Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Żonaty walczy o mnie, nie daje spokoju ale boi sie rozwodu

Polecane posty

Gość gość
Skonczy sie tak ze wmowi ci uczucie ktorego nie ma, jak zaczniecie byc razem codziennosc zacznie byc zamiast romantycznej iluzji a potem cie i tak zostawi dla innej bo sie odkocha od ciebie. Przrabialam to i jest to dla mnie strasznie bolesne...bo oszukiwal mnie i kłamał a i tak poszedl za inna. Chociaz zony nie mial tylko kobietę z która mial dziecko. Gdybym kiedys wiedziala ile czasu na niego strace i krzywdy doznam nigdy byn w swojej zycie go nie wypuściła bo az.mi niedobrze. Zakłamane podle i nic nie warte męskie durne gadanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym był na jej miejscu to może i tak. Dlatego była taka ostrożna. Ale gdyby poczuła to co ja do niej czułem...nie byłoby żadnych pytań. Niektóre rzeczy są oczywiste to się czuje po prostu. No ale...w d***e z tym wszystkim ile można. Bez sensu ty o czym innym ja chyba też. Chyba młoda jesteś tak mi się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak miała poczuć to, co do niej czułeś? Jak jej to okazywałeś? Robiłeś to w ogóle, czy liczyłeś, że się domyśli? Jak napiszesz coś więcej, to mogę coś podpowiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic już nie muszę robić. Ona wie wszystko i czuje. Obydwoje to widzimy, czujemy tzn, bardziej chyba ja. Bo ona widzi przeszkody itd ja jestem cały czas gotowy tylko już zmęczony tym wszystkim na maksa. Dobra bez sensu nie będę pisał o sobie. Powodzenia tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3:12 i 2:55 nie współgrają ze sobą, chyba się oszukujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, dobranoc.idę spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To cos kiepsko walczy skoro sie rozwieść nie chce. Pewnie mu tak dobrze. Żonka wychowuje dzieciaka, pierze gotuje a Ty do seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Do póki nie zdradzi żony to rozwód nie będzie z orzeczeniem winy. To, że już nie sypiają to tylko część rozpadu ich małżeństwa. Jak wyjaśni w sądzie, że ślub był zawarty przez wzgląd na nieplanowaną ciążę to prawdopodobnie będzie bez orzeczenia winy. x Co ty bredzisz? :D Sfrustrowana kochana czekająca latami wymyśli najgorsze idiotyzmy. :D Ślub zawarty przez wzgląd na nieplanowaną ciążę. :D:D Gdzie jest taka przysięga małżeńska? Chyba tylko w twojej pustej łepetynie. :D Nikt nie kazał mu się żenić nawet jeśli była w ciąży. A jak dziecko jest na świecie i biorą ślub to ślub jest zawarty ze względu na dziecko z nieplanowanej ciąży? :D A gdy nieplanowana ciąża trafi się po ślubie to co według ciebie można bredzić podczas rozwodu? Może, że maż zgwałcił żonę? :D:D Jeśli maż świadomie oddala się od własnej żony i odmawia seksu to tylko on ponosi winę za rozpad małżeństwa. Zdrada to również potajemne spotkania z tobą bo swój czas nie poświęca rodzinie tylko obcej babie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten śmiech to nerwowe jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wyjaśni w sądzie, że ślub był zawarty przez wzgląd na nieplanowaną ciążę to prawdopodobnie będzie bez orzeczenia winy :-), dziewczynko pusta, uwazaj co piszesz, bo oplulam monitor:-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ten śmiech to nerwowe jest? x Nerwowa to jesteś ty i dlatego brednie smarujesz :D a dla nas jesteś śmieszna wiec się z ciebie śmiejemy. :D Napisz jeszcze ze to drugie dziecko kukułka im podrzuciła. :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ślub jest zawarty pod przymusem, to takie małżeństwo rozpada się bardzo szybko, w ciągu 2-3 lat, a nie trwa 10 lat i kolejne dzieci się rodzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś powiedz mu, że to koniec, że nie chcesz się dłużej pieprzyć po kątach z żonatym, to sama zobaczysz jego reakcję. Ucieszy się jak nic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DOkladnie.Ale tak było. Był mlody miał 22 lata jak sie żenił..rodzina mu nagadała,ze nie wypada zostawiac kobiety w ciązy. Ale to nie tak,że ta jego ,żona to jakas podła kobieta,niemiła,zle go traktowała. On po prostu "nie angazował sie", całymi dniami był poza domem, nie czuł więzi ze żona, nie był w niej zakochany,w domu był gościem. Drugie dziecko mialobyć dla poglębienia więzi, zeby on nigdy nie odszedł. On niezabardzo je chciał mieć. Tyle wiem od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczynko pusta nie ma przymusu brania ślubu jeśli kobieta zajdzie w ciążę. jak facet kocha kobietę i chce tego dziecka to się żeni, a jeśli nie to się ulatnia i tylko płaci alimenty przyznane przez sąd. nawet się z tym dzieckiem nie chce widzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żona g****ila? Powinien zgłosić to na policję. A Ty zasługujesz na Nobla w dziedzinie naiwności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ewidentnie z całego wątku wynika, że facet jest podłym gnojem. Trafiła swoja na swojego, będą szli w zaparte byle na ich wyszło. Żadne sensowne wyjaśnienia tej sytuacji nie mają szans na przebicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faktycznie ,nerwowy....bardzo wręcz atak kobieto nie wypoczełas w swienta że tak plujesz jadem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mówcie mi ,że jestem naiwna, gdyby tak było dawno bym z nim sypiała i wierzyła w to co mówi. Ok on pod przymusem ślubu nie brał, mi mówil,ze z rozsądku, nie kochał jej ale stwierdził,ze gdyby ją zostawił,to zle byłby odebrany przez rodzine i znajomych. Chciał też sie ustatkowac, zalozyć rodzine. To nie tak,ze był zmuszany,ale po prostu nie bylo to małżenstwo z wielkiej miłosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś DOkladnie.Ale tak było. Był mlody miał 22 lata jak sie żenił..rodzina mu nagadała,ze nie wypada zostawiac kobiety w ciązy. xx Wiesz co też znam takiego co kiedyś jego rodzina nalegała, że nie wypada zostawić kobiety w ciąży. Nawet pierścionek zaręczynowy jego matka wyjęła i położyła na stole, gdy ciężarna dziewczyna przyszła do nich, a on powiedział, że nie da jej tego pierścionka bo jej nie kocha podniósł się i wyszedł z własnego domu. Dziecko uznał w sadzie i płacił alimenty, a ożenił się z kobietą którą pokochał. Tak robi mężczyzna. Temu twojemu żonatemu kochasiowi nikt broni do głowy nie przystawił. Ożenił się, bo chciał i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale macie racje. Zakończe to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On po prostu "nie angazował sie", całymi dniami był poza domem, nie czuł więzi ze żona, nie był w niej zakochany,w domu był gościem. x To tym bardziej rozpad małżeństwa tylko z jego winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za to do Ciebie jest wielka miłość, co? Hahahaha. A jednak się nie rozwodzi. I już przestań powtarzać że z nim nie spalas, skoro się z nim wozisz cały czas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem, moze i chciał sie żenić,ale nie odrzucajcie od razu opcji,ze ożenił sie bo kochał. Mogl sie ożenic z rozsadku, i co? Chciał bo widział,ze moze jej nie kocha,ale jest spoko babka. I co wy na to Skad do licha przekonanie,ze jak facet sie żeni to od razu KOCHA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe ile razy w czasie tych 10 lat mówił żonie, że ją kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie, co tacy uparci. Ile to jest małżenstw zawieranych bez wielkiej milosci, jedynie z akceptacji, sympatii, lubienia, checi ulozenia zycia? Czemu nie wierzycie ,ze facet rzeczywiscie nie spotkał milosci zycia wczesniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sa tacy co nigdy kocham nie powiedzą i tacy co mówią to co 5 min;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu ty...a pokazal ci wkoncu ten pozew rozwodowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma się rozumieć, że kobieta wzięła z nim ślub, a on jej oświadczył, iż to tylko z rozsądku. Przecież to takie oczywiste, normalne i powszechne. Uczciwy i honorowy facet! Takiemu zaufać to marzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kocha ani żony ani autorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×