Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie mam się gdzie podziać z dzieckiem

Polecane posty

Gość gość

jestem sama, mam jedno dziecko. żyje w domu z rodzicami i chorym psychicznie bratem który robi awantury i o wszystko obwinia wyłącznie mnie śledzi każdy mój krok wyciąga z tego fałszywe wnioski boję się tutaj być z obawy o swoje życie i życie mojego dziecka. żadne policje pogotowia nic nie dadzą bo jak wróci będzie jeszcze gorzej. gdzie mam się podziac z dzieckiem żeby poczuć się bezpiecznie? jestem po rozwodzie, małżeństwo mi nie wyszło jestem tym wszystkim załamana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a na co choruje brat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oddajcie brata do zakładu a sami żyjcie w spokoju co twoi rodzice no to jak brat ciebie traktuje i jest zagrożeniem dla ich wnuka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie stać mnie na wynajem mieszkania, nikt z rodziny mnie nie przyjmie. zamiast cieszyć się świętami cały czas płacze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
schizofrenia. nigdy go nigdzie nie oddadzą, prędzej on wyrzadzi krzywdę mnie lub mojemu dziecku. non stop są jazdy o jakąś wymyślona nienawiść o traktowanie jak smiecia o to że wychodzę np z kuchni gdy on wchodzi. boję się być z nim sam na sam i boję się spać w nocy. długo tak nie pociagne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
błagam o pomoc o jakiekolwiek wskazówki gdzie mogłabym taka pomoc uzyskać. siedzę tu jak na szpilkach, cały czas w napięciu i strachu. dziecko nie chce się stąd wyprowadzać dla niej to byłby ogromny stres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co da mi praca? gdzie pójdę mieszkać do pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedynym miejscem jest dom samotnej matki ale to wpadanie z deszczu pod rynne. Różne bywają warunki a i przecież nie będziesz tam siedzieć sto lat. Może wyjazd za granicę? Dużo ofert pracy z zamieszkaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet nie zdarze uciec z domu w razie jakiejś nagłej sytuacji, tymbardziej z dzieckiem. nie chce też stwarzać sytuacji stresowych dziecku. co powinnam zrobić w takiej sytuacji??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tam na co sobie w tej pracy zapracujesz kretynko. Chyba po to się chodzi do pracy żeby mieć na rachunki i życie. Lepiej oddaj to biedne dziecko bo mu tylko dzieciństwo niszczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dom samotnej matki odpada bo mam dziecko powyżej 3 lat, za granicę córka nie ma paszportu a ja znam tylko angielski. nie mam tyle pieniędzy żeby móc wyjechać. jestem w potrzasku bo córka jest bardzo przywiazana do tego miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile masz lat? Ile lat ma twoje dziecko? Skad jestes? (podaj lokalizacje na tyle na ile mozesz: jakie wieksze miasto jest w najblizej) Te informacje sa potrzebne, zeby ci moc konkretnie doradzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracując z tego co potencjalnie bym zarobiła ledwo wystarczy mi na wynajem jakiegoś mieszkania a gdzie tu mówić o rachunkach i życiu. mogę o tym zapomnieć. a narazie i tak nie mogę pójść do pracy ze względu na to że córka chodzi poza miejsce zamieszkania do przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę Cię martwić autorko ale ciemno to widzę. Gdyby to było takie łatwe to mnóstwo kobiet uciekłoby z dzieckiem np od męża tyrana. Rzeczywiście może wyjedź za granicę, no chyba że masz jakieś dobre wykształcenie że znajdziesz w pl prace. Musisz zacząć utrzymywać się sama, państwo może ci co najwyżej dać kilka stów a to są przecież śmieszne kwoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego nigdy do Polski nie wroce. Jak moze tak byc, zeby panstwo nie pomoglo w takiej sytuacji?! W Anglii samotne matki dostaja mieszkania badz domy, pomoc finansowa od panstwa i mozna normalnie zyc. Wyjedz za granice, dobrze Ci radze. Wez dzieciaka, znajdz prace z zakwaterowaniem i dasz rade!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 30 lat, córka 5. Kujawy dokładniej okolica Torunia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
OK, pomysle i dam znac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co najlepsze ja wcale się z nim nie klocilam kiedy widzę że ma focha omijam go szerokim łukiem on ma jakieś chore urojenia i gnebi mnie psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy to taki problem zrobić ten głupi paszport? Język nieważny, możesz pojechać np do fabryki, do zrywania lub sadzenia roślin, do sprzątania. Wiem że to żaden luksus ale od czegoś trzeba zacząć, w miedzy czasie możesz podłapać lokalny język i znaleźć potem coś lepszego. Skoro pracująć w Polsce nie stać cie na życie to nie licz że "jakoś" to będzie lepiej stąd uciekaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam super wykształcenia pozwalającego zarobić mi na życie tak żebym mogła godnie żyć wynająć mieszkanie i żeby było stać mnie na wydatki na dziecko które są duże. za granicą nie mam nikogo znajomego kto mogby mi pomóc to rzut na głęboką wodę, nie mam paszportu dka córki. pisząc to trzese się ze strachu przed nocą jednocześnie udając przed dzieckiem że wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest tyle oszustwa teraz za granicą. jak mam to wytłumaczyć dziecku które już ma swój rozum i nie chce się stąd wyprowadzić, jak mam jej to wytłumaczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli dziecko ma 5 lat, chodzi do przedszkola, a Ty nie pracujesz? Wiesz, czasem jest tak, ze ktos samotny wynajmie pokoj nawet kobiecie z dzieckiem. Dlatego wlasnie przydalaby Ci sie praca, pewnie masz alimenty i jakos dalabys rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest tyle oszustwa teraz za granicą. jak mam to wytłumaczyć dziecku które już ma swój rozum i nie chce się stąd wyprowadzić, jak mam jej to wytłumaczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jesli jestes pod opieka pomocy spolecznej, mozesz sie zwrocic o przydzial lokalu socjalnego, ale takie cos pewnie dlugo trwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pokój tutaj w tej małej miescinie graniczy z cudem podejrzewam a ja mieszkam na wsi. wyremontowalam swój pokój, wlozylam w to trochę kasy teraz muszę to zostawić, na samą myśl serce mi pęka. a jeszcze jak pomyślę o córce to już totalnie jak ja jej to wytłumaczę? ona kocha babcie, dziadka lubi ten dom zna każdy kąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wyjeżdżając z Polski też nie miałam nikogo za granicą, tzn miałam ale nie utrzymywałam kontaktu. Wyjechałam do pracy w fabryce do pakowania słodyczy. Tutaj nie trzeba niewiadomo jakich oszczędności - na pierwszy miesiąc jedzenia, chemia, i jakieś tam pierdółki. Zakwaterowanie zapewnia pracodawca. Masakra że w Polsce samotna matka nie ma co ze sobą zrobić. Mieszkam w takim kraju gdzie moja koleżanka również emigrantka urodziła dziecko, ojciec się wypiął to państwo opłaca jej mieszkanie, żłonek, daje na życie, ona pracuje sobie na pół etatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o lokalu socjalnym też myślałam ale to trwa latami ja wykoncze się psychicznie do tego czasu i sama wyląduje w zakładzie. ja nie wiem co ze sobą począć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wolisz bać się o swoje dziecko niż zrobić jej trochę naprzeciw bo musicie sie wyprowadzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co Twoi rodzice na to wszystko? Wiesz, to co opisujesz wyglada na zaniedbywanie choroby. Twoj brat przyjmuje leki? Bo z tego co wiem, schizofrenia leczona regularnie lekami pozostaje w miare uspiona i nie powinien brat sie tak zachowywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym miał własne mieszkanie zaprosiłbym Cie do siebie na jakiś czas, tak bezinteresownie żeby Ci pomóc bo jesteś z moich okolic. Na kafe dużo bogatych samotnych pań może ktoś wyciągnie do Ciebie dłoń?? .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×