Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Współpracownik despota źle traktuje kobiety jak sobie radzić

Polecane posty

Gość gość

Jest nowy bardzo źle odnosi się do kobiet w pracy traktuje je jak gorszy gatunek, próbuje wydawać rozkazy i polecania władczym tonem, nikt go nie lubi, próbuje wysługiwać się współpracownikami kobietami wydając im polecenia służbowe, przełożony nie reaguje bo woli mieć święty spokój, jak byście sobie poradziły z kimś takim bo jest ciężko z nim :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodatkowo jest leniwy próbuje przerzucać cięższą pracę właśnie na kobiety współpracowników kobiety u nas się nie dają ale on wprowadza atmosferę terroru mało tego nic do niego nie dociera innymi opowiada że jego współpracownice są do bani a siebie kreuje na najlepszego podczas gdy my wiemy że jest zupełnie odwrotnie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zacząć traktować go w ten sam sposób. rozumiem, że on jest jeden a was kilka. U nas w pracy była taka sytuacja, że manager stosował mobbing. Jeden z pracowników jak go zaczął obrażać manager, nagle wyjął telefon i powiedział, że będzie go nagrywał i żeby jeszcze raz to powtórzył. Manager przestraszył się i powiedział, że nie wyraża zgody na nagrywanie, wtedy pracownik odpowiedział, że nie wyraża zgody na rozmowy sam na sam i że oczekuje np. innego pracownika przy tym. Skończyły się tego typu akcje a manager jak ręką odjął. A co do twojej sytuacji to warto postawić jasną granicę bo rozumiem, że to nie twój przełożony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i ma rację, bo wie, że baby są głupie, bo żaden facet na pewno nie zgodziłby się rodzić po kilkoro dzieci, a głupie baby rodzą i narzekają, że im ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jest jedynym mężczyzną w pracy jest ich kilku ale tamci są normalnymi współpracownikami i traktujemy się z szacunkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tamci umieją udawać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie z niego stary kawaler

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie to nie jest nasz przełożony tylko współpracownik to młody chłopak po 30 z innymi współpracuje nam się super bo nas szanują i my ich, ja na przykład jestem pracownikiem z większym stażem w miejscu a oni każde szukać jakiś spraw które są jego, oczywiście ignoruje jego żądania i odchodzę w swoją stronę raczej wiem że to wynika że z tego że jest mało samodzielny, leniwy i nie radzi sobie ale on tego nie widzi z tego są również konflikty bo jest przekonany że ma mu być wszystko podane na tacy (przez równorzędnych pracowników kobiety)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koleś ma żonę wiec nie jest starym kawalerem ale to co robi to jakaś taka ukryta bierna agresja i dyskryminacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepsze że wiele osób już się do niego zniechęciło a on potem chodzi i żali się czuje się ignorowany kompletnie nie widzi problemu w swoim zachowaniu, ręce opadają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo widocznie zona w domu na nim się wyżywa, traktuje go jak śmiecia i on się na was wyżywa, także dobrze wam, bo baby były i są głupie, a to, że ma zonę, to ja mam kuzynkę co napieprzyła dzieci a teraz chodzi i płacze, że jej ciężko i też jej mówię po wuj rodziła tyle, się myśli, to i on myślał, ze bierze ideała a ma wariatkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:33 wypad z macierzyńskiego i z tego wątku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie macie manager w miejscu pracy? Np. przełożonego zmiany? Bo rozumiem, ze właściciel nie chce załatwić sprawy? Po prostu osoba przełożonego niech porozmawia z delikwentem, ale nie atakując tylko przekazując np. informacje, że tutaj jest trochę inna atmosfera i chcecie, żeby taka pozostała. Problem może leżeć też gdzie indziej. Nie wiem jaka to jest specyfika pracy, ale może po prostu nowy pracownik nie radzi sobie jeszcze z obowiązkami i z tym wiąże się np. stres. A na stres reagują taką agresją, dziwnymi zachowaniami. Może mieć niestety też pewne naleciałości, że do kobiet nie czuję szacunku, lub więcej nie może przeżyć, że one mają wyższe kwalifikacje lub doświadczenie. Można po prostu być dla tej osoby miłą. Jeżeli uważasz, że z czymś sobie nie radzi. Podejść i powiedzieć mogę ci to wytłumaczyć. Inna sytuacja: Wydaje jakiś rozkaz typu zrób to i to. Odpowiadasz: Nie zrobię tego za ciebie bo to należy do twoich obowiązków, ale mogę ci pokazać jak to zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
normalnie na głos mówisz do koleżanki "tym nowym to się w głowach przewraca , chamy bez szkoly i kwalifikacji , niech wracają na wioche jak się nie podoba , my kobietki mamy swietnie wykształcenie , gdzie takim wsiokom do nas , nich wracają na wieś swoją stara rządzić "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to że nie radzi sobie ze stresem to jego problem ja swoją szkołę w tej pracy przeszłam przez co dzisiaj mam nerwice żołądka i nie pozwolę by jakiś nowy pracownik w dodatku facet się na mnie wyżywał i mi rozkazywał a menager z nim nie porozmawia bo ma to gdzieś niestety trzeba sobie radzić samemu z takimi typami a póki co moją metoda to trzymanie się od typa z daleka oraz olewanie jego żądań na początku nawet wydawało mi się że jest w porządku i fajnie się rozmawiało a potem dopiero wyszło szydło z wora i pomału wycofałam się z relacji koleżeńskiej, niestety korporacje kochają pracowników którzy innych współpracowników traktują jak pionki a nie jak ludzi, koleś socjopatą ewidentnie zainteresowany tylko sobą pomagać mogę i owszem ale osobie o pomoc prosi a nie żąda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie mu zona obija pysk w domu i musi odreagować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli to nie mój szef i mi nie placi to mowie normalnie ze chyba mu cos siadło na mózg i jelenia szuka plus usmiech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:18 dobra rada spotkałam się z opinią że z takimi ludźmi nie można wchodzić w dyskusje tylko wysyłać krótkie komunikaty zamykające temat nawet cięte riposty bez wdawania się w dyskusje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pracownik spełniony
Można też zaproponować wprowadzenie w biurze jakiejś ewaluacji, tak żeby pracownicy (wszyscy) mogli się co jakiś czas wypowiedzieć jak sobie radzą, co im pasuje, co nie pasuje. Jeżeli nie chcesz tego robić osobiście, możesz skorzystać z portalu takiego jak https://www.inijob.com/ - anonimowo zgłosisz inicjatywę i zaprosisz do niej znajomych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale może po prostu nowy pracownik nie radzi sobie jeszcze z obowiązkami i z tym wiąże się np. stres. x Nie widzisz, że problemem jest coś innego? Nie jego brak doświadczenia, tylko próba zwalania swojej roboty na innych i brak szacunku. Głownie odnośnie kobiet. Facetów się po prostu boi, bo może po robocie dostać w pysk, a kobiecie może powiedzieć w razie czego powiedzieć, nie rób scen, przesadzasz, czy określi ją przy przełożonym jako histeryczkę, która aktualnie ma okres i sobie coś dopowiada, albo się czepia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyszedł nowy i wprowadza swoje rządy ? -:) No ludzie! Wszystkie go ustawcie do pionu, stosować otwarte pytania typu: dlaczego z tym do mnie przychodzisz? Sam nie potrafisz? Co to za forma wypowiedzi ? Dlaczego jesteś chamem ? Czy wiesz ze jesteś chamem? A jak nie zrobię to co panie z napompowanym ego ? Możesz teraz ode mnie odejść ? Możesz wolność sie w ten rozkrzyczany łeb ? Wez sie chłopie ode mnie odczep bo nie dzwigniesz tego co bedzie jak przesrane byc grzeczna ... itd . Wysyłajcie go na drzewo ale wszystkie. Możesz tez głośno na niego ryknąć tak aby wszyscy słyszeli : jak sobie nie radzisz to nie moja wina , nie mam czasu i ochoty słuchać twoich chamskich uwag, odejdź pukim dobra .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyśmiewaj go za kazdym razem jak mowi ci co masz robic, odwróc sie na piecie i odejdz. Zaczynijcie go ignorowac. Stara ekipa nie umie utemperowac młodego leszcza, dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to nie jest czasem pan z firmy vivenge w miejscowości grezowka:D ?? Mam u siebie w pracy kutafona idealnie pasującego do opisu. Normalnie jakbym ja o nim napisala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka problem rozwiązany !!!!!:) koleś znów do mnie wyskoczył z buzią więc zrobiłam krótką piłkę i od razu zaciągnełam go na dywanik szefowej, przeczołgałam kolesia dokładnie jeszcze przed szefową która od innych osób też co nieco o nim słyszała, koleś musiał wysłuchać co mam mu do powiedzenia i jeszcze szefowa sobie z nim porozmawiała,koleś zmiękł i nawet przyznał rację że źle się zachował ale nie zdawał sobie sprawy że jego zachowanie jest tak odbierane poprosił mnie potem o dyskrecje na temat zajścia na razie dałam mu kredyt zaufania, wiecie jak to zrobiłam? postawiłam go dokładnie w takiej samej sytuacji by poczuł jak to jest gdy ktoś odzywa się do niego z wyższością, pogardą i brakiem szacunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×