Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ola684

Mamy na Październik 2016 cz.2

Polecane posty

Gość Muszkatka
W poradniku z bobovity kaszki są w kroku drugim jako wprowadzanie śniadań;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola8912
Sepik sama musisz zdecydować czy chcesz dawać kaszkę do butelki czy np na gęsto jako jakiś posiłek. Teraz niby nie robi się ekspozycji na gluten w pierwszych miesiącach więc nie musisz się spieszyć możesz podać bezglutenowe na początek. Tak naprawdę to sama decydujesz co jak i kiedy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sepik
Muszkatka a co z dodawaniem odrobinki do mleka? To przed warzywami jeszcze moge?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muszkatka
Byliśmy dziś na spacerku pół godziny na lekkim mrozie ;') tylko tyle bo mała tak śpi a jak nie śpi to płacze w wózku bo ciekawa świata a tu tylko buda przed oczami;) ale dobre i tyle na powietrzu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ups

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muszkatka
Sepik nie wiem czy tak można ale moja od 3 miesiąca je mleko zagęszczone kaszka;-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Day and night
Cześć dziewczyny, dzięki za mile słowa. Kacperkowi lepiej byliśmy wczoraj na kontroli u lekarza zmiany w oskrzelach ustąpiły i po nich ani śladu jednak do soboty musi wybrać jeszcze zastrzyki czyli zostały mu 4,musze powiedzieć ze bardzo dobrze to znosi jestem wykończona ale cieszę się że najgorsze zazegnane. Do lekarza jeździmy prywatnie do lekarki która każdy poleca,myślę nad zmianą przychodni bo w tej której jestem to jednak wielka Dup***,, Pani" wielka położna nie była u Kacpra ani razu,niestety raz żeby dać mu zastrzyk trafiliśmy właśnie na nią i zaczęło się sól fizjologiczną Wam dali w aptece do rozcienczenia leku?pierwsze słyszę ja nie wiem ja nie wiem po czym zrobiła chyba z 3 ml tego roztworu i strzykawka jak dla konia dziecko plakalo jak nie wiem przy czym jak dostaje zastrzyk na POZ albo od tej co robi na codzień szczepionki to tylko pisknie. Nie wiem po co ona w tym zawodzie pracuje. Wiki jak była w szpitalu i miała jeszcze do wybrania 3 zastrzyki to usłyszałam od niej matko ja nie wiem ja się boję takim małym dzieciom dawać no myślałam że z tamtad uciekniemy.nie chce mieć z ta baba nic doczynienia. Wrr Do tej co jeździmy prywatnie wysłucha da wykład dokładnie zbada dziecko pierwsze widziałam żeby mi lekarz u dziecka badał uszy (czy ma zapalenie) jak miała wiki infekcje to oklepala nerki czy nic tam się nie zbiera przy czym jak byliśmy u nas w przychodni nikt ja nie zbadał tylko wypisal antybiotyk. A płacę mało bo zapłaciłam tylko 40 zl za dwójkę dzieci także lekarz i lekarz a różnica wielka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k25i
Day to masz lekarza prywatnego jak darmo :) no a ta pani od zastrzuku to agentka chyba bym zawalu dostala. Najwazniejsze ze wracacie do zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k25i
Jestem złą matką nikt mi nie powiedzial ze przed sczepieniem trzea zrobic morfologie i mocz, u nas bada tylko doktorka dziecko i tyle. Nic nie wspomonala ze z badaniami trzeba. Pierwsze slysze tzn czytam. Na grupie o rozszerzsniu tej off top ktos pisal ze bada tylko zelazo i lincz bo powinien cala morfologie i mocz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Day and night
K25i ja też z córką nigdy badań przed szczepionkami nie robiłam ale z Kacprem chyba zrobię zwłaszcza ze będzie po takiej chorobie i tak zaczekam z 2 tygodnie aż dojdzie do siebie. Tej prywatnie ufam tej z przychodni nie bardzo. Sepik ja jak juz pisałam daje kleik na razie ryżowy bo taki mi wpadł w ręce,córka jadła chętnie od początku wiedziała co oznacza łyżeczka otwierała dziubka dostała słoiczek zjadła ale i tak później dostała butle,po 6 miesięcu był to już jeden stały posiłek zamiast butli. Na początku gotowalam sama jeden ziemniak marchewka później pietruszka seler i blender bądź widelcem tak samo mięsko na początku blender a później ciachalam na drobno sloiczki tez dawałam nie byłam wielka przeciwniczka. W okresie letnim tylko warzywa z naszego ogródka. Co do picia my dajemy zwykłą kranowke bo jest dobra,za to jak byliśmy w mieście obok nas na chrzcinach to Kacper po ich wodzie zaczął Brzydko ulewac a jak wróciliśmy przeszło. K25i. Jak nazywa się ta grupa na fejsie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k25i
Day wyslalam Ci linki do obu grup jedna tylko o jedzenou a druga to pogaduszki. Tam jezt wszystko na pogaduszkach nawet foty uczulen mamy dodają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga z
K25i my też nigdy badań nie robimy przed szczepieniem. Pierwszy raz o tym słyszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k25i
No Aga ja tez. Nikt mi nawet nie mowil. A moja mama stwierdzila ze powinnam nie miec internetu hehe bo jej sie w glowie nie miesci co jej mowie z tej grupy fejsowej, raz ze roznica pokolen no a dwa same widziecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu ola k25i tez nigdy nie slyszalam o badniach przed szczepieniem, ciezko mi nawet wyobrazic. pobieranie krwi a potem jeszcze szczepienia ile to stresu. nie przejmuj sie absolutnie tym co czytasz na fb. jakbys nawet robila wsztysko co pisza to i tak byloby za malo, one sie chyba przescigaja z nudow. i nie mozna sie odezwac bo dostaje sie po glowie .... Day and night - ciesze sie ze juz lepiej. Malwa - masz fajnego lekarza trzymaj sie, bo specjalistow coraz mniej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k25i
Ola ja to czytam i stawiam wielkie oczy. W ten week zaprosili nas znajomi meza ale szczerze nie mam ochoty jechac. Raczej to odwolam bo oni są eko swirami. Juz mi ta zona wypisuje ze ma prywatna trenerke chustowania ze mnie umowi, ze dieta to tylko blw. Oni nie szczeoia dziecka i juz podjeli decyzje ze nie posla dziecka do szkoly. Szanuje ich wybor z zaciekawieniem o tym rozmawialam nie majac dziecka a teraz gdy juz mam dziecko, nie mam ochoty by przymuszali mnie do swoich pogladow. Moge posluchac ale mam rozum a nie chce mi sie dochodzic. I tak samo jest na fejsowej grupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k25i
Tyle czlonkow ma ta grupa a nikt z wypowiadajacych sie nie uzywa chusteczek nawilzanych, nawet na wyjscia biora waciki i butelke z woda... podobno... taka matke jak ja to na stos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sepik
Day pozazdrościć lekarza :) K25 i jak nie czujesz się na siłach by opierać się atakom to sobie darujcie takie spotkanie. Mi to juz nawet nie chce sie komus tlumaczyc roznych rzeczy... a "nawiedzonych" doradzajacych nie brakuje. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sepik
Dziewczyny mojemu synkowi zrobily sie takie kropeczki na pupie, przy odbycie, cos jak gesia skorka, niektóre sa biale i w pachwinach troszkę. Macie pomysł od czego może to byc? Nie ma zaczerwienionych miejsc. Nigdy pupa sie nam nie odparzyla. Pieluszki zmieniane bardzo czesto, akurat na tym nie oszczedzam. Nie wiem skad się to wzielo i co to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k25i
Sepik serio nie chce mi sie dochodzic bo to jest bezsensu. Czemu mlode mamy atakuje sie radami? U nas pupa rowek czerwony byl id pampersow pampers w zielonej folii. I jak cos innego na pupe uzywalam jak bepanthen. Teraz tylko beoanthen juz kupuje nic innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muszkatka
Czyli ja też jestem wyrodna matka! Mam husteczek kupionych na zapas 10 opakowań ! Hehe ;-) ciekawa jestem jakie te panie z fejsa są na prawdę;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu ola - k25i - nie dziwie ci sie ze spotkanie z nawiedzonymi nie jest przyjemnoscia, szkoda marnowac week na nasluchanie sie co to trzeba robic. tez mam zapas chusteczek :D byla promocja. sepik - a zabki ida ? moze byla przez to inna kupka i podraznila? posmarowalabym np sudokremem jak bedzie gorzej to lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muszkatka
Lepszy jest bephanten. Sudocrem raczej jest zalecany dla osób starszych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muszkatka
I powiem więcej rzadko kiedy używam wody i wacików;-) sepik możesz wykapac małego profilaktycznie w "krochmalu". Ja jak mała ma jakąś wysypke albo potówki albo jak widze ze tylek czerwony sie robi do wody dokładam dwie garście mąki ziemniaczanej ;-) i wtedy już nic innego nie dodaje ;-) zawsze pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k25i
Sepik muszkatka dobrze mowi. Albo na pupe zamiast smarowac to mąka tak jakbys to pudrem robila:) Ola a o ktorej godzicie dajesz probowac samow dziecku? Jak myslicie dziewczyny to ma znaczenie? Wiem ze to nie jest zastepowanie posilku ale mysle ze moze tak do ooludnia lepiej? Dzis dalam Dynie z Gerbera 3razy na czubek lyzki. I to bylo jak byla najedzona mlekiem i myslam ze zje i mnie przy tym jak szarpala za lyzeczke i sie strasznie smiala:) ale okropna ta dynia jak próbowalam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muszkatka
Ja w ogóle do pupy stosuje głównie make ziemniaczana dwa razy dziennie krem np.linomag ;-). Nowości zawsze lepiej wprowadzać koło południa żeby organiz lm sobie to przez dzień przetrawil i nie męczył się w nocy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę,ze dyskusja się rozwinęła muszę nadrobić zaległości. Mamy potrzebuje Waszej porady. Coś się przeziebiłam(pewnie złapałam u tego gastrologa) to znaczy mam katar okropny i coś troche pokłaskuje. I mój synek chyba podłapał ode mnie ten parszywy katar bo słyszę jak mu świata coś w nosku i kicha.Jak sobie radzić? Oczywiście maść majerankowa i sól fizjologiczna do noska,odciaganie katarku ale czy coś jeszcze sama mogę poradzić. I czy udać się do lekarza z nim czy poczekać i próbować walczyć domowymi metodami,goraczki brak boję się aby to się dalej nie rozwinęło. A czy któraś z Was się orientuje czy mogę zaaplikowac sobie fervex czy coś tego typu, pośle męża do apteki i podpyta najwyżej farmaceutki? Jestem zielona jeśli chodzi o choroby bo zazwyczaj brałam teraflu i mi przechodzilo,a teraz się boję ze wzgledu na Młodego. Malwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga z
Ja jak byłam przeziębiona to brałam quixx dla karmiących lek. A mały jak miał raz zapalenie gardła ale bardzo szybciutko u lekarza byłam to wystarczył dla małego fenistil w kropelksch i gardelka i przeziębienie przeszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×