Kto z was wrócił z emigracji? Jak wam się żyje w PL?

Pracuję w domu, około 90 godzin pracy na miesiac, przy komputerze wygodnie, pijąc kawę herbatkę, idę na spacer kiedy sobie chcę, czy na zakupy... ze średnią stawką godzinową 18-19 funtów ... i mam niby chcieć wracać do Polski?? ani mi się śni. :)

W PL jestes u siebie.

Obchodzi mnie czy mi wierzysz swiniaku cwelowaty :D

Pracuję w domu, około 90 godzin pracy na miesiac, przy komputerze wygodnie, pijąc kawę herbatkę, idę na spacer kiedy sobie chcę, czy na zakupy... ze średnią stawką godzinową 18-19 funtów ... i mam niby chcieć wracać do Polski?? ani mi się śni. usmiech.gif x Juz nie wymyslaj cwelu z notingam nowych bajek. Ten sam styl :D

Ty do polski chcesz wracac? :D Najpierw my Polacy musimy sie na to zgodzic pazdzierzu. Nie dla psa kiełbasa!

Do osoby z 16:50 Prosze mnie nie obrazac I nie porownywac do niego ja jestem kobieta I mieszkam daleko od Nottingham . I pisze 100% prawdy

Dobra dobra:D a ja jestem matka teresa:D

Osz ty mendo gość dziś obrazac, chyba komplementowac. Gdybym cie z bingolem pomylil to bys mogla tak napisac :D

I nie chwalac sie ja zarabiam miesiecznie 2x tyle :D czyli tez chyba troche wiecej niz bingol teamleader :D nie chcialem sie chwalic ale mnie podkur/wiliscie smiecie. Wiec zdychajcie teraz z zazdrosci BUEEEHHHEEEEHHHEEEHHHEE pewnie nie uwierza ale mam to gdzies :D aaa robie w agencji pracy, bardzo sie przemeczajac glownie przy kompie ukladam sobie listy pracownikow :D nara tepaki

Gdybym kiedys chociaz przez sekunde pomyslal o powrocie :D nie p****alo mnie jeszcze kompletnie :D nawet wtedy kiedy zarabialem minimalna na magazynie w fabryce. Nigdy!!!! Zegnam biedaki :D

Taa 2x tyle i listy układa, chyba w simsach buehehheheheheeee:D je!bany bajkopisarz na minimalnej :D a wzesniej gnił robiąc bączki buehahhahehehehehe beka jak ch!uj !

Glownie cwelu ale tez szkolenia, payroll i np papierkowa robota zwiazana z zatrudnieniem glownie polaczkow :D podlizuja sie nieprawdopodobnie :D

17:32 no to jesteś matka Teresa, bo ja pracując w domu ok 90 godizn miesiecznie od arabiam zwykle pomiędzy 1600 a 2200 brutto . Nie w Londynie. bywa że mam 2700, ale rzadko, najczęsciej 1700-1900; nie chcesz, to nie wierz. jestem copywriterem na zlecenie, pozdrawiam

A ja mam 8k w PL jako programista java i sr/am na uk. Wszystko tansze w PL i nigdy sie nie nudze.

Naprawde nie wiem co was dziwi w stawce godzinowej £19/h. Popatrzcie sobie chocby na kursy English for Academic Purposes, gdzie stawki sa w przedziale £35-45. Normalne, kazda specjalistyczna praca to nie stawka £7.20 czy £10.

do 22:48 tylko ze tutaj czytaja i pisza glownie ludzie zarabiajacy naprawde malo, niewazne czy zyjacy w Polsce, czy poza nia. na tym forum - a juz zwlaszcza w tym dziale - to moze co dziesiaty czlowiek jest na jako takim poziomie. Mi tez tutaj prawie nikt nie wierzyl jak pisalam, dawno temu, ze moj maz sie przyjazni od lat z mlodym Brytyjczykiem (maz jest Polakiem) i ten brytyjczyk zarabia naprawde duzo. nie wiem ile wtedy zarabial jak akurat pisalam, tzn nie pamietam, ale wiem ze od niedawna ma 62 kola rocznie. oczywiscie, pisali mi ze niezle prochy biore, co za wyboraznia itd. trudno im pojac, ze ktos kto tyle zarabia moze chciec sie przyjaznic z Polakiem zarabiajacym okolo polowe tego... a ta polowa to i tak duzo jak na przecietnego Polaka w UK.

Boze co za rozumowanie debili, widocznie sami sobie dobieraja przyjaciol wedlug stanu majatkowego. Smutne to.

wszyscy których znałem i wrócili do PL słuch o nich zaginął, po prostu wpadli jak kamień w wode, zero kontaktu z ich strony, pewnie klną całymi dniami

gość wczoraj W PL jestes u siebie. Zgłoś Co ty pitolisz? Polske dawno sprzedali, jest tylko kraj teoretyczny z nazwy i tyle, a naokoło anglikizacja kraju w trakcie, starsi ludzie są obcymi we własnym kraju, nawet etykietek w marketach nie potrafią przeczytać bo już coraz więcej po angielsku, więc w polsce nie jesteś u siebie bo polski tak naprawde to nie ma już

Juke juz dawno został sprzedany śmieciu, wiec pilnuj lepiej tego swojego smrodku, bo niedługo Araby gardło ci poderzna.

My Brytyjczycy nie bedziemy juz za was placic.

gość dziś Juke juz dawno został sprzedany śmieciu, wiec pilnuj lepiej tego swojego smrodku, bo niedługo Araby gardło ci poderzna. xxx a ty uważaj żeby tobie nie poderżnęli Ukraińcy! już jest ich ponad milion w Polsce - i codziennie przyjeżdża parę tysięcy nowych!

Ukraincy to akurat dla mnie zadna konkurencja.

Kiedyś z Ukrqincami tworzylismy jedna z największych europejskich potęg, Moskale podstępem to rozwalili i wywołali między nami nienawiść. TERAZ historia zatacza kolo i znów będziemy potęga, a Araby was będą mieli dopę rochac i latać po ulicach, g****ic wasze smierdzace babsztyle. Zreszta oni juz to robia. Kocham Cię PL. GNIJ w uka pedale

my tez chcemy wrocic do Polski po 3 latach pobytu w UK :(

14:07 to wracajcie, coś Was powstrzymuje? ja jestem tutaj 9 lat, od pięciu lat mąż ani ja nie mamy pojęcia ile wynosi stawka minimalna bo zarabiamy całkiem fajnie i robimy, co nam sprawia przyjemność i daje satysfakcję. ale nawet na początku, jak miałam te 5,35 f/h czy ile to wtedy wynosiło (masakra jak pomyślę... teraz mam prawie 2x tyle na godzinę) to nigdy nie myślałam, by wracać. zwłaszcza do polskiej mentalności ,wścibstwa, zawiści i ksenofobii Więc skoro macie takie myśli - wracajcie, a nie męczcie sie tu. pozdr

Po 8 latach pobytu w UK wrocilem do Polski, bylo to pare lat temu i generalnie dyskusje i spory gdzie i cz wogule zyje sie lepiej sa bez sensu. To wszytsko zalezy czego sie od zycia oczekuje. Ambitnemu karierowiczowi skupionemu na sobie bedzie lepiej w UK i to pewnie w Londynie. Osoby ceniace zycie rodzinne, bliskosc dziadkow, wujkow itp lepiej sie odnajda w Polsce. Faktem jest, ze w UK lepiej odnajdzie sie osoba pracowita i ambitna - zostanie doceniona i powoli bezie wskakiwac na sczeble kariery - ale do bedzie do pewnego momentu az natrafi na "szklany sufit" gdzie pewne stanowiska beda zarezerwowane dla miejscowych. W Pl ambicja i pracowitosc to moze byc za malo - kariera pracownicza bedzie wymagala jescze cfaniactwa i bezwzglednosci.

15:36 dobrze napisane, masz rację. co do szklanego sufitu - osobiście znam tutaj 6 imigrantów z Unii (w tym 2 to Polacy) którzy doszli do dobrych dość wysokich stanowisk i mają "pod sobą" sporo Brytyjczyków... np jeden znajomy, przedział wiekowy 35-40, z UE, to vice president w Barclays (jeden z lokalnych oddziałów)

15:36 Dokladnie, najlepsze prace trzymają dla swoich. To samo jak pracujesz dla siebie . Jak jestes dobry to będziesz miał jakichś klientów , z głodu nie umrzesz, ale najlepsze kaski sa dla Angoli. Brytole wola dać kase innemu brytolowi niż Polakowi.

Nie rozumiem dlaczego my Brytyjczycy mielibyśmy preferować Polaków? To zupełnie normalne, że wolimy Brytyjczyków niż obcokrajowców którzy zabierają nam dobre prace. Britain first!