Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszła mamusia

Wrześniówki 2017

Polecane posty

Gość Pazdziernik2016
Chyba nie ma co tak popadac w paranoje w kosmetykami :) ja nie zmienialam kremu do twarzy, uzywam nawilzajacego Thalgo Hydra Marine, ktory polecila mi kosmetyczka jeszcze przed ciaza- tydzien temu kupowalam kolejny sloiczek, babka wie o ciazy i tez mi go polecila. Nie mozna tylko uzywac kremow z retinolem/wit A wiec odstawilam krem pod oczy i masc z witamina A. W ciazy zaczely mi sie troche problemy z tarczyca wiec pojawil sie tradzik na plecach i szyi- zastanawialam sie, czego moglabym uzywac i stosuje zielona glinke 100%. Jest bardzo skuteczna no i naturalna. Wlosow nie farbuje, ale wiem ze nie ma przeciwakazan. Hybryde robie :) szamponu nie zmienilam, zamiast plynu do kapieli uzywam oleju kokosowego. Odzywke do rzes odstawilam bo tefo typu produkty nie sa testowane na kobietach w ciazy wiec nie wiadomo jakie maja dzialanie. Maluje normalnie rzesy, uzywam lakieru do wlosow, suchego szamponu i wielu innych rzeczy tez :) Ps. Tez mam problemy ze snem. Kiedys zasypialam od razu po wejsciu do lozka a teraz krece sie i krece...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pazdziernik2016
A jesli chodzi o opalanie, to to mit ze ciaza jest przeciwskazaniem - po prostu w ciazy ma sie bardzo duze sklonnosci do pwstawania przebarwien na skorze, wiec trzeba pamietac o filtrach. Wiadomo ze nie zdecydowalabym sie na lezenie plackiem na plazy ale nie ma co bac sie promieni slonecznych :) Opalanie sie po prostu nie jest zdrowe, czy w ciazy czy bez niej ale to wie kazdy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no jasne przecież w lato nie będzie sie jak zombi hehe się kryć przed każdym promieniem bardziej chodzi o seanse w solariumalbo jak mówisz lezenia plackiem na plaży.skóra jest bardziej wrazliwa co za tym idzie poparzenia,możliwość wystapienia gorączki itd itp.ja go kąpieli Nivea baby dla dzieci uztwam.i później oliwka smaruję żeby skóra była rozciagliwa wiadomo ale chce kupić jakiś krem specjalny pomału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do snu to najgorzej nieraz jak się obudzę w nocy siusiu a chodzę ze 3 razy minimum i później zasnąć...nieraz leżę 2 godz i mnie nie powiem co strzela...pozatym już po 6 mam pobudke bo moim Kamilem jego corcie do przedszkola odprawiamy.a później to już nie zasbe...nieraz popołudniu się zdrzemne ale niezbyt często choć muli mnie strasznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pazdziernik2016
Dokladnie!:) ja juz jakis czas temu zaczelam uzywac oliwki przeciw rozstepom - jestem osoba bardzo szczupla i mimo ze przez wymioty jeszcze schudlam, to widze ze brzuch rosnie mi teraz praktycznie z dnia na dzien :) wiem, ze to bardziej kwestia genow i skory i jezeli mam miec rozstepy to bede je miala, ale jednak probuje przeciwdzialac. Moja mama nie miala po ciazach rozstepow wiec moze i ja ich unikme :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzidziulkowo
Tez mam cerę wysuszona ale nicżyje nie smaruje a chyba powinnam. Zaczęłam kremowac brzuch kremem na rozstępy palmers. Słyszeliście o nim ponoć dobry ale chyba geny zrobią swoje jak będę miała je mieć to wyjadą prędzej czy później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość redsky
Hej dziewczyny ja zaczęłam smarować oliwką w żelu brzuch i okolice intymne też wam radzę sie "tam" smarować to bardzo pomaga wiadomo że geny itd. ale ja pierwszy poród miałam bez nacinania, bez pękniecia a jestem raczej drobna nikt nie wierzył, nie mówie że to przez oliwkę :P ale smarujcie to dobrze wpływa na skórę. Rozstepów tez nie miałam na szczeście. Twarz smaruję tym samym kremem,robię hybrydy i farbuje włosy.Na solarium nie chodze i nie poszła bym. Koncowka naszych ciąż przypadać bedzie na wakacje ehhh zobaczymy ja pierwszą córcie mam styczniową także jeszcze zdązyłam poleciec na wakacje we wrzesniu a teraz to chyba nic z tego...:) U mnie bardzo dużo ciąż w otoczeniu tez tak macie?co chwila okazuje sie że ktoś w ciąży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pazdziernik2016
U mnie niestety wprost przeciwnie- jako pierwsza z grona znajomych wyszlam za maz pod koniec zeszlego roku i jako pierwsza z najblizszych przyjaciolek zaszlam w ciaze... wiec niestety przecieram szlaki:) dwie moje dobre kolezanki staraja sie teraz o dziecko wiec mam nadzieje ze jak najszybciej im sie uda i bedziemy razem przez to przechodzic, chociaz jedna stara sie z mezem juz dosyc dlugo. Jedynie tylko siostra mojego meza niebawem rodzi, wiec bedziemy mialy dzieci z jednego roku, ale nie trzymamy sie jakos blisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak ja też w tym roku i znajomych wyjątkowo dużo jest w ciąży.w pracy nawet kilka kobitek. Każda na zwolnieniu siedzi a js oczywiście się przejmujębo miałam pracować normalnie i chciałam i nawet ze względu na mnie jak mój wydział przeprowadzał się do innego budynku wzięliśmy większy pokój żebym miała wygodniej.a z pracy midislam przez krwiaka zrezygnować a pokój okazał się bardzo źle ustawny i miałam wyrzuty bo jakbym wiedziała że nie będę do pracy chodzić to inaczej by to było...no ale wiadomo że skąd miałam wiedzieć...chciałam dobrze...Zresztą każdy mówi że mam się nie przejmować siedzieć i wypoczywać bo im to bez różnicy gdzie siedzą.Ale ja już taka jestem że się kimś przejmuję...Ale coraz bardziej staje się egoistka.naszczescir i w końcu! !!!dzidzia jest najważniejsza a do zwolnienia przecież mam prawo.nawet sobie załatwiłem pracę tylko 4 h zgodnie z kodeksem.mam pracę przy kompie i mi się zgodzili na system czterogodzinny.Ale za długo się nie nachodzilam bo tylko parę dni...a Wy jak tam?pracujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi siostra powiedziała, że ona by się bała robić te badania prenatalne, a mama twierdzi, że po co mi to :( i mam mętlik w głowie, z jednej strony chcę, a z drugiej tak strasznie się boję :/ Ja na usg byłam 2 tygodnie temu i dzidziuś tak samo machał rączkami i nóżkami, żeby nie chciał być taki nadpobudliwy jak starszy brat :P Ostatnio miałam trochę stresów, bo mam torbiel na szyjce macicy i ze 3 razy pojawił mi się śluz delikatnie podbarwiony krwią, trochę spanikowałam, ale podobno jest to normalne i dopóki nie ma "żywej" krwi na wkładce, to nic złego się nie dzieje. Jak na razie to brzuch mi nie rośnie w ogóle, ani nawet nie przytyłam - a szkoda, bo bardzo szczupła jestem i liczyłam na dodatkowych parę kilo ciałka jak najszybciej ;) O tej spasmolinie pierwszy raz słyszę, lekarz na bóle brzucha tylko duphaston kazał mi łykać 2 razy dziennie. Oprócz tego łykam tabletki na tarczycę i prevomit na nudności (jest świetny - biorę go zaraz rano i czasem w ciągu dnia jak mnie naciąga, no i od czasu stosowania nie wymiotowałam ani razu) oraz witaminy dha mama. Mnie często też tak jakby jajniki kłuły, ale to sobie tłumaczę, że się rozciągam w środku :) Ja z farbowaniem włosów postanowiłam poczekać, aż minie pierwszy trymestr, do pracy już nie chodzę, odrostów jakoś strasznie mi nie widać, więc jeszcze trochę wytrzymam. Natomiast hybrydy przestały mi się trzymać w ciąży, robię tam gdzie zwykle, poprzednim razem odpadły mi 3 jakoś w drugim tygodniu noszenia, a teraz odpadły 4 zaraz po 3 dniach - po prostu odrywały się płatami. Więc je zdjęłam i na razie sobie dałam spokój z paznokciami, może muszą trochę odpocząć :P O tym, że twarz się wysusza to czytałam ostatnio gdzieś w internecie przy omawianiu kolejnych tygodni ciąży. Skończył mi się krem i jakoś ciągle zapominam kupić... Pazdziernik2016 -> a dlaczego nie można używać kremów z wit. A? Szkodzą dziecku czy coś? U mnie w pracy ja powiedziałam o ciąży i w ciągu dwóch tygodni 2 następne dziewczyny się dowiedziały :) a tak wśród najbliższych znajomych to nie ma nikogo. W pracy też przeżywałam, że muszę iść na chorobowe, że będzie, że uciekam itd., a te dwie dziewczyny jak tylko się dowiedziały to zaraz uciekły, ja to przynajmniej jeszcze miesiąc chodziłam :) tak że niepotrzebnie przeżywałam, ale ja już taka niestety jestem. Dziewczyny czy Wy też jesteście takie nerwowe? Mnie to co bądź z równowagi potrafi wyprowadzić, mam ochotę krzyczeć, płakać, horror normalnie - a ja nigdy taka nie byłam, nawet przed okresem. Mąż się ze mnie śmieje, że hormony we mnie buzują, ale mi nie jest do śmiechu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duphaston to biorę swoją drogą,to hormon odpowiedzialny za utrzymanie ciazy i czasem jak brakuje go w organizmie to się go uzupełnia lub gdy występują plamienia.spazmoline to tak jak nospa lek rozkurczowy który można brać jak się ns silne bóle jak na okres albo skurcze i twardniejacy brzuch.Ale to już zależy od lekarza czy karze brac czy nie go go jest różnie ja kilka dni po pmamienih bralam bo miałam twarde podbrzusze.co do hybrydy to może się na płytce naturalnej nie trzymać dlarego ja zawsze nakładam troszkę żelu pod nia.Ale to norma tak samo jak się trwała na włosach uniektorych nie trzyma. Nerwy...doskonale wiem co mówisz...ja go potrzebuje takiego świętego spokoju ....przed ciaza to wszędzie mnie było pełno...a teraz jak facet wraca ze swoja corka z przedszkola i grają w balona w pokoju to mi się wyć chce taki mnienerw lbierze. Najchętniej bym w ciszy suedziala wrzaski działają na mnie jak płachta na byka. A co do prenatalnych..każdy Ma inne podejście.kiedyś się ich nie robiło.ja boję sięjak kazdy ale wolę zrobić chyba jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pazdziernik2016
Witamina A to inaczej retinol lub beta karoten (wystepuje pod roznymi postaciami). W ciazy nie mozna stosowac kosmetykow zawierajacych retinol ani lykac beta karotenu, poniewaz moze miec to dzialanie uszkadzajace plod. Jest duzo artykulow na ten temat w sieci :) Ja mniej wiecej od 7 tyg jestem na zwolnieniu- dojezdzam do pracy komunikacja miejska ok godziny, a niekonczace sie mdlosci i wymioty wymusily na mnie pojscie na zwolnienie... pierwszy raz widzialam na oczy zwolnienie lekarskie, ani w szkole, ani na studiach ani w innych firmach nigdy nie bylam na zwolnieniu ;) biore pod uwage powrot do pracy jesli bede sie dobrze czula, ale na razie czuje sie srednio, wiec odpada. Nerwowa nie jestem, wrecz bym powiedziala ze spokojniejsza niz przed ciaza ;) na nerwy dzialaja mi tylko kobiety ktore dowiadujac sie ze zle sie czuje i jestem na zwolnieniu rzucaja haslo "Przeciez ciaza to nie choroba"- albo wspominaja jeszcze o tym ze kiedys kobiety w ciazy az do porodu pracowaly na roli. Wtedy denerwuje sie baaaaaardzo :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaaak...ja słyszałam historię, że kiedyś to do szpitala edna babka przyszła rodzić i mowiła ze to jej 10 dziecko i pierwszy raz jest w szpitalu, takto zawsze w domu na wsi rodziła, a pierwsze to urodziła na polu jak zbierała ziemniaki, opatuliła w chustę, położyła pod drzewem i wróciła na pole. Nie wiem czy mnie to miało pocieszyć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Redsky
Badania prenatalne to za duzo powiedziane moim zdaniem to poprostu bardzo dokładne usg juz ktoś wcześniej dokładnie pisał wszystkie pomiary przeziernisc karkowaitd. W dzisiejszych czasach to standard nie słyszałam zeby ktoś tego nie robił jrst to badanie tak samo jak w dzisiejszych czasach badanie na HIV które tez jest b wskazane w ciąży . No ale każdy ma swoje zdanie. Bettyzgr nie mam astygmatyzmu ale troszkę sie znam na optyce dlaczego pytasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Redsky, kiedyśa z 10 lat temu będąc u okulisty Pani powiedziała mi, że kiedyś jak zajdę w ciąże to przy tej wadzie powinnam mieć cesarskie cięcie. Pytałam mojej gin i powiedziała, że generalnie to musi byc zaswiadczenie od okulisty po dokladnym badaniu z zaleceniem jak mam rodzić , jesli przez cesarkę to mam wziąć to zaswiadczenie i jej przedlożyć, poniewaz bede prawdopodobnie rodzić w szpitalu w ktorym ona pracuje, to zeby to mieli wiadomo stosunkowo wczesniej. Chce isc jeszcze do innego okulisty, nie do tej Pani co wtedy, i zobaczyc co mi powie ten kolejny, ale wlasnie sie zastanawiam jak to jest, czy przy tym schorzeniu powinnam rodzić przez cesarke? mam jeszcze zmętnienie ciała szklistego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak czytalam trochę w necie to wyczytałam ze ogolnie kiedyś , lata temu to wlasnie nie bylo mowy zeby rodzic naturalnie i byly cesarki bo mogl sie pogorszyć wzrok, a teraz w dzisiejszych czasach nie ma takich potwierdzeń i nie zlecają raczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość redsky
Bettyzgr radzę iść do dobrego okulisty nie jestem okulistką wiec nie chce Ci radzić.Ale też słyszałam że przy na prawde dużych wadach zaleca sie cesarke bo moze sie soczewka odkleić itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja znajoma miała cesarkę z powodu problemów ze wzrokiem, ale nie wiem, o jaką wadę konkretnie chodziło. Najlepiej będzie jak podejdziesz do okulisty i zapytasz, bo my tu sobie możemy gdybać... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do okulisty pójdę nawet nie jednego.Do siebie do przychodni na nfz i prywatnie też.żeby mieć zdanie dwóch dla potwierdzenia.jesli zdania beda podzielone to bede rizkminiac. Wuem ze hakbym poszla do teh co bylsm 10lat temu to by mi dala na cesarke.i caly czas zylam w tskiej swiadomosci.ale mi gin powiedziala ze jesli ryzyka pogorszebia mojego zdrowia nie bedzue to jak najbardziej msm rodzic naturalnie.myślałam że może któraś z Was ma astygmatyzm i ma jakieś zalecenia konkretne.no nic muszę iść przebadać się niech zobaczą jak ta wada teraz sie ma i mi doradzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde ...już nie wiem co mam robić.w niedziele miałam te plamoenia co mi gin napisała że przy infekcji może tak nieraz być i ze póki co mam brac normalnie fo końca globulki i że jak nie plamie żywą krwią bardzo to nie ma powodów go niepokoju...aplikowakam te globulki i wszystko było ok wczoraj zapodalam ostatnia.infekcja raczej zniknęła bynajmniej nie boli mnie już i nie miałam uplawow a rano powtorja z niedzieli...na papierze brązowo czerwona maztaka wydzielina i kilka malutkich skrzepkow.a wczesniej mnie cos zapieklo tak troche.nie było tego dużo i znowu ustalo.nie mam skurczow nie boli mnie jakoś nadzwyczajnie brzuch.już nie wiem co robić..za tydzień mam prenatalne nie wiem czy szukać dziś ginekologa gdzieś czy co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pazdziernik2016
Skoro jeszcze wczoraj stosowalas ostatnia globulke to moze to po prostu nadal od tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No w ndz miałam właśnie to samo takie malusie skrzepiki krwi i trochę mazi.nie krwawilam w sensie krwi jako cieczy żeby ze mnie wyplywala.mi się wydaje ze może p odraznilam sobie tymi globulkami blone sluzowa pochwy. Ostatnio mnie nic nie pieklopo nich a rano poczulsm takie silniejsze pieczenie i po pół godz wylwcialo trochę wydzieliny brazowej i kilka malusich s krzepikow.narazie jest ok.tmbardziej ze ja mam taki czas ze ciągle mi się pić chce i ciągle latam siku.wczoraj przed włożeniem globulki byłam dwa razy w łazience a jak wsadzilsm to po 20min takie miałam parcie na pęcherz ze musiałam iść i często w nocy wxtswalam więc może mi się podraznilo po prostu.jeśli się to tfutfu powtórzy jak nie będę już brała globulke w najbliższych dniach to polecę do gin od razu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak no...wtedy miałam identycznie z sob na niedzielę bardzo dużo razy byłam w łazience hak samo jak dziś po prostu wtedy się więcej wyplukuje tej globulki i pośrednia może...dobrze że go ostatnia była.Boże ja już chce srode za tydzień te prenatalne bo pierdzielne chyba. Jak dłużej niż tydzień mnie u lekarza nie ma to popadsm w jakąś paranoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pazdziernik2016
Mnie najbardziej martwi to, ze tak rzadko robi sir usg w ciazy. W mojej przychodni ginekolodzy nie maja usg w gabinetach, trzeba na usg zapisac sie osobno. Wiec ostatnie usg mialam poltora tygodnia temu (12tydz) a kolejne dopiero ok 20tygodnia... niby w miedzyczasie mam wizte u gina pod konirc marca ale jednak bez usg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bettyzgr ja myślę, że to po globułkach i nie masz co panikować, ja jak jeszcze przed ciążą stosowałam to wiecznie miałam takie brązowe wydzieliny i krzepiki, więc bym się tym nie przejmowała. Ja za to dzwoniłam dzisiaj do mojego ginekologa w sprawie tego śluzu podbarwionego krwią, niby wyczytałam w internecie, że to normalne itd., ale wolałam się upewnić, byłam nawet psychicznie nastawiona na to, że będzie mi dzisiaj kazał na wizytę przyjść (bo akurat dzisiaj przyjmuje :P), ale powiedział, że przy polipach to normalne i nie ma powodów do obaw i spokojnie mogę poczekać ten tydzień na kolejną wizytę ;) Ale Bettyzgr widzę, że mamy dużo wspólnego - ja też jak nie jestem tydzień u lekarza to się zaczynam martwić :P myślałam, że w drugiej ciąży będzie inaczej, że byłam tylko przy pierwszej taka spanikowana, ale jest tak samo :D Ja wczoraj aż mężowi kazałam mi głowę do brzucha przykładać i słuchać, czy serduszko bije :P bo ostatnio się tak położył i powiedział, że słychać, a że ruchów jeszcze nie czuję to chciałam wiedzieć, czy z dzieckiem wszystko ok :) ja chyba jakaś psychiczna jestem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pazdziernik2016 ja bym chyba oszalała, jakbym nie miała usg na każdej wizycie... A nie możesz zmienić lekarza? Ja teraz chodzę prywatnie, ale w poprzedniej ciąży chodziłam na NFZ i też miałam robione usg za każdym razem. Miałam pod nosem lekarza, który jednak nie miał sprzętu w gabinecie, bo tylko przyjeżdżał tutaj raz w tygodniu, to wolałam dojeżdżać 20 km dalej do miasta, ale właśnie do kogoś, kto to usg ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość redsky
hej dziewczyny ja to tez jestem bardziej spanikowana teraz niż w pierwszej ciąży.W pierwszej to do wszystkiego bardziej na luzie podchodziłam nie martwiłam się tak, poprostu chyba nie byłam świadoma tego wszystkiego czego jestem teraz świadoma, co może sie wydarzyć w ciąży itd, plus między pierwsza córką a tą ciąża poroniłam więc juz wogole jestem przewrażliwiona. Byłm dzis na badaniach krwi wam lekarz tez kazal zrobic wszystkie te badania rózyczka toksoplazmoza,usr itd.???? jeszcze babka mi zamiast ta toksoplazmoze zrobila cytomegalie pomyliła sie a ja zauwazylam dopiero w domu. jutro ide na wizyte i to usg genetyczne....nie moge sie doczekac i denerwuje sie.to bedzie moje 5 usg!!! w tej ciazy chyba jestem rekordzistka ale to przez te wszystkie powiklania (krwiak) i konsultacje kazdy robi usg żeby sprawdzic.. milego dnia kobiet!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paelka no też myślę że może przez tp częste oddawanie moczu przy tej globulce tak mi się coś podraznilo.te skrzepiki były niby że świeżej krwi tak jakby dopiero co się coś podraznilo ale było ich dosłownie trzy,cztery tskie mini i teraz nie ma nic.jakby coś było nie tak to jednak chyba wyglądało by to inaczej...no ja dlatego chciałam kupić to urządzenie go słuchania serca bo ja szaleje..Ale chyba byłoby jeszcze gorzej.ta wydzielina z krwią to też słyszała że przy Polipach tak jest...ja tak mialam przy krwiaku też kilka tyg temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×