Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

PAŹDZIERNIKÓWKI 2017

Polecane posty

Gość Lupilupa
Hej dziewczynki, minęło juz blisko 5 miesięcy od kiedy urodziły się Wasze pociechy, napiszcie proszę jak się mają, czy rosna zdrowo, robia coraz to wieksze postepy w rozwoju, a moze mają już pierwsze ząbki? Nadal karmicie piersią czy mm? Mój Filip zaczął 6 miesiąc, rośnie zdrowo, jest bardzo pogodnym i uśmiechnietym chłopcem. Karmiony mm, ale je też kaszki, deserki owocowe i zupki. Od niedawna wcina też chrupki kukurydziane. Ma spory apetyt, co przeklada się na wage 7,5 kg. Hihi najpierw masa, później rzeźba :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lasana
Hej Lupilupa, z ciekawości weszłam na forum i patrzę, o, coś się jeszcze działo. Ja może napiszę co u nas. Daria wkrótce kończy 6 miesięcy i rozwija się chyba ok. Choć wydaje mi się, że nie spieszy się z nowymi umiejetnosciami. Umie już obracać się na brzuszek, na plecy baaardzo rzadko, kręci się wokół wlasnej osi, czasami odpycha łapkami i wtedy jedzie do tyłu. Jeżeli na macie nie może sięgnąć jakiejś zabawki, to nie próbuje do niej podpelznac, tylko chwyta matę i przyciąga :-P dużo się uśmiecha, łatwo ją rozsmieszyc, lecz prawie się nie śmieje na głos. W ogóle mało też gada, jeżeli już, to raczej samogłoski, sylaby to się tylko czasem zdarzają. Od jakiegoś tygodnia zrobiła się bardziej marudna. I coraz częściej się budzi w nocy. Już mi przesypiala kiedys cale, potem zaczela sie budzic co 3 godziny, teraz nawet co dwie. I w ciagu dnia ma problemy ze spaniem. Kiedyś na spacerze (i po) spala ze 3-4 godziny, teraz się budzi po godzinie. Potem jest marudna, bo niewyspana, zasypia przy piersi, a jak odejde to się budzi. I jeszcze bardziej marudna. Musialabym chyba te dwie godziny z nią leżeć, żeby laskawie sobie pospala. Smoczka nie tknie, butelki też nie, używa tego tylko jako zabawki, ale jak wleje mleczko do butli, to wypluwa. Także noo... chyba mam dosc wymagajace dziecko, ale nie jestem w sumie zmęczona, raczej troszkę mi brakuje czasu dla siebie, bez dziecka. Jak mała z mężem zostanie, to czasem całą godzinę potrafi płakać. Od września będę wracać do pracy i do tego czasu mam nadzieje, ze sie jakos ogarniemy. A jak u Was? Dajcie znac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem na 13 grudnia hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×