Z jakich powodów nadal jestescie singielkami?

Kiedyś mężczyźni byli honorowi xxx Kiedyś, czyli kiedy?

Nawet te 30 lat temu, w czasach moich rodziców. Nie mówiąc już lat temu 100. Przykładowo, jak facet robił kobiecie dziecko to się oświadczał i umiał wziąć za to odpowiedzialność. Teraz nawet alimentów nie chce płacić. Mnie ta konkretna sytuacja nie dotyczy, bo jestem bezdzietną panna, napisałam o tym jedynie dla zobrazowania sytuacji

gość dziś Na szczęście czasy kiedy, kobieta była bezbronną księżniczką czekającą na księcia już minęły.

14:45 No i super! Cieszę się bardzo, że nie jestem bezbronną księżniczką, że mogę mieć własne zdanie i że nie musze być zależna od faceta. Ale czy to oznacza, że teraz facet ma być zależny ode mnie?? Mam zgrywać twardą babkę i rządzić na wszystkich płaszczyznach życiowych? Najpierw go poderwać, bo mu się nie chce, przecież teraz kobiet walczą o facetów. Potem opiekować się nim, może jeszcze płacić za niego i skakać przy nim. Idiotyzm.

ci to już nie potrafią się wypowiedzieć w podobnych tematach bez użycia słowa "księżniczka". jestem miłą sympatyczną otwartą osobą, nigdy nie reaguję fochami czy obrażaniem, nigdy nie jestem chamska nawet jak ktoś mi się nie podoba. Ale nie podoba mi się facet, który nie potrafi/wstydzi się/nie chce mu się wyjść z inicjatywą, podjąć ryzyka. To jest po prostu p**dowate. Mężczyzna ma być zdecydowany i odważny. Jeśli ktoś boi się podejść do kobiety, to co będzie w trudniejszych sytuacjach życiowych?

Chociaż też zależy od sytuacji. Jeśli bym np znała kogoś z codziennego zycia, np z pracy czy studiów, i ten ktoś bardzo by mi się podobał, i odnosiłabym wrażenie że ja jemu też, to nie jest i nie byłoby dla mnie problemem samej zagadać, zaproponować, choć po to żeby już zakończyć tę niepewność. W powyższym poście miałam na myśli sytuacje, kiedy kogoś nie znam i dopiero poznaję w jakiejś jednorazowej sytuacji, np impreza, domówka.

13:18 widać, że nie masz i od dawna nie miałeś dziewczyny usmiech.gif Dlatego usilnie starasz się przekonać kobiety na Kafe, by wychodziły z inicjatywą, bo może w końcu ci coś skapnie. Powiem ci coś- mój chłopak mnie poderwał i jesteśmy razem 2 lata. WSZYSCY jego koledzy mają dziewczyny. Nie znam żadnego faceta singla. Wniosek- jesteś nieudacznikiem, którego żadna nie chce. x Widać, że nie potrafisz zrozumieć czytanego tekstu. I wyciągasz wnioski z d**y.

15:46 jakie tam wnioski z doopy, widać jak na dłoni że chciałbyś, by i ciebie jakaś poderwała :D A tu zonk- wszystkie fajne kobiety są już poderwane...

i to już nie potrafią się wypowiedzieć w podobnych tematach bez użycia słowa "księżniczka". jestem miłą sympatyczną otwartą osobą, nigdy nie reaguję fochami czy obrażaniem, nigdy nie jestem chamska nawet jak ktoś mi się nie podoba. Ale nie podoba mi się facet, który nie potrafi/wstydzi się/nie chce mu się wyjść z inicjatywą, podjąć ryzyka. To jest po prostu p**dowate. Mężczyzna ma być zdecydowany i odważny. Jeśli ktoś boi się podejść do kobiety, to co będzie w trudniejszych sytuacjach życiowych? x Typowy bełkot typowej królewny z drewna. Jak dla takiej pustej lali najważniejsza jest jej próżność i przerośnięte ego, i umarłaby prędzej, niż wykazała inicjatywę, to przy braku argumentów nieudolnie próbuje "szantażu" (he he) emocjonalnego na facetach, że jak za taką pustą królewną z drewna nie biega, to nie jest zdecydowany i męski. Wymyśliły sobie bajeczkę i powielają, by usprawiedliwić to, że są bierne i mierne. To jest po prostu taki kraj, gdzie dziewczynki wychowuje się na księżniczkowate kretynki, do tego wmawia, co facet rzekomo powinien. Otóż facet niczego nie powinien, co najwyżej może, jak ma chęć. A zdecydowany i męski jest właśnie ten, który nie "zdobywa", nie podrywa, nie zabiega, tylko stawia sprawę jasno - jak jesteś zainteresowana kobieto, to też masz to okazywać, bo żyjemy w 21 wieku, a nie w XV wieku, gdzie chłop babą to jeszcze pole orał. I na koniec coś w stylu bełkotu tej pani powyżej: jestem miłą, sympatyczną otwartą, osobą, nigdy nie reaguję fochami czy obrażaniem, nigdy nie jestem chamski nawet jak ktoś mi się nie podoba. Ale nie podoba mi się kobieta, który nie potrafi/wstydzi się/nie chce mu się wyjść z inicjatywą, podjąć ryzyka. To jest po prostu p**dowate.

15:46 jakie tam wnioski z doopy, widać jak na dłoni że chciałbyś, by i ciebie jakaś poderwała smiech.gif A tu zonk- wszystkie fajne kobiety są już poderwane... x Nie chce mi się odnosić do tych bredni.

bo i co możesz powiedzieć? jesteś quazimężczyzną i dlatego jesteś sam :)

15:52 no i git, ty mi się nie podobasz i ja ci się nie podobam. było pisać tyle? (wybacz, ale po pierwszym zdaniu postanowiłam sobie darować resztę i przeskoczyłam do ostatniego),

Jestem singielką bo nie potrafie zyc z kims razem, uwielbiam spontaniczne decyzje

Dzisiaj mezczyzni sa jacys rozchwiani, wiem ze toi glupio zabrzmi, ale po prostu sie boje, ze jakiemus sie odwidzi nagle, ze bedzie oczekiwal seksu jak z filmu porno, bedzie niedelikatny, beda roszczenia, bede musiala sie zmieniac... fajnie by bylo miec kogos i czuc sie z nim bezpiecznie, nie chodzi mi tu o to, zeby byl kasiasty i wyszczekany, tylko normalny, stabilny, łagodny, pewny siebie, ale nie agresywny..... x ile Ty masz lat?

gość dziś bo i co możesz powiedzieć? jesteś quazimężczyzną i dlatego jesteś sam usmiech.gif xxx Czyli jak facet jest sam to jest "quazimężczyzną" a jak kobieta jest sama to wina mężczyzn, że są nie tacy jak powinni?

16:47 dokładnie! Bo to facet podrywa kobietę, a kobieta daje lub nie daje się poderwać. Skoro facet jest sam, znaczy, że nie umie podrywać. Samotna kobieta może być nieatrakcyjna i dlatego nie jest podrywana, ale równie dobrze może odrzucać zaloty z różnych przyczyn. Tak czy siak, jest na lepszej pozycji. Kumasz coś czy za daleko do łba? :)

rownie dobrze facet moze nie chciac podrywac lub po prostu na razie byc sam

16:47 dokładnie! Bo to facet podrywa kobietę, a kobieta daje lub nie daje się poderwać. Skoro facet jest sam, znaczy, że nie umie podrywać. Samotna kobieta może być nieatrakcyjna i dlatego nie jest podrywana, ale równie dobrze może odrzucać zaloty z różnych przyczyn. Tak czy siak, jest na lepszej pozycji. Kumasz coś czy za daleko do łba? usmiech.gif xxx Wiem co masz na myśli, ale opisujesz tzw. kobietę księżniczkę, która czeka na faceta, odrzuca albo przyjmuje. Tylko, że nie każdy chce podrywać księżniczkę. Są też inne typy kobiet.

Ale idiotka

16:54 Niby są inne typy kobiet, ale po pierwsze jest ich niewiele, a po drugie te inne typy kobiet nie chcą cię podrywać anyways. Jaki z tego wniosek? Że ani nie jesteś mężczyzną, który potrafi skutecznie podrywać, ani nie jesteś na tyle atrakcyjny, by te inne kobiety się o ciebie starały :) Facet, który nie potrafi/nie chce podrywać ma tyle z prawdziwego mężczyzny co muchomor ze smacznego grzyba :)

dziś Akurat jestem kobieta, mialam na mysli ze uroda i charakter nie sa zadnym wyznacznikiem bycia / nie bycia singielka. Ktos na pewnym etapie zycia moze nie chciec nikogo bo ma powody: sytuacja materialna, rodzice, rozwoj kariery, problemy osobiste, choroby, depresja, niesmialosc itd. Facet tez moze nie chciec, moze miec ktores z ww., kobieta podobnie, nie jestem surowa ani dla mezczyzn, ani dla kobiet majacych ktores z takich problemow

ale jak chętnie oni w ogóle odrzucają cechy męskie i kobiece. Inicjatywa, odwaga, działanie, zdecydowanie - to cechy męskie i z tym się wiąże podrywanie kobiet. kumasz czy za daleko do łba? nie, pewnie zaraz znów usłyszymy o biernych memłowatych księżniczkach :D

Jeśli oskarżają kobiety o księżniczkowanie i bierność, to znaczy że oskarżają je o nierobienie tego, co jest konotacyjnie męskie, chyba w każdej kulturze na świecie podrywanie jest bardziej kojarzone z mężczyzną niż z kobietą. Ale tu, w Polsce, to my jesteśmy be, bo nie chcemy robić tego co jest kojarzone z mężczyzną.

jak dla mnie to w ogóle jakiś absurd :D pozdrawiam drażliwe książątka z PMS :D

To tak, ten ktoś od wpisów, że to kobiety powinny same podrywać przesadza, ale miałam na myśli, że facet też ma prawo się bać. To jest męska cecha zagadać, a nieśmiałość może przeszkadzac

15:52 Post, który został skrytykowany, napisała jakaś normalna, wdzięczna dziewczyna. Nie ma w nim żadnej próżności ani przerośniętego ego. W bełkotliwym poście autora jest wszystko, o co posądza tę dziewczynę. Laluś pewnie by prędzej umarł niż wykazał inicjatywę, więc zostaje mu tylko wyzywanie dziewczyn od pustych. "Otóż facet niczego nie powinien, co najwyżej może, jak ma chęć. A zdecydowany i męski jest właśnie ten, który nie "zdobywa", nie podrywa, nie zabiega, tylko stawia sprawę jasno - jak jesteś zainteresowana kobieto, to też masz to okazywać, bo żyjemy w 21 wieku". Kobieta też niczego nie powinna, co najwyżej może, jak ma chęć. Zastosuj się do własnych porad. Jesteś tu, bo tego nie robisz, księżniczko na forum dla kobiet.

Do tej powyżej - uderz w stół, a nożyce się odezwą:) Czy wiesz, że u innych denerwują nas najbardziej te niepożądane cechy, które sami posiadamy? Jednym słowem, księżniczka wyzywa innych od księżniczek? Z twoich wypowiedzi wynika też co innego - ty nie bardzo możesz pochwalić się rozumem, masz problem z interpretacją tekstu. No, ale to typowe dla pustych lal.

Jestem singielka bo mam nadprzecietne potrzeby seksualne

ZA KAŻDYM RAZEM JAK WYKAZAŁAM INICJATYWĘ - FACET ZWIAŁ. taka prawda. faceci gadają, że tego oczekują, ale gdy okażesz im wyraźne zainteresowanie - zniechęcają się! miałam tak wiele, wiele razy. najbardziej latali za mną ci, których zbywałam, najbardziej zależało tym, którzy musieli się postarać i pomęczyć. ja się ludzi nie boję, brzydka nie jestem, byłam na wielu randkach, właściwie to zawsze ktoś się przy mnie gdzieś tam kręci i uwierzcie, dziewczyny, facet, który musiał się o was postarać - doceni. jasne, gdy już jesteście parą, to tak nie działa - mam na myśli początki i podryw. NIE ZWIĄZEK, podkreślam.

Jeśli oskarżają kobiety o księżniczkowanie i bierność, to znaczy że oskarżają je o nierobienie tego, co jest konotacyjnie męskie, chyba w każdej kulturze na świecie podrywanie jest bardziej kojarzone z mężczyzną niż z kobietą. Ale tu, w Polsce, to my jesteśmy be, bo nie chcemy robić tego co jest kojarzone z mężczyzną. xxx Zawsze chce mi się śmiać z takich tekstów. W Polsce laski zatrzymały się gdzieś w średniowieczu i okopały się na swoich pozycjach :) Konotacyjnie to kobieta powinna dalej prać w rzece, cerować i wyszywać, robisz to? I właśnie chodzi o to, że na świecie (tym nowoczesnym, zachodnim, do którego przypisuje się też Polskę) panuje już dawno równouprawnienie, obie płcie wykazują się inicjatywą i nikogo to nie dziwi. Tylko polskie księżniczki mają nasrane we łbach.