Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

PAŹDZIERNIKÓWKI 2017

Polecane posty

Gość Mlabka
Skarbosia i Figimigi, to juz macie wszystko przygotowane, widze;) my wlasnie urzadzamy pokoj goscinno-dzieciecy i mysle, ze jak w tym tyg skonczymy to tez sie wezme za pranie i ukladanie w szafkach;) jeszcze tylko dostawke musze kupic do lozka, jakies tam posciele, przescieradelka itp i art kosmetyczne dla Malego;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lupilupa
Figimigi ja podobnie jak Ty zaczęłam pakować torbę do szpitala. W takie najważniejsze rzeczy: ręczniki, piżamy, podkłady poporodowe. Zamiast mi się plątać po różnych kątach w domu, czekają w jednym miejscu. Wiadomo, że takie przedmioty jak szczoteczka czy antyperspirant w ostatniej chwili złapie i wrzuce do torby, ale nie wyobrażam sobie urządzać prasowania między skurczami :-) Ubranka, pościel czy obicia z wózka (mam po starczym synu) też są poprane i czekają w komodzie. Butelki, szczotki i termometr na podczerwień kupione. W zasadzie to mamy już wszystko poza kosmetykami dla maleństwa, ale to już drobiazg. Ja wolałam zająć się tym szybciej, gdyż teraz nie mam na to czasu. Czeka mnie segregacja i sprzątanie w szafkach w pokoju u syna, od września pierwsza klasa, trzeba zrobić miejsce na książki, zeszyty itp. Szkoła też ma nie byle jakie wymagania, okazuje się, że kredki czy farby muszą być też określonej firmy. We wrześniu na to wszystko mogę nie mieć siły, już teraz brzuch mi zawadza, a plecy bolą przy większym wysiłku. Mlabka o baloniku epino nie słyszałam, poczytałam teraz o nim na necie i może rzeczywiście jest przydatny i pomocny. Znając siebie i swoją systematyczność skorzystałabym z tego może raz, regularne ćwiczenia po 15 min dziennie to nie dla mnie. Wole jednak nacięcie krocza, najwyżej później będę prosić lekarza, żeby ciasno zszywał ;-) Lasana co słychać u Darii? Skarbosia bardzo się cieszę, że Iga dobrze rośnie i się rozwija, wybrałaś śliczne imię, bardzo mi się podoba. U mnie moja mama na wszystkie sposoby stara się namówić mnie i męża do zmiany imienia dla syna, wdg niej skrzywdzimy dziecko dając mu na imię Ignacy. Tak mi miesza w głowie, że zaczynam mieć wątpliwości czy to dobru wybór. Druga opcja to Filip. Hmm może Wy coś doradzicie? Proszę o szczere aż do bólu opinie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak to rozumiem, z pierwszoklasistą też dużo obowiązków i to również wyprawka z tym, że szkolna :) Oj nie, Filip zbyt pospolite, Ignaś przepiękne imię! Ja gdybym miała chłopca dałabym na imię Leon, ale Ignaś bardzo ładne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mlabka
Mnie tez sie Ignacy bardzo podoba:) Ale Filip tez:) No a Leon jest u mnie zarezerwowany na nastepnego chlopca, haha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm... słyszałam, że w niektórych szpitalach nie pozwalają chodzić w bawełnianych i wtedy chociaż na wyjście do kibla można założyć te siateczkowe... Ale może to tylko jakaś niepotwierdzona plotka. Ja wezmę pewnie i takie, i takie i zobaczę jak to będzie. Mlabka, czyli widzę, że ostatecznie wzięłaś się za zakupy dla malucha :) O baloniku nic nie słyszałam i też raczej nie będę kupować, jakieś ćwiczonka na mięśnie przygotowujące do porodu mamy ze szkoły rodzenia, no to czasem sobie ćwiczę. A co do nacinania krocza to też można niby jakieś masaże sobie tam robić, ale czy to coś daje, to nie wiem. Figimigi, ale Ty masz najbliżej termin porodu :) Choć fakt, ja nic nie mam poprane, jeszcze sporo rzeczy muszę dokupić... ale to zostawiam sobie na wrzesień jednak, bo poród pod koniec października. Lupilupa, to Ciebie w tym roku dwie wyprawki czekają :D a ja ledwo jedną potrafię ogarnąć :) No i oba imiona mnie się bardzo podobają: Ignacy może odrobinkę mniej w pełnej wersji, ale Ignaś jest przesuperancki, też się zastanawiałam nad tym imieniem, tak samo Witek, Tymek - bardzo podobają mi się te skróty, minimalnie mniej pełne wersje. Nad Filipem też myślałam, bo mi się podoba, ale ostatecznie jest jakaś moda na Filipy teraz, więc bym nie dała. Wybrałabym Ignacy! Skarbosia, super, że mała zdrowo rośnie! Oby tak dalej i w październiku będziesz już tulić swoją małą kruszynkę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wczorajsza wizyta ogólnie bardzo fajnie, bo u Darusi wszystko dobrze, zdrowa, waży około 1600g. Strasznie słodko mi brzmi, że ma np. kość ramienia o długości 5cm, albo udową o długości 5.67cm. Jakie to jest maleńkie jeszcze! Ale najgorsza ze wszystkich moich wizyt, bo mała już nie chce być podglądana i odwróciła się buźką do mojego kręgosłupa! Lekarz nawet włączyl ten podgląd 3D i zrobił fotkę, żebyśmy chociaż mieli coś na pamiątkę, ale fotka jest... karku :D No i Daria dalej pozostaje Darią, nic się nie zmieniło, ułożona główkowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
He he kilka lat temu nazwalam tak swojego synka (Ignaś) i powiem wam, ze nie bylo to popularne imie. Teraz widze, ze juz robi sie dosyc popularne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mlabka
Super, ze tak wszystko sie dobrze Wam uklada dziewczyny;) jeszcze kilka tygodni i nasze dzieciaczki beda z nami;) Apropo prania - jakie proszki polecacie? Kierujecie sie skladem? Nie moge za bardzo w necie znalezc analiz proszkow dla dzieci... czytalam jedynie ze Dzidzius i Jelp sa calkiem spoko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mlabka
A i jeszczs jedno! Jakie rozmiary ubranek macie? Bo ja mam troche nowych, troche od znajomych, niby wszystko na 0-3 mce, ale tak na moje oko to ta rozmiarowka jest w caly swiat! Do szpitala bierzeciecie ciuszki na ile cm??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dziękuję wszystkim za opinie :) Wychodzi na to, że pozostanie Ignacy. W księdze imion pisze, że Ignasie to fajne i zaradne życiowo osoby. Hihi pożyjemy zobaczymy. Filip odpadło z kretesem. Dziś byliśmy z synem na rzecze i grupka młodych osób skakała ze skarpy do wody. Wśród nich był Filip, który zawahał się i widać było, że bał się skoczyć. Widząc to jego koledzy skwitowali: Filipy to c.py :-/ Lasana super wiadomości, niech Daria rośnie zdrowo. My z ostatniej wizyty nie mamy wcale zdjęcia. Mały tak jak Twoja córeczka nie chciał nam pokazać twarzy. Szkoda, ponoć teraz obraz jest na tyle szczegółowy, że można się już dopatrzyć podobieństwa. Z drugiej strony czytałam, że natura nas tak zaprogramowała, iż wszystkie noworodki podobne są do swoich ojców, po to aby Ci nie wyparli się potomstwa :-) Mlabka ja prałam w Loveli i też jest całkiem spoko, chociaż na trudne plamy po przecierkach z jablek czy marchewki ponoć Jelp jest bardziej skuteczny. Mi koleżanka dała na wypróbowanie mydełko odplamiające firmy dr Reiner, na etykiecie pisze, że jest z naturalnych składników i nie podrażnia skóry. Sama jeszcze nie sprawdziłam, ale ona przy trójce małych dzieci mówi, że jest niezastąpione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też prałam w Loveli :) Lasana, to nasze dzieciaczki są wagowe podobne :) może urodzimy w tym samym dniu?? ja też mam jeszscze sporo rzeczy do kupienia ale zostawiam to również na wrzesień ;-) Ja mam większość ubranek na rozmiar 62, dlatego muszę dokupić jeszcze 56 ;) poród mam na 19 października i tak się zastanawiam jak trzeba będzie ubrać małą na wyjście ze szpitala, jakiś kombinezon grubszy czy jeszcze cieńszy? co myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odzywam się po czasie, ale też byłabym za Ignasiem :) Piorę w loveli. Ciuszki w domu mam w rozmiarach 56, 62, 68 i 74, pojedyncze sztuki na 80 Z tym, że te 74 potrafią być wielkością jak 62 i odwrotnie. Ja mam termin na 4.10 i na wyjście ze szpitala mam taki kombinezon http://www2.hm.com/pl_pl/productpage.0494937003.html#Brązowoszary rozmiar 62. Mając termin na 19.10 nie kupowałabym grubszego. W razie co dwa kocyki, tak myślę. U nas z pogodą jest ciężko, nie da się chyba przygotować na każdą ewentualność niestety. Ja mam zdjęcia usg z ostatniej wizyty w 29tc i mam pół buzi bo na drugiej połówce mam całe przedramię dzidzi, ale już każdy łącznie z mężem powiedział, że podobna do mnie. Moja mama zobaczyła, to powiedziała, ze wygląda jak ja po urodzeniu. Jestem ciekawa czy teraz w poniedziałek będę widziała twarzyczkę :) Lasana super, że na wizycie wszystko w porządku <3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ubranka też w wiekszości mam na 62 lub od 0-3. Na 56 tylko kilka sztuk, z 2 pajacyki i body. Do szpitala na wyjście też mam przygotowane śpiochy, body i kaftanik na 56. Jeśli chodzi o kombinezon to kupiłam podobny do tego co Figimigi: http://www.smyk.com/catalog/product/view/id/210155/ Ma dość grubą podszewkę, wydaje mi się, że będzie wystarczający, ale jak kupisz zimowy to też obleci, tylko wtedy chyba w wiekszym rozmiarze, żeby na dłużej posłużył :-) Dziewczyny mierzyłyście obwód Waszych brzuszków? Ja jutro zaczynam 34 tc i mam w 99 cm, mierzone na wysokości pępka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś zaczęłam 34tc i mam w brzuchu 109cm :D Z tym, że talii osy nie miałam na początku bo startowałam z ok. 80

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli też kupię taki kombinezon-pluszak :) ja nie mierzylam obwodu brzuszka. Rano a wieczorem, diametralna różnica, więc kiedy zmierzyć? Nawet waga wieczorem jest o ponad kilogram wyższa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skarbosia zmierz kiedy chcesz :-) Mój brzuch teź zmienia swoj kształt, wszystko zależy od tego jak ułoży się dzidzia. Po nacy jak śpie na jednym boku to z jednej strony mam całkiem płaski :-) Figimigi coś mi mówi, źe Twoja córeczka będzie z września :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lupilupa jeżeli to już będzie donoszona to mogę rodzić we wrześniu nie obrażę się! :P Chociaż mam przeczucie, że przenoszę termin z racji brania ciągle tych leków na podtrzymanie... W sumie jestem ciekawa do kiedy będę je brała. W poniedziałek mam wizytę. U mnie waga bardzo skacze. Wizyty u lekarza mam zawsze wieczorem, jestem po obiedzie i ta waga u niego mierzona ma się nijak do tego co ja się zważę rano czy też przed obiadem. I tak samo jest, jak powiem dosadnie - jak się dobrze załatwię to potrafi mi waga spaść o 2kg. Ja prowadzę taki zeszycik, gdzie się mierzę i ważę co tydzień od początku ciąży i naprawdę wszystko oprócz piersi i bioder mi skacze.... Kurcze zostało już tak niewiele czasu, że nie mogę w to uwierzyć. Ostatnio mąż się przyznał, że dociera do niego dopiero, że za kilka tygodni wyjedziemy z domu we 2 a wrócimy w 3 i że będzie już z nami dzieciątko. Powiedział też, że boi się "obsługi" maleństwa. Utwierdziłam się w przekonaniu, że chyba do niedawna dla mojego męża ciąża to była abstrakcja :D Z racji tego, że mam łożysko na przedniej ścianie to pewnie trochę mnie wrażeń omija ale wczoraj leżymy z mężem, oglądamy film a mąż nagle mówi - patrz na swój brzuch, patrzę a tam taka górka z prawej strony wystaje, mała musiała chyba pupcię wypiąć, śmialiśmy się strasznie, bardzo uroczo to wyglądało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do ubranek, to ja prawie w ogóle nie mam nowych, bo dostałam naprawdę mnóstwo i to rozmiarkami tak do roku nawet, najwięcej na 62 i 68. Ale w szafie na razie ułożyłam 56 - 62 i parę mniejszych 68 lub te bezrozmiarowe 0-3 miesięcy. A do szpitala myślałam, żeby właśnie kupić nowe na 56, mama mówiła, że spokojnie przez miesiąc mieściłyśmy się w 56, ja jestem niewysoka, więc nie sądzę, żeby jakiś gigant mi się urodził :) ale niektórzy radzą, żeby poczekać do porodu i mąż kupił do szpitala ubranka, jak już rozmiar będzie znany. Skarbosia, może, może, kto wie :D ja mam termin na 23 października z USG, a z OM na 21. A na wyjście - też nie wiem, dziewczyny rodzą na początku października to jeszcze ciepło, pod koniec już może być zimno... z drugiej strony to tylko podróż ze szpitala do auta i z auta do domu. No Figimigi i Lupilupa, wy to już tak bliziutko macie do porodu, ale jednak jeszcze trochę czasu jest. Jak się czujecie w tym ostatnim trymestrze? Ja wciąż dobrze, oprócz tego, że mnie teraz wirus zaatakował i mam wieeelgachną opryszczkę, jeszcze nigdy takiej nie miałam. W ogóle już dawno nie miałam i musiało wyleźć to dziadostwo. Jestem ciekawa, jak będzie z samopoczuciem za miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja obecnie funkcjonuję w miarę nieźle. Ale jak tylko temperatura wzrośnie na dworze, to od razu puchną mi stopy, robię się ospała i ociężała, źle mi się śpi. Dlatego nie mogę się doczekać takiego definitywnego końca wysokich temperatur i oczekuję takich na poziomie 20 stopni. A tak to jest nieźle, co prawda, uważam, że jest to najgorszy z trymestrów, no i coraz gorzej jest coś zrobić, ciężko przekręcić się na łóżku, ciężko wstać z łóżka, szybko się męczę, no i siusiam bardzo często, przez co uciążliwe staje się wyjście gdzieś z domu, bo zaraz muszę planować gdzie zrobię siku. Ostatnio u weterynarza prosiłam, żeby mnie wpuścili do swojego kibelka bo do domu bym nie dojechała. No masakra :P Dużo pomaga mi mąż, no ale on chodzi do pracy, więc większość dnia i tak muszę radzić sobie sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salisso
figimigi coś wiem niestety o tym siusianiu. Ja to co chwilę biegam, bałam się, że mam coś z pęcherzem już, ale lekarz mnie uspokoił. Ja dziewczyny powoli kompletuję wyprawkę i tez dużo zamawiam online w gemini i trochę też po aptekach stacjonarnych patrzę na ceny. Czytałam twoją listę figimigi i moja jest podobna :D Ja zamiast Octenispetu kupiłam Linoseptic - działa tak samo, ale jest po prostu tańszy i większy, oliwkę do natłuszczenia, zapasa pampersów, gruszkę do noska, bepanthen. Ja już dziewczyny coraz bliżej porodu i trochę zaczynam się nakręcać :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja większość rzeczy kupiłam teraz przez internet, szczerze mówiąc nie chce mi się już jezdzić zbytnio po sklepach/galeriach ale jeszcze jeden taki wypad mnie na pewno czeka zeby dopiac wszystko na ostatni guzik. Myslę czy kupić kokon gniazdko i jaki rożek wybrać... jeszcze został mi laktator do kupienia i kilka ubranek 56 bo takich mam najmniej. Ja bardziej jednak nastawiam się do kombinezonu już cieplejszego, termin mam na 18-19 paź, więc taki pluszowy może w ogóle się dzidzi nie przydać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skarbosia zastanów się jeszcze nad zakupem kokonu, uważam że to jest zbędny wydatek. Noworodki często mają nie w pełni wykształcone panewki biodrowe, które formują się po narodzinach. Naturalna pozacja dla dziecka to składanie nóżek w tzw żabkę, która ponaga je ćwiczyć. Szczelnie otulone w gnieździe, które jest dość wąskie uniemożliwia im przyjęcie takiej pozycji. Ponad to kokon jest dodatkowyn siedliskiem kurzu i bakterii, może wywołać alergie u niemowlaka. Nie jest to pielucha tetrowa czy kocyk, która wyprana raz dwa wyschnie. Z resztą, każdy dzidziuś jest inny i może się okazać, że Twoja Igunia za żadne skarby nie pozwoli się do takiego wynalazku włożyć :-) U mnie z pierwszym synem sprawdził się becik. Położne tuż po porodzie krępowały rączki dziecka pieluszką tetrową, a później zawijały je w bet. Mówiły, że dzięki temu niemowle jest spokojniejsze, gdyż czuje się bezpieczne. W brzuchu mamy też miało mało miejsca. Patent z becikiem stosowałam na noc do 3 msc życia synka, wydaje mi się, że dzieki temu mały od początku dawał się wyspać :-) Teraz też poprosiłam krawcową, aby mi taki uszyła wraz z 2 poszewkami na zmiane. Figimigi też dość często biegam do toalety, zwłaszcza w nocy. Potrafie się budzić nawet cztery razy. Jest to męczące, tym bardziej że od jakiegoś czasu mam w ciąży problem ze snem. Wczoraj miałam mega stracha, gdyż pojawiły się u mnie na wieczór bolesne skurcze. Byłam gotowa już chwycić torbe i jechać do szpitala. Postanowiłam jednak nie panikować, położyć się i odpocząć. Po chwili przeszły. W najbliższy czwartek mam wizytę, mam nadzieje, że do tego czasu już nic podobnego się nie wydarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lupilupa, już się zaczynają skurcze na naszym forum! To chyba oznacza, że porody coraz bliżej :) No, ale jednak lepiej, żeby Ignaś jeszcze troszeczkę poczekał w brzuszku :) oj, z tym siusianiem to też mam przeboje. Czasem wstanę z kibelka i od razu znowu mi się chce... W nocy jeszcze nie jest źle, bo jakieś dwa razy wstaję, ale tak to jak gdzieś wychodzę, dbam, żeby kibelek był w pobliżu. No, a co do zakupów to czeka mnie jedna wielka wyprawa po wszystkie rzeczy dla małej, których jeszcze nie mam. Też właśnie m. in. ubranka r.56, proszki do prania, artykuły higieniczne no i rzeczy dla mnie do szpitala i do karmienia :) Skarbosia, ja akurat się na kokonach nie znam, ani ogólnie na bobaskach, ale kokonu nie kupuję, laktatora przynajmniej na razie też nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W takim razie wstrzymam się z tym kokonem :) a tak się nakręciłam bo naczytałam się w necie, że to taki przydatny gadżet, no a hmmm do najtanszych też nie należy, więc nie chcę wyrzucać kasy w błoto. Jeszcze mam pytanko co sądzicie na temat misiów szumisiów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słuchajcie ja to śpię jak zabita, około 9 godzin zawsze, z przerwami na siku, ale od razu zasypiam, na razie nie mam z tym problemów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mlabka
Hej! Ale tu sie dzialo przez moja nieobecnosc! Ja jeszcze tez musze po pare rzeczy skoczyc do sklepu, glownie po kosmetyki dla Malego, pampersy i te wszystkie wklady poporodowe dla mnie. Ubranka na 56 juz tez kupilam, wiec na poczatek bedzie. Dzis kupilam proszek Dzidzius wiec moze powoli zaczne prac;) Becik tez musze zamowic, i faktycznie jakis cieply kombinezon lub kurtke, bo termin mam na 17 pazdziernika... Aha, slyszalam ze mis szumis jest super, ale nie na kazde dziecko dziala... Ale sprobuje, bo to prezent od przyszlego dziadka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lupilupa
Ja też dostałam misia szumisia od bratowej, ich syn miał dwa. Jeszcze nie testowałam, ale na pierwszego syna działał odgłos suszarki do włosów, z you tube mu puszczałam. Misiu wydaje podobny dzwięk, więc może zadziała. Minus za szybko się wyłącza po ok.3 min. U Was działają też tak krótko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lasana też jestem zdania, żeby jeszcze tak z 3 tyg posiedział. 34 tc to za wcześnie na przychodzenie na świat. Pewno bez inkubatora na tym etapie by się nie obeszło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny! Za mną tragiczny weekend. Choroba suni o której pisałam wcześniej okazała się czymś poważniejszym niż zakładano, doszło do zatrucia organizmu, był to prawdopodobnie nowotwór cewki moczowej. Sunia już w piątek czuła się bardzo źle, w sobotę prawie nie kontaktowała i w sobotę byliśmy zmuszeni pomóc odejść jej z tego świata by już dłużej nie cierpiała. Bardzo to przeżyłam, to moja najukochańsza przyjaciółka. Non stop płakałam i sobotę i niedzielę, nie mogłam się powstrzymać, mój mąż też, dzidzia zaczęła być bardzo niespokojna i już myślałam, że z nerwów zacznie mi się jakaś akcja porodowa. Dziś się uspokoiłam to i dzidzia się uspokoiła. Dwie godziny temu miałam wizytę. Ulcia waży 2330g, od ostatniej wizyty przytyła 1080g czyli wręcz książkowo :) Leży cały czas główką w dół, ponoć lekarz mówi, że już się nie może obrócić bo już za duża. Moja szyjka znowu skrócona o 5mm ale ponoć mam się już nie przejmować na tym etapie, zwłaszcza że zamknięta a nawet mam się cieszyć :D. Za 2 tygodnie mam odstawić już luteinę. Gin pobrał mi już też ten wymaz z pochwy i pupy. Następna wizyta za 3 tygodnie, to już będzie 37tc. I to już będzie prawdopodobnie ostatnia wizyta. Nie mogę w to uwierzyć! To już zaraz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny czy Wy też macie problemy z kafeterią czasem? Wczoraj dodałam post a widzę go dopiero dzisiaj, a wczoraj cały wieczór nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×