Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

izulek88

Schudne przed 60 urodzinami cz2

Polecane posty

Gość Kaśka57du
"Człowiek z penisem " :-):-) świetne musze zapamiętać A teraz poważnie gotując tyle i takie pyszności nie umiałabym się oprzeć Madzia jesteś "wielka" coraz bardziej myślę że kobiety jednak wszystko mogą jeśli tylko chcą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka57du
Zwracam honor autorce miło być "człowieki z penisem " to moje ustrojstwo pisze sobie co chce Hm no wiesz Madzia to jest niezły pomysł z tym jednym dniem detoksu tylko czy to musi być owocowy ? Czy może być coś innego ? Np jogurt kefir ryż kasza czy jeszcze coś innego po owocach to ja jestem głodna I musze już się położyć bo czuję że robię się głodna Dobranoc wszystkim i miłego chudniecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oglądam 5 odcinek "sala operacyjna waga ciężka"Lekarz mówił o zmianie odżywiania i zachowania u osób po operacji czyli odchudzających się.I On twierdzi że na wagę powinno się wchodzić raz najwyżej dwa razy w miesiącu.Starać się nie myśleć o wadze i ważeniu.Ani o jedzeniu.Zjeść i koniec.Coś niesamowitego jak ludzie się zmieniają.Był facet który bardzo dużo schudł.Pytał o operację na skórę której zostało dużo ale lekarz stwierdził że muszą minąć 2 lata stabilizacji wagi by robić taką operację.To są darmowe operacje.Jedyną ceną jaka sie płaci to kamery i opowiadanie o swoim zyciu rodzinie i historii.Dla mnie ogromna cena.Kurcze ja sobie nie wyobrażam stać tam prawie goła w samych majtkach i by mnie ogladał cały świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisjanielgowana
Wpadłam jeszcze na chwilkę, niestety nadal nie na diecie. Barbarus, pewnie każdy i w tym względzie jest inny. Ja się ważę codziennie- jak tyję, dwa razy dziennie -jak chudnę, Jak tyję tylko wieczorem przed prysznicem jak chudnę to przede wszystkim rano-po prysznicu i wieczorem-przed ( nie wiem dlaczego nie po ?) Jak mam wagę stabilną-nie wiem, bo takiego stanu już baaardzo dawno nie miałam. Ważenie nie robi na mnie kompletnie wrażenia, jakbym patrzyła na zegarek i sprawdzała godzinę , no dobra jak schodzi w dół to mnie cieszy, jak rośnie-niestety mnie nie wkurza, nie załamuje i jak widać wcale nie mobilizuje 😠 Dziwne to trochę,dopiero zdałam sobie z tego sprawę w tej chwili .... :-O Waga stoi niedaleko kabiny prysznicowej, więc przechodząc po prostu na niej staję- z czystej ciekawości i zupełnie bez nakręcania się, może dlatego mi to nie przeszkadza. Ale rzeczywiście często się słyszy,że to na wiele osób działa destabilizująco i niepotrzebnie niepokoi. Kasia ,Twój wpis też mi uświadomił ( jeny, jaki odkrywczy dzień!) że pewnie i u nas nie jeden raz zastanawiano się nad moimi spektakularnymi jo-jami :) Zatrudniamy 8 osób ( w tym 7 kobiet/dziewczyn) kurcze nikt, nigdy nic nie mówił a przecież tyle tyłam czy chudłam. Zawsze myślałam,że jak mnie prawie codziennie widzą, to tak bardzo się w oczy nie rzuca; ale prawie 30kg to jednak było widać. No, to teraz też już widzą; i co z tego- na mnie to jednak wcale nie działa, co inni sobie myślą, szkoda, bo tak byłaby dodatkowa motywacja. Ale skoro u Ciebie w taki sposób zareagowały dziewczyny, to chyba fajnie - masz dodatkowe wsparcie. Ja doświadczałam tylko pytań sąsiadów ( i to nie najbliższych ale takich oddalonych o 2-3 domy dalej) jak kiedyś bardzo dużo schudłam...tak grzecznie i nie wprost ale jednak pytania o zdrowie były. Jak teraz widzę zdjęcia z tego okresu to się nie dziwię :p Jola dzisiaj w drodze, czy coś pomyliłam, że wracasz do ALC (?) Chyba znów przesadziłam z tym długim siedzeniem; to wymaga podobnie radykalnych kroków jak dieta, ech . Miłego piątku ( co?! już piątek!?)- kto pogania tak ten czas? sisja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzień dobry, Kasiu możesz i tak pisać, właściwie to autor miał na myśli;) Niesamowite, jak mamy sztywny światopogląd, mąż oznajmiał mi tę nowinę jakby co najmniej kosmici wylądowali. Co do dnia jabłkowego, to piątek dlatego że szkoda mi będzie zaprzepaścić spadku a zwykle to jest kg czasami więcej i jak w weekend ograniczę węgle to się utrzyma. Jabłka dlatego ponieważ bardzo lubię i mam jeszcze z ogrodowej jabłoni, a że w weekend mam najwięcej pokus to taka motywacja. Jem głownie surowe i pieczone, są przepyszne, czasami posypię cynamonem, słodkie jak miód. Zjadam tak z 5, 6. Co do jo-jo, gdy chudnę wazę się codziennie, gdy tyję wagę omijam szerokim łukiem i ciągle się łudzę, dopiero jak w nic nie wchodzę muszę się zderzyć z rzeczywistością. Pierwszy raz od x lat zdarzyło mi się opanować wagę po świętach, także Sisja wiem o czym piszesz. Co do relacji otoczenia, jak schudłam to zauważał każdy, szczególnie faceci, jak tyłam to nikt nic nie mówił, chyba z grzeczności i litości żeby mnie nie dobijać. Jeśli chodzi o wiszącą skórę to jeszcze mi się nie zdarzyła i oby tak zostało. magda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasiu jeśli jabłka nie dla Ciebie a miałabyś ochotę, to myślę że jak najbardziej, w takiej monodiecie może być i kefir czy kasza, nawet ziemniaki. U mnie jabłka się sprawdzają, w pracy mogę jeść surowe, choć czasami biorę w pojemniczku pieczone. Zaspokajam sobie tym głód słodyczy, ten sok z pieczonego jabłka jest słodki jak miód. magda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka57du
Dzień dobry wszystkim Teraz tylko króciutko bo niestety zgodnie z przewidywaniami bez tańca nienajlepiej spałam i jestem jak wypluta a musze się ogarnąć bo wczoraj zostawiłam niedokończone konspekt (ze strachu że żołądek mnie zdradzi i postanowi się napchać )no więc teraz szybko do biurka Ale puźniej sobie spokojnie poczytam i po pisze z wami Miłego dnia kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny.Mój ma okropną grypę.Bardzo walczę by jej nie załapać ale coś mi się wydaje że jestem w nierównej walce.Nie dawno jakieś wirusowe przeziębienia miały wnuki.Udało mi sie ufiknąć ale teraz nie wiem czy się uda. x Jola jak tam u Ciebie.Podobno w Twoim rejonie od 90 lat nie było sniegu a teraz gdzieś tam spadł.Pewnie u Was juz nie ma takiego ciepełka. x Ja mieszkam na wsi i tu co po niektórzy mieszkańcy nie mają taktu.Potrafi taka jedna z drugą po nazwisku w sklepie zauważyć no ale ci się powodzi aleś sie rozpasła.I to ie powie Ci dyskretnie tylko żeby wszyscy słyszeli.Mnie to już parę razy spotkało.Nauczyłam się odpowiadać że super że mnie informuje bo nie zauważyłam.No bo co można zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka57du
Witam wszystkie coraz chudsze Ale miałam zwariowany dzień w pracy obłęd tak jest kiedy człowiek wszystko zostawia na ostatnią chwilę zawsze wtedy są swoje zaległości i zastępstwa i inne cuda wianki No nic już trochę wyszłam na prostą Basiu co do tego nadmiaru skóry to ta pani trener u której byłam stwierdziła że nie mam się czego obawiać jeżeli ćwiczę może natomiast pojawić się problem z rozstępami które już mam to one mogą się pogłębić proponowała mi jakieś tam maści czy kremy ale sama szczerze przyznała że szału to już się nie osiągnie bo w pewnym wieku to nasza skury już nie ma takiej mocy regeneracyjnej A to ważenie to rzeczywiście może tak być jak piszesz że lepiej rzadziej przynajmniej jeśli chodzi o mnie bo w ten poniedziałek jak mam tam stanąć to mam dziwne drżenie w żołądku (to chyba strach) Sisi kobieto ty cierpisz na bezsenność czy co ? Nie wiem w jakim jesteś wieku ale czytałam że jeżeli nie chce się tyć w czasie menopauzy należy zadbać o trzy rzeczy dietę ****** odpowiednią ilość snu mnie osobiście wychodzi dbanie o ****** spanie (dobre i to) Otoczenie zawsze nas obserwuje czy tego chcemy czy nie ale szczere są tylko nieliczne osoby u mnie jest to moja córka no i jedna przyjaciółka (taka jeszcze ze szkolnej ławy -rany ile to już lat ? ) mąż jeśli chodzi o opinie na temat swojej żony czy córki jest raczej oportunista wie czym grozi nieodpowiednia uwaga czy nie takie spojrzenie Ok w związku z dezharmonia w pracy śniadanie jadłam o 13 to nie wiem jak będzie wyglądał dalszy rozkład posiłków ? Madzia ja chyba zrobię sobie taki dzień ryżowy (nie wiem czy to dobry wybór ale ryżu nie zjem dużo a nie będę głodna ) bo to i do pracy mogę sobie zabrać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka57du
Rany znów nasadzilam byków sory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem cala i zdrowa!!W podrozy bylam 15h15min!!!!Moj autobus o 15h wyruszyl z Madrytu i juz o 17h utknal w Albacete. To byl jedyny planowany stop.Zmienili kierowce ,przerwa 10 mi i wyjazd.Juz przed Albacete sypalo jak cholera!! Wiec wyjechalismy na autostrade i utknelismy po 2 km .Od 38 lat ludzie nie widzieli sniegu i wlasnie teraz kiedy ja jade na mnie trafilo. Stalismy jak wszystkie auta na 3 pasach ruchu i ani w przod ani w tyl. Wszystko sparalizowane. Kilka samochodow padlo i lawety je zabieraly. Nie maja maszyn do oczyszczania jezdni.Samochody sie slizgaja, bo jest 20 cm sniegu i lod pod nim.Nikt nie ma zimowych opon,bo po co? Hiszpanie boje sie sniegu i po nim jezdzic.Czekalismy w autobusie do 22h az cos sie ruszylo i wracamy do Albacete. Tam dali nam jesc cieply posilek ,dali duzy ogrzewany pokoj z lazienka i siedzimy okolo 30 osob. Wszystkie drogi wyjazdowe zamkniete tzn zasypane. Powiedzieli, ze nie wiadomo kiedy ruszymy az nam dadza znac. Wiec po szesciu godzinach ,po 4 rano mowia jedziemy ale tylko te osoby do Alicante .Osoby do Valencji ,do Murci ,do Denii itd nie jada z nami wezma inne autobusy. Dojechalam na 6h15 i wzielam taxi ,nie bede Julia budzila -odbierz mnie-to byloby okrutne.Bo na dworze ciemno, zimno i mokro ,ale tu nie widac sniegu. W Albacete widzialam o polnocy bawiace sie dzieci sniegiem ,lepily balwana.Dla nich to wielka atrakcja 1x na 38 lat. Spalam do 12 w poludnie ,potem restauracja i zakupy.Dom musze sprzatnac szczegolnie kuchnie.Wiecie jak to jest chlop sprzata po sobie ale nie tak jak my lubimy.Mam duzo zdjec wszyscy cykali z autobusu, takie to wydarzenie.Wysle na emaile te co mam u siebie.Spadam teraz odezwe sie pozniej-Jola Gadula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje menu dziś:śn kanapka z jajecznicą z dwóch jaj+gruszka+kawa,obiad z braku czasu i pilnego wyjścia kanapka z jajecznicą z dwóch jaj+ 2 mandarynki kolacja pasta rybna z cebulą i kiszonym ogórkiem/składniki pasty ser biały ze szczypiorkiem,wędzona makrela,szproty w oleju,makrela w pomidorach/+ kawa x Spacer nie całkiem zaliczony bo był z przerwami.Ale stawałam autem specjalnie dalej by był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jola to zaliczyłaś przygodę.A jak u Ciebie temperatura?Bo chyba ten snieg tez ma wpływ na Alicante. A kuchnię i dom przecież możesz posprzątać jutro.Cały dzień przed Tobą.Ciekawe czy doszło to zdjęcie.Przysłał mi je brat i nie wiedziałam jak je przekazać.Nie jestem pewna czy dobrze zrobiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka57du
Dobry wieczór Rany a ja myślałam że mój dzień był koszmarny a Jolu nie chciałabym przeżyć nawyk połowy twojej przygody Dobrze że już jesteś w domu i bezpieczna Basiu ty też dzisiaj zabiegany dzień jak widzę Ja dzisiaj bardzo długo byłam w pracy i praktycznie dopiero skończyłam swoje tańce 70 min i 10 min Chodakowskiej musiałam odreagować ten dzisiejszy młyn Menu 2 kanapki z wędliną ziemniaki i 2 jajka sadzonek salaterka pomidorów z cebula i jogurtem 3 jabłka 1 dzbanek herbaty zielonej 2 kawy Dzisiaj trudno było się zmobilizować do tańca po tym bardzo paskudnym dniu bo wróciłam do domu padnięta ale jak już zaczęłam to poszło jak z płatka i Odrazu lepiej się czuje no i mam nadzieje że sen będzie lepszy niż wczoraj Ale teraz to już mam po kokardki tego dnia wiec idę poganie się w telewizor tak nawet bez większych refleksji o widzę że leci Hary Poter no i dobrze bo bardzo lubię ten film Dobranoc kobietki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barbarusko sama do siebie sie smieje na glos jak kretynka.Czy to jest fotomontaz czy to jest czysta prawda na tym zdjeciu.Wow najlepsza zabawa jaka mialam dzis po tej koszmarnej podrozy.Powiekszylam sobie na maksa zeby sie przyjrzec czy to oryginal.Gdzie Ty znajdujesz takie perelki???? Cos pieknego a jakze prawdziwe. DZIEKUJE!!! Zaraz przekaze mojej rodzinie beda mieli wysmienity ubaw. Wyslalam Handzi i Marcie -Gdasonii, napisalam im ze tesknimy za nimi. Nie pamietam czy mam emailowy adres do Basi ogrodniczki ale musze jeszcze wyslac Sisji niech sie kobitka posmieje. Masz racje Barbarusko jutro jest nastepny dzien i jutro bedzie sprzatanie oraz przyjdzie gosc i mi zrobi polki na reczniki w lazience.Pozniej wyjasnei dlaczego musza byc. W Alicante nie widzieli sniegu ale zimno i deszczowo. W nocy ma byc 7 stopni a w dzien 15 nie tak zle.dzis bylo troche slonca ale potem maly deszcze pokropil. Zdecydowalam sie na robote w kuchni i podgonilam z gotowaniem. Zrobilam krem z dyni,kalafior oraz karczochy.Jutro zrobie buraczki zasmarzane i jarmuz. Jutro ma byc na obiad ryba-losos filet.Nie przepadam za rybami ale musze chociaz 1x w m-cu. U nas jest zawsze duzo warzyw i owocow.Na kolacje dzis mialam wlasnie salatke owocowa-ananas,kaki, jablko, rodzynki i daktyle. Dodalam w swojej miseczce jogurt i to wszystko, wystarczy jak sie chce schudnac. Julio jadl co innego. Co do oszczednosci Natalci.masz racje Barbarusko ,ja bedac nastolatka nie miala grosza przy duzszy.Nigdy Natalka nie prosi o kase i nie place jej dlugow ,nie wysylam jej kasy. Wyglada na to ze musimy byc cierpliwi az ona dojzreje do oszczedzania. Nie moge sie nadziwic jak mozna wydawac tyle kasy na szmaty i buty. Czasami kupione zle on line i laduja kolo smietnika. Podoba mi sie Magdy dzien oczyszczania.Ja bede w tym dniu na jogurcie ,bo to lubie.1 x w tygodniu dobrze zrobi takie lekki poszczenie.Jestem za tym i popieram.Namowie Natalke na cos takiego.Ona wazy 75kg przy wzroscie 172cm. Obie znalazlysmy diete baletnicy i nam sie spodobala ale sie zastanawiamy.10 dni expresowy spadek wagi fajnie by bylo. Zostawiam teraz i musze dokonczyc kuchenna robote jeszcze mam troche do zrobienia , Jolcia Gadula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izulek88
Hej kobietki Ja nadal staram sie ogarnac po rozstaniu z facetem ale kiepsko mi to idzie. Jestew w Polsce. Zatrzymalam sie u siostry przyrodniej z ktora nie widzialam sie 21 lat. Hehe jestesmy w podobnym wieku wiec swietnie sie dogadujemy. Jak nie dobije do 75kg znow to bedzie cud. Oczywiscie diety nie ma. We wtorek moja siostra przyjezdza z misiem a w piatek juz razem wracamy Tesknie za wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izulku88 dojdziesz do siebie ,po zerwaniu to swieza rana i boli ale troche potrzeba czasu na wygojenie. Pamietaj jest takie powiedzenie ze na stracona milosc dobra jest druga milosc. Jezeli nastapilo zerwanie to nie zastanawiaj sie z czyjej winy.To oznacza tylko, ze on nie byl tym wlasciwym.Jeszcze trafisz na swojego krolewicza,badz cierpliwa.Nie chowaj sie przed ludzmi ,wlasnie przeciwnie wychodz im na przeciw. Jestes mloda ,madra a chlopow tyle ile rybek w morzu. Wiem ,ze latwo mi sie to mowi ale uwierz starszej pani. Niedlugo napiszesz nam, ze jest ktos w Twoim zyciu i to bedzie dobra wiadomosc.Teraz ruszaj na połów!!! Moje cwiczenia olalam , nie jem slodyczy i jakos mi dobrze bez nich.Sama sie dziwie sobie. Wroce do cwiczen wkrotce,musze nabrac ochoty. Nasz drugi nocny Marek powie dobranoc a ja spadam do lazienki. Ale nie szykuje sie do spania tylko do ogaldania tenisa z Australii o godzinie 2-ej. Pozdrowionka od Jolci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisjanielgowana
Tak już jestem , niestety nie chudsza a wręcz odwrotnie- jest mnie codziennie więcej :P Jola współczuję długiej drogi, mam nadzieję że chociaż ciepło było w tym autobusie, bo inaczej to sobie nie wyobrażam,brrrr. Izulek, trzymaj się i spróbuj nie myśleć za dużo, nie rozstrząsać . Kasia ja nie cierpię na bezsenność ale mam przestawiony rytm dobowy....chyba od zawsze,przynajmniej od kiedy pamiętam. No i jak jestem tak sama tutaj na parterze póżną nocą, to fajnie mi się pracuje w paapierkach-a czasem muszę sporo w kompie pouzupełniać. Basia jeny jak Cię podziwiam za konsekwencje- tak trzymaj, świeć przykładem. Spadam ( już po prysznicu jestem) prosto do łóżka bo padam na cycki i ogólnie jakoś niespecjalnie się czuję :-O sisja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogladam Australia Open na razie sa kobitki.Wole ogladac chlopakow bo jest duzo silniejszy tenis i szybszy.Dzis bedzie gral Nadal i mam nadzieje , ze da rade.Szokiem bylo odpadniecie Djokowicza w II rundzie.Ciekawi mnie jak poradzi sobie Federer bo juz go wiek dopadl i nie daje rady mlodszym ,ale z drugiej strony ma duze doswiadczenie.Nasz nocny Marek pewnie juz slodko spi i dobrze bo po pracy musi byc odpoczynek. Chyba wiem dlaczego Sisju czujesz sie byle jak.To tkwi w psychice-jestes wew. zla na siebie ,bo wiesz co powinnas zrobic a nadal tego nie robisz i odkladasz w nieskonczonosc. Spoko, kiedy dojrzeje u Ciebie mysl ze czas zaczac bedzie spokoj wew. A teraz odpoczywaj ,dbaj o zdrowie i nie przepracowywuj sie ,wracam do tenisa. Ani TY ani ja nie cierpimy na bezsennosc -my mamy przestawiony zegar biologiczny. Gdybym poszla o 22-23h do lozka to za zadne skarby sen by nie przyszedl,nie mam takiego nawyku.Teraz w Kandzie jest 22h wiec chyba czas pojsc spac ale ten cholerny tenis na antypodach tak mnie trzyma.Coz odespie to sobie dluzej. Jola G.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć dziewczyny :) po wczorajszych jabłuszkach fajny spadek i lekkość. Sisja a myślałaś, że może by tak podejść inaczej? Uzależnienie to choroba metaboliczna, podobna do cukrzycy, wtedy siłą woli nie da się zatrzymać przymusu spożywania substancji. Mnie tez to dotyczy i trafiłam na kudzu, na razie tylko czytam i nie wiem czy nie wypróbuję. Zmniejszanie spożycia aż do likwidacji nałogu. Jolu stosowałam takie dietki, ale z racji uzależnienia od jedzenia potem odbijałam z nawiązką. magda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpis Magdy utwierdzil mnie ze na pewno zrobie sobie dzien jogurtowy.Co do jablek mnie nie pedzi ale ja takie jedne ktore lubie wiec moze zostane przyjablkach.Prosze napisz czy jest jakas ilosc sztuk podana do spozycia? Nie pamietam ale chyba pisalas ze bez ograniczenia jemy. Zrobilam sobie przerwe w TV a tu od rana widze Nadal gra z Zverev( Niemiec pochodzenia ruskiego). Jak na razie 2x2 a teraz ostani set prowadzi nadal.Duza roznica wieku Nadal 30 a Niemiec tylko 19 ale jest dobry w te klocki.Za godzinke przyjdzie czlowiek zrobic te polki w lazience. Musza tam byc gdyz kibelek jest musowo odsuniety od sciany 15 cm i zle to wyglada.Umiescimy nad nim polki na reczniki i wizualnie zmniejszymy te odleglosc do zera. Po wykonaniu roboty pokaze jak to wyszlo,mam nadzieje ze bedzie OK. Zimno u nas jak w psiarni,pochmurno jeszcze nie pada ale bedzie.Teraz jest 11 stopni a maks to bedzie 13 w ciagu dnia.Cholera Zverev wyrownal i trudno przewidziec kto wygra.Bylby wsciekly Rafa Nadal gdyby przegral z mlodzikiem.Z Madrytu przywiozlam sobie katar i gardlo ktore dokucza,a to prezent z metra.Tam bakterie fruwaja jak muchy: kazdy kaszle ,kicha ,smarka.Wiedzialm ze nie ujdzie mi to na sucho.Teraz zobaczymy czy Julio dostanie to w prezencie. Zepsul mi sie mikser i nie moge zrobic kremu z dyni. Wszystko ugotowane ale nie zmiksowane. Kupilismy go na Amazon bo mial duzo obrotow na 1 min ale sluzyl tylko rok. Koniec pisania musze patrzec w TV bo to bardzo wazne w tej chwili.Trzymam kciuki za Nadala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka57du
Dzień dobry wszystkim Dzisiejszy dzień zaczęłam oczywiście od porządków bo moja młoda odsypia imprezę ( no ale dobrze że się w końcu rozerwala należało się jej ) Izunia 88 przykro mi z powodu twoich rozterek uczuciowych (ale nic nie trwa wiecznie ani dobre ani złe ) pisz częściej będziesz miała zajęcie dla myśli Sisi dobrze że ci odpowiada taka nocna praca w samotności nie każdy tak potrafi ja bym umarła ze strachu gdybym miała zostać sama w swojej pracy w nocy mimo że jest portier i ochrona to i tak bym się czuła nieswojo -jesteś odważna kobieta :-) Jolu zrelaksowałas się po tej podróży? Widzę że jesteś niezłą fanka tego tenisa to super mój kolega zawsze powtarza że "trzeba mieć pasje bo bez pasji człowiek jest pusty " Madziu jutro próbuje ten dzień ryżowy zobaczymy jak mi pójdzie ? Basiu ja też mieszkam na wsi tylko że my się tutaj prawie nie widujemy bo każdy pracuje w mieście i nie mamy takich miejsc wspólnych żeby się widywać tak więc jesteśmy na dzień dobry i widujemy się tylko raz góra dwa razy w roku na zebraniach i to raczej niezbyt licznie Kiedyś ponoć kwitną tu życie towarzyskie jak jeszcze żyli moi teściowie teraz każdy żyje w obrębie swojej posesji -trochę to smutne kiedy przez przypadek po miesiącu czy dwóch człowiek dowiaduje się że ktoś tam zmarł czy się urodził Więcej o sobie wiedzą osoby które chodzą regularnie do kościoła ale to jest tylko garstka i to oni najczęściej są ze sobą w jakiś konfliktach No dobrze ale się rozpisałam a czas by pomyśleć o obiedzie no i tu już mój mózg odmawia współpracy -pomocy czekam na pomysły Miłego weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cała dieta to: 4 dniowy program anty-wzdęciowy, czego unikać w 4-dniowym programie anty-wzdęciowym: 1. soli, przypraw opartych na soli i produktów silnie przetworzonych 2. zbyt dużej ilości węglowodanów (są np. w: makaronie, białym pieczywie i bananach 3. powodujących wzdęcia surówek (jedz gotowane warzywa, małe ilości suszonych owoców bez cukru i owoce w puszce we własnym soku) 4. pokarmów powodujących gazy (np: roślin strączkowych, kalafior, brokuły, brukselka, kapusta, cebula, papryka i cytrusy) 5. unikaj gumy do żucia- żując polykasz powietrze! 6. alkoholi cukrowych- są to substytuty cuktu- ksylitol lub maltitol, obecne w produktach niskokalorycznych lub o niskiej zawartości węglowodanów (gdy je jesz utrzymujesz niski poziom kalorii ale te alkohole cukrowe powodują gazy, biegunkę i wzdęcia.) a potem 4 tygodnie diety: 4 posilki dziennie, każdy po 400kcal a w każdym posilku musi być składnik zawierający MUFA. Należy także poświęcić minimum 15 minut dziennie na przemyślenia dotyczące twojego stosunku do jedzenia i pragnienia by osiągnąć wymarzone cele. Mufa występują w: 1. olejach roślinnych i oliwie z oliwek 2. oliwkach 3. orzechach, pestkach, nasionach 4. awokado 5. gorzkiej czekoladzie. Ogólnie można jeść wszystko:) Oczywiście w czasie i programu anty-wzdęciowego i samej diety należy pić wodę Cynthii: przepis na wodę: 2l. wody 1 łyżeczka świeżo startego imbiru 1 średni ogórek obrany i pokrojony na cienkie plasterki 1 średnia cytryna pokrojona na cienkie plasterki 12 listków mięty Wszystkie składniki wymieszaj w dużym dzbanku i zostaw na noc w lodówce (ja robię tej wody ciut mniej- odpijam trochę wody mineralnej i wszystkie składniki wrzucam do butelki. Zakręcam, potrząsam i idę spać:) rano woda jest gotowa. Niektórzy bardzo nie lubią takiego smaku- ja uwielbiam. Taka woda jest bardzo orzeźwiająca i doskonale gasi pragnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska57du
Oj co tu tak cicho dzisiaj ? Rozumiem weekend Ja już po tańcach 50 min i 10 min ćwiczeń Całe szczęście miałam trochę zajęć wiec nie myślałam o jedzeniu i w ten sposób jeden z ryzykownych dni za mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje menu dziś:2 jajka na miękko+kromka z szynką z indyka+kawa+mandarynka,obiad:1/2szklanki rosołu,gotowane mięso indyka +1 ziemniak+surówka z czerwonej cebuli,ogórka kiszonego i czerwonej papryki z olejem z avocado + koktajl z pietruszki,seler naciowego,kiwi,1/2banana,mleka kokosowego,kolacja karczek z grila+surówka z obiadu. Pisania dużo. ☺☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj spaceru nie było .Głowa mnie boli i coś mnie rozbiera.Pewnie mój mnie zaraził.Na razie jeszcze funkcjonuję.Kiepski mam dzień babci.Wnuki trzeba trzymać ode mnie z daleka.Ale zrobie im świeto za tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×