Żonaty walczy o mnie, nie daje spokoju ale boi sie rozwodu

i tego,ze przez alimenty nie bedzie mogl żyć na dobrym poziomie Niby ich malzenstwo bylo z wpadki a on nigdy do zony nic wielkiego nie czuł...wypadało sie ożenic..I po 10 latach....spotkał mnie. Zakochał sie Wyznał uczucia,mowi,ze chce sie rozwieźć..ale blokuje go ta mysl,ze na dwojke dzieci beda alimenty a on nie zarabia kilku tys na miesiac Mowił,ze żaluje decyzji o slubie....drugie dziecko bylo dla ratowania z jej strony małżenstwa.. Jeszce troche i zablokuje jego numer. Chcialam was tylko zapytać,czy zdarzają sie przypadki, gdzie facet rzeczywiscie żaluje i za pozno spotkał kogos w kim sie zakochał

Zonaty to najgorsze s****woooo.nie czekaj i dzis blokuj Telefon. Po kiego grzyba CI alimenty na jego bachory i Babe ( zakladajac by ten nieszczesnik sie rozwiedzie.

Może żałuje ale to jego problem:P.A jaka stara jesteś?

Ale ci bajke koles wciska,a ty naiwna wierzysz w te gadki.chce miec kochanke to ja ma,tzn ciebie,a zony nie zostawi bo nie chce.tyle w temacie.

No proszę... Bardzo przemyślany w szczegółach kit chętnego na seks z Tobą.

Jaki kit. Wiem ile zarabia, mowi mi. On sam na siebie by nie zarobil a gdzie tu zycie ze mną. Jaki kit, o czym wy mowicie

Nie jestem jego kochanką, nie bylo zadnego seksu

to po co ci taki nieudacznik, ktory sam na siebie nie potrafi zarobic? pamietaj ze ma dwoje dzieci, w razie rozwodu (do ktorego na 95% nie dojdzie) placi co miesiac spora kwote na te dwojeczke ogarnij sie, ten typ to dno

Tylko pierwszy raz w zyciu ktoś okazał mi tyle milosci, troski o mnie i wsparcia.On zle o żonie nie mowi, jak ją poznał miala 18 lat,zrobili to pierwszy raz i wpadka. On po prostu miał z nią dobre spokojne zycie ale bez...uczucia i miłosci z jego strony.

facet chce cie rznac a nie zyc z toba,taki kit.

Moje zdanie jest takie jakby facet naprawdę Cię kochał to chciałby być z Toba, dzieci nie byłyby przeszkodą (łożenie na nie to normalny obowiązek rodziców, mieszkając z nimi też przeciez na nie płaci). To wygląda na wymówkę byś nie spodziewałą się żadnych zobowiązan (a wiec zadnych pretensji pozniejszych) ale żeby jednoczesnie miec kogos na boku. Słabo to wygląda. Ja nie ufałabym takiemu. Zdarza się ze kolejny partner jest tym włąsciwym ale z postawy tego faceta nie wynika zebys była dla niego najwazniejsza (a jedynie chyba własny tyłek i pieniadze).

nie było seksu? opowie ci kazda bajke byle by do niego doszlo, znam to

Walczy o ciebie ha ha ha ale się uśmiałam. On walczy ale o twoja d**e

Najbiedniejsze z tego będą jego dzieci, co one winne, że ojciec myśli tylko o swojej frajdzie. Moim zdaniem gnojek. Mając dwoje dzieci powinien dla nich poświęcić swoje życie, a tak zrobi w domu piekło.

Autorko, nie dziw się, że on o Ciebie walczy. On wie, że gdy go pokochasz prawdziwą miłością, to z tej miłości do niego pomożesz mu utrzymać dwoje dzieciątek i żonę..

gdzie ta walka o ciebie skoro nawet zonki nie chce zostawic? :D

Nie ,żona ma prace i mieszka z mamą. Dostaje jeszcze 500plus. Nic im nie brakuje jesli chodzi o finanse, bo dostali jescze wysoknie odszkodowanie za smierc bliskiej osoby to kilkaset tysiecy. Ale jego zona nie chce by on odchodził,wiadomo. Wiadomo,ze zapoda mu duze alimenty chociażby zeby mu utrudnic odejscie Macie racje, gdyby mnie kochał, nic by nie stalo na przeszkodzie. Ale czy gdyby ja byla na niego miejscu...rozwiodlabym sie i szła na niepewny grunt?

faceci z natury czesciej są ryzykantami to kobiety czesciej kalkulują, za i przeciw, dobro dzieci, zastanawiaja się itp itd, facet jak ma wyraźny sygnał zainteresowania o wiele czesciej idzie w ciemno

Na co ci taki garb jak zona i dwoje dzieci?udzwigniesz go?nie wydaje mi sie. zycie z takim gosciem to pasmo nerwow i wyrzeczen.nie bedziesz go miala dla siebie,bedziesz musiala sie nim dzielic swiatek,piatek czy niedziela.

To jak to sprawdzić,czy on mnie rzeczywiscie kocha,ze dopiero we mnie sie zakochał i to ja jestem ta jedyna?

Jak maja taka dobra sytuacje finansowa to czego on sie boi?prowo

ZOna ma. On nie ma..Moze i zarabiają po rowno ale to on po rozwodzie bedzie miał gorzej. Wg niego

a gdzie tu koszty wynajmu nowego mieszkania...itd jemu jako facetowi cięzko sie przyznać,męsie ego...ze nie zarabia duzo,ze rozwod da mu po kieszeni.. Wiem tłumacze go na rozne sposoby,ale macie racje. Dzis mnie pytał "czy zaakceptujesz fakt,ze bede musiał placic alimenty" Dziwne pytanie?

pamietaj ze zonaty to facet z odzysku,jesli nawet sie rozwiedzie.ale jesli on cie wypytuje czy zaakceptujesz placenie alimentow itd,tzn ze facet nie jest w stanie podjac sam decyzji,a najpierw powinien zalatwic swoje sprawy osobiste i malzenskie sam,a dopiero potem ukladac swoje zycie na nowo.i tu nie moze cie w to mieszac,ale facet najwidoczniej toba manipuluje.w razie czego zgodzilas sie a teraz masz pretensje?zastanow sie nad tym

Dla dzieci finanse nie są najważniejsze. Dzieci chcą mieć rodzinę. Ty też bierzesz udział w niszczeniu zycia tych dzieci.

On mowi mi,ze ja nie jestem niczemu winna, bo on dalej tak nie moze życ. Probował to naprawiac, walczyc...ale nie umie udawać,ze ją kocha i byc w domu. Mnie tlumaczy,ze on od dzieci nie odchodzi,ze zawsze im pomoże.

A wcześniej też miał kochankę czy zaczęło się od Ciebie, to odnośnie winy.Jezeli aż tak nie moze, to niech nie bierze rozwodu i wyprowadzi się. Kombinator na całego z tego kogoś.

Ja nie jestem jego kochanka, on stwierdzil,ze sie zakochał we mnie..ze pokochał .

Jego zona chce rozwodu ale wylacznie z jego winy,bo to on przestał z nia sypiac, okazywac uczucia, nic. Rozpad z jego winy, oddalenie calkowite od dawna. Jesli z jego winy to wiem co to oznacza. Placenie alimentow tez na żone gdyby tego zarządala. Dziekuje za wpisy i pomoc.

Ależ, no gdzie tam! Nie jesteś kochanka tylko on się tak zakochał w Tobie. A on ma może na imię Michał?