Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ile powinnam pomagać mamie?

Polecane posty

Gość gość

Mama ma ok. 1000zł emerytury, ja 1800-2500 zarobku. Ona uważa, że powinnam to dzielić na pół, bo jej nie starcza (pali fajki). Za czynsz płacimy po ok. 300zł, za gaz, prąd i ostatnio za jej telefon - ja (nie oddaje mi kasy, ja się nie upominam). Niby mam więcej, ale - muszę odkładać na emeryturę, bo mam taką umowę, że jej nie dostanę - moja sieciówka kosztuje 100zł - muszę się dokształcać, muszę mieć sprawny komputer, by dorabiać. W firmie jest dress code i muszę mieć eleganckie ciuchy przyjamniej w niektóre dni. Muszę też (przykaz od szefa) iść na prawko i poduczyć się angielskiego do stopnia zaawansowanego. Na lepszą kasę widoków raczej nie ma. Mieszkanie jest moje i gdybym z nią nie mieszkała, to bym nie wydawała na czynsz i wynajęła pokój dwóm osobom (jest duży, dostałabym z 800zł). Czy naprawdę 550zł na jedzenie, bo po odjęciu leków i sieciówki tyle jej zostaje, to jest mało? Ciuchów ma pełno, dostaje i od ciotki i ode mnie. Ja nie wydaję więcej, ona ma mi za złe, że 2 x w miesiacu gdzieś pójdę, albo na basen, albo do kawiarni, albo do kina - bo jej nie stać. Jakby nie paliła też by mogła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Acha z takich ważnych rzeczy teraz to mi mało z tej kasy zostaje bo mam jeszcze długi (ok. 200zł miesięcznie), muszę wyleczyć zęby, kupić nowy komputer, drukarkę, łóżko, kupić aparat, za internet i telefon swój płacę 130zł, za dojazdy 100zł, pomalować ściany w pokoju, kuchni, łazience, powiesić lampy w łazience, wymienić bezpieczniki etc. A nic nie mam odłożone :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Według mnie i tak dużo już pomagasz, a dawać jeszcze więcej by to "puściła z dymem" nie ma sensu. Niech oduczy sie palić , będzie mieć na inne przyjemności .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no chyba zartujesz? jesli twoja matka robila dzieci tylko po to by na starosc ja utrzymywali, to sie chol/ernie pomylila :O juz i tak duzo jej pomagasz, jak ma malo niech rzuci fajki :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SlowianskaLala
Jestes niewdzieczna. Ona dala ci zycie. Takie sa wlasnie dzieci niewarto je miec. Jesli masz okolo 2tys zrob wszystkie oplaty i tyle. Ciekawe jak ty bys sie czula jakby zostalo ci 500zl na zycie i musialabys sie prosic od dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie twoja utrzymanka :o wystarczajaco pomagasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to mieszkanie jest TWOJE? przepraszam bardzo ale jak ty z pensji 2 tys kupilas wlasne mieszkanie? pewnie po kims dostalas mieszkanie, z rodziny matki, wiec nie pisz że mieszkanie jest twoje. a poza tym jak matka pali fajki to ja bym jej nie pomagala, biedni nie palą fajek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie badz frajerka,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie badz frajerka, ale co matka ma na mysli mowiac, ze dzielic na pol? Czyli co, po oplatahc stalych masz jeszcze polowe swojej pensji wrzucac do sloika, z ktorego ona moze wybierac? Masarka ta matka, nie daj sie, niech idzie dorobic jak chce palic. A rachunki macie po polowie? co z jedzeniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A szef za to, ze masz sie douczac angielskiego i zrobic prawko obdarzy cie wreszcie normalna umowa? bo niezle sie k***s dorabia na kombinowaniu na umowach. kursy pwwnie sama musisz oplacic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty musisz zaczac myslec o swojej rodzinie.myslec o tym zeby ja zalozyc i miec dzieci.matce wystarczajaco pomagasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykro, ze masz taka matke. przypomina mi jedna z czytanych tutaj wpisow - dziewczyna pisala, ze ma 5 rodzenstwa. czesto nie bylo co do garnka wlozyc, ale na papierosy i piwo matka z ojczymem zawsze mieli.matka ma niska emeryture, ale zawsze powtarzala, ze na pewno dzieci jej pomoga na starosc:O Tylko, ze dzieci sie zgadaly i nie daly zlamanego grosza. Najepierw sie matka buntowala, ze jak to tak, trzeba sie dzielic itp, ale dzieci siie nie daly. I tak oto w niedlugim czasie matka poszla jeszcze do pracy,,zeby miec na swoje ukochane papierosy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnaś dokładać się połowę do rachunkow i koniec.Rozumiem że jedzenie sobie kupujesz Tak jest sprawiedliwie.Co innego gdyby mama nie miała żadnych dochodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na fajki to bym nie dała, co innego na dobre winko, w końcu nie porzuciła cie w oknie życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×