Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

maz chce adoptowac dziecko siostry

Polecane posty

Gość gość
22:58 to inny,ważny aspekt tej sprawy. Inna rzecz, że jak wyobrażasz sobie mieszkanie w małym domu dwójki rozwodzących się ludzi, przez najbliższe 5 lat? Czy gdyyś Ty została w domu, Twój ex by szybciej sprzedał? W rodzinie mam taki przypadek - po rozwodzie 7 lat, dalej mieszkają w jednym domu jak obcy. Nikt nie chce pakować więc dom niszczeje, sprzedać nie chce facet. Czemu? Bo nie. Autorka pisała tutaj, że zarabia więcej niż mąż, sądzę że da sobie radę. Z resztą bez przesady, nikt tu nie mówi że już rozwód biorą. Jak dla mnie to prowokacją pachnie, sytuacja jest nierealna i ciężko mi uwierzyć, że facet brałby takie zobowiązanie na siebie. Nie wierzę w tą opowieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyprowadzaj się z własnego domu, bo zostaniesz z niczym. Wnoś pozew rozwodowy do sądu i żądaj rozwodu koniecznie z winy męża. Tym pozwem pokrzyżujesz jego plany z adopcją, bo nie dostanie dziecka siostry, a na sprawie rozwodowej zawsze jest szansa, że się pogodzicie, bo mąż oprzytomnieje. A jeśli się rozwiedziecie, bo maż dalej będzie głupi, to nie ma czego żałować, ale możesz być pewna, że dziecka do domu nie sprowadzi na stałe. Ja będąc na twoim miejscu jakby mi maż tak stawiał warunki i trzasnął drzwiami to powiadomiłabym opiekę społeczną o zaistniałej sytuacji. No i powiedz co ci mąż wtedy zrobi, no co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dobrze, przez jego problem nie mozecie miec dziec****acan nic w domu nie zrobi, ty wiecej zarabiasz, a on jeszcze chce wcisnac ci dziecko siostry pijaczki, ktora nie zamierza sie leczyc, bo przeciez nie jest patologia. i ja wiem skad w nim taka chec - nie tylko szkoda mu dziecka,,on chce w ten sposob zagluszyc w sobie to, ze to jego klopot z plodnoscia pcha was w kierunku inseminCji. W ten sposob chce sie zabezpiecxyc - jesli nie uda sie z biologicznym dzieckiem bedxie ta mala siostry , z ty w koncu porzucisz starania z pomocz medycyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz zapewne, że jeśli zaadoptujesz to dziecko, to będzie dostanie ono w spadku po Tobie tyle samo, co Twoje własne? Koniecznie zorganizuj sobie jakieś dodatkowe zajęcia (kurs dokształcający/język obcy/ aerobik, czy coś), żeby wracać równo z mężem i równo z nim brać się za robotę, a jeśli on się uwali i będzie czekał, aż dasz mu obiad, to Ty zrób to samo: uwal się i czekaj, aż on da obiad Tobie. Rób w domu tyle, ile on. Jeśli on dłużej siedzi w pracy, bo to jego pasja, to Ty sobie też pasje znajdź i też wracaj później. Co to za wykorzystywanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
absolutnie żadne dziecko pijaczki i ty też nie staraj się o dziecko z tym głupolem, bo w przyszłości nie będziesz mieć pożytku z takiego dziecka. za kogo ty wyszłaś kobieto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wpuszczaj autorko patologii do domu. Jak weźmiesz to dziecko to może być nawet tak, że będzie cię okradać i nosić twoje ciężko zapracowane pieniądze mamusi alkoholiczce, żeby ta miała za co pić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko rozwód i to szybko. Przekonałaś się własnie ile znaczysz dla swojego pseudo męża i jak liczy się z twoim zdaniem. Pajacowi się wydaje że będzie tak jak chce on i jego patologiczna rodzina. Pokaż mu szybciutko jak bardzo się myli bo jak tego nie zrobisz to zniszczysz sobie życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj 22:58 to inny,ważny aspekt tej sprawy. Inna rzecz, że jak wyobrażasz sobie mieszkanie w małym domu dwójki rozwodzących się ludzi, przez najbliższe 5 lat? Czy gdyyś Ty została w domu, Twój ex by szybciej sprzedał? W rodzinie mam taki przypadek - po rozwodzie 7 lat, dalej mieszkają w jednym domu jak obcy. Nikt nie chce pakować więc dom niszczeje, sprzedać nie chce facet. Czemu? Bo nie. xxxxxxxx Od podziału majątku jest sąd. Jak eks mąż nie chce sprzedać domu dobrowolnie to sąd nakaże mu spłacić byłą żonę i będzie musiał to zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem twojego męża ze chce wziąć mała ale rozumiem i ciebie....Musicie porozmawiać o tym jak wyobrażacie sobie swoje życie z mala jak wyglądał by podział obowiązków itp...argument ze jesteś jego żona wiec pomożesz jest ok tylko ze mąż musi sobie uświadomić ze on tez będzie musiał pomagać .Staracie się o swoje dziecko i co potem mąż też nie będzie pomagał? Juz teraz powinnaś go przyzwyczajać do obowiązków domowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko,gdybyś miała swoje dziecko to na pewno byś wzięła tę małą! dla ciebie problemem jest to, że nie macie własnego dziecka i dlatego nie chcesz cudzego- żeby mąż za bardzo się na tym dziecku nie skupił prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy to istotne dlaczego nie chce (i odwiedzającej w dowolnym czasie matki-alkoholiczki plus kontrolującej bardziej niż pomagającej teściowej w pakiecie), istotne że nie chce i ma do tego prawo, imo powinna pomóc teściowa nie synowa, która nie ma żadnych więzi krwi z tym dzieckiem, jego matką i teściową, mąż też może pomagać, ale nie w taki sposób jeśli żona się nie zgadza, 59 lat to żaden podeszły wiek, moja matka ma 67 lat, pracuje zawodowo i dużo pomaga przy siostrzeńcach (siostra jest po rozwodzie, mieszka z dziećmi i pracuje na zmiany w aptece), znam też osobę z cukrzycą, która normalnie pracuje, 28 letnia dziewczyna jak autorka ma prawo do własnej rodziny, a mąż musi uzgadniać z nią najważniejsze decyzje i koniec tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech teściowa to dziecko bierze, niby dlaczego masz ty. Całe twoje życie się zmieni, pewnie każe ci zostawić prace, bo ktoś musi sie nią opiekować. Nie daj sie autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i autorka by się zgodziła, gdyby miała mądrego męża, który pomaga w domu, liczy się z jej zdaniem i szanuje swoją żonę. Gdyby mąż na takie dyskusyjne spotkanka z teściową zabierał żonę i ona mogłaby wyrazić własne zdanie, zostałaby wysłuchana i miałaby czas na zastanowienie się, przemyślenie to pewnie w końcu by się zgodziła, ale nie na takiej zasadzie, że mąż maminsynek uzależniony psychicznie od patologicznej rodzinki wraca do domu i oznajmia piskliwym głosikiem, że bierze dziecko siostry, a żona ma się zajmować tym dzieckiem tylko dlatego, że jest jego żoną. Ja bym na drugi dzień wniosła do sądu pozew rozwodowy i zrobiła wszystko, żeby jak najszybciej nie być żoną takiego buraka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe ile jeszcze cudzych dzieci przyprowadzi ci do domu twój przygłupi małżonek i nakaże wychowywać? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale nie na takiej zasadzie, że mąż maminsynek uzależniony psychicznie od patologicznej rodzinki wraca do domu i oznajmia piskliwym głosikiem, że bierze dziecko siostry, a żona ma się zajmować tym dzieckiem tylko dlatego, że jest jego żoną. x i jeszcze drzwiami trzaska. on został już nabuzowany przez swoją rodzinę i w ten sposób próbuje wymusić na tobie zgodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież on jej się o zgodę nie pytał tylko oznajmił że nie może tego dzieciaka tak zostawić i go weźmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
argument ze jesteś jego żona wiec pomożesz jest ok xxxxxxxx Nie nie jest ok. Takie sprawy omawia się jeszcze przed ślubem. Mąż autorki powinien jej powiedzieć, że ma siostrę nałogowa alkoholiczkę i może być tak, że będzie musiał adoptować dziecko siostry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież on jej się o zgodę nie pytał tylko oznajmił że nie może tego dzieciaka tak zostawić i go weźmie xx No i tu jest cały problem - postawa męża idioty. To niech sobie bierze i sam się tym dzieckiem zajmuje, skoro żona do niczego nie jest mu potrzebna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny, myślałam że nikt już tu nic nie napisze a jednak. Dziekuję za odzew. pojechałam wczoraj wieczór do mamy "naszym samochodem" kupionym za moje pieniądze, mama się zdziwiła dlaczego przyjechałam tak późno ale oczywiście przyjęła mnie z otwartymi rękoma. Opowiedziałam Jej wszystko, powiedziała tylko że to jest moje życie imój wybór i że jej domjest moim domem, rozpakowałam się wyłączyłam tel i poszłam spać. Kiedy rano włączyłam telefon przyszło kilka powiadomień że dzwonił napisał jednego sms'a że wie gdzie jestem więc się nie bedzie martwił. Od tej pory nie zadzwonił i nie napisał, szczerze mówiąc jestem w kropce,nie wiem czy rodzina go szpuntuje, czy bierze mnie na przetrzymanie, czy ma mnie poprostu gdzieś i pod moją nieobecność sprowadzi rodzinkędo siebie... nic nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj autorko. Fajnie to napisalas z tym samochodem;) Skoro Ty go kupilas to mam nadzieje, ze masz na to dowod, bo przy podziale samochod moze smialo zostac przy Tobie. Twoj maz to idiota i nie widze z jego strony milosci ani zadnego zzangazowania czy szacunku. Szkoda, ze na panel dyskusyjny w sprawie dziecka Ciebie nie zaprosil, tylko naradzal sie z matka, ona zapewne kazala mu Ciebie urabiac. Jesli nie wiesz co robic z zwiazku ze swoim malzenstwem to moze zostan teraz u mamy, zaproponuj mezowi, zeby wzial teraz mala do siebie na probe na np tydzien, dwa i zobaczyl jak mu sie podoba wychowywanie dziecka plus wszystkie obowiazki domowe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marza
Autorko masz wspanialego meza tacy faceci to rzadkosc w dzisiejszych czasach. Mam nadzieje ze facet przejrzy na oczy i zwiaze sie z kobieta ktora na niego zasluguje i beda szczesliwi z siostrzenica meza i ich dzieckiem. Tez walcze o to by moja siostrzenica zamieszkala razem ze mna i gdyby moj maz sie zachowywal tak jak ty zastanowila bym sie nas przyszloscia naszego malzenstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marza
Autorko masz wspanialego meza tacy faceci to rzadkosc w dzisiejszych czasach. Mam nadzieje ze facet przejrzy na oczy i zwiaze sie z kobieta ktora na niego zasluguje i beda szczesliwi z siostrzenica meza i ich dzieckiem. Tez walcze o to by moja siostrzenica zamieszkala razem ze mna i gdyby moj maz sie zachowywal tak jak ty zastanowila bym sie nas przyszloscia naszego malzenstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość marza dziś aż ciężko skomentować, może decyduj sama (nie sama, z mężem) w swoich sprawach i pozwól żyć innym tak jak chcą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.22. Taaa, tylko ciekawe czy twoj mąż byłby taki szczesliwy gdybys nic w domu nie robiła, nawet ziemniaków nie obrała, a jego tesciowa bylaby na karku codzienniw niby pomoc, zas matka siostrzenicy wbijałaby sie na krzywy ryj, a pokoj dzieciecy ktory mial byc dla jego kochanego wyczekiwanego dziecka bylby oddany twojej siostrzenicy, i to twoj maz latalby po lekarzach, i wycieral smarki twojej siostrzenicy. No ciekawa jestem czy tez tryskalby entuzjazmem i zgodzilby sie na formalna adopcje? Bo moze u was to jednak inaczej jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka. Rób wszystko zgodnie z własnym odczuciem. Twój mąż chce być wielkoduszny ale właśnie twoim i waszym wspólnym kosztem. Teściowa wygodnie. .rozumiem wiek i chorobę ale skoro chce wam dawać pieniądze i przychodzić co dzień i pomagać to równie dobrze może wnuczka wziąć do siebie. Proste. Niech Ci nie będzie żal męża. On nie dba o waszerokości szczęście. Oni chcą tylko aby sprawa alkoholizmu siostry nie ujrzała światła dziennego bo przecież 'ona nie jest patologia' hahahaa dobry żart. Niech sobie chodzi odwiedzac córkę do swojej mamusi. Bo tak zapewne będzie. A furtka do picia będzie otwarta. Leczyć się nie chce? Czyli szukają jelenia do opieki nad jej córka. Ale żeby w każdej chwili mogła się z nią widzieć. To tak nie działa. Albo niech się leczy albo niech odda mała rodzinie która postara sie o adopcje i zapewni lepszenicy jutro dla tego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudna sytuacja ale to dziecko siostry Twojego męża najbliższej rodziny pamiętaj o tym , jeżeli Twój mąż postawił się w takiej sytuacji to też dobrze znaczy o nim samym , i na pewno możesz w życiu liczyć na jego ,,schronienie,, o to że zadba o Waszą rodzinę, daj dziecku szansę to tylko dziecko sama chcesz mieć własne a boisz się że zawali się Tobie świat , odbierz matce dziecka prawa bo ona już sie nie zmieni jak jest w takim stanie , dziecko wychowaj jak własną córke , dziecko napewno przyniesie wiele korzyści i w życiu się odwdzięczy razy dwa , do tego maluszek będzie miał starszą troskliwą siostre i ty też na tym skorzystasz , wszystko sie ułoży dobrze i będziecie szczęśliwi , wystarczy jak mądrze ją wychowacie i pokochacie jak swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze zrobiłaś, te kafeteryjne matki Teresy takie święte cudzymi rękami. Co to ma znaczyć, że ci dziecko na wychowanie wciskają? Cała patologia i dziwię się, że nikt o tym nie wspomina, polega na tym, że nie dziecko matce trzeba zabrać, tylko matkę pr,ymusowo leczyć. A teściowa jaka strowinka jojoj.... Cukrzyca, ojojoojjj.... A ojciec dziecka jest gdzie? Twój pozal się Boże chłop boi się własnej bezpłodności, dlatego złapał to dziecko. Nie daj się w to wpuścić. Wiesz co to jest Fas? Poczytaj sobie, z tego dziecka nic nie będzie. Uciekaj. Bo to patologia , toksycy i egoiści. Myśl o sobie. Chcą być święci cudzymi rękami. Leczyć matkę przymusowo_oto droga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mezus postanowił z mamuską, ze ty wychowasz:) Śmieszne... Dla Ciebie to żadna rodzina, nie daj się, bo całe życie będziesz tego żałować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko co tam???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×