Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Malinuffka

Facet obraża sie za brak częstego sexu

Polecane posty

Gość gość
Patrzcie jak szmacisko gacha broni i tlumaczy! A ten sobie przychodzi pobzyka i da kase tylko na to co zezre czy zuzyje. Nie wstdzisz sie przed swoim synem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinuffka
Tak jak wspomniałam, jego "pomoc" jest jedynie w kwestii finansów. Przy dziecku mi nie pomaga, w domu mi nie pomaga ( duzo pracuje i późno wraca). Wsparcia też jako takiego nie mam ( przynajmniej tak czuje). Gdy cos sie dzieje, od razu widzę jego niezadowolenie, bo juz wie,ze z sexu nici. A jakby tego bylo malo, to ostatnio powiedzial mi ( aczkolwiek odczulam to jako nakaz) ,ze problemy z moim synem nie powinny nas "dotykac" i sie na nas odbijać... Szczęka mi opadła... Tłumacze mu,ze ja dziecko mam i mieć będę, ze problemu mojego syna to moje problemy, wiec i on powinien wziąć to na klatę, skoro chce z nami zyc i zakładać rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinuffka
Nie ma dzieci. Był w dłuższym związku. I nie tłumaczę go, tylko odpowiadam na pytania. I po to tu napisałam,zeby z kims o tym pogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinuffka
Nie ma dzieci. Był w dłuższym związku. I nie tłumaczę go, tylko odpowiadam na pytania. I po to tu napisałam,zeby z kims o tym pogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zerwij z chuujem, szukaj normalnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rokuje to dobrze. Nie widzę głębszej sensowności tego związku. Albo to naprawcie, albo skończcie. Nie radzę planować kolejnych dzieci w zaistniałej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zerwij z nim on jest z tobą tylko dla seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinuffka
Na dziecko absolutnie sie nie zdecyduje dopóki sytuacja sie nie poprawi, zarowno ta miedzy nami, jak i relacje jego z moim synem ... o ile w ogóle to nastąpi. Bo jak mam byc szczera to juz powoli mam tego dosyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie to dziwny zwiazek i dziwna jest twoja postawa. Masz (wciaz) male dziecko bo 7 letnie a po zaledwie kilku miesiacach zwiazku : - oczekujesz nie wiadomo jakiej pomocy od (wciaz obcego - no nie oszukujmy sie, na ile poznasz kogos w tym czasie) faceta - pozwalasz mu u siebie nocowac - myslisz o zamieszkaniu z nim No bardzo nieodpowiedzalnie moim zdaniem. Przypomina to kolejna samotna matke desperatke ktora chce na sile faceta, nie wazne jaki byleby byl. Znam przypadek gdzie po 6 (!!!) miesiacach laska zamieszkala z facetem i swoja 5 letnia corka. Po dwoch latach koniec tego zwiazku i nastepny. Tylko o dziecku szkoda ze nikt nie pomysli, o tym co czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinuffka
Ja chcialam wiele razy tą sytuację naprawić, setki razy z nim rozmawiałam. Nie raz,nie dwa próbowałam zorganizować czas,zeby chłopaki razem mogli cos porobić, aleze on tylko szukał wymówek. Odnośnie nas i sexu tak samo, setki rozmów... i jakby zrozumial na "pięć minut" a potem dalej to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahahahah "Poprawi sie" Hahahaha Chyba na wadze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Straszny egoista.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie widzisz ze to debil i ze chce tylko bzykac? Ile bedziesz jeszcze z nim rozmawiac i po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale jakie "czy Ci pomaga?". Nie rozumiem kobiet ktore po kilku miesiacach znajomosci oczekuja ze facet bedzie im pomagal finansowo i w wychowaniu nieswoich dzieci, nie daj Boze jak po tym cxasie juz ze soba mieszkaja. Owszem facet w powaznym zwiazku powinien pomagac, ale na to by zwiazek stal sie powazny potrzeba czasu. Trzeba poznac tego kogos zanim sie skoczy na gleboka wode.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinuffka
Osobiście uważam,ze do matek desperatek nie należę. Nie szukalam nikogo na siłę, wcześniej dlugo bylam sama. I tez nie chce od razu szukac kogos nowego, bo cos nie gra. Nie na tym rzecz polega. Czasem też warto poznać czyjąś opinie, poradzić się , a nie od razu konczyc związek. Może i faktycznie to sie skończy, ale może czasem warto powalczyć...Jeśli bedzie o co oczywiście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobną sytuację,tylko,że mam dwoje dzieci .Nie mieszkamy razem,mimo iż on nalega.Spotykamy się ponad dwa lata a seks zdarza się dużo rzadziej niż u Ciebie.Jednak nigdy nie dał mi odczuć ,że jest na mnie zły z tego powodu.Wie jaka jest sytuacja.Wstaję o 4 rano do pracy,wracam zmęczona,potem obiad,sprzątanie,prasowanie,pomoc dzieciom przy lekcjach i wieczorem zasypiam przed dziećmi..Nie mieszkając razem trzeba się mocno natrudzić by znaleźć chwilę tylko dla siebie przy takim trybie życia.Jednak wiem,że chodzi mu nie tylko o seks,ma świetny kontakt z moimi córkami,wolny czas spędzamy wszyscy razem a w miarę możliwości staramy się też pobyć we dwoje.Nie wyobrażam sobie by być z kimś kto nie daje mi wsparcia,kto jest wciąż rozdrażniony jesli wie że dzisiaj nie będzie miał seksu.Odwieczna prawda jest taka,że mężczyźni oczekują od kobiety seksu a kobiety pragną wsparcia i poczucia ,że są kochane a nie tylko pożądane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Początek związku... i już takie problemy. gość dziś Jeśli ktoś wiąże się z samotną matką, zwłaszcza taką, której ojciec nie żyje i ma małe dziecko, to dziecko "dostaje w pakiecie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinuffka
Osobiście uważam,ze do matek desperatek nie należę. Nie szukalam nikogo na siłę, wcześniej dlugo bylam sama. I tez nie chce od razu szukac kogos nowego, bo cos nie gra. Nie na tym rzecz polega. Czasem też warto poznać czyjąś opinie, poradzić się , a nie od razu konczyc związek. Może i faktycznie to sie skończy, ale może czasem warto powalczyć...Jeśli bedzie o co oczywiście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczami faceta: To musi być naprawdę straszne pokochać się z własnym facetem, jeśli teraz nie masz chęci, daj sobie z nim spokój. Każdy ma swoje problemy, ale znalezienie chwili na bliskość to tylko kwestia chęci. Ciekawe jak by ten Twój facet się zachowywał, nawet w kontaktach z dzieckiem gdyby czuł się spełniony przy Tobie. Sądzę że było by zupełnie inaczej.. Po co jemu kobieta z dzieckiem z którą nie może poczuć bliskośki nie może się pokochać itp... brak bliskości niszczy wieloletnie małżeństwa, nie mówiąc o krótkich znajomościach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem powinnaś zakończyć ten "zwiazek"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinuffka
"Dziecko w pakiecie" w sumie bardzo trafne stwierdzenie. Tym bardziej,ze kiedy zaczęliśmy sie spotykać, mówiłam mu,ze maly nie ma ojca, ze doznal z jego strony duzo złego i krzywdy. Ze tak prawdę mężczyzna,ktory bedzie sie chcial ze mna związać, musi miec na uwadze,ze po części będzie musial byc dla mojego syna jak ojciec. Taka prawda. Na nikim nic nie wymuszalam nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz rozróżnić, czy "nie grają" rzeczy istotnie, czy mało ważne. BTW a czy problemy z synem nie wynikają z tego, że wprowadził się obcy dla niego mężczyzna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrób eksperyment kochaj się z nim przez tydzień (codziennie) i zobacz jak się zachowuje... Myślę że nie raz i nie dwa chętnie zostanie z maluchem i pobawi się z nim jak duży facet z małym facetem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sierpien2 dziś - ale ona ma 3 prace, z tego co pisze bez dnia wolnego (jak rozumiem, dopiero jutro) i problemy z dzieckiem, a sex uprawiają raz w tygodniu. Pewnie mogłaby znaleźć chwilę na bliskość, w sensie seksu, ale jej nie sprawiłoby to przyjemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może on za mało się stara by u niej się ta chęć pojawiła??U kobiety seks zaczyna się w mózgu.Może gdyby poczuła,że on się stara ,że się troszczy o nią i o jej dziecko,może byłoby inaczej??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inaccessible89, Można mieć i 4prace, skoro się ma czas na pracę, czy naprawdę nie można znaleźć chwili dla swojego mężczyzny?? Podkreślam szczęśliwy facet, to zupełnie inny facet..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinuffka
Owszem...wiem o tym,ze bliskość, sex to bardzo wazne kwestie. Jak wspomniałam w jednej z wcześniejszych wypowiedzi, to nie tak,ze wcale sie nie kochamy...tylko po prostu rzadko ( ostatnio). Wcześniej tak nie było nigdy . Jestem zdrową, zadbaną i atrakcyjną kobietą. Sex uwielbiam. Ale niestety stres jest dla mnie destrukcyjny totalnie. Poza tym bardzo często jest tak,ze syn tak da mi popalic przez kilka dni z rzedu,ze po kazdym takim dniu jestem wykończona całkowicie. A jakby tego bylo mało, nerwica doprowadziła do tego,ze z nerwów wymiotuje. Kilka dni temu strzelil focha, kiedy po godzinnym pobycie z problemami zoladkowymi w lazience, nie mialam ochoty sie kochać... nosz kuzwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sierpien2 dziś Ja mam spore libido. Ale jak byłem przemęczony i chronicznie niedospany - myślałem głównie o spaniu. Zakładam, że działa to w dwie strony. Szczęśliwa i wypoczęta kobieta bez problemów finansowych pewnie też ma częściej ochotę na seks. Statystyczny Polak uprawia seks raz w tygodniu w sobotę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinuffka
sierpien2 szczęśliwy facet tak? Ja wiem , wiem , wiem,ze sex jest dla Was mega ważny. Alejak czy to szczęście ma zależeć jedynie od tego ile razy w tygodniu "dostanie"? Wybacz, ale ja mam nieco inne poczucia szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinuffka , Skoro wcześniej było często, to taki facet zastanawia się co jest nie tak, co się dzieje, czemu ona mnie nie chce itd... A libido robi swoje .:. I on ma mętlik w głowie jest zły i rozdrażniony.. Jak pisałem wieloletnie małżeństwa się rozpadają przez brak bliskości. Jeśli Tobie na nim zależy, spróbuj częściej z nim tej bliskości. Jak nie to daj sobie spokój bo szkoda Twojego zdrowia na taki związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×