Nie jestem gotowa na seks

Pewnie każdy ma własne standardy. Dla jednych wystarczy że był intymny dotyk i już koniec, dla innych macanie, pieszczota typu lizanie po częściach intymnych, dla innych przerwanie błony itp itd kto co wybiera, każdy ma własne postrzeganie.

Widzę tu typowo kobiecy brak logiki, autorka jako argument powstrzymujący ją przed seksem podaje zaufanie, brak pewności czy partner traktuje ją poważnie, itd. Po seksie oralnym to żaden argument i tylko się ośmieszysz przed partnerem, ponadto możesz wyjść na sukę, bo skoro nie jesteś gotowa na seks, ale seks oralny to żaden problem, to facet może to bardzo negatywnie odebrać i nie być w stanie tego pojąć. Jeśli nie jesteś gotowa to trzeba było nie zaczynać, a jeśli już zaczęłaś to dokończ, bo po takiej sytuacji każdy miałby prawo być w****iony i każdy czekałby na więcej. Sama jesteś winna zaistniałej sytuacji.

Pisałam na poczatku i sądziłam, ze te pieszczoty to jakieś macanie itp a nie seks oralny (jak nazwa wskazuje - seks). Ale to nie zmienia postaci rzeczy - facet nie ma prawa naciskac na nic. Faktem jednak pozostaje to, ze facet może mieć namieszane skoro seks oralny dostaje - jemu by trzeba było to wytłumaczyć. Ale no ja podobnie jak dziewczyny wcześniej piszące - jak nie byłam pewna to żadnej formy seksu nie uprawiałam, więc jak to wytłumaczyć mężczyźnie nie mam pojecia.

Skąd 23 latek ma już dużo pieniędzy?

Rozumiem autorkę, wydaje mi się ze ma swoje wątpliwości lecz jednocześnie odczuwa silne pożądanie do faceta. Przypuszczam że seks oralny obrała jako wyjście z tej kłopotliwej sytuacji. W ten sposób oddala swoje obecne lęki a pozwala jednocześnie na rozładowanie napięcia. Dla kochającego faceta to nie problem jeśli zrozumie motywację partnerki.

pracowal dlugi czas zagranica, na jesien tutaj wrocil i teraz szuka pracy w polsce. ma odlozone troche kasy, stad wiec pisalam, ze ma pieniadze, aby np zaprosic gdzies dziewczyne, zabrac chociazby itp., takze nie jedna po kilku drinkach pewnie bylaby chetna na blizsza znajomosc... to takie spekulacje. twierdzi, ze nigdy nie mial przelotnych dziewczyn, z kazda z tych, z ktorymi szedl do lozka byl pare miesiecy. pierwsza mial w wieku 17 lat, teraz ma 23, wiec wychodzi jedna na rok.

idealnie ujete! dokladnie tak jest. chce zrobic chlopakowi jakas przyjemnosc, dlatego sie zdecydowalam na taka wlasnie forme seksu badz zaspokajania go, jak kto woli. on mi sie podoba fizycznie i pociąga mnie, ale na dzien dzisiejszy to troche za malo, by jednak zrobic ten wiekszy krok i pojsc na calosc. t skomplikowane. moze i chcialabym czegos wiecej, ale na dzien dzisiejszy mam jeszcze blokade, bo czuje, ze to jeszcze nie ten moment.

juz mi brak slow na to wszystko ;(

Autorko, chlopak z ktorym obecnie jestes jest pierwszym ktoremu robilas loda?

drugi ktoremu robilam. wczesniej zrobilam chlopakowi z ktorym bylam kilka miesiecy i wtedy tez nawet chcialam czegos wiecej, ale ze tak to ujme nie zdazylismy, bo sie rozstalismy przez jego nielegalne interesy, ktorych ja nie potrafilam zaakceptowac

Seks oralny to gra wstępna, a nie zamiennik seksu. Zdecydowana większość kobiet po minetce miałaby ochotę na coś więcej, także facet ma prawo tego oczekiwać, tym bardziej że barierę już przekroczyłaś.

eh, to mowicie, ze teraz sama sobie jestem winna? ja to inaczej postrzegalam, wlasnie jako zamiennik, a nie poczatek czegos wiecej. mi to osobiscie wystarcza, ale moze dlatego, ze wlasnie nie wiem, jak to jest miec kogos w srodku

Twoj obecny chopak robil ci mietke? Z tego co piszesz to przeciez jeszcze nie seks wiec czemu mial by ci sie nie odwdzieczyc za obciaganie?

tak, ale jak pisalam mi to wystarcza poki co

gość dziś miec faceta w srodku zwlaszcza przy pierwszych razach wcale nie jest jakims wielkim czyms . Powiedzialabym nawet ze wcale przyjemne to nie jest. rozloz dla spokoju nogi i miej to za soba bo ewidentnie gosciu z ktorym jestes nie jest tym jedynym a mozesz go wykozystac zeby potrenowac przed spotkaniem tego jedynego.

21:43] bez obrazy, ale raczej slaba rada ;/ zdecydowac sie na seks dla swieteg spokoju...

mi to osobiscie wystarcza x Ale jemu najwidoczniej nie, ale ty kierujesz się swojego rodzaju egoizmem, jesteś z nim, oczekujesz zaufania i uczucia, ale jednocześnie sama nie ufasz i nie jesteś pewna. Jak już ktoś wyżej napisał jeśli nie jest się jeszcze gotowym, to się niczego nie zaczyna, bo to nie ma sensu.

Ale jemu najwidoczniej nie, ale ty kierujesz się swojego rodzaju egoizmem, jesteś z nim, oczekujesz zaufania i uczucia, ale jednocześnie sama nie ufasz i nie jesteś pewna. Jak już ktoś wyżej napisał jeśli nie jest się jeszcze gotowym, to się niczego nie zaczyna, bo to nie ma sensu. czasu sie nie cofnie, pytanie co teraz ;/

niegotowa89 dziś napisalam "dla swietego spokoju" bo sam fakt ze o tym na kafe piszesz jest znakiem ze cie to gryzie. Wlasciwie, to zaczyna mi sie teraz wydawac ze ten caly temat to jakis troll- pobzykac sie nie chce a do bciagania to pierwsza.. (??????)

nie zaden trol, tylko naprawde mam problem. a wy sie tego obciągania na sile czepiliscie. nie robie tego kazdemu i temu tez nie zrobilam od razu.

tak, gryzie mnie to, ale nie uwazam, zeby rozlozenie nog, kiedy wewnetrznie nie chce, jest w tym momencie dobrym rozwiazaniem.

W czym problem? nie chcesz mu dac to nie dawaj. Jak faceta w domu nie nakarmia to po cichu bedzie sie stolowal gdzie indziej..

A z wibratorem juz probowalas?

Teraz to już po ptakach, ja bym odebrał cię jako osobę która sama nie wie czego chce, niestabilną i mając dziwne przekonania co do spraw intymnych, bo dla mnie osobiście seks i pieszczoty muszą iść ze sobą w parze.

nie, nie probowalam z wibratorem, moze problemem jest to, ze dluzszy czas bylam sama i w ogole nie mialam jakis tam wielkich potrzeb seksualnych. zylam sbie, pracowalam, rozwijalam sie i na tym bylam skupiona. ni stad nie zowad poznalam jego i mi sie swiat do gory nogami wywrocil. ja chcialam byc sama, nie chcialam sie wiazac, ale on tak bardzo chcial, przyjezdzal, staral sie- to pomyslalam, ze fajny chlopak- mozna dac szanse. pewnej nocy sie sprawy wymknely spod kontroli, bo ogolnie on tez mi sie spodobal i zrobilam mu tego loda, bo sama chcialam. potem zrobilam jeszcze kilka razy, bo w sumie trzeba byc konsekwentnym, ale to dla mnie byla tylko forma pieszczot, a pieszczoty przynajmniej w moim odczuciu nie oznaczaja od razu seksu. poza tym on z tym seksem tak gadal jeszcze zanim zrobilam mu tego loda i doszlo do jakis wiekszych pieszczot miedzy nami.

skoro wiec nie robisz niczego z czym zle bys sie czula, to nie rozumiem w czym problem?

Mysle ze z powodu wieku wystrachana troche jestes (i az za bardzo). Kup sobie standardowych rozmiarow wibrator i zasymuluj sex- mowie ci ze to zadne mi cos- no zesz ku*&a kobieto!!

problem jest w tym- jak pisalam na poczatku- jak mu wytlumaczyc, ze ja w tym momencie nie chce na razie nic wiecej? po prostu meczy mnie juz to sluchanie co 5 minut jaka ja jestem piekna, ze on marzy o seksie ze mna, ze przzy mnie ledwo co sie opanowuje itp. chce miec chwile oddechu od tego jego gadania i sie zastanowic na spokojnie nad sprawami i mozliwe, ze jak wszystko przemysle, to sama tego seksu zechce ;) im bardziej on nalega, tym bardziej mnie odrzuca i nie chce. chyba wiadomo jak to dziala. nie chce robic nic pod presja. nie chce tez sie z nim rozstawac, bo wylaczajac ten temat, to naprawde dobrze nam sie uklada ;)

no wiek tez pewnie gra tu role. mysle, ze kilka lat temu bylabym sklonna zrobic to bardziej niz teraz. troche chyba "przeczekalam" moment, ale wczesniej nie trafialam na jakis ciekawych mezczyzn, a z pierwszym lepszym tez nie chcialam.

A co jesli za te kilka lat zdecydujesz sie mu dac i ci sie nie spodoba??? Pomyslalas o tym?