Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Teściowa nic nie daje od siebie,nie pomoże,a pyta czy finansowo będziemy pomagać

Polecane posty

Gość gość

Zadziwiająco często nasze matki garną się do wnuków, a tesciowe mają problem. I jakże kolosalne różnice występują w większości rodzin pomiędzy stosunkiem matki kobiety do wnuka, a tesciowej kobiety do tego wnuka. Jakby co najmniej dziecko synowej było mniej ważnym wnukiem. Chore. Moja babcia nigdy nie różnicowała wnuków ze względu na to czy są od syna czy córki, bo nie jest już małpą sprzed tysięcy lat, która wisi na drzewach i ma jedynie zwierzęce instynkty, że tylko dziecko córki to pewniak. Zadziwiająco często to nasze matki są lepszymi babciami niż teściowe. Na moją np. teściową nigdy nie można liczyć. Nigdy. Tak niby kocha swojego synka ale jak by mu mogła pomóc by gdzieś z żoną raz na ruski rok na 2 godzinki wyszedł to gdzież tam. Mi się wydaje że to jest złośliwe. Żebyśmy nie mieli chwili dla siebie. udaje wielką miłość do wnuka a sprowadza się ta miłość do widzenia się z wnukiem raz na kilkanaście dni na 4 godziny i to przy nas. "nie zostawiajcie mnie broń Boże z nim na dłużej niż 30 minut bo ja go z butelki nie nakarmie w razie co bo się BOJę". matka dwojga dorosłych dzieci się BOI. Ale łapkę wyciągać po ppomoc chce. Już teraz mówi do nas, do mojego meża, czy jak na będzie miała mało pieniędzy to czy by jej jako kogoś nie zatrudnił jeśli uda mu sie firmę założyć. Ma 2500 zł emerytury, i to jej zdaniem za mało. Wszystko rozpie...ala na drogie ciuchy i kosmetyki a potem pyta, czy w razie co będzie pomoc. A ona od siebie NIC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym nie pomagała finansowo takiej osobie. bez przesady, wielu ludzi w tym kraju nie ma takiej pensji jak twja tesciowa ma emeryture i co, na jedną osobę to za mało? zakładam że za lokum w ktorym mieszka nie płaci zbyt duzo. pewnie rachunki. a przy dziecku nigdy wam nie została ani na chwile? no to tym bardziej niech nie wyciąga krzywaków po pomoc...autorko chybaze twój mąż to pipa i będzie lenia dorabiał...ale pewnie ma swój rozum. to nie do mamusi na dobrej emeryturze powinno sie pompować pieniązki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:05 no to o tym właśnie mówię. U mnie niby jest inaczej? To samo jest. Tylko że moja nie ma córki. Ma dwóch synów. Między ludźmi robi raban i wychwala się jaka to ona babcia jest, że ona na spacerze była z synową i wnukiem (JeDEN JEDYNY RAZ) i do tej pory leci na tym wspomnieniu do ludzi. Pamiętam jak mi powiedziała po porodzie: "Jesteś tu sama, należy Ci się jakaś pomoc, będę co wtorek przyjeżdżać" I co? I gawno. Wykreca sie jak ją syn pytał czy przyjdzie. Zrobiła sobie jaja. Jak to można takie mieć sumienie? Sama wiecznie na rodziców garbie jechała, pochwaliła mi sie ze dla niej macierzynstwo to były jak wczasy bo rodzice jej dzieci weychowali praktycznie od zera a ona sobie była "matką dochodzącą". a do mnie na 30 minut raz w tyg. nie wpadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę,ze od rana dziś na forum"teściowe rządzą"-ubaw po pachy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:09 ciesz sie ze ciebie to nie dotyczy. jakby dotyczylo tobys ubawu po pachy nie miała, bo taka sytuacja to taki smród i gnój ze nic tylko smutno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja z 12.05 przepraszam za tyle błędów, z t lefonu piszę. Autorko mi ktoś tu kiedyś napisał, ze teściowa tak źle traktują swoje wnuki od synoeej bo uważają, ze dymowe się puściły i tak naprawdę to nie są wnuki tylke obce dzieciaki od obcej baby ( synowe ) i jakiegoś obcego wyimaginowanego chłopa ( a nie od syna ). Kiedyś myślałam, ze to absurd ale patrząc na niesprawiedliwość teściowej chyba coś w tym musi być :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co jeśli9 wnuk jest podobny do ojca/ to jakim cudem miałm sie puścić jak on podobny do jej syna jak 2 krople wody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem matka ponad2,5 letniego syna. Moja tesciowa wrecz teskini za wnukiem i sama sie prosi zeby go przyprowadzac. Za to moi rodzice widza moze ze 2 razy do roku mojego syna bo nie chca i ja ich zmuszac nie bede a miekszkamy w tym samym miewscie na tym samym osiedlu. Moja matka mi jak bylam w ciazy bardzo wczesniej powiedziala :" Na mnie nie licz ja Ci dziecka nie bede pilnowac" Zajmuje sie dziecikami moje siostry. Ale ja sie mojej matce odwiedzczylma i powiedzialm jej ze jest zbedna i nie jest babacia dla mojego syna"Wrocilam do pracy jak maly mial rok i miesiace mam opiekunke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty wiecznie zakladasz tematy o teściowej.Nudzi się.To pilnuj swoje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×