Żonaty walczy o mnie, nie daje spokoju ale boi sie rozwodu

Kolejny kit,że on sie godzi przepisywac,bo ona tak chce. W malzenstwie,w trakcie jego trwania jest wspolny majatek,poza tym odrebnym sprzed slubu. Moze on ma duze klopty finansowe i zeby komornik nie wszedl na majatek,to go przepisuje,zeby samemu nic nie posiadac. To stare chwyty.

3.tygodnie juz blokujesz w telefonii ten jego nr telefonu hehe.Ściema.

Ale z tego wynika,ze w trakcie trwania małżenstwa mozna czesc majatku przepisac tylko ja jednego małzonka,wlasnie po to by uniknac wojny po rozwodzie, wlasnie o majatek Mam racje?

Ale to obleśne jest, masz tupet. Dziwię się, że facet nie zasadził ci jeszcze takiego kopa w dupę jakiego jeszcze nie widziałaś.

Chodzi o to,że oni kombinuja przed fiskusem i nie ma to zwiazku z rozwodem,ktorego i tak nie bedzie,czaisz czy jeszcze nie?

Rozwody - na marginesie - tez potrafia ciagnąć sie latami. Wystarczy,ze sad powie iz nie widzi przesłanek,bo np.nie ma rozpadu (caly czas mieszkaja razem,bzykaja sie regularnie,on jej oddaje pensję,itp) i po "ptokach". Albo,że ona powie,że żyja zgodnie,on zmysla a ona b.go kocha i nie zgadza sie na rozwod. I tak parę latek minie. A dzieci muszą byc badane przez psychologa,bo nieletnie i ktores powie,ze rodzice sie kochają,nie ma awantur,itd,itp.

Wszystko można podzielić przed rozwodem.

Bzdura. Gdyby tak było to ludzie nie rozwodziliby sie.Bo ciagle by jednej osobie zależało. A co do majątku to gość od autorki moze tym razem nie kłamac. Skad wiecie,ze blefuje? Moze zona dobrze myśli. Chce ojcowizne miec dla siebie,a jemu nie chce nic dać. Nie lepiej podzielic sprawe majątku przed rozwodem? Potem są właśnie bitwy o niepodzielony majątek

O właśnie. Podobno facet który zostawia wszystko żonie jest bardzo w porządku. Ale co zostanie dla ciebie. Przecież tak cię interesują te podziały.

juz dawno mieliby chocby rozdzielnosc finansowa i podzial majatku dorobkowego.Rozwód nie jest zadną przeszkodą. Ale tu rozwodu nie bedzie,to czuc z daleka. Tu chodzi raczej o sprawy fiskalne,komornicze,itp. Zreszta co to za zwiazek gdy on ją miesza w takie sprawy ?

Zostawia wszystko bo chce szybko zakończyć sprawę.

21'48,uwazasz,ze malzenstwo poza ojcowizna,darowizną niczego wspolnego sie nie dorobiło?

22'01,a tos walneła dowcip jak łysy grzywka o parapet hihi. dopiero bal sie rozwodu a juz dostal rozpedu do dzialania ? nie mow,ze to po to,zeby szybko ozenic sie z kobietą-autorką? Ale masz wyobraznie z tym postem.

Spojrzcie na tytul sprzed trzech tygodni i powiedzcie mi któras jak on o nia walczy i dlaczego nagle przestał bać sie rozwodu ? przeciez teraz będzie miec wielokrotnie trudniejszą sytuację i z pensyjki,jesli pracuje co m-c alimenty.,co mialo mu bardzo pogorszyc standard zycia. Jejku,to się kupy nie trzyma wiec musi byc prowokacją.

Przecież to nie on ja miesza w te sprawy. Tylko ona go wypytywała i posądzała o kłamstwo. No to jej odpowiada. Ma facet cierpliwość.

Zwykłe fantazje. Faceta już dawno nie ma a ona snuje urojenia. W tak krótkim czasie tyle zmian, jasne. Prowo głupie.

Oboje funta klaków warci w tym provo. Blokuje sie lub zmienia numer telefonu a wczesniej psze "Finito.DAj mi spokoj.Nie odpowiem na zaden twoj kolejny SMS". Tylko,że to infantylne prowo,słabo pisane.Choc w zyciu pewnie są takie kobiety co łykaja co gostek powie i udaja,ze go zbywaja,ze to bajer,ubaw,i ona od niechcenia czasem cos mu odpisze. Uff,pora kończyc to cienkie prowo.

Ile ludzi robi przekrety przed US lub komornikami czyli nagle przepisuje majatek na kogoś,nie pracuje oficjalnie tylko kasa pod stołem wyplacana,żeby tylko fiskus nic nie sciagnął. A w waszym otoczeniu nie ma samotnych matek,które biorą od państwa,dziecko dostaje sie bez trudu do przedszkola a ona zyje z rozwiedzionym na potrzeby mężem lub innym facetem a w papierach singiel?

Samotne babska to dopiero mają urojenia :D

Te w związkach tez nie lepsze z urojeniami.

Was już p****ało do cna. Rozwodzi się żeby dziecko do przedszkola poszło.

Niech się rozwodzą, schodzą, rozchodzą... Nic Wam do tego !

23'44,mało wiesz o zyciu skoro piszesz taki post(mowa o państwowym a nie prywatnym za 800 zł.).Jest trend samotnej (fikcyjnej w realu,ale na papierze) matki od lat kilku z powodu przywilejów.

Samotne babska to dopiero mają urojenia :D

10'17,sama nią jesteś? celowo podbijasz,tak?

I jak tam sprawy?