Objawy ciąży po in vitro kontynuacja

wczoraj w nocy nie potrafilam usnac, nie chcialo mi sie, przelatywalam pilotem z kanalu na kanal, bo juz nic ni elecialo fajniego po 1 w nocy, po 2 w nocy...moze przed trzecia usnelam...taka bezsennosc , ciekawe....oby dzis tak nie bylo, bo 5. 40 wstac musze nie jak dzis ze spałam do 10 tej sobie..... :-)

Melisa, nie odczekuj zbyt długo :) do ponownej walki namawiam cie jak najszybciej. Tak jak pisałaś masz prawie 4rke z przodu wiec czas działa niestety na niekorzyść. Do walki Kobietko!!! Upadłaś ale czas powstać! Ten miesiac sobie odpuść ale z Nowym Rokiem nowym krokiem!!!! To nie twoja wina, ze nie poszłaś wczesniej na usg itd... to by niczego nie zmieniło. Wierz mi:). Do boju!!!!! Synusiowi przyda sie młodsza siostra:) albo jeszcze jeden brat:) Uda Ci sie napewno!!!

czeswc dziewczyny u mnie dzis o 9 rano minela 9 doba po transferze, i nic sie nie dzieje, bole, zero, ciagniecia i inne zero mialyscie tak, ktos tak mial? bo nie wiem co myslec... jutro rano moze test sikany zrobie...kupilam dzis...co myslicie... majenka

majeńka kochana ta Twoja bezsenność to pewnie wynik tego, że podświadomie gdzieś cały czas myślisz o jednym: udało się , czy się nie udało ... wiem jakie to trudne a po in vitro pewnie jeszcze trudniejsze ! Myślę, że 9 dzień to na sikańca za wcześnie, nie chciałabym, żebyś straciła nadzieję po zobaczeniu jednej krechy, choć w cale to nie musi oznaczać braku ciąży, może być zwyczajnie za wcześnie... Chyba, że bardzo chcesz, to przydałby się jakiś mega czuły test.

majenka jak to cię uspokoi to zrób ten test :)

A ja myślę że test już powinien Ci pokazać ewentualną ciążę. Jak miałaś 5 dniowe zarodki a jutro Twój 10dpt to powinno już wyjść. Trzymam mocno kciuki i proszę napisz co test pokazał :)

Witajcie dziewczyny. U mnie jakość leci. Trochę mnie brzuch boli i krwawie i tsk się zastanawiam czy tak ma być? Czy to możliwe żeby to była miesiączka? Mok mąż mówi ze nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. POD koniec miesiąca mamy się przeprowadzać. Maż mówi ze myślał wcześniej ze odlozymy to w czasie bo ja w zagrożonej ciąży nie mogłabym tego robić. A tak to mówi na spokojnie się przeprowadzimy ogarniemy to wszystko i na wiosnę spróbujemy. Nie wiem może ma trochę racji. JA z kolei zaczęłam się zastanawiać nad adopcja. Tylko nie wiem w ogóle jak miałabym się za to zabrać.????

Majenka myślę że możesz zrobić test. JA robiłam w dobie po transferze 5 dniowej blastocysty i test mi pokazał 2 kreski. DRUGA była słabo widoczna i pojawiła się po czasie ok 2 minut ale była

witam was moj e drogie Meliso dobrze że u Was cos sie bedzie dziac, przeprowadzka, itp... dobrze, a potem jak kolezanka wyzej napisala bierz sie do dzialania jak najszybciej :-) no a gość pisała ze 9 dpt czy zrobic test sikany, z postow ktore czytalam wynika ze za wczesnie, lepiej oczekac. a ja, ja zrobiław po 20 stej z moczu test i wyszła jedna wstetna krecha i ani cienia drugiej... nie wiem co myslec, wczoraj byl moj 12 dzien, jedynie pocieszam sie tym, ze byl to wieczor i ze moze 12 dpt na sikanca to za wczesnie.... buuuuu....co myslec... a uwierzycie ze mi nic nie ma. zupelnie tak, jakby ivf wogole nie bylo. czy ktoras byla takim przypadkiem? zeby zadnego cmienia okresowego, cokolwiek, plamienia .... w 10 dpt mialam za dnia cmienia @, ale rasno wsdtalam 11 dpt i juz do dzis nic. dzis moj 13 dpt. dziewn cyklu 34. znał ktos taki przypadek jak jaaaa? dziewczyny ... :-( brrr

Melisso po jktorej dobie zrobilas sikanca 5 dniowej blastocysty?? i robilas go z 1 moczu z rana czy rozcienczonego jak ja wieczornego? Melisso ja tez myslami wedruje po adopcji...ale co na to mąż, jeszcze nie gadalismy, co tesciowe, wiem jak oni chca wnuka maja jednego syna... a moi rodzice wiadomo, moi sa kochani i rbardziej tolerancyjni i wspieraja mnie tak ze wiem jakakolwiek podejme decezje bylebym byla szczesliwa

Hej Majenko. Powtórz test z porannego moczu ale wydaje mi się że nie mógł Cię okłamać to wychodzi 17d po zapłodnieniu. Ja w czwartek zrobię. Jak odstawisz leki to okres przyjdzie...najwidoczniej Twój organizm tak na nie reaguje. A czy odstawić na 100% powie Ci badanie krwi. Bo jak beta 0 w tym dniu to już nic jej nie ruszy. Te porażki są straszne...moja o już 4. Dzisiaj wkręcam sobie ze to nie koniec świata i ustalam plan działania dalej. W końcu musi mi się udać! !!!!! GoscMadzik

Majenka ja robiłam test w 6 dobie po transferze to było 11 dni od zapłodnienia. Robiłam po południu czyli absolutnie nie był to poranny mocz. Mój mąż też jest jedynakiem i teściowe wpatrzeni w niego jak w obrazek. Teściowa zawsze była anty nastawiona na adopcje ale z całym szacunkiem to moje życie a nie jej więc to ja decyduje czego chce. NIE patrz na teściów tylko na siebie. Ostanie w klinice spotkałam dziewczynem w ciąży. Okazało się że jak miała transfer zarodków to 2 dni później adoptowala 4 miesięczną dziewczynkę a tydzień później okazało się ze transfer się udał i jest w ciąży. To było jej 4 podejście. Juz urodziła i ma 2 cudownych dzieci. OBA kocha tak samo.

Mnie 9 dpt zarodków 5 dniowych wyszła druga ale baaaaardzo słaba krecha. Pozniej powtórzyłam za kilka dni i wyszło, ze jestem. Nooo i kolejny etap stresu czy ciąża sie utrzyma. Zalecają test zrobic w 14stej dobie ale wiadomo ... mało która wytrzymuje do tego czasu:) zero jakichkolwiek obiawow miałam :) nic kompletnie nic.

dziekuje Wam dziewczyny za odzew.... jakos juz godze sie zmyśla..obmyslam nowy plan i jak uzbietac kaske po nowym roku zeby startnąć..... jeszcze mam cien nadzieji.,.ale macie racje, 5 cio dniowe blastki chyba powinny byc.. zreszta jak nic nie czuje, zeby cokolwiek wewnatrz we mnie sie dzialo..nic. spokój. zrobie rano sikacza , gdy wstane, potem do pracy ale po 7 skocze na krew... wiem, ze jutro ciezki ciedz mnie czeka psychicznie, płakać sie bedzie chciało a nie bede moga...eeehhh.. kurdemialam dwa zarodki, blastki do tego, z nacieciem, z klejem..a nie wyszło...? majeńka

moje drogie, czytam Wasze wpisy dzisiejsze i jakoś tak łezka kręci się w oku.. a w głębi serca krzyczę z bólu. Straszne jest to co przechodzimy, ostatnio mam takie myśli, że mi się nie uda, nie wiem jak zniosę kolejną porażkę... majeńka kochana potwierdź najlepiej betą, ja sikańcom nie wierzę, choć widzę, z tego co piszecie, że faktycznie wykrywają ciążę tak wcześnie... doła łapię jakiegoś. ...majeńka, trzymaj się dzielnie jutro ! :*

Kinia co u Ciebie? Jutro masz wizytę kontrolną prawda? daj znać jakie zalecenia masz dalej, czy włączasz jakiś lek :) ja w 15 dniu atek zaczęłam gonapeptyl .

Monasol wizytę miałam wczoraj :-) Gonie cie, od 11.11 do 25.11 biorę gonapeptyl i 25 wizyta

cześć dziewczyny, ja już w pracy ...zaraz zrobię sobie dobra kawę z cukrem..bo nie piłam przez 14 dni kawy i nic co z cukrem...dziś napije sie już...zrobiłam rano sikańca i nie mam złudzeń- 1 krecha i nic więcej.. na betę zaraz podejdę, żeby wynik pokazać w klinice na wizycie...będę dziś do nich dzwonić, spytać co dalej, na pewno już nie biorę encortonu i luteiny, czekam na okres...2 cykle chyba trzeba odczekać i nowe badania porobić hiv-y , hormony...dopytam sie na wizycie, bo moje już nie ważne będę /ważność pol roku/...wczoraj miałam dzień załamania, czułam juz, godziłam sie z ta myslą. no nic, 1 IMSI, zobaczymy jakie będzie drugie, szkoda ze tyle trzeba czekać do następnego..cała wieczność wydaje mi sie :-P ... i dziewczyny kochane, teraz po swych doświadczeniach juz wiem, ze jak organizm po kilku dniach od transferu "sie uspokoił" i nie czuć nic /piersi, sutków, ciągnięcia macicy, kłucia w jajnikach, kości ogonowej, poczucie przeziębienia itp jak wyczytywałam z forum/- to nic dobrego raczej nie świadczy. teraz Kinia Monasol, przed Wami punkcja, transfer, gość Madzia a jak tam u Ciebie? odezwę się jak coś później dziewczyny moje drogie, teraz trzeba fason trzymać w pracy, nie dać po sobie nic poznać..! ściskam Ws miłego dnia...! :-**

krew właśnie oddana...wynik po 18stej, ale to taka czysta formalność... wracam do pracy, pozdrawiam i fajnie, że jesteście :-*

Kobiety nie będące w ciąży: < 5,0 > lub = 25 mIU/ml wskazane powtórzenie badania po min. 48 godz. 1-10 tydzień 202 - 231 000 11-15 tydzień 22536 - 234 000 16-22 tydzień 8007 - 50 064 23-40 tydzień 1600 - 49 413 Dziewczyny pomóżcie kiedyś normy były inne mój wynik to 51,45

Hejka. Ja też dzisiaj nasiusialam na test i oczywiście tak jak się spodziewałam 1 kreska. Leki odstawiłam na krew nawet nie idę. O dziwo nie przeżywam tego a to mój 4 nieudany transfer. Nic będę próbować dalej do póki finanse pozwolą i wiek :) gośćMadzik

Madzik hallo! ty tez dzis siusiałaś? ktory dpt ????/

a na krew idź, zobacz ile , jaki wynik, czy wogole coś ruszyło, czy wogóle nic- poniżej 1... i z tym wynikiem do lekarza , po po iui z wynikiem poszłam i on sam twierdzil, ze wazny wynik jest, bo widzi czy cosa ruszyło a jeśli w ogóle nic- to trzeba badać dalej- i przez to miałam badania na przeciwciała wtedy, czy orgasnizm nie traktuje zarodka, plemnika jako intruza itp...

, a sorrki za błędy, ale w pracy jestem chce napisać a w między czasie pracuje .. :-/ gość Madzik, Melissa- wygląda na to, że mniej więcej po tym samym czasie będziemy podejmować dalsze działania... ?ja myśle, ze trzy cykle trzeba odczekać by podjąc nastepne ivf, chyba że crio, to już w następnym cyklu mozna, ja nie mam zadnych mrozaczków, więc muszę zaczynać od nowa, Melisso a jak u Ciebie sprawa wygląda, wiesz ile musisz odczekać i czy masz mrozaczki czekające na odebranie...? :-) Madzik a Ty jak tam.... ? bedzie dobrze, musi być ... :-)

Nie idę na krew bo za każdym razem byłam i zawsze mniej niż 1. Dziś 11dpt. Ja też całą procedurę od początku muszę przejść i myślę o histeroskopi..muszę do mojego gin się zapisać i z nim pogadać co tu zbadać jeszcze...a badań mam pełno już zrobionych. GoscMadzik

histeroskopia...nie miałam robione..ile to kosztuje...? pewnie nie mało... ale dokładnie cop to to ...?i na co..?

Madzik dlaczego odstawiłaś leki ?Konsultowałaś z lekarzem ? Nie zawsze test ciążowy wychodzi.

w sumie Madzik, to twoj 11 dpt i sikańca dopiero zrobiłaś...faktycznie, powtórz 14 dnia lub idz np jutro na bete, ja to w dniu 12 zrobiłam sikańca po odaniu blastek, ale ty w 11 i już brak nadzieji?

Zosia Szukam Cię na starym forum a Wy tutaj :)

Zosia Tyle czasu się zbieralam zeby tutaj zajrzeć a kiedy w końcu znajduje chwilę taka niespodzianka... :) Brawo kochana. Gratuluję z całego ♥♥ w końcu Jaś doczekał się siostrzyczki :) Po wielu zmaganiach. Trudnosciach i bólach w końcu zostalas wynagrodzona. Imię piękne dla córeczki :) Melisa Nie wiem pod jakim nickiem kiedys bylas na forum ale byc może jeszcze razem się wspieralysmy :) Ja tez jestem/bylam tutaj od prawie 8 lat i w końcu szczesliwa mamą cudownego urwisa 16 mcy. Super, że udaje się utrzymać kontakty z dziewczynami. Ja z jedna z forum jestem w kontakcie od dobrych kilku lat a za tydz w weekend w końcu się spotkamy :) Dziewczyny nie poddawajcie sie i walczcie o swoje marzenie, bo na prawde jest o co ♥♥ Ja tez bylam tum beznadziejnym przypadkiem.8 lat staran. 6 transferow. 4 punkcje.2 histeroskopie ale WARTO BYLO!! Życzę Wam wszystkim tutaj abyscie się doczekaly swoich pociech ;) Pozdrawiam