Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie mam się gdzie podziać z dzieckiem

Polecane posty

Gość gość
Wiem że to raczej nieprzyzwoite i różnie można o tym myśleć ale może znajdź sobie sponsora?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ty chcesz coś zmienić bez "gwałtownych zmian" bo córka ma tą rzekomą chorobe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ja to wytłumaczę temu biednemu dziecku? ona to strasznie przeżyję? nie mam z kim porozmawiać dlatego założyłam ten temat. w święta nie chce mikomu zwalac się na głowę ze swoimi problemami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szukaj pomocy bierzesz dziecko i idziesz do kościoła lub domu samotnej matki i mówisz że brat ci grozi śmiercią i nie możesz zostac w domu a co rodzice na to nie wierze że ich to nie obchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nadal nie rozumiem dlaczego przedszkole jest przeszkodą w znalezieniu pracy? W jakich godz córka przebywa w przedszkolu? Czy jest to placówka specjalna? Ja też mam brata schizofrenika, mieszka z żoną i gdy bierze leki, normalnie funkcjonuje. Choruje już 7 lat, w tym czasie miał 2 akcje w czasie, których bratowa zadzwoniła pod 112 i brat spędził ok miesiąca w szpitalu psychiatrycznym. Dlatego też podejrzewam, że Twój brat nie bierze leków, lub ma je zle dobrane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej mieć zestresowane dziecko niż martwe dziecko nie sadzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie wyniki u niego w porządku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ma chorobę autoimmunologiczna, wszelkie zmiany i stres z tym związany spowoduje nawrót dolegliwości. nie rozumiecie.ze ja.jestem w potrzasku. trzyma mnie tu dziecko, brak poczucia bezpieczeństwa każe uciekać bo inaczej zwariuje. ja nie wiem co mam robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty jesteś jakaś nienormalna :o boże jakie biedne dziecko co ja mu powiem jezu jakie to straszne, no co tam najwyżej brat ci zabije dziecko a ciebie w****** i asta la vista

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on nie groził mi śmiercią, kiedyś pobił dotkliwie mnie za dzieciaka od tego czasu boję się go. ten lek narasta kiedy zdarzają się takie sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też to czytam i doradzam,'ale powoli się nie'klei to'wszystko. Autorka pisała, że nie'pracuje,'bo dziecko chodzi do przedszkola poza miejscem'zamieszkania. Dziecko chore.. Ale nie'wiadomo'na co. Brat wczoraj zrobił akcje, pogotowie go'zabrało i dziś wypuścili? Przecież zagrażal, więc dlaczego od razu'go'wypuścili? Jeśli nawet się leczy (w'co watpie)'to najpierw sprawdziliby dlaczego robi zadymę mimo leków, A nie wypuszczali na drugi'dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli lepiej mieć martwe dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi się, że to prowo, już pisałam, że mam brata schizofrenika. Gdy karetka zabiera osobę chora psychicznie, która jest agresywna, to nie ma szans, żeby nie został przyjęty na obserwacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
waszym problemem jest choroba brata, nawet jak ty uciekniesz z dzieckiem to zostaną z nim starzy rodzice... jak ma taka chorobę i nie chce się leczyc, powinniscie złozyc sprawę do sadu rodzinnego o przymusowe leczenie, albo częściowe ubezwłasnowolnienie- wtedy nie musiałby podpisywać zgody na leczenie szpitalne... z moja matka przez lata był podobny horror, w końcu zadziałały zastrzyki, chodzi na nie co kilka tygodni, i nie musi brac dodatkowo tabletek, bo zawsze zapominała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko,odpowiedz,czy jesli by ci ktoś zaproponował mieszkanie z dzieckiem,czy jesteś skłonna wyjechać rodzinnej miejscowości(na południe Polski)?Zaznaczam że musisz tam podjąc pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi się, że to prowo, już pisałam, że mam brata schizofrenika. Gdy karetka zabiera osobę chora psychicznie, która jest agresywna, to nie ma szans, żeby nie został przyjęty na obserwacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem w takiej sytuacji w której nie ma dobrego wyjścia. mama jest za mną, mam pokój który mogę zamkac od wewnątrz i drzwi wyjściowe żeby uciec. śpię czujnie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez mi się zdaje dziwne to, pisze o jakichś wynikach? chorych psychicznie się obserwuje, a nie bada krew...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazda rade odrzucasz wiec czego oczekujesz ? Nie napisalas nadal czy brat sie leczy? Nie rozumiem, rodzice widzą zachowanie brata i nic z tym nie robią? Z tego co piszesz masz z nimi dobre relacje i tym bardziej nie kapuje. Nie mozna usiąść, porozmawiac szczerze, zdecydowac co z bratem i sprawy rozwiazac? Czuje autorko, ze nie jestes z nami do konca szczera, cos mi tu nie gra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sie zdecyduj bo wczoraj miałaś wątek o ślepej siostrze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Odpowiedz na dziś , chcę Ci pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale jest niebezpieczny dla ciebie i dziecka przecież nie musisz mówić że ci nie grozi wprost mówisz że jest niebezpieczny nie leczy się dręczy się i że obawiasz się o życie swoje i dziecka najlepiej żeby to było jak najbardziej autentyczne rozpłacz się przypomnij sobie w tym momencie w jakiej sytuacji się znalazłaś a łzy same popłyną nie żyby to było takie chłodne i wykalkulowane jak kupienie bułek w sklepie poza tym lepiej żeby się dziecku chwilowo pogorszyło ze stresu niż by wujek je zabił w tym momencie musisz wybierać mniejsze zło a dziecko do siebie dojdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę być niegrzeczna ale chyba masz coś z głową,zacznij pisać bajki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra mów co u ślepej siostry :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on się leczy, chyba ma zmianę jednego leku od miesiąca z tego co wiem od mamy. bierze tabletki regularnie raczej. w środę ma pójść do szpitala sam chce pójść. na codzień to prawidłowo funkcjonujący człowiek od zmiany tego jednego leku ma takie jazdy ostatnio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdzie tatuś dziecka z twoich postów co było wcześniej skoro zawsze tam mieszkaliście to co się stało że nagle się tam znalazł braciszek i czy wczesniej było spokojniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dobrze że za tydzień kończą się ferie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro sam chce iść to dobrze pewnie chcą mu na nowo ustawić leki musicie pogadać z lekarzami i powiedzieć ze od czasu zmiany leku jest gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, na pierwszej stronie twojego watku, napisalam, ze poszukam jakiegos rozwiazania. Jesli chodzi o domy samotnej matki, to kazdy ma inne reguly i zasady. W wielu przyjmuja kobiety z dziecimi, jesli sa w trudnej sytuacji. Zadzwon do 1. Ciechocinka ul. Widok 5,tel. 054/ 283 32 26 2. do Torunia ul. Piekary 37/39 tel. (056) 621 86 22 i zapytaj czy cie przyjma. cd. za chwile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale koniecznie zaznacz że jest taka sytuacja z bratem i obawiasz się o życie swoje i dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×