Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Z jakich powodów nadal jestescie singielkami?

Polecane posty

Gość gość szariiikkkk
wale singla bo mi siem longplay wypalil...hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są setki miejsc, gdzie można spotkać fajnych facetów. Tylko trzeba chcieć. I wykazać trochę inicjatywy. Drewniane królewny często są same, bo nie potrafią podjąć inicjatywy, są próżne i bierne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nei chce miec meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A musi być mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Technolożka
10:20 To podaj przykłady tych miejsc. Chętnie skorzystam z Twojej rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miejsca? Kluby, puby, różne kursy, kino, muzeum, spacery, rolki, rower, wycieczki, teatr, autobus, pociąg, przystanek, praca itd itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo jestem les a udaję że nie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja już drugi raz bym za mąż nie wyszła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem singielką, choć mam urodę. Do nikogo jednak nie pasuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Technolożka
Autobus, pociąg, spacer?? Hahaha, ok. Można tak kogoś poznać, ale trzeba mieć ogromne szczęście. Dużo podróżuję różnymi środkami transportu i nikt do mnie nie zagadał. W łądne dni spaceruję codziennie. Do klubu i pubu sama bym nie poszła, a moje koleżanki jakoś nie lubią tam chodzić. Kino i teatr też raczej z koleżanką, a wtedy wiadomo, że nikt nie zagada. Miałam na myśli miejsca gdzie można pójść samemu i nie czuć się jak debil, bo wszyscy inni są w parach. Jedynie co do tego kursu się zgodze, ale nie wiem na co miałabym się zapisać. Angielski znam, inne języki w pracy mi nie potrzebne. Nie interesuje mnie żadna fotografia, wspinaczki (nie lubię gór!) ani nurkowanie i nie będę udawać, że jest inaczej bo od razu to wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
technolozka - z Twoich wpisow widac ze wyzej s... niz d.. masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z różnych. Np. z tego że zostawiłam mojego byłego. Albo z tego, że wielu facetów którym się podobałam nie ośmieliło się do mnie podejść i zagadać, a sama też jestem raczej nieśmiała. Albo z tego, że nie miałam szcześcia żeby kogoś poznać np na studiach i zakochać się. Albo z tego, że teraz mężczyźni to takie książątka, którym nie wiadomo, o co chodzi. Z tego, że się nie pcham facetom w łapska jak niektóre. I z wielu innych. Ale tak jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś [12:32 ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 38 lat, ale muwią mi że wyglądam na co najwyżej 24

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem nawet musze pokazywac dowod gdy kupuje piwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:35 w odpowiedzi na twoje pytanie podaję wiek: 30 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i wyglądasz, ale stan twojej głowy jest na opóźnione 50.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autobus, pociąg, spacer?? Hahaha, ok. Można tak kogoś poznać, ale trzeba mieć ogromne szczęście. Dużo podróżuję różnymi środkami transportu i nikt do mnie nie zagadał. W łądne dni spaceruję codziennie. Do klubu i pubu sama bym nie poszła, a moje koleżanki jakoś nie lubią tam chodzić. Kino i teatr też raczej z koleżanką, a wtedy wiadomo, że nikt nie zagada. Miałam na myśli miejsca gdzie można pójść samemu i nie czuć się jak debil, bo wszyscy inni są w parach. Jedynie co do tego kursu się zgodze, ale nie wiem na co miałabym się zapisać. Angielski znam, inne języki w pracy mi nie potrzebne. Nie interesuje mnie żadna fotografia, wspinaczki (nie lubię gór!) ani nurkowanie i nie będę udawać, że jest inaczej bo od razu to wyjdzie. x Ale halo, pobudka, to TY masz wykazać inicjatywę. A nie czekać wiecznie aż ktoś cię zagada. Polki to zawsze śmieszne "czekaczki", nie wezmą sprawy w swoje ręce, bo im korona by z głowy spadła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:18 widać, że nie masz i od dawna nie miałeś dziewczyny :) Dlatego usilnie starasz się przekonać kobiety na Kafe, by wychodziły z inicjatywą, bo może w końcu ci coś skapnie. Powiem ci coś- mój chłopak mnie poderwał i jesteśmy razem 2 lata. WSZYSCY jego koledzy mają dziewczyny. Nie znam żadnego faceta singla. Wniosek- jesteś nieudacznikiem, którego żadna nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja poznalam facetow na ulicy.w pociagu.w kawiarni. w pracy.u znajomych. na plazy.na zabawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na czacie poznalam facetow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak to na ulicy? Może mi ktoś to wytłumaczyć? Szłyście sobie chodnikiem do pracy/sklepui i nagle jakiś facet podszedł i poprosił o numer telefonu? Bo ja sobie tego nie wyobrażam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wzielam slub ale z niewlasciwym facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Technolożka
12:31 Skąd taki wniosek? Bo nikt do mnie w pociągu nie zagadał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha ja jak raz wyszlam z inicjatywa to facet niemalze by mnie zg****il, nie czuje sie przy was bezpiecznie. Juz wole byc samotna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo nie lubie nakazow i zakazow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
32 lata. Jestem sama bo każdy mężczyzna, z którym byłam chciał dziecka. A ja dzieci nie chcę i raczej mi się nie zachce. Samotność nie jest fajna ani miła, ale jak mam wybierać czy mieć dziecko z przymusu czy być sama, to wybieram samotność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiaj mezczyzni sa jacys rozchwiani, wiem ze toi glupio zabrzmi, ale po prostu sie boje, ze jakiemus sie odwidzi nagle, ze bedzie oczekiwal seksu jak z filmu porno, bedzie niedelikatny, beda roszczenia, bede musiala sie zmieniac... fajnie by bylo miec kogos i czuc sie z nim bezpiecznie, nie chodzi mi tu o to, zeby byl kasiasty i wyszczekany, tylko normalny, stabilny, łagodny, pewny siebie, ale nie agresywny.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pfff pytanie
jestem singielką ciągle z tego samego powodu - bo nie mam faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:13 Otóż to. Kiedyś mężczyźni byli honorowi, dbali o kobiety, szanowali je. Jeśli mężczyzna coś kobiecie obiecał to dotrzymywał słowa. A teraz co? Zbajerować, wybzykać i pa. Już nie raz trafiali mi się tacy faceci, dobrze że żadnemu nie uległam. Jeden stwierdził nawet, że on żeby coś poczuć do kobiety musi najpierw uprawiać z nią seks. No ludzie :O Nie chodzi mi o to, że facet ma mnie utrzymywać, nie nie nie. Też pracuję i zarabiam, ale chodzi mi o taką opiekuńczość ze strony faceta. Pewność, że jeśli mi powie to tak będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×