Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy znacie taką osobę ktora według was ma życie usłane różami? Ja znam.

Polecane posty

Gość gość
Zdecydowanie wspaniałe życie ma Nadia strzelecka jedna z najbardziej tajemniczych kobiet w Polsce . Właścicielka sklepu www.dobre-repliki.pl znam ja osobiście , mega normalna zawsze uśmiechnięta kobieta. Pozdrawiam Cię Nadia jeśli to czytasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie każdy zna taką osobę. Ty harujesz jak wół i niewiele z tego masz, a kto inny ma wywalone i ma wszystko, nawet o to nie prosząc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez mam dobrze, piekny duzy dom. sprzataczka przychodzi 3 razy w tygodniu, 2 razy w tygoniu ogrodnik. nie gotuje bo mi sie nie chce. chodze co dzien do innej restauracji. raz w miesiacu jade na wakacje na tydzien, dluzej mi sie nudzi. 2 razy w tygoniu masaz. co tu narzekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i gitara. a ci wszyscy którzy zazdroszczą komuś fajnego życia niech wypierdalają i zapierdalają tak jak muszą robić to do tej pory :D zamiast komuś zazdrościć. każdy ma takie życie na jakie zasługuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do autorki tego głupiego wątku: chuj ci w d**e głupia k***o masz takie zycie na jakie zasługujesz i dlatego musisz tyrać na wszystko. nie masz takiego fajnego życia jak niektórzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez znam.. Anna Lewandowska np. Cokolwiek nie zrobi beda o niej mowic. Nazwisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
G...wno prawda, ordynarny wieprzu powyzej. Ciekawe czy jak ktoś się urodził bez nóg albo jak szukał miłości latami i wiecznie nie mógł trafić na kogoś o swoim systemie wartości i funkcjonowania, to też sobie na to zasłużył? Zwalaj pod budkę z piwem, ordynarny babo/chłopie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętajcie tylko, ze sukces nigdy nie przychodzi tak zupełnie sam z siebie. owszem niektore osoby maja latwiej, inne trudniej, ale zawsze trzeba sobie na niego zapracowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:51 Taaa, na sto pro :P Sami zapracowali, zwłaszcza taka którą ci właśnie opiszę. Otóz Znam jedną taką co dostała wszystko od wujka: zayebisty samochód, parę mieszkań w Warszawie (ta to już jak to sprzeda to będzie chyba milion na koncie miała i może żyć jak królowa), dostaje regularnie przelewy od matki która też nie do końca uczciwie pozyskuje tyle kasy (oszustwa podatkowe na duuuża skalę). I co, lasia sobie sama zapracowała na te kokosy? Żebym się nawet zessssrała, nie dostanę tyle, a nawet jeśli to tylko i wyłącznie swoja krwawicą, chyba będę musiała się wykonczyc zeby choc połowę z tego zdobyć. Bo mi nitk nie da niestety. Aha i jeszcze ma takiego farta że nie odczuła nawet żadnych złych cech macierzynstwa, bo cała rodzina jej pomaga. Ja tak nie mam. Co, moja wina? Ona sobie sama zapracowała? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co zawistna k***o zazdroscisz jej tego? dobrze ze ta dziewczyna o której piszesz ma takie fajne życie. a tobie chuj do tego. nie masz prawa jej zazdroscic. wszyscy którzy zazdroszcza innym i sa zawistni to hołota i prostaki pozbawieni inteligencji bo inteligentni ludzie nie sa zawistni i nie zazdroszcza innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 2017.08.06 11:20 jak ktoś się urodził bez nóg to widocznie tak musialo byc. ludzie beda cierpiec na choroby i z róznych innych rzeczy bo tak musi byc bo Pan Jezus tez cierpial, Bóg wie co robi, na razie musi pozwalac nam cierpiec, po sądzie ostatecznym to sie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i dobrze ci tak glupia scierko. to ze nie moglas trafić na kogoś o systemie wartości takim jak ty to juz twój problem i nie zawracaj tym glowy innym ludziom. a zla energia do ciebie i tak wróci i bedziesz miala jeszcze gorzej niz masz bo zawiść i zazdrosc to zle uczucia i żywiąc je wytwarzamy negatywna energie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mam fajne zycie. wygląd, pieniadze (nie jestem bogata ale biedna tez nie) faceta który wyręcza mnie w domu i w opiece nad dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie do końca rozumiem takiego podejścia : ,,facet WYRĘCZA MNIE w domu i przy dzieciach,,. Jeśli uważasz ze to fajnie, to ja mam jeszcze lepiej, bo mój facet mnie w niczym nie wyrecza. On po prostu ma te same obowiazki co ja i wykonuje je tak samo jak ja czyli : wspólnie utrzymujemy dom, dbamy o niego i wychowujemy dzieci. Mój facet nie robi z siebie bohatera narodowego, gdy posprząta mieszkanie, umycie okien nie jest dla niego wyczynem na miarę wyciągniecia 3 ludzi z płonącego wieżowca, a ugotowanie obiadu to nie skomplikowane doświadczenie z fizyki kwantowej :-) Czy mam życie usłane różami? Nawet bym nie chciała, bo byłoby to zwyczajnie nudne. Poza tym z obserwacji życia i ludzi wiem, ze im wyzej się jest, tym boleśniej sie spada. Czy zazdroszczę czegoś komuś? Owszem, jest taka rzecz. 3 lata temu zachorowałam na reumatoidalne zapalenie stawów. Zadroszczę tym, którzy żyja bez fizycznego bólu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:09 tak tak tak uwazaj bo ci uwierze :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w piźźźździe to mam czy akurat ty mi wierzysz skoro jesteś dla mnie nikim :-) :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie znam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 12:49 cytuję: "A w piźźźździe to mam czy akurat ty mi wierzysz skoro jesteś dla mnie nikim" wyszło szydło z worka jaka z ciebie prostaczka i wulgarna scierka. kultury nie znasz. twoja matka k***wka pewnie cie kultury nie umiala nauczyc skoro nie znasz jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktos c***isze prawde to sie obrazasz i rzucasz wulgaryzmami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w*********j do burdelu ssac druta albo z********ac do kamieniołomów bo tylko do tego sie nadajesz tepa zawistna suko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam taka osobę która umie się tak okręcic by mieć tylko dobrze. Typowa egoistka która wykorzysta nawet najbliższych by mieć lepiej. Osoba która bierze a nie daje nic od siebie. Urodzona w czepku zawsze wszystko jej łatwo przychodzi. Ma w nosie to co inni o niej mówią. Ludzi traktuje z góry. Szczególnie tych którzy nie mają za dużo w portfelu. Przed nimi tez najbardziej lubi się chwalić. Uwaga! Takie osoby często są zakompleksione. Ta otoczka z zewnątrz to tylko maska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:54 Zgadzam się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emi000
Jako dziecko i nastolatka zazdrościlam wszystkim jednego - szczesliwej rodziny. Picie przemoc i poniżanie w domu sporwodowały że na start w życiu dostałam jedynie zniszczoną psychikę, nic więcej. Dopiero odcięcie się i wyjazd zagranice sprawil że zaczełam życ. No może nie do końca bo pojawiły sie choroby autoagresywne i zaczęłam czuć się jak warzywo. Ale się nie poddaję. Znalazłam swoje pasje. Zawodowo robię to co lubię. Ciągle się rozwijam. Podróżuje po swiecie. I nie jest powiedziane ze każdy musi mieć wspaniałego męża i dzieci. Ja przestałam o tym marzyć już dawno temu. Jest mi teraz dobrze ze sobą kiedy zaakceptowałam to wszystko. Jestem zdania że każdy może coś w życiu osiągnąc nie licząc na pomoc bliskich. Skoro mi sie udało odbiłam się od dna gdzie było jescze 10 metrów mułu, bez niczyjej pomocy z bagażem doświadczeń nieszcześliwego dzieciństwa i chorób utrudniających życie w tym depresji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi jak nie odpowiadał pierwszy mąż to go zmieniłam.nie mielismy dzieci,i dzieki bogu.Obecny mąż pomaga przy dziecku,mamy 6 tygodniowa corke.Wstaje do niej w nocy,mowi kochanie ty spij.Zmywa,sprzata,odkurza.Wiec to od Ciebie zalezy jak sie potoczy twoje zycie i Twoj zwiazek.wiadomo ze nie na wszystko mamy wplyw.tez nie mamy mieszkania.Ale na czlowieka z ktorym chcesz spedzic zycie masz wplyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seriofrejskeli
ja mam poczucie, że życie ulatuje mi między palcami, ale inni twierdzą, że mam ekstra życie. kasa, stanowisko, super mąż. stabilizacja. Ale ja tej stabilizacji nienawidzę. Oglądam sobie na www.movieneo.com filmy i serce mi czasem pęka na tych romansidłach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mi się wydaje, ze kazdy ma fajniejsze zycie ode mnie... spotykają swoje ideały w miłości, a jak ja spotkałam wspaniałego faceta, to okazało się że ma problem z piciem i musieliśmy się rozstać, bo nie chciał się leczyć. Był naprawdę wartosciowym facetem, ale nie dało mu sie pomoc. Jestem sama obecnie... niby nie jestem brzydka, głupia, a jakoś nie mogę nikogo spotkać. Koleżanki się zakochują, spotykają super facetów. Ja przyciągam zawsze jakiś z problemami. Jestem niby nie głupia, mam pasję, a jakos nie umiem się przebic, zeby bardziej zaistnieć, czy zarobic na tym pieniadze. Mam wrażenie, że ludziom wszystko łatwiej przychodzi...albo to ja jestem nieporadna. Nic mi kompletnie w życiu nie wychodzi. Od rodziców nie mogę liczyc na wsparcie, są toksyczni i tyllko mnie niszczą. Zazdroszczę innym przede wszystkim rodzin, normalnych, pojadą do domu, czują się bezpiecznie, maja wsparcie. Ja zawsze bylam pozostawiona sama sobie, moja matka wieczna cierpiętnica, która dramatyzuje, ojciec zawsze miał nas gdzies. No i tak, czuję sie taka skrzywdzona przez los...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja uważam, że to duzo zalezy od tego ile dostaniemy od rodzicow, ale nie chodzi tylko o kasę. Znam ludzi, zwykłych, bez specjalnych talentow, czy czegos, ale mieli ciepły, kochający dom i teraz prowadzą szczęśliwe zycie, wszystko im się udaje. Z kolei jak ktoś jest obdarzony talentem i ma wsparcie i jest dobrze wychowywany, to moze zajść naprawdę daleko. Mam taką koleżankę, jak na swoje lata osiągnęła bardzo dużo, ale od dziecka wspomagali ją rodzice i inwestowali w jej umiejętności, doceniali ją itp. Są ludzie, którzy są pozbawieni dobrego dziecinstwa, ale mają twarde osobowości, więc jakoś dają sobie radę i się przebijają. Także mówi się, że złe dziecinstwo to żadne usprawiedliwienie i podaje się przykłady sławnych ludzi z nieciekawą przeszłością. Ale niestety prawda jest taka, że jak ktoś ma słabszy charakter +wychował się w nieciekawej rodzinie to ciężko z tym. I taką osobą jestem ja. Naprawdę próbowalam walczyć o życie, chodziłam na terapię, ale moje dziecinstwo rozbiło mnie na tyle, że zawsze juz będę zyla w poczuciu bycia gorszym i niekochanym. Jak byłam mała, miałam dużo talentow, super pisałam, ale moja matka miała mnie totalnie gdzieś. Nigdy mnie nie słuchała, tylko wyyzywała i krytykowała. Byłam dobrym dzieckiem, pełnym pasji itp. Gdybym dostała rodzicielską miłość, akceptację i dobroć, myślę że byłabym zupełnie gdzie indziej. Wprawdzie nie narzekam jakoś na swoje zycie, ale do konca szczesliwa tez nie jestem, wiem, że z odpowiednim wsparciem mogłabym osiągnac duzo wiecej. Jestem bardzo wrażliwa i lękliwa, potrzebuje kopa, a mi nikt nigdy takiego kopa nie dał.I jest jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×