Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Fili80

CHCĘ SCHUDNĄĆ :)

Polecane posty

Gość BERNI35
Hejka dziewczyny. Fili dziękuję za życzenia. Dzisiaj waga pokazała 1,2kg mniej niż na początku, pewnie to sama woda ale i tak się ciesze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Ja właśnie podczas drugiego śniadania a dziś sałatka owocowa jabłko, kiwi, mandarynka. Ja już po spacerze dziewczyny położyłam na drzemkę i zabieram się za obiad dla nich zupa kalafiorowa może i dla mnie. Jeśli mi się uda to bym jeszcze pocwiczylam póki będą spać bo później to już mi nie dają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, u mnie cięzki week , od poniedziłku młody choruje a ja jutro wskakuję na wagę.... już korciło mnie dzisiaj ale stwerdziłam e to bez sensu ..więc ciekawe czy coś mi ubyło przez ostatni tydzień. pozdrawiam i 3majcie się mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieceksztalty :) dużo zdrowia dla młodego. Coś poważnego??? Trzymam kciuki za jutrzejsza wagę i czekam na info. Ja ważyć się będę w piątek. Moja zupa prawie gotowa dziewczyny śpią więc jak nic zabieram się za ćwiczenia oby się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dobrze się was czyta! a już myślałam, że tylko ja zostałam mamą z konsekwencjami wielkiej wagi... wszystkie babki dookoła ginął w oczach a ja stoje i waga ani drgnie, pozwolcie ze bede was obserwować i czerpać od was siłę i pomysły! dopóki nie dotrze do mnie iqacai postaram się wcielać je w życie rozsądnie i zgodnie z zasadami, a potem połączę obie opcje :) Trzymam za Was, ba! za nas kciuki! nie dawajcie się :) schudniemy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Udało mi się poćwiczyć :) więc jeszcze kolacja sałata z pomarańcza i dzień zalicze do udanych. No a u Was????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka babeczki, dolaczam. Jaki fajny topik, musze doczyta od poczatku. Szukam grupy wsparcia, tez mam 3 dzieci i niestety waze strasznie :( 85. Na razie od pazdziernika schudlam 10kg i walcze dalej. Troche opornie mi to idzie liczylam na wieksze sapdki, moze gdybym bardziej przycisnela bylby szybszy efekt. W tej chwili pracuje nad tym zeby bylo 80, potem 70, a marze o ujrzeniu swojej wagi sprzed ciąż czyli ok 60. Byloby super. Mam swoja diete, sprawdza sie. Chleb musialam wywalic, buły też niestety. Slodycze sporadycznie (tylko w kryzysowej sytuaji przed @). Lubie piwko i winko, ale mam wkomponowane w bilans. Stawiam na dobre bialko (mieso, ryby, jajka, twarog), tluszcze (awokado, oliwa, orzechy, pestki wszelkie, maslo, tluste twarogi, olej kokosowy, zółtka), zjadam sporo warzyw i owocow. Dobrze na mnie dziala czerwona herbata, zielonej jakos nie lubie, wykreca mi pysk. Nie pije dużo - raczej wg pragnienia. Zrezygnowalam z 5 posilkow dziennie, na mnie to absolutnie nie dziala, musze miec dluzsze przerwy miedzy posilkami, Zjadam sniadanie, obiad i kolacje, a pol h przed obiadem i kolacja zawsze owoc - dobrze mi robi na trawienie. Będzie mi miło z Wami pisac i sie wspierac, cel - do lata jak najmniej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BERNI35
Hejka dziewczyny kolejny dzień za nami :-) Udało mi się skoczyć na ćwiczenia :-) Kinguska22 ty sobie ćwiczysz w domu czy gdzieś chodzisz na siłownię lub jakiś fitness? Super że już widzisz pierwsze efekty :-) Fili80 pamiętam jeszcze jak kładłam dziecko do spania w ciągu dnia i nadrabiam wszelkie zaległości w tym czasie (łącznie z ćwiczeniami), czasem tęsknię za takimi 2 godzinami przerwy od dziecka ale z drugiej strony teraz moja córeczka jest już dość samodzielna i potrafi się trochę sobą zająć, a od czasu do czasu podrzucamy ja do babci żeby mieć chwile spokoju. Fili tobie z dwójką też pewnie lekko nie ma,ale najważniejsze że dałaś rade i udało Ci się jednak pocwiczyc. Masz tylko te bliźniaczki czy więcej dzieci? Bo już nie pamiętam. kobiecekształty jak tam dzieciak? mam nadzieje że lepiej. Jestem też ciekawa co jutro u ciebie pokaże waga. Koniecznie się pochwal. Miętówka2 wprawdzie ja tu nie jestem gospodarzem ale im nas więcej tym lepiej Dziewczyny na pewno też się ucieszą. Gratuluję dotychczasowych sukcesów! super wynik!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewcia_222
Po wielu próbach nareszcie się udało, schudłam 10 kg, jestem bardzo zadowolona z efektu jaki uzyskałam :) zastosowałam dietę Sandruni, więcej o tej diecie można poczytać na stronie https://dietasandruni.wordpress.com/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bilans na dzien: kawa z mlekiem. ś: jogurt nat, otreby, platki owsiane, kilka rodzynek, orzechow, migdalow, dynia, sloncznik, banan i 2 mandarynki. o: jablko, po pol h pol makreli, buraczki, kapusta kiszona k: grejfrut, po pol h pol kostki twarogu ze smietana, pomidory, papryka, cebula. malo kcal 860 wyszlo a obzarlam sie tym. wieczorem cwiczylam 15min. Dzien zaliczam do kolejnych udanych. Lecę spac, bo jutro do pracy, ale wiecie jak to jest - dzieci polozone, chata ogarnieta to czlowiek chce miec trohe wieczora dla siebie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kafeterki - a więc kolejny spadek!!!! waga pokazuje 104,7 :) - ciesze się bardzo - choć w week wpadło kilka ziemniaków do buzi i kilka łyżek makaronu, to od 13 stycznia ani kęsa chleba ani ryżu ani batonika - (mam gorzką czekoladę ponad 70% nie mającą 35W/100g) no i trzymam się :) W stopce - dla nowych dziewczyn od kiedy zaczełam zmieniać swoje nawyki żywieniowe... Dziewczyny w sumie to lekarz powiedział że początek anginy, ale syn nie ma migdałów (przeszeł dwa zabiegi )- więc angina juz nie powinna go łapać.. w każdym razie zaczeło się od gorączki 38,5 która za chiny ludowe nie chciała się zbić, w końcu doszło 40 stopni ..na szczęście babcine okłady na kark, czoło i łydki poskutkowały i udało się cholerstwo zbić - oczywiście z pomocą leku.. dostaje końską dawkę antybiotku raz na dobę i już wczoraj oslabienie 35 st ale na wieczór już 36,7 więc doszedł do siebie... A zresztą podobno teraz tyle ludzi choruje na grype że aż dudnią radiu ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Kobiecekształty :) tak piszesz o stopce i dopiero sobie przypomniałam, że nie zmieniłam na aktualną po ważeniu w piątek ale już zaległości już zrobione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiecekształty :) gratuluję spadku !!!! BRAWO TY !!! Co do anginy to dorosłego potrafi rozłożyć a co dopiero dziecko. Tak już chyba jest z anginą, że na początek zwala z nóg gorączką. Jak dobrze, że gorączka mu już zeszła. A Ty Trzymasz się ? czy Cię łapie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miętówka :) witam i zapraszam !!! Fajnie, że nas już tyle. Z tego jadłospisu mało Ci wyszło kcal choć jak patrzę na skład to w życiu bym nie powiedziała. Ja wczoraj zmieściłam się 1149 kcal jak dobrze zapamiętałam. Także mam 3 dzieci - bliźniaczki prawie 2 lat i córkę 11 lat. Ja także walczę z kg z ciąży choć już pod koniec zeszłego roku już ich nie miałam więc walczę z kg po świętach tak będzie prawda bo na chwilę odpuściłam ale wróciłam na dobre tory. Ja pracuję nad tym aby 6 zobaczyć z przodu dobre 5 kg mi zostało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BERNI:) No czas drzemki bliźniaczek kiedy jestem cały dzień w domu właśnie tak wygląda, że nadrabiam wszystkie zaległości. Oprócz bliźniaczek mam jeszcze córkę 11 lat i z nią dziś wieczorem jadę na trening pływacki ona trenuję a ja także tylko powiedzmy trochę kiepsko mi to idzie przepływam 20 długości dużego basenu w tempie spacerowym a po 15 minut sauny i razem wychodzimy z basenu. Choć wtedy mam chwilę na siebie i nie rozumiem tych rodziców co siedzą cały trening dzieci na ławeczce - no fajnie tylko to czas stracony. Mykam na śniadanie dziś jabłko starte jogurt i musli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinguska22
Czesc dziewczyny :) *Berno ja ćwiczę w domu .. dzisiaj już pocwiczone zrobiłam ćwiczenia na klatkę piersiową i bicepsy :) do tego rowerek 30min i rozciąganie :) zz rana mam najwięcej energii i motywacji Noe wiem jak to u was wygląda... DziewcZyny nogi robią mi się bardziej nabite już czuję po spodniach ale pewnie też mięśnie puchna trochę od wysiłku bo normalnie czasem aż mnie pieką :p ale lubięto uczucie bo wiem że będzie efekt... Wczoraj było jakieś 1800 kcal większość zdzdrowych posiłków i chyba na kolację zjadłam 3 śledzie tak mnie naszło... A dziś od rana omlet z jajek płatków owsianych i mąki ryżowej z plasterkami banana wyszło 300 kcal ale objadlam się niesamowicie hehe Miłego dnia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fili80 - nic mnie nie bierze na szczęście albo się nie daje... Ja osobiście przechodze anginy strasznie boleśnie , a dwa lata temu wylądowałam z ostrą anginą w szpitalu i ponad tydzień leżałam.... No dziewczyny widzę że wy z tymi ćwiczeniami dajecie radę.... A ja jak na razie nic... nie wlazłam na orbitreka.... ale motywuje się czytając wasze wpisy o bicepsach i rowerkach itd.... w końcu wlezę- ale najwidoczniej nie jest jeszcze ten czas.... może za ciężka jestem... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinguska22
Mi najwięcej właśnie dają ćwiczenia siłowe uważam że są najlepsze i też kształtują sylwetkę cwiczylam sam rowerek odbitek i zupełnie inne efekty a teraz już mam twardsze ramiona brzuch mimo że wymiary bez zmian toc ciało takie twardsze ... Jak będę się kurczowo trzymać ok 1400 kcal myślę że zacznę chudnac :) będę się starać a tymczasem zaraz robię obiaadek czyli myślę że będzie to zupka krem z warzyw i pierś z kurczaka :) no i lecę po szklankę wody ... DziewcZyny dużo pojęcie ja się staram ok 2 l ale nie zawsze pamietam muszę się bardziej pilnować bo to ważne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinguska22
kobiecekształty ja akurat dzis jestem w domu ale wlasnie ucielam sobie drzemka no i godzinke temu wstalam no i zjadlam a teraz zrobie kawke i pobuszuje po necie:) Dzis juz nie cwicze bo mysle ze starczy i tak mam cale nogi spuchniete heh :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie kończę kolacje bo leki na insulinooporność muszę brać Dzisiaj kończę dzień z bilansem 1037 kcal a z aktywności 20 długości basenu i 20 minut sauny :) jutro ważenie więc pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darioa BN
Ja też chciałam i mi się udało. Jako środek wspomagający obok diety stosowałam IQacai. Efekt to 12 kilo mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dzieczyny, padam, ostry dzien mialam. Rano szykowanie ih do szkoly, potem praca, po pracy szybki obiad (dla dzieci, bo ja jem w pracy) i córę odwieźć na tance. Fill - a ja mam 2 synkow i coreczke :-) 7-12 lat, tyle lat po porodzie a ja ciagle nie moge schudnac. Dlatego zawzielam sie teraz ze do lata osiagne cel. Ty to przy mnie filigranek jestes - dychę mniej juz masz. Co do diety przekonalam sie, ze najwiecej kcal maja niestety zboza, bez nich trudno dobic do 1000kcal, nie jest tak latwo to uzbierac. Bialko nasyca a owoe mam dla wegli, kiedys prawie nie jadalm wegli i guzik schudlam, wrecz zle sie czulam, glowa bolala i nie mialam sily. Teraz jest ok. Najwazniejszy jest dla mnie obiad - porzadne bialko - zapobiega podjadaniu i chceci na slodkie. Rano musowo wegle czy to w owsiance czy jogurcie z owocmi. A wieczorem juz skromnie, ten twarog mnie zapycha, i jak potem szykuje na kolacje cos pysznego dzieciom to nawet mnie nie rusza. Dzis: ś: jablko, pomarancza, 4 migdaly, 7 rodzynek, 10 pestek dynii, 0,5l maslanki o: 200g indyka (kroje w takie male kawaleczki i gotuje z przyprawami, papryka, curry, tymianek - wyglada jak przypiekane a smakuje wybornie), buraczki cwikla, K: 4 mandarynki, po pol h omlet z 2 jajek, pomidor. Kinguska-ja tez lubie takiego omleta, mniam, daje wykop na sniadanie. Ja nie pije duzo, tez kiedys ulegalam modzie i wszedzie chleptalam wode mineralna, pęcznialam i wyplukiwalam mineraly i elektrolity jak mi lekarz powiedzial. Teraz pije wg pragnienia. Kobieceksztalty- ja nie mam jakiegos mega treningu - dywanowki, sklony, przysiady, Mel B, hantelki 3kg. Muszę codziennie, bo w pracy siedzie na tylku przed kompem, mam tyle ruchu co krzatanie po domu czyli tyle co nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migdalina 22
MI bardzo w odchudzaniu pomogło zastosowanie Slimunox. Dla mnie zastosowanie tych tabletek okazało się bardzo dobrym rozwiązaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) więc ja już po ważeniu cały 1 kg w dół obecnie 75 kg do celu jeszcze 6 kg. Co do obwodów to później się pomierzę. Jak na to, że od poniedziałku czyli 4 dni pilnowania się z dietą to ten 1 kg mnie cieszy oby tak dalej i na spokojnie w 12 tygodni się wyrobię bo dziś kończę 3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laski FILI80 - Gratuluje spadku !!!! 1 kg to idealnie :) MIĘTÓWKA - ja własnie też siedze na d***e od 7- 17 przed kopem w pracy - zero ruchu .... pozniej jak wpadam do domu to pranie sprzatanie, lekcje i nie mam juz na nic sił... Niedziela wolna mi zostaje - gdzie mam ochote odpoczywać a i tak jest 10 tys rzeczy do zrobienia.... Nie wiem jak sie zmotywowac .... dobrze ze chudne - mi zawsze pomagało całkowite uniknięcie węgli i ja dobrze się czuje, wręcz mm już więcej energii ... ale jem owoce świeże i suszone - więc tu nadrabiam węglami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×