?

Czy zauważyliście drogie dzieci ze o wykształceniu i jego wielkiej roli rozmawiają ludzie młodzi lub noeprowadzacy dorosłego życia. Koło 40 nikogo nie będziesz pytać o dyplom. Prezesi firm często ich nie mają. I wiele kobiet nie zwróci uwagi na profesora fizyki kwantowej we flanelowej koszuli a zwrócą kurs facetowi po zawodowców ogarnietego życiowo. A już zdanie ze facetowi znudzi się sex z ladna ale głupia po dwóch h miesiacach jest bzdura. Do sexu nie trzeba mieć inteligencji, co więcej fo szczęścia wykształcenie wogole nie jest potrzebne.

Tak może mówić tylko osoba po prostu głupia i mało ambitna która niewiele od życia wymaga więc jej ogólnie nie potrzeba dużo do szczęścia. Ja wychowałam się w takim środowisku w którym ludzie zwracali uwagę na wykształcenie niezależnie od wieku.

Koło 40 nikogo nie będziesz pytać o dyplom. bzdura, mam 43 lata i wiem, zew dyplom i inteligencja i zaradność życiowa nie muszą iść w parze, ale ludzie żeby dobrze czuć się w związku muszą mieć podobne poziomy inteligencji, wrażliwości, jakieś podobieństwa wartości, czy upodobań. Zbyt duże różnice to zawsze problem, źródło sporów lub frustracji

A już zdanie ze facetowi znudzi się sex z ladna ale głupia po dwóch h miesiacach jest bzdura. wiesz, pracowałam u adwokata i przychodzą tacy faceci do adwokata , bo chcą rozwód. a dlaczego, bo miał pannę ładną ale głupią, zawsze była głupia, napierdzielała dziobem bez sensu, była średnio ogarnięta życiowo, ale dobrze wyglądała, seks był dobry, koledzy zazdrościli, on nie musiał się starać żeby przy niej wypaść na mądrego i męskiego Ale po paru latach seks już tak nie kręci, w kobiecie nie masz żadnego oparcia ani pomocy, jej durne kłapanie dziobem juz tylko wk..wia i nagle budzisz się z ręka w nocniku

I poprostu wymieniasz na drugą ladna.

I poprostu wymieniasz na drugą ladna. a to już róznie, niektórzy płyna tym samym schematem i za pare lat znowu płaczą ,z ę nie wychodzi, a niektórzy madrzeja i zaczynaja szukać też innych cech przydatnych do codziennego zycia

ups....no tak zrobiliście dzieci a kobieta bezczelnie myslała ,że czasem trzeba im poświecić czas...... Założę sie, ze jakby zwawiej dawała d... to byłbys szczęśliwszy. No widzisz, inteligencja polega tez na tym, ze wie się czego się potrzebuje w związku, jaki chce się mieć model rodziny, czego się potrzebuje w łożku, że zycie po urodzeniu dzieci sie zmienia itp itd.

14.09 :P znamy... 14.17 SEDNO sprawy ... A propos postów wyżej .Facet 45 lat po zawodówce prezes WŁASNEJ firmy na którą harował od 21 roku życia .Elegancki zawsze zadbany i wypachniony .Może mieć w każdej chwili 20 letnie prostytutki de luxe o wyglądzie modelek ,ślinią sie do niego panie 25-50 . Zadbane wykształcone elokwentne, "dyplomowane " :O też ..Nikt o dyplomy jego nie pyta ..

Wie się też że życie to nie tylko praca, że sex jest ważny i ze mąż też człowiek. Naszego życia nie zmieniły dzieci. Zmieniła je jej praca.

jakby nie patrzeć facet jest chociaż po zawodówce, więc przynajmniej swój fach zna (chociaż też bym takiego nie chciała). Co ma taki głąb po samej podstawówce?

Wie się też że życie to nie tylko praca, że sex jest ważny i ze mąż też człowiek. Naszego życia nie zmieniły dzieci. Zmieniła je jej praca. ale może ty nie byłes dla niej tak interesujacy jak praca, przynajmniej nie po ilus latach małzeństwa

dziś - masz sporo racji! Jestem kobietą wykształconą, ambitną i z "dobrym zawodem", ale praca to nie wszystko!!! Poznałam faceta "bez dyplomu"- fajny, miły, ma wiele pasji i zainteresowań, wszystko umie zrobić przy domu ( "mistrz młotka i gwoździ"), ma duże poczucie humoru, jest wrażliwy no... i dobry "w tych sprawach". Nie muszę dodawać, że świetnie się dogadujemy i "jesteśmy za sobą". Wolę jego, niż jakiegoś "nadętego kolesia z ambicjami", wiecznie sfrustrowaniego i niezadowolonego. Życie to nie tylko praca i kariera, bo to są tylko "środki go celu" jakim jest poczucie szczęścia i spełnienia. Pozdrawiam Pana z 14.17.

Ja myślę,że wykształcenie nie ma znaczenia,gdy ktoś ma z*istą osobowość.