Gość majo1342 Napisano Listopad 28, 2016 Hejka czy wy te wafle gryczane gdzies kupujecie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Julia435 0 Napisano Listopad 29, 2016 Hejo :) Nie wiem, gdzie kupują, ale ja od siebie polecam placki gryczane : mąka gryczana, troszkę ziemniaczanej, cynamon, ew. kakao i sól i może służyć jako podkładka pod wszystko, ze śmietanagenialne, miały być na słodko, ale już mi słodkie nie smakuje, wolę na słono :) Odkryłam, że ocet jabłkowy strasznie mi szkodzi na skórę... wypiłam trochę i była masakra po 5h, teraz wiem, skąd majonez mi zaszkodził, dodam więcej musztardy zamiast octu i będzie ok :) -Wiem, co możesz zabrać do pracy aaaaq: moja mama zajada się pastą kokosową - wygoogluj sobie :) dla mnie smak średni, ale ona przejada tego tyle, że... My mamy z cosmovedy (stacjonarnie), ale jakbyś chciał zamówić t oz Diet food na pewno też będzie dobra :) Te masełka orzechowe to super opcja do pracy, bo nie trzeba nic szykować :) Możesz wziąć rosół w termosie, syci na długo :) zamiast pasty kokosowej może być cały obłupany kokos :) Albo rozpuszczone mleko kokosowe w termosie (podgrzane lepsze) oliwki, awokado przekrojone posolone - gotowe do jedzenia, mogą być też te placki co wyżej przepis podałam posmarowane jakimś tłuszczem :) Spróbuj jakichś placuszków właśnie, ibinia wymyśla co chwilę nowe wariacje :) A dzisiaj będzie rosołek i jagnięcina :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Harii Napisano Listopad 29, 2016 Widzę że spożywacie sery, śmietanę chyba w dniu wolności? Bo to źle produkty? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Julia435 0 Napisano Listopad 29, 2016 No, nazwijmy to DW :) Ja jako takich nie stosuję, więc niech tak będzie :) Mam takie przemyślenie: że dany dzień pomaga nam na jedną dolegliwość a na inna nie, jest tak? Tzn. naprawia jeden szlak metaboliczny, a obciąża drugi, dobrze myślę? Aven kiedyś tu pisała, zę w jedne dni ma spadki wagi, ale pogorszenie TR, a wdrugie bladość skóry, ale w zrost wagi... Bo ja właśnie miałam bardzo udany tydzień, skóra zdrowieje (ale piję też olej lniany), i dzisiaj wchodzę na wagę, a tam nic, zastój (ostatnim razem ważyłam się 1,5 tyg. temu), co prawda w niedzielę był dzień na tych plackach ze śmietaną, więc wyszło jakoś 150 g W (200g kaszy+ 1kg śmietany 18% :), ale myślałam, że to zejdzie... Może będę się ważyć przed takimi W dniami ? Co sądzicie na ten temat? Chyba, że mój org. chce takiej wysokiej wagi... ale litości 62 kg, nawet jedząc bułki pszenne tyle nie ważyłam... Może mięśni przybyło *nadzieja* :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ibinia Napisano Listopad 29, 2016 majo, kupuję wafle gryczane pakowane po 8 szt. (50g), wyglądają jak bardziej popularne wafle ryżowe czy kukurydziane. Placki czy naleśniki wg. Zosi i Julki są znakomite, spróbuj. Julka, też to widzę u siebie, jak lepiej w jednym, to gorzej w drugim, i to zdecydowanie. Dla mnie to jest już właśnie plus, bo przedtem było jednakowo "gorzej" we wszystkim. Waga na pewno ci się ureguluje, jaka będzie ta właściwa dowiesz się zapewne, gdy organizm będzie chodził "jak w zegarku" ;-) A swoją drogą obserwuj, po czym waga rośnie, po czym spada, to też ważne wskazówki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ibinia Napisano Listopad 29, 2016 https://ezakupy.tesco.pl/groceries/pl-PL/products/2003120752062 Tak wyglądają :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Julia435 0 Napisano Listopad 29, 2016 Wiem, wiem, ale nie lubię ważyć się codziennie, zresztą ten brak spadku mógł być też przez tego kalafiora wczoraj - zjadłam całego, więc to tak z 1kg :) błonnika w tym tyle, że uuu... i wędruje przez jelitka podnosząc wagę :) :) ale jednak będę się ważyć raz w tyg przed dniem mleczno - gryczanym, bo chyba będę to co tydzień praktykować :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zosia 47 0 Napisano Listopad 29, 2016 aaaaq,ja myślę,że już znalazłam :D tak mi się wydaje...... Dzisiaj gulasz cielęcy,ogórek kiszony i frytki . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość majo1342 Napisano Listopad 29, 2016 Dziekuje Ibunia,nie wiedzialam ze takie cos istnieje. Super. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aaaaq 0 Napisano Listopad 30, 2016 plany na dzisiaj: - tahini - kapuśniak (na wywarze ze skórek boczkowych) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zosia 47 0 Napisano Listopad 30, 2016 Zupa z dyni ,na rosole,przecierana, tahini. aaaaq, podobne to nasze menu:D Miłego dzionka życzę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ibinia Napisano Listopad 30, 2016 Dynia w zupie, placki z dyni, ciasteczka dyniowo-jabłkowo-quinoa, smalec, słonina, skwarki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zosia 47 0 Napisano Listopad 30, 2016 No to jak się tak ładnie odmeldowaliśmy ,to teraz powiedzcie co u Was. Ja po tym moim menu dzisiejszym już jestem głodna :p Tahini dużo nie mogę zjeść,bo mi zbytnio nie smakuje a mam zapas :p Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ibinia Napisano Listopad 30, 2016 Zosiu, ty tak ładnie opisujesz różne swoje działania, dziel się z nami Tahini nieźle smakuje jako dodatek do usmażonych pieczarek, tzn. na końcu dajesz pastę na patelnię i rozpuszczasz jako "sosik", przyprawy do tego, spróbuj :-) Ja natomiast jestem baaardzooo najedzona. Wczoraj zażyłam kapsułkę z kiszonym burakiem. Oj, jak brzuszek bolał... Całą noc się przewracałam z boku na bok, bokiem chyba ten burak wychodził :P Oczywiście: nic to :D będę podejmowała kolejne próby. Zimno dzisiaj, wilgotno, trochę poprószyło, potem rozmyło, jesień.... Niedługo święta, a córcia o ślubie pod nosem mamrocze... Macie moje: co u was :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zosia 47 0 Napisano Listopad 30, 2016 No to ciekawie się zapowiada ....super......sama radość....ja już to mam za sobą :D Inibia ,a czy Ty mogłaś pić/czy piłaś/sok z buraka kiszonego i kapusty kiszonej,bo już nie pamiętam.Nie było sensacji? Może najpierw po pół tabletki spróbuj,a może mniej /nie wiem jakie są te tabletki/ Podrzuć mi jedną też wypróbuję:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ibinia Napisano Listopad 30, 2016 Niewielkie ilości kiszonek od czasu do czasu daję radę zjeść. Ten kapsułkowany burak to chyba mocny koncentrat, bo długo po połknięciu czuję kwaśność. Może masz rację, otworzę kapsułę i w następny buraczany dzień dodam nieco proszku do posiłku. Będzie wesoło :D już jest ;-) Ja wewnętrznie sobie "ustaliłam", że weselisko będzie, jak ja będę w stanie na nie pójść. Nie ma zatem to tamto, tylko zdrowieć trzeba! :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość poulkaaaa Napisano Listopad 30, 2016 A próbował ktoś kiedyś jagód acai? czytałam że mają dużo witaminy C i wspomagają odchudzanie. W sumie spoko alternatywa takie 2w1 - zdrowo i szczupło. Ale jeszcze się na to nie zdecydowałam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Julia435 0 Napisano Grudzień 1, 2016 Ja też wczoraj tahini jadłam :) Ale niestety o 20 wpadły ziemniaki ze świeżo zrobionym na dziś majonezem i znowu byłam nieżywa po wstaniu, już jest ok :) I wreszcie odkryłam, że jagnięcina bardzo mi szkodzi na skórę (wcześniej zwalałam na co innego, ale przejrzenie notatnika jest niezawodne :) No nic, kolejna próba będzie przy kolejnym gotowaniu rosołu, bo żeberek jagnięcych sobie nie odpuszczę :) A dzisiaj będą żółteczka jak wrócę ze szkoły, a potem frytki z majo :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ibinia Napisano Grudzień 1, 2016 Witaj poranny ptaszku Julkowy :D i witaj cała rodzinko DDP-iaków Dzisiaj jajecznie. Dzień z jajem, czyli rozrywkowy, dowcipny, radosny ;-) I dyni ciąg dalszy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aaaaq 0 Napisano Grudzień 1, 2016 u mnie podobnie jak wczoraj - migdały (z lenistwa jadę rano na białkach roślinnych) - kapusniak z wczoraj i starczy.... miłego dnia :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ibinia Napisano Grudzień 1, 2016 aaaaq, bardzo to w tobie podziwiam, że potrafisz taką prostotę stosować. Rzadko mi wychodzi tak wyrafinowanie proste menu, ale staram się :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aaaaq 0 Napisano Grudzień 1, 2016 to wszystko z lenistwa ;) do migdałów(200g) doszło kilkanaście suszonych sliwek - całkiem fajna kompozycja :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość harii Napisano Grudzień 1, 2016 Jak wpływa na Was troche smietany w zupie poza dniem wolności ? :) Nie chcą w domu respektować moich "wymysłów" Coraz bardziej czuję że jajka mnie uczulają, musze to sprawdzić :) dziś śniadanie krem z ogórków z thermomixa ;-) lubie to szatańskie urządzenie :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
baśka83 0 Napisano Grudzień 1, 2016 Cześć :D Ibinia, jak cudownie, weselicho córeczki się szykuje. Coś pięknego! Szykuj się :) Wczoraj ziemniaki po chłopsku, dzisiaj jajecznie. Harii, nie wiem, już bardzo dawno jadłam śmietanę w zupie (mieszanie białek). Jak rotujesz mleczne, powinno już być ok od czasu do czasu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aaaaq 0 Napisano Grudzień 1, 2016 @harii - jak nie akceptują twoich pomysłów, to nie ma innego wyjścia jak osobny garnek, niestety.Od dawna stosuję te rozwiązanie i nie widzę innego. np. pomidorowa - dla rodziny daję mąke i śmietanę właśnie, dla siebie odlewa do osobnego garnka zwykle sam wywar (nie ogranicza mi to pola manewru) I tak mam prawie z każdą potrawą. zrób w termomixie najpierw dla siebie, bez śmietany, a potem dla rodziny, żaden problem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ibinia Napisano Grudzień 1, 2016 Basiu, cudownie, cudownie, ale na razie nieśmiało mruczy się pod nosem ;-) A ja nieśmiało nie wywołuję tematu, bo chcę być zdrowa na ślub dziecięcia mego :D Jak będzie, tak będzie dobrze, na pewno. harii, przychylam się do zdania aaaaq, mleczne w dzień mleczny (DW), zupę gotuj "pod siebie", odlej tyle, ile zjesz, innym dosmacz pod ich gusty. Migdały ze śliwkami suszonymi - pycha! Tak samo z figami albo daktylami. Orzeszki ziemne bardziej lubię z rodzynkami, a włoskie z morelami, kokos - z mango (suszonym). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
baśka83 0 Napisano Grudzień 1, 2016 mąkę do zupy???????? ostro ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zosia 47 0 Napisano Grudzień 1, 2016 aaaaq,ja gotuję tak samo,dla siebie odlewam wcześniej dla pozostałych przyprawiam tradycyjnie.Jedynie rotuję im mięsa i warzywa ale nikomu to nie przeszkadza. < -Zupa pomidorowa z kaszką jaglaną z własnego przecieru -jaja sadzone -naleśnik kokosowy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zosia 47 0 Napisano Grudzień 1, 2016 Harii,śmietana to ZP jeżeli już to musi być rotowana. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aaaaq 0 Napisano Grudzień 1, 2016 jutro analogicznie do dnia dzisiejszego - orzechy ziemne - na wywarze jakaś zupa-krem, cukinia najbardziej prawdopodobna... nagotowałem zup, trzeba zjeść...chce za dużo mrozić...a akurat z białkami roślinnymi dobrze to się komponuje... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach