Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nie wiedząca co robić

Związek z chłopakiem a mieszkanie u jego rodziców

Polecane posty

Gość Nie wiedząca co robić
Nie będę odpowiadała na głupie komentarze z wyzwiskami bo to bezsensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiedząca co robić
Pisałam juz wcześniej że z chlopakiem ustaliliśmy ze mamy wspolne pieniądze więc dokladalibysmy sie razem. A jego rodzice wiedzieli że nie pracuje na stałe więc mogli sie tez nie zgadzac jeśli by im to nie odpowiadało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiedząca co robić
No to prawda, to jej dom, dlatego nie robię po swojemu, chyba ze chodzi juz o prywatne rzeczy jak bielizna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro dziecko było planowane to jak sobie wyobrażaliście życie kiedy ono się urodzi? Gdzie mieszkać, z czego utrzymać? Planuje podejść do matury będąc jedną nogą na porodówce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jedno co mnie osobiście niepokoi to szantaż emocjonalny jaki robi Twój chłopak. Albo mieszkasz ze mną u moich rodziców albo mieszkaj ze swoją mama ale wtedy z nami koniec. To nie wróży dobrej przyszłości waszemu związkowi. I świadczy o tym,z ę dla faceta to jednak zabawa zróbmy sobie dziecko będzie fajnie, jak nie będzie fajnie to Ty zostaniesz z problemem a facet pójdzie w siną dal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiedząca co robić
Ja bylam pewna ze sie oddzielimy wtedy albo wrócimy do mnie do domu ale nie wyszlo. Chlopak ma swoje racje i mowi ze jak będziemy mieli pieniądze to pójdziemy na swoje ale wątpię ze to w najblizszym czasie sie uda. Mama tez mi mowila ze on nie moze mnie tak szantażować z tym mieszkaniem i zebym wracala do domu jak jest cos nie tak ale wiecie sami jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiedząca co robić
Dowiadywalam sie ze jak bedzie to konieczne to moge osobno napisać maturę i to bez żadnych komplikacji w innym terminie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiedząca co robić
A że wogole teście tak się nie wtrącali przedtem. Dopiero jak się dowiedzieli o ciąży to sie zaczęło. Kiedyś to tylko o ziemniakach i o gotowaniu marudzili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To się wyprowadźcie.Przecież jesteście dorośli.No bo za takich uważam osoby które w wieku 19 lat planują dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam ze najlepszym wyjściem z sytuacji. Takim które najmniej szkód wyrządzi jest powrót do rodziców Twój. Nie zdajesz sobie sprawy jak dziecko zmienia życie. Twój chłopak jest dziecinny. Takie zagrywki jak 10 latka. Wróć do rodziców, czekaj jak będzie sie zachowywał a potem ogarnij alimenty bo nie wróżę wam przyszłości wspólniej. Jakbym byla twoja mama to nie pozwoliłbym ci mieszkać u takich ludzi. Wszędzie poza domem rodziców będziesz na czyjejś lasce. Powiedz chłopakowi ze rania cie takie komentarze. Ze powinien zrozumieć ze inaczej to sobie wyobrażałaś. I nie rozumiem byl gotowy zrobic sobie dziecko a nie jest gotowy sie usamodzielnić? Chyba sama widzisz jal beznadziejnie to brzmi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko tak szczerze po ludzku to mi Ciebie żal, starsi od Ciebie co teoretycznie powinny być mądrzejsi tak Cię wmanewrowali w kanał. Przykra sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiedząca co robić
Starsi czyli kto? I jak mnie wmanewrowali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiedząca co robić
Ja bym chciała się wyprowadzić ale związek składa się z dwóch osób :) moze teraz sie wszystko zmieni bo chłopak zacznie nową prace a do tej pory pomagał tacie w firmie. Zobaczymy. Nie chcę marzyć bo sie rozczaruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiedząca co robić
Tez sie teraz zastanawiam jak to będzie wygladac. Dziecko w drodze a chłopak chyba nie może urwac pepowiny. Nie powinnam tak pisac ale tak czuje. Dzisiaj nawet wspomnialam mu ze nie zastanowilismy się chyba nad przyszłością. Ze moglismy inaczej to rozegrać i jak my sobie poradzimy bo tylko on pracuje, ja tylko mam dodatkowych pare groszy. Ale sie oburzyl jak zwykle. Mówi że damy rade. Zapytalam czy mu przeszkadza to ze nie pracuje ale powiedzial ze nie. Zaczelam sobie dorabiać na robótkach w domu ale z tego marne grosze a duzo pracy. Powiedziałam mu to ale stwierdził zebym sie najlepiej położyła i nic nie robiła. Bede najwyzej robic dalej, w wolnym czasie. Zawsze mieć tą złotówkę niz nie miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale teraz juz za późno jeśli chodzi o jakieś wielkie zarobki ,zarabianie przez ciebie. Nic nie rozumiesz. Teraz to jesteś w ciąży więc po co pytasz przepraszająco chlopaka czy nie gniewa się że nie zarabiasz ? W końcu on tego dzieciaka też zmajstrował i jako facet teraz jest jego odpowiedzialność.Bo kto ciebie w takim stanie do pracy ? Chodzilo o coś innego, że mogłas poczekać, skończyć szkołę, zadomowić się w jakiejś pracy , zagospodarować wspólne mieszkanie i wtedy dziecko. A ty pytasz jak idiotka czy nie ma ci za złe że nie pracujesz :O litości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieje ze to prowokacja, bo jak nie to stracę wiarę w integencje młodych kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka to naprawdę jeszcze dziecko i zaraz to dziecko będzie miało dziecko. I jeszcze się pyta jak się dała wmanewrować w kanał. Skoro facet jest 4 lata starszy to chyba powinien być bardziej dojrzały i odpowiedzialny a nie na hura produkować dziecko. I jeszcze jego rodzice którzy temu przyklaskują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Świetnie to zaplanowalas.. Trzeba było chociaż maturę zrobić i pójść do pracy w bierze, żeby mieć macierzyński

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiedząca co robić
Zapytalam czy nie ma mi za złe ze nie pracuje bo mi to caly czas wypominal. Tlumaczylam ze nie mam jak pracowac dorywczo bo praktycznie wszędzie trzeba dźwigać. Wiec załatwił mi robótki w domu . Mowilam mu ze to nasze wspolne dziecko więc musimy zrobic tak zeby bylo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudna sytuacja. Bo chyba nikomu nie wyszło na dobre mieszkanie z tesciami/rodzicami! Tak to jest ze mlodzi lepiej radzą sobie sami. Zawsze będą zgrzyty. Bo to ich dom, ich reguły a Ty spodziewając się dziecka chcesz uwic swoje gniazdko! Wyjścia sa 3- wyprowadzka z chłopakiem, pogadanie chłopaka z rodzicami i ustalenie reguł, twoja wyprowadzka do twoich rodziców no chyba że z chłopakiem ale to będzie tak samo jak masz teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiedząca co robić
Mam możliwość wrocenia do domu nawet z chlopakiem bo mi mama to proponowala. Ale jak wrócę sama to jest ryzyko rozstania chyba ze on tylko tak mowi. A zeby razem sie przeprowadzic to on nie chce bo mowi ze mialby za daleko do pracy. Na ferie wracam do domu na 2 tyg to troche odpoczne od tego wszystkiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Który miesiąc? Może jeszcze się wycofasz i założysz rodzinę gdy będzie na to czas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiedząca co robić
Chlopak od rana do wieczora pracuje wiec siedze sama w domu i moze dlatego tak sie zniechęcilam do "tesciowej" bo siedzimy tylko we 2 i ciagle słyszę to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:25 lepiej nie wypowiadaj sie na ten temat. Nigdy bym nie usunęła dziecka, nawet jakbym miala straszną biedę klepac i mieszkać pod mostem... a miesiąc 5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiedząca co robić
Jesli chodzi o rozmowe chlopaka z rodzicami to probowalam go namówić ale to nic nie daje. On powiedzial ze nie bedzie wyrzucal rodzicow z sypialni. Mowilam mu żeby chociaż porozmawial z nimi ze myślimy o usamodzilnieniu sie albo cos ale on jest na nie i mowi zebym sama gadala jak chce. Jak cos tam czasem im wspomne to oni mówią ze Góra jest czy bedzie nasza i ze komu oni ten dom zostawią jak sie wyprowadzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiedząca co robić
9:25 lepiej nie wypowiadaj sie na ten temat. Nigdy bym nie usunęła dziecka, nawet jakbym miala straszną biedę klepac i mieszkać pod mostem... a miesiąc 5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro facet jest 4 lata starszy to chyba powinien być bardziej dojrzały i odpowiedzialny a nie na hura produkować dziecko xxx Facet ma 22 lata, to gówniarz, o czym wy mówicie?! Faceci dojrzewają koło 30stki - wcześniej funkcjonują tylko jeśli mają przy sobie mądrą KOBIETĘ, a nie dziewczynkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiedząca co robić
Ma 24 lata, nie 22.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiedząca co robić
To nie chodzi tez o to ze on nie ma pieniędzy na wyprowadzke. Mowi ze nie ma ale nawet jego rodzice sie z tego śmieją ze ciagle mowi ze nie ma kasy bo mają wgląd w jego konto. Gdybyście zobaczyli jak wyglądają z nim zakupy haha :) wyjmowanie za drogich rzeczy z koszyka i wybieranie tanszych, duzo gorszej jakosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz haha, a potem będzie Ci wyliczał każdą złotówkę nie będzie ci do śmiechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×