Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

natalrii

Wspólne odchudzanie 2017 :)

Polecane posty

Gość gość majka100689
A ja ostatnio zajadałam się między posiłkami słodyczami. Ale wpado mi w ręce Danio w saszetkach. Super sprawa, kiedy nie mam czasu na zjedzenie czegoś konkretnego albo w przerwie w pracy. Wygodne opakowanie, wyciskane, nawet 6 godz po wyciągnięciu z lodówki zachowuje świeżość. Polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej u mnie dzis gorszy dzien jesli chodzi o diete. Moze jutro bedzie lepiej. Mam juz blonnik i jakis regular w proszku moze to pomoze w zaparciach. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfiale
Jakobina bywają gorsze dni, teraz trzeba sie podnieść i iść dalej. Tylko jutro nie głoduj, regularne posiłki i duzo wody. Dziewczyny wiosna juz przyszła, walczymy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meliskaaa
Hej .Ja przez 3 dni z rzędu nie mogłam się ogarnąć z dieta.Ale dziś już jest ok.Bylam 2 godziny na fitnesie żeby trochę odpokutować.Jak już ruszyłam to może dalej poleci zwłaszcza ze za 10 dni znowu zgłaszamy wyniki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolcia76
HEJ! Witam! Wiosna dziewczyny! w kalendarzu bo u mnie za oknem zimno i mocno wieje. Pozdrawiam i życzę miłego dietkowego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakobina
Witajcie. Jak się tu nie wkurzyć. Cały czas człowiek stara się dobrze odżywiać, ćwiczyć, pić wodę itd. a tu taki psikus i znów 97kg o co chodzi?? dwa kilo w górę, nie jestem przed @ dni płodne za mną owszem wypiłam tą butelkę wina w piątek i zjadłam 3 pierogi ruskie ale żeby tak to się na mnie odbiło?? Pomóżcie bo ja już nie mam siły walczyć w kółko o to samo. Jak już zejdę do tych 95 to znów wskakuje i to znienacka 97. i tak w kółko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfiale
Jakobina przecież wczoraj miałaś nieidealny dzień Po co sie zwazylas? Pijesz duzo wody? Jesz regularnie i o stałych porach? No i nie przekraczaj tych 1800 kalorii Musi ruszyć Ja tak powoli sobie chudnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Jakobina nie poddawaj się. Może to kwestia samej wagi? Ja kiedyś taką miałam, że oszukiwała o 2 kg. To znaczy stając na nią kilka razy z rzędu wyniki różniły się od siebie nawet o 2 kg choć waga z dokładnością co do 100 g. Zmieniłam więc wagę. A korzystasz z usług dietetyka? Może jest to kwestia zmiany w diecie. Ja na swojej 4 tygodniowej za każdym razem przy 3 tygodniu waga stała i to nie kwestia zatrzymywania wody przed @ bo nie mam takich objawów. Opuściłam więc 3 tydzień i mam dietę 3 tygodniową a waga spada. Nie opuszczaj nas Jakobina. Uszy do góry i do przodu....Będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie idealny dzień to przekroczone 1500kcal bo tyle staram się trzymać. wczoraj było ok 1700kcal. Pije wodę, raz więcej raz mniej ale te 2 litry są, jem co 3 godz. może nie zawsze są to idealnie zbilansowane. Wiem, że ciągle jem za mało warzyw. ćwiczę choć nie tak jak niektóre tu koleżanki. Tyle co mi kręgosłup pozwoli. Rozmawiałam z koleżanką i ona podpowiedziała mi że moje zaparcia mogą powodować przyrost wagi. Organizm zatruty źle funkcjonuje. Metabolizm zwalnia itd. och jakie to wszystko zawirowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Czarna
Witak miłe koleżanki, u mnie po malutku ale do przodu. Jakobina a może zjadłaś coś słonego wówczas woda zatrzymuje się w organizmie i waga skacze w górę , skoro wszystko robisz zgodnie z planem to tylko to mi do głowy przychodzi , a wiem to po sobie. U mnie dziś 13 C, zaraz zbieram się na spacer, och żeby ta wiosna zagościła się już na dobre. Pozdrawiam, dobrego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaCudu
Dzien dobry wiosennie:) Spieszę donieść ze odpuszczenie chwilowe interwalu na rowerze a zamiast tego powrót do kardio spowodowało wzrost motywacji bo na wadze kg mniej:) Czyli 54.7 jupiiii:D Wczoraj zaliczyłam tylko spacer bo owiało mnie i padlam. Zaraz odrobie brzuszki a po południu będzie rower:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolcia76
Wisi? czy nikogo nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja cały czas dążę wytrwale do celu. Widzę efekty po mału a to cieszy.Jeszcze dużo zostało do celu. Czytam Was kochane kobietki ale gorzej z pisaniem . Trzymam za Was kciuki. kkkaczucha)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elfka86
Jakobina mam podobnie , tak to juz jest ze niektorym ciezko schudnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmyszka
Hej .Byłam na Aqua fitnesie.Jest dobrze.Byle do przodu.Dziewczyny nie poddawajcie sie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od wczoraj wieczor jem do kazdego posilku blonnik w tabletce i rano i wieczorem jakis proszek z blonnikiem. Do tej pory to mam wzdecia i gazy. Czuje sie jak napompowany balon. Plus tego ze nie chce mi sie tak duzo jesc i moge zmniejszyc porcie na talerzu. Choc zalezalo mi aby odwiedzac toalete raz dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscwasz
Hop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolcia76
Jak tam dzionek minął? U mnie dzisiaj w porządku. Dietka ok. Boże naszło mnie na refleksje że ten czas strasznie zapierdziela. Okropne to jest. Dopiero był weekend a tu już jutro środa. Masakra. Pozdrawiam i życzę kolorowych snów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfiale
Hej U mnie wczoraj dieta super. Zaczyna mi to zdrowe odżywianie wchodzić w krew. Juz nawet nie tęsknie za słodyczami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfiale
Jakobinko masz ten błonnik witalny? Tez miałam takie problemy jak ty, pije codziennie i inne życie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie moje wspólniczki zdrowego życia :) Ja mam taki kocioł w pracy, że nie mam czasu na nic....nawet na jedzenie, chociaż jak miną 3 godziny to sam jogurt zjem albo serek czy jakiegoś owoca jak akurat mam. Wieczorem padam ale wczoraj spinning zaliczyłam, a dzisiaj wybieram się na saune. Nie wiem jak waga bo się nawet nie ważyłam. Gratuluje wytrwałości, a tym co ją tracą życzę cierpliwości :) MUSI SIĘ UDAĆ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42
Jakobinko ja też myslę ,że ta waga to wynik zaparć . Pamiętasz o tym ,żeby po błoniku dużo pić wody- to bardzo ważne inaczej skutek może być odwrotny ,bo jeszcze bardziej zablokuje. U mnie wczoraj piekna wiosna a dziś leje od samego rana- poczekam do południa i jak nie przestanie to wymyśle sobie trening w domu. U mnie dzis w planach zupa pomidorowa z kaszą jaglaną i mnóstwem warzyw. Mama cudu gratuluje wagi- super Miłego dnia kobietki i nie poddajemy się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meliskaaa
hej. Wczorajszy dzionek dietkowo średni ale byłam na fitnessie wieć ogólnie nie najgorzej. Z tym odchudzaniem to tak jest czasem spada i euforia innym razem waga stoi jak zakleta i człowiek ma pokusę zeby odpuścic. Ale wiekszośc z nas ma takie doświadczenie ze jak odpuści to nie tylko nie chudnie ale pomalutku sobie tyje. I tak po roku 3 kg albo duzo więcej na plusie . Więć trzymamy się. Jakobina gdyby nie nasza dieta od stycznia kazda z nas mogłaby wazyc sporo więcej niż po Swietach. No a że tyle dobrych rzeczy dookoła,po to mamy siebie żeby sobie wytłumaczyć że ochotę mamy tylko na to na co pozwala dieta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmyszka
Witajcie,u mnie leje od rana,paskudna pogoda...czekam i to bardzo na słoneczko.Na drugie śniadanko mam zupę warzywną-zjem pół talerza.Dziś też idę na aerobic wodny...sport uzależnia ,jak wychodzę z basenu to czuję się lżejsza o kilka kilo( fajne uczucie).Trener daje wycisk ale to dobrze!Laski nie poddajemy się ! walczymy!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfiale
Nieeee nie wolno sie poddawać! Dlatego ja wazę sie raz w tyg, wystarczy zeby widzieć efekty. Mnie nawet zastój cieszy, bo jem naprawdę dobrze, nie głodze sie, nie katuje. Ale dietę trzymam cały czas, nieważne co sie dzieje. Pamiętajcie dziewczyny ze to az 70% sukcesu, sport to dodatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfiale
Dziewczyny ważycie sie teraz 1 kwietnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×