Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

izulek88

Schudne przed 60 urodzinami cz2

Polecane posty

Jola to mój brat mi przesłał.To nie fotomontaż.Takie szczęście miał ten który robił to zdjęcie.Trafiło mu się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdasonia Czesc dziewczyny, Jola, dzieki za zdjecia. Smieszne chociaz dla mnie tez troche smutne i sklaniajace do refleksji. Wszystko na sprzedaz, w morde jeza :))) Iza, mam te ksiazke, chcialas cos konkretnego? Rozstanie... no cóż... Przeciez nikt nie wie czy rozbitego wazonika nie uda sie skleic.... Jola, zaraz oczywiscie sprawdzilam te diete baletnicy. Nie dla mnie, nie utrzymam sie. Przypomnialam sobie natomiast o kapusciance i od poniedzialku ja zastosuje. Nie odchudzalam sie juz tak dawno ze licze na efekty jak kiedys. Potrzebuje zwalic tylko 3 kg za to szybko, zeby przy wkladaniu spodni nie miec wielkich oczu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka57du
O widzę że dziewczyny się znalazły super Rany kiedy ja będę mogła powiedzieć że mam tylko 3 kg do zwalenia ?jak ja ci zazdroszczę Gdasonia no ale co sobie zafundowała to mam i teraz cierp ciało co żeś chciało Chciało się bezmyślnie pakować wszystko do paszczy to się ma efekt w biodrach :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka57du
Basiu do łóżka herbatka z miodem i wypoczynek jutro będziesz się czuła lepiej trzymam kciuki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogie kobiety Jola odpada w zawodach.W madryckim metrze wszyscy bez wyjatku kichali,smarkali ,kaszleli musial zlapac jakas france.Juz mam zapchany nos,gardlo boli jak cholera i zaczal sie suchy kaszel a lep mnie napierdziela. leze zawineta w kolde,koce i mi zimnoi a teraz zrobie sobie syrop z cebuli +cukier.Zawsze mi pomagal na kaszel.Spadam i jak bedzie lepeij to wroce tu .Ciekawe czy Juliowi dalam to w prezencie,zoabczymy za kilka dni.Ale bedzie mnie przeklinal.Nie daje buzki bo zarazam ale Was usciskam ,Jolcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka57du
Jolu przykro mi chyba obie z Basia się pochorowałyscie nie fajnie :-( Szybko wracaj cie do zdrowia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisjanielgowana
Powrotu do sił Dziewczyny ;) Niestety nadal słodycze wygrywają, wprawdzie może już nie nokaut ale bardzo wolno podnoszę się z desek (chyba ?) Coś chciałam napisać, ale o tej porze jakoś nie mogę sobie przypomnieć. Idę spać a od jutra skracam nocne nasiadówki :P Aa! już wiem :) Kasia, ja nie siedzę w biurze tylko w domu( z laptopem i futrzakiem na kolanach); po prostu sama na dole, bo Mąż w sypialni na górze, a ja mam spokój , nie gadam bo nie ma już z kim i dlatego robota mi lepiej idzie i buszowanie w necie też :p My z psem na spacer ten ostatni między 1-2.00 wychodzimy,potem Mąż już w kierunku sypialni a ja jeszcze zostaję godzinkę (lub więcej). Zawsze najlepiej mi wszystko nocą szło, bo nikt ani nic mnie nie rozprasza. Już padam. sisja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisjanielgowana
Powrotu do sił Dziewczyny ;) Niestety nadal słodycze wygrywają, wprawdzie może już nie nokaut ale bardzo wolno podnoszę się z desek (chyba ?) Coś chciałam napisać, ale o tej porze jakoś nie mogę sobie przypomnieć. Idę spać a od jutra skracam nocne nasiadówki :P Aa! już wiem :) Kasia, ja nie siedzę w biurze tylko w domu( z laptopem i futrzakiem na kolanach); po prostu sama na dole, bo Mąż w sypialni na górze, a ja mam spokój , nie gadam bo nie ma już z kim i dlatego robota mi lepiej idzie i buszowanie w necie też :p My z psem na spacer ten ostatni między 1-2.00 wychodzimy,potem Mąż już w kierunku sypialni a ja jeszcze zostaję godzinkę (lub więcej). Zawsze najlepiej mi wszystko nocą szło, bo nikt ani nic mnie nie rozprasza. Już padam. sisja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem sowa a mój skowronek.Nic nie zrobi nocą bo oczy mu sie zamykają.Ja wszystko co ważne też robię nocą bo fakt nikt nie przeszkadza.Ale ja to robie sporadycznie.Wówczas mam zarwaną noc.Kładę sie dopiero na drugi dzień.Bardzo źle znoszę spanie nad ranem.Nie przeszkadza mi nieprzespanie jednej czy dwóch nocy. W czasach szkolnych to często uczyłam się w nocy bo mój mózg wówczas najlepiej funkcjonował ale już mając dzieci nie dało się nic odespać w dzień.I tak nauczyłam się wstawać miedzy 5-6 rano a chodzić spać 23-24.Teraz czytam że to sprzyja gromadzeniu się tłuszczu oponowego.A i błędem jest brak snu przez 7h.Ale ja jak się kładę wcześniej to się budzę o 2-giej albo nie mogę zasnąć. Jola też jest nocny marek ale ona nie wstaje wcześnie.Chodzą spać nd ranem a wstaja przed południem.A jak to jest u Ciebie Sisja?Zastanawiałam sie czy wstajesz wcześnie czy odsypiasz?A może przez to nocne siedzenie Twój organizm w trosce o wyczerpanie łaknie słodyczy?No bo jak siedzisz do 5,6rano to powinnaś wstać około południa.Ile Ty śpisz? Kto ma spore kłopoty z nałogiem słodyczowym?Jola i Sisja -nocne marki.Ciekawe czy są tu inne nocne marki ?Czy to ma związek czy to mój wymysł☺Pytam bo wyczytałam coś takiego że słodycze powinno się jeść przed godziną 15 (najlepiej między godz. 11 a 13 kiedy przypada największa wydolność trzustki zajmującej się metabolizowaniem cukru). Wieczorem powodują bezsenność - cukier jest sygnałem dla mózgu, że ma pracować nie odpoczywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka57du
Dzień dobry Sisi super że minimalizujesz już słodycze to już postęp no i teraz rozumiem twoje nocne nasiadówki w domu to co innego Basiu u mnie było odwrotnie kiedy dzieci były małe często wiele rzeczy robiłam nocami żeby w dzień poświęcić więcej czasu krasnale Teraz już nie mam takiej potrzeby wiec wieczorem kładziemy się z mężem o takiej przyzwoitej porze i jakoś się do tego przyzwyczaiłam Mąż mnie przytula i zasypiam no i przecież jeszcze pracuje i musze rano wstać i być w miarę przytomny w pracy Też czytałam o tym że takie brak odpowiedniej ilości snu sprzyja gromadzeniu się tłuszczu w naszym organizmie zwłaszcza w okresie menopauzy i po niej Madzia no i nie wyszło mi z tym ryżowym dniem :-( zanim wstałam to mąż zrobił już śniadanie )nie chciałam mu robić przykrości wiec zjadłam kanapki (pyszne) no nic może jutro ? Gdasonia mam pytanie czy dużo już schudłaś ? Skoro zostało ci tylko 3 kg czy po prostu miałaś tak malutko do zrzucenia ? I czy ta kapuścianka to ta zupa prezydencka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kiedyś byłam na tej kapuściance.Grzeczniutko jak w przepisie.Zupa i banany.6 kg w tygodniu poszło.Ale jak ugotowałam po tygodniu nową porcję to nie mogłam -już zapach wywoływał torsje.I do tej pory nie mogę.A moja koleżanka była na tej zupie pół roku+duża suplementacja i przepieknie schudła 18kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kupilam ksiazke ale w wersji angielskiej. Niestety w wersji polskiej nie moge nigdzie znalezc. Mysle o sprobowaniu jak wroce do Uk X Co do rozbitego wazonika nie da sie go skleic Ale zbieram sie pomalu w garsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka57du
Basiu czy długo po tej kapusciance utrzymywałas ten spadek bo wynik imponujący tylko czy trwały ? Znalazłam przepis na ta zupę i składniki są nawet fajne tylko czy to ma sens i czy jak się wraca do normalnego jedzenia to nie ma jojo ? Wiem dużo tych pytań ale to dlatego że ja się uczę a wy macie spore doświadczenie dlatego tak wam zawracam głowę U mnie dzisiaj piękne słonko wiec chyba wybierzemy się na spacer już po rozmowie z wnuczetami niestety na odległość ale dobre i to Dzięki temu że się widujemy w ten sposób to nie będą na nas mówić pan i pani to by było przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Kasiu nie pamiętam bo to troszkę czasu minęło.Chyba dość szybko złapałam jojo.Ale to jest raczej taka dietka dla Gdasoni czy Joli.Dla tych z malutką nadwagą.Ta dieta ogólnie powinna trwać tylko 7 dni bo jest bardzo monotonna i ma spore braki odżywcze.Niektórzy twierdzą że ona bardziej odwadnia niż odchudza i dlatego jest mało skuteczna.Ale ta moja znajomka dała radę.Na pewno coś tam dokładała.Obawiam się że przy sporej nadwadze a pewnie chcesz zrzucić ze 30kg to nie jest dobry wybór.Przy takich brakach odżywczych organizm zwolni na maxa metabolizm by oszczędzić i klops.Jeśli Ci mogę radzić to nie szukaj diety na skróty.Ja tak robiłam i w efekcie nabawiłam sie jeszcze większej otyłości i chorób metabolicznych.Organizm odwrócił się przeciw sobie.Sam się niszczy.Mam insulinooporność,hashimoto,zespół drażliwego jelita.I to tylko na własne życzenie.Bo zamiast wybrać zdrowe odżywianie i powolny spadek chciałam na skróty.Dietami cud.Pastylkami. Byłaś u fachowca w sprawie ćwiczeń.I sama się przekonałaś że to nie wystarczy tylko machać rękami ,nogami-trzeba jeszcze wiedzieć jak.To samo jest z odżywianiem .Pisałaś że jesteś nowicjusz w odchudzaniu.Zrobiłaś b.dobry pierwszy krok-ruszasz się.Drugi popatrz na swoje jedzenie.Może troszkę je zmień.Nie wiem jak bo piszesz chaotycznie.Mam wrażenie ze jesz sporo chleba,ale nie piszesz jaki to chleb.Sporo kanapek.Mało a nawet bardzo mało warzyw.Musisz tak zmieniać by Twój organizm nie zauważył zmiany.Musisz mu dostarczać wszystkich składników potrzebnych do funkcjonowania.Odłóż jedną kanapkę a dołóż warzywa papryka,cebula,ogórki.Może jesz surówki ale też nie piszesz.Zmiana odżywiania tak by można było jeść do końca życia.A najważniejsza jest CIERPLIWOŚĆ.Sama widzisz że masz ładny spadek.To po co pytasz o dietę kapuścianą?Bo jakiś chochlik podpowiada by szybciej.By już na wiosnę.To tak nie działa.Długo się nabiera i długo powoli trzeba zrzucać.Mówię Ci to z doświadczenia.Tu droga na skróty się zemści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia, specjalnie sie zalogowalam bo na pasku jest moja historia, krotka ale na temat. Dla mnie te prawie 80 kg to byl ten moment gdy zawrocilam z tej drogi. Popatrz ile to trwalo. Ilez to wzlotow i ile upadkow. Moje doswiadczenie mowi ze nie wolno sie spieszyc, nie warto tez sie spinac i nie wolno przesadzac z dieta bo sie zemsci jak nie teraz to za rok. Ja kapuscianke czesto stosowalam bo w ogole nie cwiczylam a te duze spadki po niej sprawialy ze chcialo sie odchudzac. Nigdy nie robilam 2 tur po sobie i zawsze uwazalam po zakonczeniu. Przez kilka dni gotowalam jeszcze te zupe i jadlam tyle ze raz dziennie. Te diete bede zawsze chwalic bo u mnie sie sprawdzila. Niestety, nie przechodze na nia bo w tym tygodniu mam dozo spraw na miescie i z powodow kibelkowych- odpada. Przy tej zupce to siku co 15 minut. Zaluje ale sila wyzsza. Od jutra jednak wracam do zapisywania wszystkiego co wpada do paszczy oraz do zdrowego odzywiania. moimi grzeszkami sa kanapki, zero nabialu i malo warzyw, a i taka sama milosc do ryb jak u Joli- tak ze 2 razy do roku. Wszystko to zmienie Waze 64 kg, dla mnie to duzo ale wiem ze to smieszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka57du
Dobry wieczór wszystkim Basiu dzięki za rady wiem że nie ma drogi na skróty i że te 30 kg wymaga czasu , potu i wyrzeczeń i tak się też nastawiłam tylko czytam o tych wszystkich dietach i po prostu pytam z ciekawości bo dobrze jest wiedzieć Masz rację to prawda jem za dużo chleba i to normalnego ponieważ żaden inny mi nie smakuje i nie służy (po tych pelnoziarnistych mam straszne gazy i bardzo gorzko mi się odbija ) przepraszam za te obrazowe opisy niefajnych dolegliwości No więc chleb mało warzyw to rzeczywiście są moje błędy żywieniowe jednak dużo już zmieniłam nie jem sosów , smażonych mies ,słodyczy no i ogólnie jem mniejsze porcję ale dalej musze pracować nad optymalizacja tego jedzenia A chleb jem tylko do południa ta moja pani trener mówiła że na śniadanie mogę zjeść więcej około 40%dziennej dawki pokarmu tak jest ponoć dobrze Gdasonia dziękuję za odpowiedź widzę że i tak sobie super radziłaświata te 20 kg to naprawdę robi wrażenie Sama jestem ciekawa jak mi pójdzie? Masz rację nie ma co się jakoś specjalnie spinać tylko nastawić się na systematyczność i cierpliwość Mąż jutro odbiera wyniki i idzie do lekarza żeby skonsultować swój pomysł z siłownia trochę się denerwuje bo dawno nie robił sobie wyników Mam nadzieje że lekarz pozwoli mu ćwiczyć bo bardzo się już na to nastawił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdasonia marzec 2009 piękna waga.Nic śmiesznego że chcesz do niej wrócić.Jak się źle czujesz z dzisiejszą wagą i dla Ciebie to dużo to walcz aż osiągniesz cel.Niby nie masz wiele ale to z tego co słyszałam bardzo trudny etap końcowy. x Dzisiaj;śniadanie jajecznica z szynką z indyka i kromką chleba żytniego+kawa.Obiad:pomidorowa z łyżką łazanek i gotowanym mięsem z indyka+sałatka owocowa ananas+pomelo+kiwi Kolacja kiełbasa z szynki z musztardą i 1 kromką żytniego,sałatka z pomidorka,cebuli i czerwonej papryki z olejem avokado.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka57du
Ok ja już po tańcach 60 min i 10 min ćwiczeń Dzisiaj było jakoś tak opornie i bardzo mokro pot lał się strumieniami a zapomniałam jeszcze godzina spaceru Menu 4 kanapki z sałata wędliną i pomidorem , miseczka zupy pomidorowej z krojonych pomidorów z makaronem nie zabielanej , kawałek mięsa z szynki gotowane go ,1/2 pączki ryżu z musem jablkowym (własnej roboty bez cukru) 4 jabłka 2 kawy i 1 dzbanek herbaty owoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia ja kupuję chleb żytni na zakwasie.I koniecznie trzeba sprawdzać bo nieraz w składzie są drożdże i to one powodują ten dyskonfort.Ale mój chleb jest niesmaczny -dla mnie- może ma smakoszy.Jest twardy ,kwasny.I z żadnym dodatkiem nie jest smaczny.Ale to jego zaleta.Już po pierwszych kęsach czuje się pełna.Dwóch kromek nie idzie zjęść.Ja jem dwie połówki i mam dość.On mam wrażenie rośnie mi w ustach.Po tym chlebie nie podnosi mi sie cukier tak jak po innych /indeks glikemiczny 48-55/Ja ze względu na cukier sprawdzam indeks glikemiczny żywności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czemu masz zero nabiału?Nie lubisz czy nie możesz? I jeszcze mam jedno.Masz w swojej diecie sporo jabłek.Dziś mus jabłkowy i 4 jabłka. Może zamiast spróbuj schrupać marchęwkę,kiszoną kapustę super dla jelit .W poprzednich wpisach też miałaś 4 jabłka.Wiem że super jest jedno dziennie.Co za dużo, to nie zdrowo nawet w przypadku jabłek. Spożywanie nadmiernych ilości surowych owoców może podrażniać śluzówkę żołądka i wywoływać bóle brzucha i wzdęcia.Nie masz kłopotów gastrycznych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po tym chlebie mam to samo, niestety i jeszcze okropne wzdecia. Nie wiem, barbarus, czy to problem w drozdzach bo przeciez w pszennym tez sa a nie mam takich dlegliwosci... Jedynie przy rozdzielnej nie mam zadnych problemow ale nie jestem az tak zdeterminowana zeby ja stosowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie gniewaj się że wtrącam się w Twój jadłospis.Ale co to za wspieranie by było gdybym nie mówiła.Jak u mnie coś zauważycie to też zwracajcie uwagę. Pamietacie jak kupowałam taki pomarańczowy owoc - kupiłam twarde z niewiedzy .A dziś się dowiedziałam że pomelo kupuje się najcięższe by miało dużo soku a ja wybierałam najlżejsze☺☺Myślałam że te cieższe już przejrzały i gniją jak ananas.Człowiek sie całe zycie uczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam taki na drożdżach i bardzo mi sie odbijało.Po tylko na zakwasie nic mi nie jest.Ale to może być zależne jeszcze od jakiś innych predyspozycji żołądkowych.Ja nastawiłam zakwas i spróbuję sama sobie piec ten chleb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka57du
Wiem Basiu że robisz to z dobrych pobudek i jestem wdzięczna tylko że ja bardzo lubię jabłka inne owoce też ale jablek mam sporo jeszcze swoje z ogrodu i nie po jabłka ch nie mam żadnych kłopotów Surówki też jem różne i nie mam problemów a co do tych różnych Chlebow to nic mnie nie przekona nie lubię źle się czuje i koniec nie będę się zmuszać bo przecież to nie byłoby na krótko tylko na stałe a tego bym nie zniosła ani ja ani moja rodzina Twarogi jogurty i inne sery też jem bez problemów no i najważniejsze odkąd ćwiczę nie mam problemów ze wzdęciami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka57du
Wiem Basiu że robisz to z dobrych pobudek i jestem wdzięczna tylko że ja bardzo lubię jabłka inne owoce też ale jablek mam sporo jeszcze swoje z ogrodu i nie po jabłka ch nie mam żadnych kłopotów Surówki też jem różne i nie mam problemów a co do tych różnych Chlebow to nic mnie nie przekona nie lubię źle się czuje i koniec nie będę się zmuszać bo przecież to nie byłoby na krótko tylko na stałe a tego bym nie zniosła ani ja ani moja rodzina Twarogi jogurty i inne sery też jem bez problemów no i najważniejsze odkąd ćwiczę nie mam problemów ze wzdęciami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam wieczorkiem :):) dzieci pojechały i niestety, nie udało się wg planu dietetycznego :O Kasiu ja też uwielbiam jabłka:) są super i w sumie mogłabym cały czas je jeść, gdyby nie czekolada i wino ;) magda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawda jest taka że gdybym miała wybór też pewnie bym zmieniła chleb.Ale ja jem taki ze względów zdrowotnych.U mnie tylko ja go jem i będę jadła.Mój je chleb słowiański a młodzież zwykły i kajzerki. Chcę go piec bo podobno dłużej się przechowuje i na pewno będzie zdrowszy i lepszy.Kupny na pewno ma ulepszacze,przyspieszacze.Nie wierzę że rośnie im 12h. x Ja nie mogę jeść surowych jabłek.No może ze dwa tygodniowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Barbarus tak też o jabłkach mówiła Hildegarda. Jaki chleb? ze względów zdrowotnych prawie go wyeliminowałam. Nigdy nie piekłam, bo pewnie bym zjadła 2 razy więcej. magda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wiem czy żytni na zakwasie to byś dużo jadła.On jest specyficzny że się tak wyrażę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×