Czy ktos jeszcze boi sie?

Za*ruc*hac?:D Pie*rdo*lone gwiazdki!:D No wiesz, mój kiedyś się wypytywal czy spałam z kobietą. Ogromnie go to rajcuje:D

A mojego wszystko rajcuje co związane ze mną, ale tak raczej bez udziału osób trzecich jakiejkolwiek płci ;) Wibratorów i innych gadżetów nie skąpi i zazdrosny o nie nie jest :) Ale kobieta? O nie! Nie pozwoliłby, dlatego nie pytam! :D

Tak :D To właśnie to słowo :D

Myślałam, ze każdy mężczyzna jest ukrytym fanem bliskich spotkań dwóch kobiet? O i jak się myliłam:D A mi mój do tej pory wibratory wypomina. gdzie tu logika?:(

Be, mój popatrzyć to lubi i też go to kręci, ale niekoniecznie z moim udziałem :D Ale znam kilku co mówią, że to nawet fu jest! I to jest dopiero zadziwiające :D Mój kupuje, każe kupować, każe się bawić czy to samej czy to przy nim więc luz :) A potem wraca z takiego sympozjum i opowiadać trzeba, filmiki nagrywać :D

Co Ty piszesz? :D Ale o majtki na Twojej dupce chyba nie jest zazdrosny? Bo wiesz to sprawozdanie i spowiadanie z rzeczy bliżej masturbacyjnych to taki szok troszkę dla mnie:D Mnietylko raz wziął na przesłuchanie to tak mi.... wytrząskał, ze chodzić ciężko bylo:D

A zabronisz mu? Pewnie, ze jest! Dlatego wczoraj chodziłam bez :D Bo ja dobra żona jestem :) Oj Be, pożyjesz - zobaczysz :D To taka gra mocno przedwstępna :D Ale czasem w trakcie też pyta :D No ale zna mnie i śmie wyjeżdżać na kilka dni? Przecież wie, że się nie modlę o silną wolę i kolan nie zaciskam :D

Ty się może nie modlisz, ale skąd wiesz czy on tam na kolankach nie popierdziela, z modlami o Twoją wstrzemięźliwość?;) Wiem, ze wszystko przede mną, choć to jaki postęp w tym roku uczynilismy, to się zastanawiam kto mi męża podmienil i kiedy:D

Haha! Padłam! Mój mąż owłosiony bardzo, ale kolanka coraz bardziej wytarte, myślisz, że to od tych modłów? Ale na nic one, bo nieskuteczne są :D A może on się modli żebym jak nie z chłopami i babami a tymi kumplami z silikonu medycznego się rżnęła??? A to co innego! Działają jednak :D A podmiany męża to ja Ci życzyłam :*

To skoro nie od modłów to od minety. Innego rozwiązania nie widzę. Jak od modłów to czekasz na niego. Jak od minetki to też czekasz bo chcesz więcej. Proste? Proste:D Ogolnie. Od czego by nie było, widać, ze pozycja kleczaca czyni cuda Moja Kochana, to Ty w tym palce maczalas?:D dziękuję:*

Przyznaję Ci rację :) No chyba, że się modli, żeby mu żona klimakterium przeszła :D A takiego! Nie dam się :D Przygotuję mu kompres jakiś na te kolana, bo tak czy inaczej moja wina :D Kochana, przecież to mną pachnie! Nie wyczułaś? :P

Zamiast kompresorów, solidna poducha pod Twoje kolana, dobry lodzik aż mu się nogi ugna i od razu mu łysienie przejdzie:D:P Ale kto ma pachnieć Tobą? Ja czy mój mąż?(podejrzliwie spogladam):D

Ja poduchy nie potrzebuję, skupiam się wtedy na innych doznaniach, kolana mnie nie bolą :D Oboje Be, oboje! Oboje macie R w imieniu, a ja taka niezdecydowana :D

To już lepiej żebym ja Tobą pachniala niż mój mąż:D Nie chciałabym się z Tobą poklocic moja Drrrroga:D To jest fascynujące jak my kobiety potrafimy skupić się na robieniu przyjemności mężczyźnie! I podobno kobieta się zainteresować jedna rzeczą nie może? Bzdura!;)

To wykluczone! Kłócić się nie będziemy, najwyżej dla niepoznaki zmienię perfumy ;) Kochana... coś Ci kiedyś opowiem, ale jak będziesz gotowa :D

W sumie to ja już jestem gotowa. Jeśli rozmawiamy o podnieceniu:D:D:D

No patrz, to tak jak ja :D Chodź na maila :D Nie chcę Cię demoralizować ;)

Witajcie Kochani! https://youtu.be/60ItHLz5WEA Wreszcie zaswiecilo słoneczko, a i tak auto skrobalam! ja chce lato:( Stanowczo jestem cieplolubna i lodożerna, bo jednak ciepłe lody na mrozie to tak nie smakują:O Praca bezlitosna suka nawet w przeziebieniu Cię z łóżka wyciągnie:( Dobrego dnia dla was!!

Dzień dobry :) Be, całowałaś, całowałaś i ja wstałam dziś z anginą... nie cierpię tego uczucia! :( Ja jestem i lodożerna i lodolubna, a przed wszystkim lodoróbna ;) Czy zjedzenie pudełka lodów mi pomoże? Tak tylko pytam, bo tylko taki substytut pozostaje w moje dyspozycji na dzień dzisiejszy...

Cześć Puchaczu :) Celibat może być tylko na skutek przymusowej rozłąki bądź upojenia alkoholowego tudzież choroby zwalającej z nóg. Pierwsze jest czasem nieuchronne, drugiego unikam jak diabeł święconej wody, trzecie wzmaga we mnie instynkty opiekunki/pielęgniarki, a to się różnie kończy :D Jednakowoż miło, ze nie byłyśmy z Be wczoraj same w swej niedoli ;)

Ależ tam! Orgazm to jedno. Seks to drugie- orgazm można mieć samemu bądź samej;) A seks? Pozostaje zaufanie własnych niezawodnych palców:D nikomu nic nie rozpowiedza, a i po oblizaniu wszystko zostaje w czterech ścianach krzyku;) Nic Ci nie imputuje Puchaczu:D zwyczajnie, wraz z małżonką martwimy się o Ciebie(zatroskana minka);) prawda moja Drrrroga?:)

Puchaczu, swoją rzeczywistość kreujemy sami :) I małżeństwo (partnerstwo, konkubinat czy inny twór) ma swoje prawa, trzeba to sobie jasno określić i być w tym konsekwentnym. A wszystko inne można sobie poukładać, wychować i potem zbierać tego owoce ;) A ja jestem gadżeciara :D Jakby zliczyć moje skarby to taki mały, ubogi sex shop z początku lat 90-tych mógłby powstać :D Większość oczywiście jednego gatunku, a mimo tego tak cudownie różne ;)

Be dobrze mówi :) Ja np miałam orgazm wczoraj :D Miał pomóc na ból głowy, w sumie mnie bardziej zaatakowało, ale żebym żałowała? Co to to nie! :D Zgadzam się Kochana, chociaż przyznam, że już nie pamiętam w czym miałam się zgodzić, ale wybaczcie... wytłumaczę to słabym samopoczuciem... ale rrrr pamiętam :D

Brawo Puchaczu! Jeden to absolutne minimum :) A rano to już cud, miód i orzeszki - wprost niezbędny do prawidłowego funkcjonowania :) No i już wiem skąd moje dzisiejsze samopoczucie, jutro wstanę wcześniej :D

Rrrrr... Pasowałoby mi o 6, o 7 to już latam tu i tam ;)

O Wy moje zboczuszki:D To ja też mogę posłuchać? obiecuję niczego nie dotykać;)

Zdzwońmy się we trójkę :D

Chyba kiedyś rozmawialiśmy na temat konferencji grupowej?

Zapisuję się do tego:P Jeśli można oczywiście ;)

No była gadka :D Ok, to lista zamknięta :D Chyba starczy trójeczka, co?