Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszła mamusia

Wrześniówki 2017

Polecane posty

Gość gość
Witam, W 12 tygodniu na badaniu wynosiło 160 i lekarz mówił że jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12t3d tętno 162 (w normie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bettyzgr a gdzie Ty się tak urządziłaś, że aż anginę masz? :( Kuruj się dziewczyno. Mi trochę katar przeszedł, ale doszedł kaszel :o i kupiłam sobie dzisiaj syrop Prenalen, po którym prawie zwymiotowałam :( niby ma w sobie bezwonny czosnek, ale ja ten czosnek bardzo czuję i nawet dawałam mężowi wąchać i on też wyraźnie czuje :P poza tym trochę dziwny ten syrop, bo tylko 7 dni może być otwarty, a potem trzeba wyrzucić już, bo się psuje... No ale mam nadzieję, że mi pomoże. Chciałam Pelafen Mama, ale w aptece akurat nie było i pani mi doradziła ten, że też jest dobry. Mnie wczoraj po prysznicu strasznie brzuch i plecy swędziały, pochwaliłam się za szybko, że w tej ciąży mam spokój... Ale się nakremowałam (akurat krem do rąk neutrogena leżał mi przy łóżku, a już mi się nie chciało schodzić na dół po coś innego) i przeszło. Bettyzgr a jakie tętno miało dziecko? W internecie wyczytałam, że prawidłowo tętno płodu wynosi 110-150 uderzeń na minutę, ale pamiętam, że w poprzedniej ciąży miałam tą górną granicę, albo i jeszcze wyżej. Ja luteinę w poprzedniej ciąży brałam chyba tydzień i potem poszłam do szpitala i od razu normalnie mi robili badania moczu, a po szpitalu to już miałam nie brać. No ale najlepiej jak zadzwonisz do swojej ginekolożki i zapytasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sobotę był 11tydz i 1 dzien i tętno 176 to niby z czasem ciazy i z każdym tygodniem maleje.to 176 jest wysokie.w 9 i 6 dni jak mierzylzm to było przeszło 180 i gin powiedziała że tp nieraz też jest tak jak jest Dzidek co się dużo rusza i jak się mama denerwuje przy badsniu.a ja w sobotę to byłam klebkiemnerwów...i z infekcja...lekarz powiedział że tp też może właśnie przez infekcje yo tętno ponad granicę.pojutrze prenatalne...boję się jak cholera tymbardziej przez ta infekcje...no ale chyba itak lepiej ze w 11tyg niz jakims 7 jaki sie wszystko ksztaltuje...biorę leki i leżę w łóżku.w środę muszę być już choć w miarę na chodzie.gdzie się tak zalatwilam to nie wiem bo w domu przecież siedzę..a ten prenslwn też mam i często go brałam.teraz też i wiem doskonale co masz na myśli mówiąc o tym czosnku...bleee.Ale mi akurat już raz wcześniej ten syrop pomógł.ja w nocy się dwa razy obudziłam z płaczem bo taki fostalam reumatyzm ręki prawej.Tak mnie rwala ze płakałam z bolu...może mnie to wszystko puszczą...kaszel mam straszny ale ta wydzielona w gardle nie jest już chociaż taka bakteryjna jak była.natarlam trochę rękę amolem bo już nie wytrzymałam wzielam magnez i wypilam sól pomidorowy..i mi przeszło nie całkiem ale jest o niebo lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też słyszałam, że jak jest jakaś infekcja to może być tętno wyższe. Tak że się nie przejmuj :) Ja już na szczęście tych prenatalnych tak nie przeżywam, jeszcze 2 dni i będzie po wszystkim, Ty też troszkę się postaraj wyluzować :) Bardzo mnie dzisiaj naciąga na wszystko, jak kroiłam cebulę to myślałam, że umrę, potem przy smażeniu to samo :o miałam nadzieję, że nudności już za mną, a tu proszę :( Dziewczyny czy Wy chodzicie teraz do stomatologa? Bo ja byłam i na wejściu od razu jej powiedziałam, że jestem w ciąży, a ona, że to chyba nic nie przeszkadza i że da mi znieczulenie. Myślałam, że jest jakieś specjalne dla kobiet w ciąży, ale nie... Nie zgodziłam się na to znieczulenie, bo się bałam, że może źle wpłynąć na dziecko, więc zaplombowała mi tylko małą dziurkę i kazała zapytać przy następnej wizycie ginekologa, czy mogę mieć leczone zęby na znieczuleniu. A wolałabym je wyleczyć, bo podobno w ciąży bardzo się psują, a ja mam jeszcze 2 do zrobienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kilka miesięcy temu jak miałam podejzenie ciazy (akurat wtedy się nie udało nam się okazalo)ale miałam podejzenie i poszłam go dentysty z wielkim bólem ale to wielkim ...i mi powiedziała że miejscowe można stosować nawet wyrywać zęba z miejscowym zniuczuleniem w każdym razie nie można robić przeswietlenia.czyli kanalowe raczej odpada chyba ze jedt konieczne.ja miałam miejscowe znieczulenie jak nie wiedziałam o ciąży w pierś podczas wycinania wklokniaka na początku ciazy.mnie to tak kaszel z odkrzsztuszanir meczy ze mam odruchy wymiotne.ja już nie daje rady po prostu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pazdziernik2016
Ja wszystkie zęby wyleczylam zanim zaczelismy sie starac o dziecko, bo wlasnie wiem ze w ciazy szybciej sie psuja... no i ze rosnace dziecko ma duze zapotrzebowanie na wapn wiec zęby ogolnie sa oslabione. Na pewno w ciazy mozna chodzic do dentysty, a nawet trzeba jezeli mamy podejrzenie ze cos jest nie tak. Kazdy stan zapalny w organizmie, czyli zepsuty ząb tez, moga byc niekorzystne dla dziecka :) ale temat ze znieczuleniem tez mnie zastanawial...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem w 13tc i nic mi gin o tetnie płodu nie mówił. Jestem w trakcie leczenia zębów, niby dentystka mówiła, że można znieczulenie, ale nie korzystam. Czy jest tu ktoś kto miał problemy z pecherzem? Za dużo leukocytów i ogólnie odczuwanie pieczenia? Byłam dziś u gina i stwierdził bym nic z tym nie robiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm zależy co masz na myśli mówiąc problemy z pecherzem ja mialamm lekkie pieczenie i lekka infekcje i pilamk żurawinę i mi przeszło póki co.geberalnie podwyższone leukocyty to znaczy że w organizmie prawdopodobnie jest jakaś choroba i organizm walczy a wszelkie choroby powinno się leczyć no ale skoro gin ci tak powiedział to moze nic niepokojacego bardzo nie widzial.tętno płodu masz na zdjęciu usg napisane.ja generalnie dzwoniłam do swojej gin dziś i powiedziała że tamci w szpitalu twierdząc że 176 tętno to za duże aa chyba nienormalne boto jak najbardziej w normie.i generalnie mocny kaszel nic dzidziusioei nie zrobi.a js czuję jak mi wszystko w środku skacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chodzę do dentysty, ale mam to szczęście, że jest nim moja koleżanka. I ona mi powiedziała, że ma jakieś specjalne znieczulenie dla kobiet w ciąży i tego właśnie używa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co Wam powiem to Wam powiem....ale ja dzisiaj co godzine jem...bo az mi niedobrze z głodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość redsky
Bettyzgr ja tak mam prawie od poczatku ciąży jem co chwile ale po troche i juz nie mam pomysłu co by tu znowu zjeść.do tego prawie nic nie przytyłam dalej jestem chuda jak patyk 52 kg tylko mi troszke brzuszek zaczyna wystawać:) pisałam wczoraj posta ale wogóle mi sie nie dodał a próbowałam kilka razy.nie pamiętam już co, z pamięcią też u mnie gorzej tak jak ze snem budzę sie po 6 i nie mogę spać.poza tym samopoczucie lepsze niz na poczatku ciąży juz chyba 2 trymestr mi sie powoli zaczyna. no ale dzisiaj mnie trochę gardło bolało płuczę wodą z solą....i pije miód z cytryną...ot takie specyfiki mam nadzieje ze mnie nie rozłoży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Redksy mnie niestety dopadło.żebyś tylko kaszlu nie miała...Boże wczoraj myślałam że mi się wszystko pourywa az wymiotiwalam od kaszlu.dziś mnie brzuch bolał ale to chyba przekona od tego kaszlu....to były takie ataki ze się zwijalam.Ale już dziś jest lepiej.ja z wagą to akurat nie mam problemu chyba że w drugą stronę.mam Murzynski tyłek piersi rozmiar d mialam przed ciaza teraz trochę urosły...Ale mam tyle żył na nich...i w ciazy mi schudly nogi .jutro mam prenatalne..podczas anginymi powiedzieli w szpitalu żebym brałaluteine dodatkowo oprócz duphastonu a jak dzwonilam do gin tomowi ze albo to albo to i lepuej luteine dopochwowo..nie lubię tego...jestem nienormalne i nie umiem tego sobie włożyć...mój facet musi...wiem to chore.Boże już chce żeby było ciepło. .chce iść na jakiś spacer coś....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z tym glodem to dzisiaj mnie wzięło ns ogórki :):):):):)i słone....bo takto raczej ciągle na slodkie.trz juz nie eiem sama co jesc...niby bym zjadła wszystko....Ale w zasadzie to nic....hehe sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paelka
Ja z apetytem mam problemy, nic mi się nie chce jeść, to chyba przez te nerwy... :( Obym nie miała takich przez całą ciążę. Dzisiaj mam prenatalne, mam nadzieję, że wszystko wyjdzie dobrze i będę w końcu spokojna. Bettyzgr daj potem znać jak było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty też napisz Cotam jak tam. Ja mM dopiero o 16:30. Na 12idę do kosmetyczki ulice dalej.już nie zarazam a to mały gabinecik tylko ona tam siedzi więc stwierdziłam że pójdę żeby nie myśleć...niech się mną porządnie zajmie...pogadam o p*****lach i mi czas zleci...stresuje sie...no ale go zrobić no...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pazdziernik2016
Paelka mam tak samo:) zero apetytu. Jak robie sie glodna to mnie mdli, a na nic do jedzenia nie mam ochoty... nie jest lekko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość redsky
Dziewczyny trzymam kciuki za badania napiszcie jak tam wasze maluszki po usg:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bettyzgr
No cóż...zawsze stres musi być...genwralnie markery genetyczne wyszły ok.przezieenosci karkowej nie udało się zrobić bo dzidziuś za Chiny nie chciał się ułożyć...rozmiar i rozwój ok...Ale lekarz dostrzegł niedomykalność zastawki trójdzielnej.powiedział że w większości przypadków to z czasem się zrasta i domyka i ze nie jest to jakaś groźna wada ze komory serca sa z trzech płatów i generalnie nieraz się nie dotykają w to dopiero 11tydzień więc w 20przy polowkpwym może nie być tego,niektore ciezarne maja to jefnak nawet do konca ciazy.niektórym dzieciom domyka się nawet po porodzie.Ale itak się zmartwilam...w ogóle bardzo mnie zestresowako to badanie az się źle czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pazdziernik2016
A jak obliczyl markery genetyczne skoro nie udalo sie zmierzyc przeziernosci karkowej...? Nie ma co sie zamartwiac na zapas, skoro lekarz nie zlecal zadnych dalszych badan i powiedzial ze niedomykalnosc moze sie sama naprawic to trzeba po prostu byc dobrej mysli ze tak wlasnie bedzie :) skoro dzidzius sie dobrze rozwija, rosnie, to najwazniejsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość redsky
Bettyzgr a bylas na nfz czy prywatnie jak na nfz to moze warto isc jeszcze prywatnie jak jestes dopiero w 11 tyg to masz jeszcze prawie 2 tyg zeby zrobic.a moze akurat dzidzius pokaze kark i serduszko innemu lekarzowi.no ale to twoja decyzja czy warto.ja tez slyszalam o tej niedomykalnosci ze to dosyc czeste i domyka sie w nastepnych tygodniach wlasnie.wiec spoko trzeba byc dobrej mysli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Markery gebetyczne sa na podstWie roznych parametrow.oprocz karku bada die m.in kosc nosowa,konxzyny,przeplyw krwi i zyly itd.przeziernosc to jeden z nich.reszta była ok.a to na oko powiedział że kark jest ok nie widać szerszej wielkości więc powinny być ok no ale zmierzyć parametrem nie może bo dzidziuś był tak ułożony ze się nie dało.pół h probowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prywatnie byłam właśnie.zapytam mojej gin czy ponowic czy lepiej zrobić oś razu pappa.geberalnie ten lekarz nic nie mówił o dalszych etapach tylko żeby po 18tyg przyjść na polowkowe i jeśli się jeszcze nie zamknie to zrobić echo serca i monitorowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paelka
U mnie wszystko wyszło dobrze na usg genetycznym, ale ile zjadłam przy tym nerwów to tylko ja wiem... W ogóle był poślizg w przyjmowaniu ponad 1,5 godziny, dodatkowo zdarzało się, że po dwie kobiety były umówione na jedną godzinę, ogólnie dużo zamieszania, czekania, nerwów... Nie wiem, czy pojadę na usg połówkowe :o Lekarz był bardzo zdziwiony, że chcę robić tylko usg i w ogóle te kobiety w poczekalni tak samo. Jak pokazałam wyniki mojemu ginekologowi, bo wczoraj miałam też u niego wizytę, to on też nie mógł zrozumieć, dlaczego nie robiłam kompletnych badań... Wy się nie spotykałyście z taką reakcją? Bettyzgr na pewno wszystko będzie dobrze, dzieciątko się cały czas rozwija, bądź dobrej myśli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieno mi to nawet żaden lekarz nie wspominał o tym badaniu pappa.no moj Kamil pytał w pracy to bardzo dużo osób miało taka sytuację koleżanki syn kolegi wnuczek innej koleżanki wnuczka.tylko się wkuerzyłam że tego karku nie udało się zmierzyć ale z tego co mówił to powinno być ok...chyba jakby widział coś niepokojącego to by kazał powtórzyć...Ale itak zapisałam się do wiejszej kliniki na sobotę w celu powtórki i porównania.jeszcze nie wiem czy pójdę ale zapisana jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I generalnie echo serca też sobie zrobię po 20 tygodniu wierze ze już wtedy wszystko będzie domkniete ale mimo wszystko itak zrobie...nawet nie chce myśleć o tym stresie no ale cóż...ja tak samo tak przezylam to badanie ...ze to jest szok...ja jestem za wrazliwa na takie rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja z tego wszystkiego zapomniałam zapytać lekarza, czy mam nadal brać duphaston... Bo dostałam receptę na euthyrox (niestety mocniejszą dawkę), a o tym duphastonie chyba on też zapomniał, a mi to oczywiście wyleciało z głowy z nadmiaru wrażeń. Mam jeszcze równo 40 tabletek, bo jeszcze poprzednio mi trochę więcej przepisał i sobie wykupiłam. Czyli jak biorę po 2 dziennie to starczy mi na 20 dni. A wizytę mam dopiero za 4 tygodnie... I nie wiem czy brać teraz normalnie po 2 tabletki, a przez te ostatnie 2 tygodnie po jednej czy jak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm...musiasz chyba go zapytać...być może będziesz mogła zmniejszyć dawkę.łożysko jest już wykształcone na tyle że produkuje progesteron ale to musisz jego zapytać czy tak można.ja teraz zamiast dupchastonu biorę luteine dopochwowo.podczas tej infekcji anginy to trzy razy dziennie ale tp jest niewygodne strasznie w ciągu dnia...i zapytałam wczoraj czy np popołudniu to mogę zamiast dopochwowo luteiny wziąć sobie dupchaston doustnie a on ze nic nie zastąpi luteiny bo lutrina dopochwowo jest lepszA.a przecież to i to to progesteron a niezawsze moze bede mogla sobie tabletkę wsadzić..już nic nie rozumiem.no ale cóż nieto nie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze masz jakas zaprzyjazniona apteke ddzie ci dadza opakowanie a doniesiesz recepte?ja tak sprobowalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×