tak bardzo chcę drugie dziecko pomocy

Tak mało zarabiacie...A co jesli np dziecko bedzie chore? I za co kupicie antybiotyki? I inne rzeczy mozna mnozyc bez konca...

Ja p*****le, nie ma to płodzić dzieci na ilość nie mając żadnych warunków... Żałosne. Co za bezmózgowce!

Autorka nie dostanie kosiniakowego! Autorka pracuje! Będzie miała normalny macierzyński. Zsumujcie również dochód. 2500 zł. męża plus jej najniższa krajowa 1300-1350 nie wiem dokładnie, ale daje to 3800-3850. Autorce przekracza dochód 800 zł na osobę o 200-250 zł i nie dostanie 500+ na dwoje dzieci, tylko na jedno. I taki stan rzeczy będzie miała przez rok. Potem dopiero będzie musiała się zwolnić z roboty, bo teściowa jej nie pomoże przy dziecku. Więc dopiero po macierzyńskim po rezygnacji z pracy, będzie mogła ubiegać się o 500+ na dwoje, o ile to nie pierdyknie wcześniej i 500+ nikt nie dostanie. Autorka z takim dochodem jak ma, (z 500+ i rodzinnym wyjdzie dokładnie taki sam dochód) bez kredytu, spokojnie sobie z dwójką poradzi. Problemem jest tak naprawdę brak własnego kąta.

11.46 - podstawowym problemem u Autorki jest brak mózgu!

gość dziś Tak mało zarabiacie...A co jesli np dziecko bedzie chore? I za co kupicie antybiotyki? I inne rzeczy mozna mnozyc bez konca... x Policz koszty życia. Ja mam dwójkę dzieci i 4 tys zł. Czynsz i media i jakoś na antybiotyki mnie stać. Autorka nie płaci czynszu więc 500zł ma w kieszeni. Podejrzewam, że mediów też nie płaci, bo gdyby ponosiła tego koszty, to pewnie nie omieszkała by o tym wspomnieć, ponieważ wspomniała, że kokosów nie ma i podała dochód. W tej chwili ma prawie 4 tys na 3 osoby na czysto, na swoje i jej rodziny potrzeby. Antybiotyki nawet prze dwójce dzieci spokojnie kupi.

Moim zdaniem jeśli chcesz mieć dziecko to nie ma na co czekać. Zawsze znajdzie się powód żeby być na nie. Nigdy nie wiesz co ci życie przyniesie. Wasza sytuacja materialna może się zmienić za parę lat, a na dziecko będzie za późno lub nawet jak będziesz próbować to możesz mieć problemy z zajściem w ciaze. Szczęścia ja,ie daje dziecko nic nie jest w stanie zastąpić. Dziecko potrzebuje kochającej rodziny, a nie luksusow.Z kasą zawsze coś można pokombinować poza pracą. Macie dwa pokoje, więc dzieci spokojnie mogą być razem w pokoju. Nie chciałabym żeby moje dziecko było jedynakiem. Poza tym jak zajdziesz w ciążę to masz rok macierzyńskiego, a jak nie pracujesz to kosiniakowe i do tego 500+.

Nie. Majac tak kiepskie warunki nie zdecydowalabym.sie na dziecko. Straszne jest jak wiele was mysli tylko o tych zasilkach a nie livzy na siebie i prace.

U mnie jest sytuacja, ze mamy wlasne mieszkanie bez kredytu, tez 2 pokoje, mamy tez dom juz postawiony (niewykonczony) ale cholernie sie boje, ze nie dam fizycznie rady z dwojka. Lecze sie, ale nie wylecze nigdy i z tego powodu nie wiem, czy bedzie u nas kiedys drugie mimo checi. Strasznie znioslam pierwsza ciaze, koszmar. Pogorszylo mi sie po niej. Jesli jestes zdrowa autorko, to masz w sumie lepsza sytuacje niz ja.

11:46 autorka ma szansę dostać 500 plus na dwoje dzieci gdy pójdzie na wychowawczy, wtedy będzie bez dochodu więc tylko pensja męża będzie się wliczać

Ale niektórzy już naprawdę przesadzają , my mamy czworo małych dzieci i na życie idzie nam co miesiąc 3.000 ,oczywiście bez opłat. A na jedzeniu nie oszczędzamy.

dziś taaa jasne to jest wegetacja a nie zycie

Ludziom to już się w d****h poprzewracało, sami nie wiedzą ile potrzebują. Tylko licytacje kto ile tysięcy wydaje

Też chciałabym drugie, ale mam już 37 lat a synek dopiero roczek. Boję się że nie poradzę sobie z dwoma maluchami na raz. Logistycznie będzie ciężko, no a czekać też nie mogę...

Takie życie, najpierw nie ma warunków, odpowiedniego partnera czy kasy, jak już wszystko masz to okazuje że już za późno

Ręce opadają. Wszystkie tylko socjale liczą. A kto za przeproszeniem będzie pracował na te Wasze kosiniakowe, 500+ i bóg wie co jeszcze? Może do roboty się weźcie najpierw a później się rozmnażajcie?

Czy mając 3500 zł dochodu razem na 3 osobową rodzinę zdecydowalibyście się na drugie dziecko?

Ja nawet na dwoje,a co komu mi do majtek patrzec,idiotyzm to oceniac

Ja mam tyle na mnie samą i się martwię jak to będzie, a co dopiero na 3 osoby. Nie lubię żyć od pierwszego do pierwszego. Chyba wykończyłabym się psychicznie.

Ale my nie żyjemy od pierwszego do pierwszego. Nie mamy żadnych kredytów, mieszkanie własnościowe i auto. Mamy oszczędności .