Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Fili80

CHCĘ SCHUDNĄĆ :)

Polecane posty

Gość BERNI35
Fili tabata jest super, polega to na tym ze 20 sekund ćwiczysz intensywnie a potem 10 sekund odpoczynek i znowu 20 sekund ćwiczeń itd. W jednej serii robisz 8 takich rund czyli trawa to 4 minuty (to jest jedna tabata) potem trochę przerwy (ok 1 minuta), takich tabat najczęściej robisz kilka + wcześniej rozgrzewka a później rozciąganie. Zajęcia są bardzo intensywne. Ćwiczenia u każdego instruktora wiadomo wyglądają inaczej ale z reguły są i ćwiczenia cardio (pajacyki, skakanka, boksowanie itp.) i siłowe (pompki, planki itp). Mi się bardzo podobają te zajęcia, wyszłam wczoraj cała mokra a teraz czuję wszystkie mięśnie :-) Może się któraś z was chce ze mną wybrać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BERNI:) oj ja bym się wybrała bardzo chętnie na takie zajęcia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BERNI35
Dziewczyny, musze powiedzieć ze na razie jabłka mi służą. Zjadłam w sumie 6 i nawet nie czuję się jakoś strasznie głodna. Za 1,5 godziny mam obiad który zamierzam zjeść całkiem zwykły i potem jabłka w ramach kolacji. Zobaczymy czy się uda. Raz w tygodniu nie powinno mi coś takiego zaszkodzić. Pożyjemy zobaczymy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Berni:) ja dawno temu byłam na takim dniu o samych jabłkach a może i kilka także dobrze wspominam. Czekam na relację po dniu i jakie wnioski rezultaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BERNI35 nie można stosować tak jednoskładnikowej diety (same jabłka) Ja polecam dietę garstkową , prosta dieta jesz jako posiłek tyle ile zmieści Twoja garść, czyli na podwieczorek np 1 jabłko. Na obiad trochę zupy i trochę drugiego dania też w sumie garść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BERNI35
Hejka, jednak się skusiłam na małe co nieco ;-) w postaci czekolady ale ogólnie dzień udany i samopoczucie bardzo dobre. Jutro w planie ćwiczenia. Jak bym miała czas to bym codziennie chodziła najchętniej ale jako mama nie mogę sobie na takie luksusy pozwolić. Od początku roku w sumie ćwiczeń wyszło jakieś 16/17 godzin więc jestem z siebie zadowolona :-) Wychodzi średnio co drugi dzień godzinka porządnego ruchu więc ok :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BERNI35
Hejka, co tu taka cisza? Ja dzisiaj zaliczyłam godzinke ćwiczeń, a wy? Piszcie coś ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) pustki bo weekend :) Berni :) gratulacje!! Ja właśnie wróciłam z roczku bratanka no torta nie miałam serca odmówić - trudno. Liczę, że do piątku na ważenie nie będzie już śladu po nim. Choć nie ćwiczyłam to padnięta jestem moje dziewczyny blisko po 15 kg ważą więc ubieranie, noszenie pakowanie do auta to mała gimnastyka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Berni :) jakie efekty po jablkach??? Ja od dziś zaczynam tygodniową dietę jablkowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O masakra zwazylam się dziś i szok na wadze 77,7 kg!!! To więcej niż w styczniu jak zaczynałam odchudzanie. Przez weekend waga podskoczyla ponad 3 kg można się podlamac :( no trudno zabieram się za tydzień diety jabłkowej a później przechodzę na dietę od dietetyczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski Fili80 -masz to samo co ja, ni z tą ni zowąt waga podskakuje o kilka kg.... to woda i organizm może ci się broni bo za mało kcal jesz... albo jestes przed @ Beri - gratuluje wytrwałości w ćwiczeniach Ja w czwartek wlazłam na orbitreka, nie wiem czy poćwiczyłam 15minut ale łydki czuje do dziś i najgorsze jest to że jednak jestem za ciężka w sobotę przeskoczyło mi coś w kolanie że chodzić nie mogłam..... nadwyrężyłam. Niestety na tą chwile pozostają mi spokojne spacery bo za ciężka jestem - bo nie wiem jak mam to interpretować inaczej. W niedziele zliczyliśmy spacer i ognisko na świeżym powietrzu. ważenie dopiero w czwartek . @ minoł i jetem ciekawa czy coś się ruszyło. Pozatym czuje mały ubytek cm na brzuchu - stwierdzam to po spodniach... jakby mniej opięte :) U mnie w sobotę też niestety wpadł kawałek i pizzy i balantyna.... no niestety wszystkiego człowiek nie ominie... Pozatym oczywiście dalej ciągnę dietę niskowęglową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieceksztalty :) z waga zapewne się unormuje ale tak to już jest jak 3 dni nie liczę kcal i choć niby jadłam zdrowo to rzekomo na małe odstępstwa sobie pozwoliłam. Jadłospis na pierwszy dzień :) Śniadanie 1 duże jabłko, jogurt naturalny, cynamon Obiad sałatka, 3 jabłka, natka pietruszki, cebula, 1 jajko na twardo. Sos winegret Kolacja 2 duże jabłka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BERNI35
Hejka dziewczyny, dobrze że już tu trochę więcej ruchu bo w weekend nie miałam co czytać. U mnie waga 0,5kg mniej niż z początku roku czyli też lekki wzrost w porównaniu do tego co już było. Chyba dzisiaj się wybiorę na to badanie składu ciała żeby mieć porównanie na potem. Fili co do jabłek to będę kontynuować jeden dzień w tygodniu (zwykły obiad + jabłka do syta na pozostałe posiłki) ale już wiem że to nie może być piątek bo wtedy mąż mnie kusi ciastem prosto z cukierni :P Czasami się go pytam czy nie jest przypadkiem fidersem ;) Kobiecekształty, ja z w miarę regularnym ćwiczeniem nie mam problemu. Lubię ćwiczyć. Minusem jest tu bardziej brak czasu i to że lubię jeść wszystko :) Dziewczyny nie poddajemy się tylko działamy. Czy pozostałe koleżanki też coś napiszą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Berni :) właśnie tak działamy!!! Pocieszające bo w obwodach nie mam wzrostu więc ten wzrost biorę jak kop motywacyjny!!! Ten weekend potraktuje na rozkręcenie metabolizmu dziś już dieta a wieczorem Aqua aerobik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miętówka2
hejka dziewczyny :-) u mnie ok, melduję się. Miałam ciezki ost. tydz w pracy a w week chciałam podgonic zaległosci domowe i trochę odpocząć. Dietkuję, choc od tak niskiej kalorycznosci zle się czulam teraz jak mialam @. SLabosci, bole glowy, zimno... No, ale nic, luty za pasem trzeba spinać poslady i nie dawac sie. Menu: 1. owsianka, bakalie, maslanka, banan 2. jablko, pstrąg, faslka szparagowa 3. pomarancza, serek wiejski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki NO oczywiści że się nie poddajemy bo wszystko co byśmy nie robiły dla siebie , to tylko po to by czuć się pięknieszymi i bardziej atrakcyjnymi i pełnymi zdrowia. U mnie bez większych odstępstw tylko wczoraj z braku laku szklanka coli . dzisiaj do jedzonka mam : serek biały jablko i mandarynki czekolada gorzka mietowa- przepyszna ..... skrzydełka wędzone - znalazłam bez cukru iii puszkę ciecierzycy - uwieliam - tylko niestety to węgle puszka 21 W. ale tragedii nie ma - to nie pączek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) No i pierwszy dzień diety jabłkowej za mną :) no bez grzeszków się nie obyło - mała piętka chleba z masłem :( no ale na wadze po pierwszym dniu UWAGA 2,1 kg mniej :) chyba tracę kg z weekendu. Teraz lecę na spacer z dziewczynami później coś napiszę pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BERNI35
Hejka, ja wczoraj zaliczyłam godzinke jogi ale to nie dla mnie. Wole intensywne ćwiczenia. Dzisiaj w planie mocny "męski" trening. Zobaczymy czy dam radę. Idę pierwszy raz na crossfit w moim nowym klubie. Relacje zdam wieczorem lub jutro. Wczoraj nie udało mi się zrobić tego badania składu ciała :( bo mieli maszynkę zepsuta :( Będę musiała znowu się zmusić w innym terminie. Powiem szczerze że to dla mnie stres tak przed kimś się ważyć, gorzej niż przed wizytą dentystyczną :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki. Czytam Was od dłuższego czasu i postanowiłam do Was dołączyć, oczywiście jak pozwolicie. Tak w skrócie, mam 35 lat i trochę kg do zrzucenia. Moją zmorą są słodycze. Później napiszę więcej, bo teraz jestem w pracy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mocca :) Moją zmorą też były słodycze - oj jak bardzo... wiele razy próbowałam się od nich uwolnić, ale mój organizm za każdym razem odbierał to jak wydzieranie "skarbu" ;) Niespodziewanie znalazłam sposób kiedy odkryłam marsze z kijkami, zobaczyłam czego w tych słodyczach szukałam. Jeśli będziesz miała ochotę zajrzyj na bloga - są tam też szczegóły mojej "walki" ze słodkościami :) Dziś jestem o 24kg lżejsza i wolna od tego "muszę coś słodkiego" :) Do przeczytania :) Ola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BERNI35
Hejka, crossfit zaliczony :) Jest moc :) Będę chodzić na to raz w tygodniu o ile czas mi na to pozwoli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie. Tak jak pisałam mam do zrzucenia sporo kg. Moją walkę zaczęłam w zeszłym roku, do tej pory udało mi się zejść z wagi 98kg do ok 84. W piątek będę się ważyć więc podam dokładnie. Pewnie byłoby mniej ale za nami święta, a wtedy ciężko sobie tak odmawiać . Tak jak pisałam wyżej moją zmorą są słodycze. W tygodniu jakoś mi łatwiej "dietować" gorzej jest w weekendy. No ale już się spinam i wracam na właściwe tory. Ćwiczenia też już dzisiaj zaliczone, więc jest ok. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej lasencje.. AllllEEE ZiMnOOOO!!!! szlak by to :/ u nas -6 i tak ma być cały dzień.... CHCĘ SŁOŃCA!!! No witaj MOCCA35 - zapraszamy -bardzo ładny ubytek wagi ale napisz w jakim czasie schudłaś te kg i jak spiełaś du.....psko :) co cię zmotywowało itd... BERNI - Crosss to się chyba wypociłaś za wszystie czasy ZACZYNAm teraz- gratuluje ubytku wagi ...to bardzo dużo i na pewno czujesz się rewelacyjnie - proszę napisz w jakim czasie- ile schudłaś. FILI 80- żyjesz? :) U mnie laseczki powoli - z rana kawa jak zwykle teraz pare kabanosów na sniadanie pozniej serek bialy z rzodkiewką i ze szczyiorkiem banan i sałatka z piersia i feta na koniec w domu mam udko z kurczaka na obiad i tyle pewnie kawłek gorzkiej wpadnie do drugiej kawki. Noooo ale wiecie jutro ważenie jestem bardzo ciekawa czy ograniczenie Wegli, dalej coś daje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Żyję, żyję :) teraz i tak mam dużo czasu bo jestem na urlopie i pod koniec przyszłego tygodnia do pracy :( no a z czasem u mnie kiepsko mam bliźniaczki prawie 2 letnie i córkę prawie 11 lat do której przyjechała na ten tydzień przyjaciółka więc mam 4 dzieci :) małe stado. już piszę drugi dzień jabłkowy zaliczony z małymi odstępstwami no ale na wadze kolejny spadek 0,7 kg czyli na wadze 74,9 kg ciekawe czy w piątek uda mi się przekroczyć 74,5 kg. Witam nowe koleżanki :) postaram się później coś napisać więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zachęcam Was do zapoznania się z modelami butów sportowych idealnych do ćwiczeń. Są bardzo wygodne i zdrowe dla stóp Link - http://ujav.myaf.pl/qwsb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FILI80- MASZ wesoło ... podziwiam cię za ta diete jabłkową... ;) i gratuluje kolejnego spadku.... A u mnie po dzisiejszym ważeniu waga pokazała ....103,8 kg - więc kolejny spadek :) ciesze się bardzo bo "moje odmowy" każdego pszenicznego produktu daje efekty :) Ostatnio teściowa chciała być taka dobra i miła - przyniosła mi do pracy sałatkę jarzynową - odmówiłam.... ale się na mnie spojrzała, "coooo nie lubisz", " no zjedz,zjedz" -Teściowa się oburzyła, ale nie zjadłam. Nikomu nie tłumaczę że nie jem ziemniaków,bułek itd.... wiecie tylko wy i mój facet .... Zawsze jak się tłumaczyłam "ze jestem na diecie itp" - to nigdy mi nic z tego nie wychodziło. a tak to idę swoim torem i mam spokój i efekty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi :) Kobieceksztalty :) moje gratulacje spadku wagi!!! Za mną kolejny dzień jabłkowy tylko zaszalalam i dzień zakonczylam browarkiem ale już dziś grzecznie na wadze kolejny spadek 0,4 kg na wadze 74,5 kg u mnie jutro ważenie ciekawe co będzie dalej. Właśnie najstarszą odstawiłam do kina z przyjaciółką a ja mam 2h wolne rozejrze się za prezentami walentynkowymi. Miłego dnia życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PHUERKA
Fili,kochana zajrzyj na mój temat,a ja w tym czasie poczytam u ciebie! Buziaczki P.s. dodaje temat do ulubionych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×