Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie łączą mnie żadne więzi z matką czy ktoś też tak ma

Polecane posty

Gość natkapiertuszki
11:03 hm moja babcia była zła babcia i pewnie mama po nie to odziedziczyła ale raczej to jest w genach. Pytanie tylko jest takie jak ja nauczyłam się kochać ja nie miałam od kogo nauczyć się. fakt tata zawsze mnie kochał choć nie robił nic przeciw niej bo jak by mógł poprostu wolał nie wchodzić jej w drogę nigdy się jej nie sprzeciwił ale czułam że jest ze mną jego spojrzenie zawsze wiele mówiło.Ja jestem inna całkiem inna może to wpływ tego że tak bardzo nie chciałam popełnić jej błędów i od lat uczyłam się by nie być podobna do niej a kocham swoje dziecko bo je kocham nie wiem dlaczego za co poprostu ja kocham i zrobiła bym wszystko dla niej taka miłość bezwarunkowa tak poprostu piękna i czystą .Prawdziwie kochasz wtedy kiedy nie wiesz dlaczego .:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Seler naciowy
Witajcie. Mimi, nie wiem dlaczego utrzymujesz matce Opiekunke tej kobiecie. Po śmierci męża, powiedziała Ci, że jej nie byłoby Ci szkoda? Typowe wpedzanie w poczucie winy, to charakterystyczne dla takich ludzi. Natka, masz rację, miłość bezwarunkowa jest prawdziwa i czysta i zastanawiam się jak to jest, że są takie kobiety, które rodzą i niszcza swoje dzieci:( Pani od przytulania, typowa toksyczna, przesiaknieta złymi uczuciami kobieta z Pani matki, tym lepiej, że Pani córka nie chce z nią się widywac. Nic dziwnego, że Pani się źle czuje po wizycie. Zauważam, że niektóre z Was mają przynajmniej normalnych ojców, to chociaż o tyle dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja babka byla zimna osoba, niezadowolona, zle traktowala moja matka a uwielbiala synalka. Matka wiele razy mi mowila, ze babka nigdy jej nie traktowala jak corke a raczej jak zlo konieczne. A to moja matka zajmowala sie babka do konca jej dni. Niestety ale moja mama przyjela wzorzec babki, taktujac mnie i siostre gorzej niz brata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbym czytala o sobie. Cale życie nie mam więzi z matką która mnie porownywala do innych.Nigdy nie byłam zbyt dobra.Nigdy mnie nie wspierała,nie dbała tak jak powinna.Jak urodziła syna to POW.urodzilas to sobie pilnuj. Cale życie ma mnie w d***e. Nie wiem co ja jej zrobiłam ze taka jest.Nie czułam jej miłości ani troski ani nie czuje.Cale życie to próbuje zrozumieć ale nie potrafię. Jestem przeciwieństwiem matki swojej.Mam do niej żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swojej wygarnelam wszystko 2 razy w życiu ale nie zrozumiała i się broniła ze była cudowną matką ze to ja jestem nienormalna i jak ja śmiem takie pretensje mieć. Mam teraz 38 lat i nie spotykam się z matką nawet na święta. Jest mi bardzo przykro.Nie wiem jak to jest mieć kochana , troskliwy mamę taka z która można normalnie porozmawiać, poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja matka to umiala tak podniesc mnie na duchu jak spotkalo mnie jakies nieszczescie typu strata pracy czy rozstanie z facetem, ze pare razy mysalam czy nie popelnic samobojstwa...Wygarnelam jej kiedys to, ze mam dosc jej dobrych rad bo po nich czuje sie jeszcze bardziej zdolowana, przegrana i zyc mi sie odechciewa. Byla mocno zdziwiona, ze tak odbieram jej zyczliwosc i proby podniesienia mnie na duchu. A wystarczyloby gdyby mnie tylko wysluchala a nie robic od razu rewolucji. I te wieczna krytyka wszystkiego od wygladu po wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś I nie zrozumie. Dla niektórych matek już samo to,że wypełniały swoją rolę spełniając podstawowe potrzeby dziecka: jedzenie,ubranie itp. to już wystarczający dowód na to,że są matkami idealnymi. Nie przejmują się tym,że takie dziecko również posiada potrzeby emocjonalne, chce być kochane, akceptowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie posty to jakbym czytała o sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie strasznie wzruszaja sceny jak matka sie wita z corka, ktorej dlugo nie widziala czy to na filmach czy na filmikach na youtubie. Czasem az placze jak to ogladam bo wiem, ze ja nigdy bym takiego powitania ze strony mojej chlodnej rodzicielki nie dostapila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przytulaczka Wasza
13:36 tak Selerku, tate mam normalnego a ona dokuczala mi zawsze jak taty nie bylo w tym momencie a jak juz byl i cos marudzila to tez widzialam po jego wzroku, ze chetnie by mnie obronił ,ale bal sie zaostrzenia sytuacji, kiedys w jakiejs sytuacji powiedzial, ze nie mozna w taki sposob sie odnosić do dziecka , ale powiedzial to tylko mi, gdy ona juz odeszla. Nawet nie wiem o co wtedy chodzilo, bylo tyle tych scen , ze nawet nie pamietam, co to wtedy bylo. Aaaaa powiedziala , ze do niczego sie nie nadaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przytulaczka Wasza
Jak bylam mala zmuszala mnie do gry na instrumencie, uciekalam z domu jak przychodził niemily gostek do nauki, nienawidze myzyki az do dzis. Chciala tez zmusić mnie do nauki na koniu :( nie moglam wejsc na konia, to durny instruktor mnie opieprzyl a matka mu wturowala. Panietam mialam 6 moze lat , to byl duzy kon, nie takie te malutkie tylko wielki samiec, ktory mial wielka szyje. Podczas wlazenia na tego konia gdy on mnie opierd. to ja na maksa wkurw zlazlam z tego potwora i wkurzonym krokiem polazlam do campingu. To byly wczasy nad morzem. Tak skonczyla sie moja konna jazds i nigdy juz na koniku nie siedzialam bo ja bardzo boje sie koni, robia tak szyja w dol, ze jest wrazenie ze za chwile rypne nosem o glebe. Poszlam schowalam sie i cale szczescie wtedy nikt mnie nie zrypal, ale zmuszanie do takich rzeczy jest straszne. Nienawidze instrumentów i nienawidze jazdy na żywych stworach. Napisalabym tysiace sytuacji, ale odrazu ktos moglby mnie rozpoznac z rodziny czy znajomych, tutaj rozni ludzie wchodza ;) ale niektore bede opowiadac . To rodzaj takiej terapii chyba ;) hipnozy, gdzie odtwarzamy przeszlosc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet głupie baby rodzą ,i nic z tym nie można zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natkapiertuszki
Przytulanko bardzo Ci współczuję jak każdej jednej która musiała coś takiego przechodzić to porażka dla każdej z nich i tak to terapia bo możemy się wyżalić powiedziec co wtedy czulysmy jak nas to bardzo boli i że nie jesteśmy same a przede wszystkim ze sobie tego nie wymyśliliśmy.A to na co się dziś natknęła zupełnie przypadkowo poczytajcie sobie niesamowity zabieg okoliczności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeden z moich eks kiedys mi wygarnal w nerwach, ze moj zwiazek z matka jest toksyczny. W pierwszej chwili chcialam mu odpowiedziec jakos niecenzuralnie ale potem zaczelam to analizowac i wszyszlo na to, ze mial racje niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CostaCofee35
Czesc wszystkim: W koncu mam chwile , aby odpisac. Przytulanko bardzo ci wspolczuje z powodu tej muzyki i koni. (W ogole to nam wszystkim wspolczuje takich matek )Tragednia normalnie , takie zmuszanie kogos do czegos. Mnie matka zmuszala do sprzatania ( co tydzien sprzatanie , jak na swieta) I nienawidze sprzatac poprostu. Albo moze nie chce byc taka jak ona. Ona w ogole jedyny sens chyba to sprzatanie codziennie i stwierdzam ,z e ludzie ktorzy tak robia , to naprawde maja zaburzenia osobowosci. Ja tez placze jak widze takie powitania matka-corka ( najgorzej jest na zywo , bo ktos moze zobaczyc). Wiecie , ze ja to mam w nosie , czy ktos mnie rozpozna , czy nie , tak w ogole to mam chce c calemu swiatu to oglosic , ze moja matka to psychopatka jest ( mozna to uzywac zamiennie? nie wiem). Gosc Mimi , podziwiamcie , za to ze placisz tego tysiaka za opieke. Ja nie umiem sobie odpowiedziec , czy tak bym mogla robic. Na razie dalej sie do niej nie odzywam , ale caly dzien o tym mysle , bo wczoraj mi przyslala pozdrowienie milego wieczoru. Bardzo mi ciezko jest . Musisalam sie kilka razy naprostowac w ciagu dnia , aby jej nie odpisac. Wiem chore to jest. Jeszcze wczoraj pisalam , ze to definitywny koniec. Przeczytalam ksiazke "spowiedz socjopatki" online. I potwierdzilo mi to, ze tacy ludzie nie maja zadnych emocji , zadnych wyrzutow sumienia, zalu , czy skruchy. Oni uzywaja wylacznie ludzi do swoich celow. Wiecie , ze po tym jak stwierdzilam ,z e moja matka to psychopatka, potrafilam rozpoznac juz kilka takich osob. Wszyscy przejawiali te same cechy. Na poczatku bardzo elokwentni, czarujacy, wrecz gwiazdy , ktore chca pozrec swoje ofiary. Jednak w oczach i po oczach juz potrafie poznac , ze ktos nie ma uczuc. Po kilku blizszych relacjach , potwierdzilam swoje przypuszczenia co do tych osob ( w roznych odstepach czasowych poznane byly te osoby-nie wszystkie na raz),manipulacja , falsz , klamstwo , obluda i wyparcie sie wszystkiego to ich glowne cechy. Jak takim osobom wypominam , ze sa socjopatami i znam ten tym , wszytski e bez wyjaztku znikaja z mojego pola widzenia. Zycze wam , abyscie nigdy nie wpadly w sidla psychopaty , ani nikt z waszych ukochanych osob. Jedna osoba na 25 osob jest socjopata/psychopata. (uzywam tego zaminnie). Nie jestem ekspertem od psychopatow/socjopatow , ale cos tam wiem. Mysle , ze napewno wydarzenia z dziecinstwa rozwinely socjopatie. Czy babki nasze mialy wplyw? Po czesci napewno tak. ,ja potrafie kochac , jestem zupelnie inna od tej suki, a jestem corka psychopatki. Tego juz nie zmienie. Mojej matki matka tez byla psychopatka, pochodzila z domu dziecka i akceptowala tylko chlopcow. Ogolnie popieprzona baba byla. Bo jej dwoch synow to sa tez psychopaci. Ten od zony i drugi jeszcze gorszy od tego pierwszego. Bardzowspolczuje jego zonie, bo nie wie w jakie gowno wdepnela. Z rodziny alkoholowej, prosto w ramiona psychopaty.... cdn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CostaCofee35
Tez sie ciesze , ze w konc moge z kims o tym pogadac. To jest bardzo ciezkie znalezc kogosc , kto jest w temacie. Przytalanko, Selerku, Natko, Mimi i inni tez was przytulam cieplutko. Zastanawiam sie po co oni chca z nami kontakt utrzymywac? czy to moze chodzi o pieniadze , korzysci materialne?Zauwazyliscie, ze osoby ktore sie odciely od socjopatow, maja lepsza sytuacje materialna?Przynajmniej tak jest w moim przypadku , i chyba Mimi. Od wczoraj chodzi mi po glowie ten tekst , ze albo sie kogos kocha , albo nie. I juz wiem dzis , ze ona mnie nie kocha. Odkad mam dzieci , znienawidzilam moja matke za bicie. Ja nie wyobrazam sobie , abym mogla podniesc reke na te dwa cuda , ktore sa dla mnie i mojego meza calym swiatem.W ogole nie jestem sklonna do agresji , ale jak pomysle co ona mi robila , to stwierdzam ,z e jestem sklonna do uzycia przemocy fizycznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Seler naciowy
Dziewczyny, nikt nie ma prawa obrazac, ponizac, upokarzac, umniejszac w czymkolwiek drugiej osobie, uzywac ogolnie pojetej przemocy fizycznej i psychicznej! Nikt i kazdy kto tak robi jest zerem. Przytulanko, widzisz, Ty masz traume, a mnie Mama pokazywala jakies rozne zajecia i ja nie chcialam, a teraz czasem zaluje;) To zawsze dziala odwrotnie. Costa trzymaj sie i nie poddawaj, jak Natka Twoja silna wola? Chcialabym, zebu kazdy mial dobra mame, ja dzis z moja pisalam buziaki i sie zmartwila, bo slabo sie czulam przez cisnienie, a tu takie zle baby jako matki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CostaCofee35
Dziekuje Selerku , mam nadzieje , ze juz lepiej z twoim cisinieniem. Zycze zdrowia .Pozdrawiam was wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natkapiertuszki
Selerku moja silna wola chyba nigdy nie była w tak dobrej kondycji jak jest teraz Pozdrawiam Was kobietki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie, dobrze ktos napisal : nawet glupie baby rodzą i każą je czcic i szanować , bo jak nie bedziesz czcic i bedziesz unikac to zrobia z ciebie najgorsze gowno. Nie z matki tylko z ciebie zrobia gowno bo jestes niewdziecznym bachorem. Matka to swietosc , taaaak ahaaa, "swietosc" , dobra matka to swietosc tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez sie zdziwilam ze Mimi placi tysiaka. Ale skoro ma taka potrzebe i kiedys matka ja karmiła to moze chce tym gestem odwdzięczyć sie jedynie za pokarm i mieszkanie, chociaz to bylo straszne zycie ale jednak chce pokazac ze jest dobrym czlowiekiem i pomaga teraz matce. Ja gdybym byla bogata a moja matka popadlaby w totalna biedę to moj charakter nie pozwoliłby tak zostawic czlowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwa ostatnie posty to od przytulanki waszej :) pisze chaotycznie bo nie za bardzo moge teraz pisac a wczoraj zasnelam szybko i nie pisalam pozniej i nawet jeszcze postow nie przeczytalam wszystkich, pozniej napisze do Was kochane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CostaCofee35
Natka gratuluje silnej woli. Selerek , jak zdrowko? Przytulanko dobrze piszesz, glupie baby nawet rodza i kaza sie czcic jak swietosc.Teraz juz tak mam , ze w ludziach mnie razi glupota. Tak sa niektorzy , ze w zyciu ci sie nie przyznaja do bledu,bo sa nieskazitelni i bez skazy. Tak uwaza moja matka, do tego co niedziela biga do "kosciolka" i jezdzi do Watykanu czasami. O zgrozo. Tez przepraszam za bledy , szybko pisze , jak tylko moge. Milego dnia wszystkim. Mam nadzieje , ze wczoraj z aduzo sie nie rozpisalam o tych psychopatach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokardkabiala
jesli chodzi o zmuszanie to moja matka zmuszała mnie żebym chodziła do kościoła gdy miałam 14-16 lat i biła mnie jak nie chciałam, kijem i przy babci teraz pójście do kościoła kojarzy mi się z pobiciem kijem, schowałam się ściśnięta w kącie a matka nawalała mnie kijem.Straszne wspomnienia które trzeba poruszyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przytulaczka Wasza
Kokardko przytulam :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze Kokardko , ze poruszylas temat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przytulaczka Wasza
Kawusiu, rece opadaja. Zly czlowiek do Watykanu , jesli juz tam jedzie to powinna modlić sie tam by byc dobra matka. Wiekszosc katolików to potwornosc. Jezus nie kocha takich ludzi , powinnismy naśladować Jezusa a wiekszosc mam chyba tego nie rozumie. Modlą sie o pieniadze i o zdrowie dla siebie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z rodzeństwem dobre macie relacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Seler naciowy
Witajcie. Dziękuję Wam, czuje się dziś już dobrze:) Przytulanka, jak się ma dobre serce i miękkie to właśnie taka osoba nie zostawi drugiej w potrzebie. Najgorzej, gdy taka matka wymaga opieki lub łożenia na nią pieniędzy, bo przecież za trud wychowania jej się należy:O Zawsze mnie zdziwiło jak czytałam wypowiedzi kobiet, które negowaly inne, które nie czuły potrzeby posiadania dziecka, argumentujac to wypowiedzia "jak nie będziesz miała dzieci to kto Ci poda szklankę wody na starość":O Costa, to co napisałaś to sama prawda, każda charakterystyka socjo/psychopaty się przyda. Przytulam też Was wszystkie i miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×