Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

PAŹDZIERNIKÓWKI 2017

Polecane posty

Lupilupa ja mam dopiero dzisiaj wizytę i usg połówkowe :) Ale niestety dopiero o 20:30 a znając mojego lekarza to pewnie i tak będzie z 1h opóźnienia jak zwykle :) Więc niestety ale jeszcze cały dzień czekania... Plus jest taki, że dzięki tym późnym wizytom, na każdą wizytę może iść ze mną mój mąż. W sumie to nawet się nie denerwuję, przed poprzednimi wizytami to się strasznie denerwowałam, a teraz jakoś dziwnie nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lavja
Lupilupa, ja też mam dzisiaj polowkowe. Dam znać po. Niestety poleciała mi hemoglobina i hematokryt...ale ja mam zawsze z tym problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, no to trzymam kciuki ! I czekam na relację :) Ech, ja do połówkowych to mam jeszcze kupę czasu, bo dopiero 12 czerwca będę miała robione, ale nie mogę się doczekać, bo od ostatniego genetycznego, nie miałam żadnego USG robionego. Jutro idę rano na wizytę, ale pewnie po to, żeby się dowiedzieć, że wyniki ok, na ważenie i obmacanie :D Tak Wam się chwaliłam, że super zdrowa jestem, mężowi też tak gadałam ostatnio, że w tym roku ani razu chora nie byłam, ani przeziębiona, no i chyba wykrakałam, bo się teraz lekko podziębiłam, ale już trzeci dzień, a mi nic nie przechodzi. Lupilupa, super, że tak dbasz teraz o hmm... formę? Kondycję? Wszędzie trąbią, że trzeba sport w ciąży uprawiać, a mi ostatnio ciężko z czasem, w weekendy praktykuję dłuższe spacery albo basenik, ale w ciągu tygodnia to praca, praca, praca. No i mi nogi póki co jeszcze nie puchną. A Ty kiedy będziesz miała połówkowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej Dziewczyny! Zazdroszcze juz tych polowkowych! Ja mam dopiero 6 czerwca, i juz sie nie moge doczekac, az zobacze mojego dzidziusia:) Ja tez sie staram cwiczyc, ale tez jest ciagle zmeczona:) Wrecz sie zmuszam, zeby chociaz raz w tygodniu jakis spacer, basen i yoge dla ciezarnych zrobic. Kupilam sobie jednoczesciowy kostium, nie ciazowy, ale rozmiar wiekszy i z drapaniami na brzuchu. Bylam w nim dwa razy, i chyba kolejny raz sie w niego nie zmieszcze juz! :) Kurcze, tak sobie czytam o tych waszych ciaglych badaniach i wizytach u lekarza i sie zastnawiam czy tez powinnam cos takiego robic... jak wspomnialam, u mnie w Irlandii tak o to nie zabiegaja. Ostatnia wizyte mialam u lekarza rodzinnego jakis miesiac temu. Raz w szpitalu mi zrobili badanie krwi, tarczycy i moczu i koniec. Nawet wynikow nie widzialam, bo dopoki wszystko jest ok, to nie zawracaja glowy pacjentkom. USG polowkowe bede miec za dwa tygodnie. Kolejna wizyta bedzie u lekarza rodzinnego za miesiac, a w szpitalu za dwa miesiace.... Tu glukozy nikt nie bada dopoki mocz jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mlabka
zapomnialam sie podpisac :) Ja juz bym chciala kupowac wyprawke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lesana ja już siedzę w domu na L4, więc ruchu mam nieco mniej niż wcześniej, a urodzić jakoś trzeba :) Dlatego chodzę na basen, poza tym mam jeszcze jedną "brzuchatą" koleżanke i tak razem się motywujemy do wspólnego pływania. Sama to raczej nie byłabym tak systematyczna. Wizyte mam 1 czerwca. Hihi jest szansa, źe na dzień dziecka dowiem się jakiej płci jest dzidzuś, też bym już chcilała kupować maleńkie ubranka :) Ostatnio zauważyłam, że pod wieczór mam obrzęknięte łydki, nie jest to jakaś wielka opuchlizna, ale zawsze. Nie chcę się łudzić, że to epizod spowodowany przez pare dni ciepła. Z poprzedniej ciąży (mam syna też z października) pamiętam, że im bliżej finału było gorzej. W ostatnim miesiącu przed porodem rano zakładając buty nie mogłam ich ściągać przez cały dzień, bo później już bym ich nie założyła. Co prawda wtedy pracowałam do samego rozwiązania i mówią, że każda ciąża jest inna, ale coś mi się wydaje, że pod tym względem u mnie będzie powtórka z rozrywki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lavja
Hej, Ja już po wizycie :) Lekarz powiedział że wszystko mu się podoba :) dzidzia w normie. Z usg starszy niż OM waga 350, wzrost 23cm. Włączył na 3d i mam super fotkę buziola. Przytylam w miesiąc 3kg. Ale lekarz mówi że to woda i zmiany hormonalne. Między nogami nic nie odpadlo, więc w środku mam Frania :) Mam fotki z tego okresu u starszych, no to na ten moment podobny do najstarszego (bo moi obaj jak nie bracia) Także wszystko ok!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Wczoraj już nie miałam siły pisać, za dużo wrażeń :) Z dzidzią wszystko w najlepszym porządku, waży 362g, wszystkie normy w porządku. Została dziewczynką na milion procent :) Strasznie się ruszała, lekarzowi ciężko było zbadać, a na całym filmiku i na każdym zdjęciu przy głowie ma nogę :) Ale nie czuję tego tak mocno, bo cały czas mam łożysko na przedniej ścianie i trochę amortyzuję ruchy. Niestety ale nie jest aż tak wspaniale. Skraca mi się szyjka macicy. Na ostatniej wizycie miałam 34mm a wczoraj 30mm. Lekarz powiedział, że nie jest źle, ale za miesiąc zobaczymy czy będę miała dalej tendencję do skracania. Fakt faktem, że ten miesiąc miałam trochę aktywny, bo i wesele i pierwsze spacery może ciut za długie niż powinny. Teraz mam dużo leżeć, odpoczywać, zakaz dźwigania i współżycia i do tego mam brać luteinę :( No i za miesiąc zobaczymy, oby było dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) zazdroszcze wam, ze juz po wizycie i z maluszkami wszystko oki. Ja wizyte mam w poniedzialek i wtedy tez umowie sie na polowkowe. Dzis rozpoczynamy 19 tydz :) 3kg na plusie... wyaje mi sie, ze to nawet sporo. Figi migi wiec oszczedzaj sie i trzymam kciuki aby bylo wszystko okej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skarbosia, a nie czasem 20 tydzień? Ostatnio pisałaś, że masz 18+4, a to już jest 19 tydzień właśnie :) Mlabka - ja ogólnie też mam wizyty raz na miesiąc i to takie 5 minutowe. Ostatnio drugi raz podczas całej ciąży robiłam badanie krwi i moczu, ale tarczycy też mi już nie badali drugi raz. Także może trochę więcej u nas tego jest, ale też bez przesady, pewnie zależy jeszcze od lekarza. Lavja i Figimigi, super, gratulacje zdrowych maluszków!!! Lavja, czyli 3 chłopaków już na bank będzie. Figimigi, a jaka duża jest Twoja dziewczyneczka? Haha, nogę przy głowie, to chyba jakaś gimnastyczka Ci rośnie, albo może łyżwiarka figurowa, hmm? :D Ja dziś byłam u gina, mój lekarz magik po zbadaniu mnie palcem stwierdził, że chyba będzie chłopak :D Potem dodał, że jest ciekawy, czy się sprawdzi. Zobaczymy. Mi wszyscy mówią, że dziewczynka, jedni po kształcie brzucha, inni po zdjęciu USG z 13 tygodnia, wiadomo, to też wróżenie. Mąż to by się baaardzo ucieszył, jakby jednak to był chłopiec. Ja też już jestem w 19 tygodniu (dokładnie 18 + 4) i też 3kg na plusie, więc Skarbosia, to chyba całkiem normalne na tym etapie ciąży. Choć nigdy w życiu jeszcze tyle nie ważyłam :D a przecież jeszcze będziemy tyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lasana, niestety nie udało się dobrze zmierzyć dzidzi, więc nie wiem :) Za bardzo skakała. Nie chciałam też za bardzo lekarza tym męczyć, bo wolałam, żeby się skupił na mierzeniu organów, czy wszystko jest ok :) Musi mi więc wystarczyć waga, czyli 362g szczęścia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś tak jakby 19 t i 1 dzień a ja to tak licze jako 19 tc a nie 20 :) dzidzia już troszkę daje o sobie znać, czuję delikatne muśniecia szczególnie wieczorem i po zjedzeniu :) wspaniałe uczucie, czekam na więcej ahh! :) Lasana, a na genetycznym gin Ci mówił przypuszczalną płeć? Mnie na genetycznym mówiła, że raczej dziewczynka i tak jestem ciekawa czy to się potwierdzi... bardzo chciałabym wiedzieć aby móc zwracać się do brzuszka bardziej "osobowo" i zacząć kupować jakieś ubranka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lavja
Lasana, :))) dobry ten twój lekarz:) badanie na palca płci:) Ma duże szanse na poprawna diagnoze;) Ale też gdzieś czytałam że umiejscowienie zarodka w macicy jakoś wiążą z płcią płodu. Więc może:) Tak, u mnie jajkami zaswiecil na pierwszym planie, trzeci chlopak. Powiem wam, że przeszła mnie myśl o czwartym dziecku zaraz po :) . Między starsza kami jest dwa lata, i bardzo fajnie się dogaduja, a gdyby różnica była jeszcze mniejsza...dwa lata ciężkie a potem...:) Myślę, myslecz;) Wtedy to na bank chciałbym czwartego chłopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skarbosia, właśnie nie. Na ostatnim genetycznym miałam takiego lekarza gbura, co nic nie chciał powiedzieć. Jak go z mężem wypytywaliśmy, to tylko mówił, że jest w porządku. Nic nie tłumaczył. O płeć też spytałam i powiedział, że nie wie. Ja bym też już bardzo chciała się dowiedzieć płci, właśnie po to, żeby w wyobraźni mojej już nabrała cech osobowych, przyzwyczaić się do imienia i ogólnie no... żeby ta dzidzia stała się bardziej konkretną osobą w brzuszku. Oj, czwórka dzieci, to mi się podoba, sama bym chciała mieć 3 - 4, ale kurczę, nie wiem, czy bym dała radę z 4 chłopakami :D ja już się trochę zaczęłam obawiać, jak lekarz mi powiedział, że może być chłopak, bo ja jednak zawsze w towarzystwie dziewczyn się wychowywałam. Mam dwie siostry, nigdy nie miałam przyjaciela, zawsze przyjaciółki, jakoś chłopaków zawsze się krępowałam. Czasem zdarzył się jakiś bliższy, ale to zazwyczaj od razu w kontekście zakochania :D No i teraz mąż, ale jest to pierwszy facet, z jakim złapałam tak świetny kontakt, od początku zero wstydu, dużo zrozumienia. I czy ja będę potrafiła rozmawiać z moim synkiem???? :D (jak będzie synek oczywiście )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mlabka
Ale Wam zazdroszcze tych badan polowkowych! Ja jeszcze caly tydzien plus weekend musze czekac! Ale wiecie co, ja poznalam plec podczas badan genetycznych i to jest cudne ze moge juz po imieniu sie zwracac do mojego Adasia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj ja to mysle, ze jedno lub maksymalnie dwojke dzieci bede miec :) Ja wychowywalam się z jedną siostrą (pierwsza nie żyje) więc jakoś jestem przyzwyczajona do małej rodziny :) poza tym wychowywanie 3 czy 4 dzieci to musi być nie lada wyzwanie. Podziwiam takie matki :) a tak w ogóle wszystkiego najlepszego w tym szczególnym dniu Mamusie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Figimigi, Lavja ciesze się, że Wasze dzieciaczki dobrze się rozwijają i zdrowo rosną :) Teraz już z dnia na dzień będą przybierać na masie i my też. Ja już jestem min.5 kg do przodu. Jurto wielki dzień, wracamy na mieszkanie po remoncie...hura :) Przez ponad miesiąc mieszkaliśmy u moich rodziców. Jeszcze nie wszystko jest skończone, zostało dużo drobiazgów do zrobienia, ale już nic z roboty przy której by się kurzyło i śmierdziało chemią (kleje, farby, lakiery). My z mężem na 99% poprzestaniemy na 2 dzieci :) Już na drugie trudno się było zdecydować, a jak zapadła decyzja to okazało się, że to nie takie hop-siup jakby się wydawało i tak upłynęły kolejne dwa lata. Ostatni tydzień gorzej śpie, budzę się w środku nocy i nie mogę zasnąć. Początkowo przewracałam się z boku z bok wierząc, że zaraz sen przyjdzie, a teraz dałam za wygraną i przez godzinę lub więcej np.czytam książkę :) Miałam już tak na początku ciąży i samo przeszło, może teraz powrót na "stare śmieci" coś zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lupilupa, fajnie zawsze wrócić do swojego mieszkanka, a już tym bardziej, jak pięknie zrobione. No i teraz możesz już szykować pokój dla maluszka! No i życzę, żeby jednak z tym snem się unormowało. Ja póki co jeszcze problemów ze spaniem nie mam na szczęście. Skarbosia, ja właśnie się wychowywałam w dość sporej rodzinie, już nawet nie chodzi o rodzeństwo, ale też pełno kuzynów i kuzynek i nie wyobrażam sobie, żeby mól maluch miał być jedynakiem. No co najmniej dwójka musi być. Ale wiadomo, życie będzie ewentualnie weryfikować plany :) Mlabka, ja jeszcze dłużej, dopiero 12 czerwca mam. Jejku, dziś przez przypadek przeczytałam tak smutną historię o kobiecie w ciąży, której właśnie na połówkowych wykryli ogromne wady u dzieciaczka, że jeszcze bardziej nie mogę się doczekać tych badań, żeby już być spokojnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Nie wiem czy podczytujecie mamęginekolog, ale właśnie przedwczoraj straciła dzieciątko w 24 tc :( Ja to aż się popłakałam. Ta ciąża była od początku problemowa, ale wszystko szło w dobrym kierunku :( Później sama zaczęłam się martwić o swoją dzidzię. Po tym jak mi lekarz powiedział o skróceniu szyjki to bardzo się boję. Z wyliczeń mojego gina wynika, że przytyłam już 5.6 kg... Lekarz mówi,że ok, ja w sumie się nie znam. Co do ilości dzieci, to u mnie 1 albo max 2 :) Trzymam kciuki za Wasze wizyty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, ja czytam mamęginekolog i od wczoraj o niej myślę.... tak mi przykro, bo to co ją spotkało to ogromna tragedia, w ogóle imię miała już wybrane, brzuszek widoczny, nawet nie wyobrażam sobie co ona teraz czuję i dlaczego to się stało??? Ja też sie teraz zastanawiam ciekawe co z moim dzieckiem. Dziś mam w końcu wizytę, mam nadzieję, że będzie wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mlabka
O rany, czytam mameginekolog i sie strasznie przejelam teraz.... gdzie to wyczytalyscie? Na fcb, blogu i instagramie nic nie ma.... tka mi przykro, straszne...... Ale trzeba byc dobrej mysli, ze z naszymi dzieciaczkami wszystko jest i bedzie dobrze <3 Dzis po raz pierwszy mialam problem w nocy, chyba najwyzsza pora kupic jakas poduche dla ciezarnych:) Myslalyscie juz o kaciku dla Malenstwa? Osobny pokoj czy lozeczko w sypialni rodzicow? A przwijak wtedy gdzie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mlabka mamaginekolog napisała to na instagramie, ostatnie zdjęcie ze ślubu i pod cytatem informacja, że Erneścik zmarł zanim się urodził. Z tego co słyszałam ona miała problemy z wodami płodowymi, kilka razy leżała już w szpitalu, ale nawet kilka dni temu była na badaniach i było ok. Ja już mam poduchę dla ciężarnych, tę w kształcie litery C. Jest świetna, używam jej nie tylko jak śpię, ale również jak leżę czy siedzę. Pomaga ;) U mnie kącik u malucha będzie przy łóżku. Powiem szczerze - nie mam za dużego pola do popisu, bo mam małe mieszkanko :) Przewijak planuję taki nakładany na łóżeczko, ale pewnie znając życie będę go kładła na naszym łóżku :) Skarbosia trzymam kciuki za wizytę! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mlabka
Tak mi szkoda tej mamy-ginekolog.... :( Figimigi, ja tez zamierzam zrobic kacik w sypialni. Chce kupic dostawke do naszego lozka, i przewijak taki mobilny, od razu z wbudowana wanienka dla noworodka - kojarzycie cos takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) z dzidziusiem wszystko okey, tylko było ułożony/a miednicowo i nie dało rady zobaczyć płci :( a miałam taką nadzieję... Co do urządzania pokoju dla dziecka, to my z mężem narazie się wstrzymujemy w sypialni postawimy łóżeczko i na razie będzie mieć z nami pokój ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skarbosia super wiadomości :) Szkoda, że dzidzia się nie ujawniła :P Mlabka przewijaka z wanienką nie widziałam, ale chętnie bym takie coś zobaczyła :) U mnie sąsiedzi od dwóch tygodni remontują łazienkę. Nie wiem co oni robią tak dzień w dzień łącznie z weekendami i to jeszcze wiertarką udarową, a ściana łazienki graniczy z moim pokojem. Nie mogę spać, nie mogę oglądać telewizji ani czytać książki. Po prostu nic. Płakać mi się chce, bo naprawdę nawet jakbym zamknęła się w łazience to nic nie daje, to jest takie głośne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mlabka
Skarbosia, niesmiala dzidzia:) Figimigi, tu jest przykladowy link do tego przewijaka, wanienka jest ukryta pod przewijakiem. Fajna, ale droga zabawka:) A wiecie co, wyczytalam na Pudelku, ze Natalia Siwiec jest w ciazy :p Podobno tez 5ty miesiac:) Ja dzis na polmetku, 20 tyg za mna, 20 przede mna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez czytalam o Natalii Siwiec :) ale ma malutki brzuszek...przyznam, ze mimo iż jestem szczupła mam zdecydowanie większy :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, tego bloga mamaginekolog to nie czytałam, ale to naprawdę straszna strata, ostatnio same takie historie słyszę, ale staram się jednak nie przejmować, nie w tym stanie. Mlabka, kącik dla maleństwa będzie, ale to naprawdę kącik - mamy bardzo małe mieszkanko póki co i ledwo nam się zmieści dodatkowa komoda na rzeczy maluszka i łóżeczko. Przewijak też planuję nakładany albo na łóżeczko, albo na komodę. Można kupić nawet komody od razu z przewijakiem. Ja już się nawet zastanawiam, jak to dziecko u nas w mieszkaniu ma się nauczyć chodzić :D będziemy chyba często jeździć do moich rodziców, bo mają domek z ogródkiem, ale to 200km podróż. A , i chyba link się nie wkleił, przynajmniej ja nic nie widzę. Też nie słyszałam o czymś takim. Skarbosia, a Ty miałaś już te badania połówkowe właśnie? Super, że z dzidzią ok! To kiedy kolejne badania? Kiedy masz szansę dowiedzieć się tej płci? Figimigi, ja nienawidzę jak coś hałasuje... remontów, czy głośnej muzyki od sąsiadów. Ale co poradzić. Remont każdy robić może. Zresztą sami zaraz będziemy robić, ale zamierzam się wynieść na ten czas, niech mąż się tym zajmie. O Natalii Siwiec nie słyszałam, ale z ciekawości zerknęłam, to też mam większy brzuszek. Ona wygląda troszkę, jakby tam taka naturalna krągłość była, a nie dzidiuś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz się przyjrzałam bardziej, całą galerię sobie przepatrzyłam, to jednak widać, że to ciąża może być. Ja chyba wielkość mam podobną, może troszkę większy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś będę dzwonić i umawiać się na połówkowe, mam nadziję, ze w przyszlym tyg uda mi się je zrobić. Mój gin powiedział, że mogę przyjść w przyszły poniedziałek tylko na usg (już nieodpłatnie) i może wtedy uda się zobaczyć płeć. Ale jeśli ogarnę dziś te połówkowe na przyszły tydz, to już nie będę szła na te usg do mojego gina, bo na połówkowym płeć się zobaczy :) My mamy dom, więc mamy ok 96m kwadratowych, ale mamy urządzony dół tak, że nie ma gdzie zrobić pokoju dla dziecka (remontowaliśmy niecały rok temu, od ślubu dopiero w lipcu minie rok:D ), więc na górze planujemy za 2 lata jak odłożymy troszkę pieniążków zrobić jesczze 2 pokoje :) Jak na razie robimy ocieplenie domku :) więc co roku ciągle coś się robi , nie wszystko od razu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×