Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

przypominam nie prowadzamy dzieci za zabawy halloween

Polecane posty

Przecież pisze że hinduizm nie jest spójnym wyznaniem, ciągle się kształtuje i jest przez różnych ludzi różnie interpretowany. To nie jest przymus wierzyć w jedną zasadę. Tak naprawdę ja nie wierzę wcale w buddyzm ani w hinduizm one tylko opisują to co się dzieje teraz. Poza tym nie jest powiedziane że po pobycie w nirwanie nie można ponownie wrócić na ziemię bo można. Hinduizm nie odpowiada na wiele pytań również, jest także niespójny i sprzeczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleofobowy
@SynFubu Przed Biblią nie było słowa bożego na ziemi, było ono u Boga. Słowem bożym nic wtedy nie było, nie licząc tego co ludzie zachowywali w sercu, w umyśle (umyśle którego istnienie niektórzy negują) z tego co usłyszeli od Boga swoimi uszami lub przekazał DuchŚw. Pytanie w stylu co było Iliadą Homera gdy nie było Iliady Homera. Nie było Iliady gdy nie było Iliady. Logiczne pytania proszę. Chyba że jaja sobie robisz ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleofobowy
@SynFubu Ad słowa Snoopy: I po co prowokujesz kolejną zgadywankę. Bo mam niby wiedzieć co masz na myśli. Czy chodzi Ci o wścibskość, czy o komiksową postać, która jest niby symbolem "wolnego duch" a może wścibskości albo lekkoducha, a może chcesz pogadać o znaczeniu tego słowa w języku Hindi. Ech. Teach your rookie, parafrazując Strange'a (taki doktor). Rather not. Thanks, but no. Thanks. Jak Ci się podoba abstrakcyjne myślenie? Nie myśl że wyprowadzisz mnie z równowagi o ile o to Ci miałoby w ogóle chodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleofobowy
@SynFubu Bo nie wiem o co Ci chodzi. Nie chce Ci się gadać, a gadasz. Nie masz z kim? I tak, ja nie mam, to sobie gadam w wolnych momentach od swoich zajęć. Kiedyś i tak skończę tu na Kafe i Ci już taki nieoświecony ;p żółtodziób nie będzie uwierał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleofobowy
@SynFubu Ha, za wolno mi się ładuje ta kafeteria. Mówisz że z Nirvany można powrócić... to powiedz mi wpierw w jaką Ty Nirvanę "wierzysz" (na marginesie: ja uważam że Bóg istnieje niezależnie od naszej wiary na takiej samej zasadzie ja Ty mówisz że się dzieje ten cykl niezależnie od >czegokolwiek<), czy w Nirvanę jako nicość, czy jako stan doskńałości, czy jedności ze wszystkim, z jednością lub doskonałością, czy może jeszcze w jakąś inną Nirvanę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleofobowy
@SynFubu I czy według Ciebie inkarnacja to kara za coś z poprzedniego wcielenia, czy poprzedniej wersji. I powiedz czy więcej jest takich jak Ty że uznają istnienie cyklu ale uważają że wszystkie poglądy są niekompletne. I skąd takie a nie inne poglądy. Linki poproszę. tymczasem idę wrzucić na ząb bo widzę że za jfnym zamachem nie skończę tego co miałem napisać. W razie co jutro wrócę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy pisze że wszystkie religie są zmyślone to tak właśnie jest acz hinduizmowi/buddyzmowi jest najbliżej do definicji tego czegoś co ma się nazywać "siłą wyższą" vel mechanizmem Matrixa. Myślisz że z doopy sobie wzięto ten hinduizm? Zanim poznałem w ogóle te filozofie sam odkryłem że tak jest bez czytania o nich. Nie wiem (ani nikt nie wie) do końca o co tu chodzi ale skoro teraz jestem to nie widzę przeszkód abym znowu mógł być. Chyba każdy rozumny który nie jest ubezwłasnowolniony czy upośledzony też to może założyć. Byle tylko nie było to złe wcielenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prosta filozofia - załóżmy że ludzkość przetrwa jeszcze te 1000 lat. Jesteśmy więc pewni że będą wtedy ludzie i choć nie ma teraz tych ludzi to jednak już są. Gdyby była możliwość zatrzymania się w jednym punkcie i zwykłego zaczekania na nich - sami by przyszli. Każdy z nas jest szprychą w wielkim kole życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aczkolwiek Matrix wybiera sobie i selekcjonuje wybranych i daje nam wrażenie że nas wysłuchuje choć i tak wszystko jest już wykreowane. Nie wiem co to ma na celu, po prostu Matrix lubi grać w życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleofobowy
Okej, ale ja nie twierdze że hinduizm wziął się znikąd. Wszystka wzięło się skądś, inna sprawa co konkretnie ma korzenie w prawdzie a co nie. I rozumie to co do tej pory napisałeś, jak np. to o względności czasu i to że wszystko dzieje się w jednym i tym samym czasie, czy wręcz w jednym momencie. Swoją drogą trwanie wszystkie naraz i jednocześnie wszystkiego z osobna można po ludzku (czyli w niekompletny sposób) odnieść do Boga. Mianowicie że wieczność będzie TRWANIEM w społeczności z Bogiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleofobowy
Trwaniem a jedńcześnie dzianiem się, bo społeczność wymaga też komunikacji z tym z kim się ma relację. Przy czym ad tego co Ty piszesz to nie chodzi o samo dzianie się i kwestie o których piszesz. Tylko o byś odpowiedział na pytanie dotyczące pewnych założeń. Jakim samsaryjczykiem (z braku innego określenia, skoro nie buddystą) jesteś. Czym np. jest dla Ciebie Nirvana. Nicością? Czy doskonałością? Czy bęzie według ciebie jedność... z nicości lub doskonałością? Czy jak dokładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleofobowy
Bo ja w nie wiem do jakich poglądów mam się odnosić.Nie mówisz konkretami. Jedynie konkretnie napisałeś o dzianiu się. I wspomniałeś o grze w życie. Akurat tu wiem o czym mówisz. Czytałem o tym. Mianowicie że to wszystko jakby gra bez konkretnego celu. Ale i tak nie będę mógł się do tego odnieść jeśli nie odpowiesz na wcześniejsze pytania. Np.to odnośnie rodzaju Nirvany.Bo ludzie różnie ją widzą. Jak i samą wędrówkę (dusz, etc). Samsara dla ciebie wygląda inaczej.Ty widzisz np. reinkarnację inaczej niż inni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleofobowy
@SynFubu Wyżej miało być napisane czy wg ciebie będzie jedność? I czy ta jedność będzie wg ciebie z nicością, czy z doskonałością? Czy jeszcze inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cała religia chrześcijańska pochodzi z Azji to dlaczego mamy bać się własnych, europejskich wierzeń? :) Tym bardziej, że kościół nakładał swoje święta na dawne pogańskie święta, jak choćby 25.12 etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bofoelo
@gość 20:39 Bać? Zaraz bać. Nie kalać się wierzeniami w to co nieprawdziwe. Jeśli ktoś twierdzi że jest chrześcijaninem oczyiście. A cała reszta to niech kieruje się logiką. Bo niby po co modlić się do figur, totemów. drzew czy żywiołów etc. lub oddawać im cześć, gdy to albo drewniany. czy gipsowy kloc albo nieświadomy żywioł. Poczytaj linki albo Olefobowego. Gdyby chrześcijanizm pochodził z Azji to byłby przez Azjatów wyśmienicie zrozumiały (niekoniecznie wyznawany).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bofoelo
@gość 20:39 Ale dla Azjatów pojęcie ukrzyżowania i to jeszcze Boga. A dla Japończyków to w ogóle jakiś kosmos. W Azji jest bardzo mało chrześcijan. I zgadzam się że KK nałada, wywodzi i miesza swoje tradycje z pogańskimi. Ale wybacz co to za argument że skoro KK dopuszcza się profanacji i ogólnie zaprzecza Biblii to i my też możemy? Pocztaj cały temat. Tylko autorka tematu dała się oszukać. Co nie znaczy że wszyscy katolicy pójdą do piekła. Acz bałwochwalstwo kwalifikuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bofoelo
@gość 20:39 Acz są tacy katolicy którym obrazy i figury nie pasują. Przy czym ja nie jestem katolikiem więc argument dot. europejskich wierzeń jest 2xNietrafiony gdyby akurat mnie miał przekonać. Katolików też nie powinien przekonać bo oni swoich tradycji nie postrzegają jako tożsame z wierzeniami pogańskimi. Acz ich tradycje też są skażone (że tak powiem) pogaństwem, tak samo jak tych Żydów którzy już w StarymTestamencie adaptowali od pogan różne tradycje. Co Bóg potępiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bofoelo
@gość 20:39 Więc nawet jak ktoś myśli że jest chrześcijaninem a zanieczyszcza się tym wszystkim co nie powiniem lub postępuje inaczej niż Biblia to co mu da ta jego chrześcijańskość. Może się okadzać, myć, stroić, nosić tonę krucyfiksów i mantrować godzinami a i tak będzie nieczysty. Wszelkie obrzędy są złe. A te żydowskie od momentu ofiary złożonej przez Jezusa z samego siebie są już zbędne (Hebrajczyków 9).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bofoelo
@gość 20:39 Inna sprawa czy ktoś w to uwierzy. Ale argument że ktoś ma wierzenia europejskie uznawać, nawet jak chodzi do kościoła który jest chrześcijański tylko z pozoru jest wewnętrznie niespójny, bo KK nie prezentuje samego siebie jako pogański. A to że jest i katolicy tego nie wiedzą świadczy tylko o tym że temu kościołowi udało się oszukać swoich wyznawców. A jak ktoś nie wie po co, to jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Bo i KK twierdzi że można kupić zbawienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bofoelo
@gość 20:39 A kto w to uwierzył i płaci ten szkodzi swojej duszy. Inna sprawa czy ktoś w to wierzy. Ale jeśli ktoś wierzy w Boga to i powiniem wierzyć gdy Biblia mówi że zbawienia nie można kupić. Jednemu młodemu człowiekowi Jezus nawet powiedział żeby rozdał całe swoje bogactwo czym uświadomił mu że było ono dla niego ważniejsze niż zbawienie tak iż ten młody człowiek odszedł zasmucony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bofoelo
@gość 20:39 Bo część będzie go czcić (tzw. pięczęć na czoło) a część podda się jego władzy ze strachu (tzw. pieczęć na ramię, coś jak u niewolnika). Także tak cz inaczej KK jest kompletnie niebiblijny (http://www.contenderministries.org/Catholicism/papalfallacy1.php) tak to wygląda (http://www.contenderministries.org/Catholicism/papalfallacy.php)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bofoelo
Powyżej zjadło mi post w którym pisałem że KK nawet dopuścił się tego że papieża tytułuje Pontifex Maximus, tzn. Najwyższy Kapłan czyli Arcykapłan pisane dużą literą. Mimo że ten tytuł należy do Jezusa Chrystusa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bofoelo
I nawet Grzegorz 1 mówił że to droga antychrysta by człowiek chciał tytuł PontifexMaximus. Bo i będzie jeden taki człowiek który zasiądzie w Świątyni Boga i oznajmi że jest Bogiem i będzie to Antychryst pisany dużą literą. Połączy on władzę państwową i religijną. Bo część będzie go czcić wierząc że to Bóg. A część podda się jego władz ze strachu. Stąd otrzymają ww.pieczęci w różnych miejscach. Społeczeństwo będzie kastowe, gorzej niż dziś. Reszta będzie prześladowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bofoelo
Niestety KK przyzwyczaił ludzi do profanacji i nauczył że można się z nich wykupić pięniędzmi przed Bogiem. I tak dał przykład że niektórzy myślą że nic złego nie ma w pogańskich wierzeniach np. europejskich, bo przecież KK też miksuje pogaństwo ze swoimi doktrynami. Ale to z prawdziwym chrześcijaństwem nie ma nic wspólnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bofoelo
Poniższ link mówi (po polsku) m.in. o ww. Grzegorzu I oraz Grzegorzu Wielkim, Piotrze jako Skale Kościoła i o tytule Pontifex Maximus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bofoelo
Okej idę se odpocząć od kafeterii i poczekam co Olefobowy napisze o tej całej nirvanie, czy buddyźmie bo choć na ten moment nie zgłaszam sprzeciwu ;) ale to dosyć pomieszane że ileś tam nirvan. Przypomina to trochę film Point Break Na Fali (ten z 2015, nie ten bodaj z 1991) gdzie mowa że każdy musi znaleźć swoją ścieżkę. Tylko według mnie żaden z bohaterów jej nie znalazł. Bo zresztą ich ta tzw. karma nie była dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleofobowy
@Bofoelo Też nie mam obiekcji ^^ może tylko do literówki w mojej ksywce ^^ a czytając w necie o filmie Point Break i o fikcyjnych próbach Ozakiego to natknąłem się na wypowiedzi że uprawiający sporty ekstremalne są bliżej natury, co ktoś skomentował w stylu "tak pewnie, zwłaszcza gdy taki wieżdża motocrossem na góry i jeździ nim po lasach zanieczyszczając" (http://www.michaelrpowell.com/2015/09/23/the-ozaki-8-is-a-lie/).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleofobowy
@Bofoelo Point Break w starej wersji jak pamiętam (a dawno oglądałem) że bardziej mi się podobał. Acz ten nowy ma świetną kinematografię. Plenery niesamowicie wyglądają. A film też mówi o Nirvanie. Tyle że nie wiem czy szukanie swojej ścieżki można odnieść do różnych pojęć Nirvany. Wiem że każdy może szukać własnego sposnbu na osiągnięcie Nirvany, ale mi chodzi o to jak wg SynaFubu Nirvana wygląda. Chodzi mi jaka jest jej istota wg niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleofobowy
@Bofoelo Ale o Nirvanie coś napiszę jak on mi odpowie na zadane pytania. Bo na razie to lecimy w trybie oznajmiającym. Acz nie mogę powiedzieć że koncepcja Nirvany do mnie przemawia. Na pewno nie te koncepcje o których czytałem. Ale o tych co wiem napiszę później. Bo może pokryją się one z tym o czym myśli SynFubu. Więc nie ma co krążyć wokół tematu, bo ja się staram odpowiadać. Ale ciężko się ustosunkować bez konkretów. Bo tak to dostaję sugestie o upośledzeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×