Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

barbarus

schudne przed 60 urodzinami cz.3

Polecane posty

oooo ucielo moj wpis. nie wiem co bylo potem heheh Jola mam zamiar cwiczyc codziennie ;) dzis zjadlam na sniadanie 2kromki ze szpinakiem i jajem teraz miske uszek z barszczem czerwonym a pozniej jeszcze nie wiem wieczorem ide robic wlosy mamie i siostrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś na sniadnie bułka żytnia z jajecznicą i kawa,obiad cała porcja 300g ryż z indykiem i warzywami-mieszanka chińska garść suszonych owoców/czereśnia,ananas i coś kwasnego/+ zupa krem z brokuła.kolacja makrela w pomidorach z czerwona cebula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szybka pytałaś czy testowałam Thierry Mugler Angel.Tak.Na papierku zapach jest ciężki.Ale na nadgarstku bardzo mi się spodobał.Na razie nie kupowałam bo muszę zużyć kosmetyki które mam w posiadaniu. Mugler Angel ma bardzo ładne opakowania.Bardzo przyciągajace wzrok.Ale ekspedientka nadmieniła mi że on nie nadaje się na upały.Najlepiej sprawdza sie na wieczory i zimowe dni .Poleciła mi bardzo Thierry Mugler Angel La Rose .Na początku zapach jest słodki różany a po chwili zapach róży znika i jest mniej kwiatowy a przechodzi jakby w Thierry Mugler Angel w dużo lżejszej formie. Ale ja do perfumerii chodzic nie moge bo mam problem z wyborem.Oczywiście jak juz byłamto przeszłam przez inne zapachy nazw nie pamiętam ale uwodzą zapachem.Spodabał mi sie zapach Armanii Si robiłam zdjęcie by mi sprawdzili ile kosztuje w anglii.Na lato delikatny przyjemny z nutą porzeczki?Jak się dużo sprawdza to zmysł zapachu siada i nieprawda jest ze kawa pomaga.Mnie nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu gdzie ja mieszkam jest jeszcze sporo osób które uważają że jak wody kolońskiej czy perfum nie czuć to jest żle.Bo można się nie domyć a perfuma wszystko przykryje.Na zebraniach,czy w kościele mozna sie udusić.Nie wiem czy oni mają buteleczkę na cztery razy ale sporo tego wylewaja na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skrotowo, brak czasu Wczoraj pieczywo z serkiem topionym i ogorkiem zupa brokulowa kotlet z piersi ziemniaki surowka z roznych warzyw z jogurtem wafle ryzowe wedlnki rozne ale malo 2 placuszki" syrniczki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka witam sie po sniadanku i zaliczonym treningu ;) nogi mi w ....wchodza heh mam nadzieje ze szybko mina te zakwasy dzis bede miec trudnosci z chodzeniem. na sniadanko 2kromki z tunczykiem i ogorkiem a dalsze posilki sie zobaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcesz schudnac zdrowo? Utrzymac wage? Dostać plan ,żywieniowy , treningowy oraz opieke podczas całej diety i członkowstwo w naszej grupie na FB ? Napisz ,podam Ci plan naszej diety . mo.ob@wp.pl https://www.facebook.com/%C5%BBegnamy-Kilogramy-szczu%C5%82a-i-zdrowa-297552553996539/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze Iza ze spielas co trzeba i ostro do roboty sie zabralas. Brawo Ja tez juz wsuwam zupe na 2 sniadanko bo glod nie dawal mi pracowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdasonia moja kochana staram sie. jestem zla na siebie ze zaprzepascilam wszystko. odczuwam duza roznice pomiedzy cwiczeniami ktore z malym oporem robilam przy 64kg a teraz. nie ma lekko ale teraz bedzie lepiej mam nadzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbarus
Dziś sniadanie:płatki owsiane z granatem i goi plus kawa,obiad ryż z warzywami i indykiem,mandarynka.kolacja 2sledziew pomidorch z czerwoną cebulką i pomidorem+2 kromki chleba IG z aviteksu. x Iziulek trzymam kciuki byś wytrwała.Początki we wszystkim sa najtrudniejsze. x Ja dziś miałam cięzki dzień.Byłam z wnuczkiem u logopedy.Wygladało to tak ze tylko ja twierdziłam że młody ma problem z mową.Synowa twierdziła ze jest ok ze ja panikuję a on z tego wyrośnie.Ale się uparłam i dziś zamiast do przedszkola umówiłam mu wizytę.Nie na widzę zwrotu : a nie mówiłam.To nie jest problem to jest bardzo duży problem i bardzo dużo ćwiczeń przed nami.Szlag mnie trafia bo synowa powiedziała ze nie zamierza z nim ćwiczyć.Ona próbowała ale on nie chce to ona odpuszcza.Dzieciak ma dopiero 5.5 lat i matka nie potrafi go zmusić do ćwiczeń.Bo najprościej jest włączyć kompa i ma sie dzieci z głowy.Jestem wściekła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisjanielgowana
Jeny współczuję Ci Barbarus . To chyba ta sama synowa z którą już kiedyś miałaś nie lada kłopot. Sytuacja patowa, bo to matka... ale wiadomo, że Tobie serce pęka w takiej sytuacji. W końcu to Twój wnuk. Kurcze aż dziw, że matka nie chce dobrze dla swojego dziecka :-O A może rzeczywiście jakoś do niej nie dociera (?) i może gdyby usłyszała diagnozę od logopedy to przejęłaby się bardziej. Izulek, jak ja to dobrze wiem, jak bardzo inne jest ćwiczenie gdy ma się ileś tam kg na plusie. Dlatego nadal nie zaczynam, dopiero za 5-6 kg. Póki co zostały spacery- codziennie minimum godzina. Gdasoniu, nie chcę się czepiać ale ten serek topiony- to trochę taki chyba nie bardzo korzystny pod każdym względem ;) Moje menu : sok z marchwi+jabłko, kasza jaglana +jabłko+ migdały+papaja obiad: bataty , jarzynka gotowana, surówka z cykorii i pomarańczy+ jogurt; orzechy makadamia, kolacja: omlet (2 jajka)ze świeżym szpinakiem,papryką , fenkułem, sałatka roszponka i kiszona kapusta, 4 sucharki orkiszowe z konfiturą aroniową przed chwilą 100g avokado ponadto: okruchy pysznej babeczki drożdżowej :P którą upiekłam rodzince. spadam spać,pracowałam dzisiaj od 14 do 20 tej ; a to dla mnie za długo. pozdrawiam sisja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobitki. Barbarusku moze jak juz dziecko siedzi na kompie to niech mu wlacza cos zeby powtarzal albo jakies zajecia logopedyczne x sisja niektore cwiczenia odpuszczam bo predzej bym padla niz je zrobila. po dwoch dniach treningu ledwo chodze :) dopiero wstalam musze sie lekko wymasowac zeby bol zelzal i biore sie za nast trening. dzis zumba na brzuch. ale nie dlugi trening bo jestem troche nie wyspana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza, nie przesadzaj z tempem.Korzystniej dolaczac co drugi dzien po pare minut czy powtorzen x barbarus, mieszkacie razem i chyba masz codzienny kontakt z wnuczkiem. Po prostu rob z nim sama te cwiczenia, jemu pomozesz i bedziesz miec spokojna glowe. Mozliwe ze synowa jeszcze nie dojrzala do macierzynstwa x sisja, tych rzeczy niewlasciwych jest wiecej bo i biale pieczywo i wafle ryzowe i wedliny. Trudno, ja nie dam sie zwariowac, nie mam na to czasu. wole sie cieszyc ze dzieki serkowi moge pokolorowac niebieskie kwadraciki bo dotychczas serki jadl tylko maz, ja nie tykalam, po co kiedy mozna 3 razy dziennie kanapki z wedlina... Pisalam wam, ze kupilam diete na miesiac. W ogole jej nie stosuje. Jest tak niezyciowa, ewentualnie dobra dla samotnej osoby. Jem to co pozostali domownicy lub prawie to samo. Jeszcze nie cwicze ale wczoraj mialam prawie 130% aktywnosci dziennej wiec klekajcie narody :) Do cwiczen powoli dojrzewam Powodem bedzie tylko chec porawy kondycji przed sezonem rowerowym i zapobiegniecie odczuwaniu tego strasznego wiosennego oslabienia Wczorajszy jadlospis identyczny jak w niedziele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdasonia tak zrobię.Ale nie zmienia to faktu że jestem na nią zła.No i mimo że nie chcę to zostanę tą złą teściową.Trudno. Znowu mi podało ze spam.Też tak macie?Muszę doklejać. x Jestem co prawda na plusie w zrzucaniu wagi bo mój miesięczny wynik to /-1,40kg/Nie wiele.Ale to był bardzo nerwowy miesiąc-nadal jest- a niestety stres mocno podnosi cukier.Miałam nadzieję że zobaczę 9 z przodu.Za m-c mi sie uda.Na wiosnę będę dwucyfrowa.Widzicie teraz czemu nie ważę się co tydzień.Bo nie widząc żadnych efektów można się zdemotywować.Bo przy moim jedzeniu ten wynik jest marny.Od dziś wprowadzam lekkie ćwiczenia.Calanetics z Bojarską.Dobrze że mam odtwarzacz na DVD i VHS .Moja kaseta jest z roku 1987.Muszę zacząć ćwiczenia bo robi mi się brzydka skóra szczególnie to jest widoczne na rękach.Zamiast "bicepsu" coś zaczyna zwisać. Ja tu zaczynałam 07-01-2015 to mój wpis :Mój wskażnik BMI -42,75 czyli otyłość skrajna.Mam do zrzucenia 53kg.To raczej nierealne,ale mam nadzieję że uda mi się choć zejść do dwucyfrowej liczby. Dziś BMI 34,3 a do zrzucenia 27kg czyli przez te dwa lata zrzuciłam już 26kg.Wynika z tego że u mnie 1-1.5 miesiecznie to norma./zaliczyłam parę wpadek przez te dwa lata/Jest z tego wolnego odchudzania jeden plus.Nie mam żadnych napadów głodu i nie podjadam pomiędzy posiłkami.Moje odżywianie jest ustabilizowane - można tak jeść zawsze.Choć czasem jest tęsknota za bułeczką czy innym frykasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie jakiś fajny przepis na bataty?Kupiłam wczoraj po raz pierwszy i nie bardzo wiem co z nich zrobić.Czy najlepej upiec w piekarniku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny, to ja. Dawno nie zaglądałam bo zajęć mam tyle że nie wiem w co ręce włożyć:)Ale to dobrze bo nie rozmyślam o głupotach- tak twierdzi mój M, tylko jestem zajęta. No, niech mu będzie. Tak, mój M znowu w delegacji, ale wraca już 8 kwietnia. Nie wiem na jak długo i gdzie go znowu wyślą, ale na Świeta bedzie ze mną:) Ciężko samej ale coż taka praca....... Podczytałam trochę haotycznie Wasze wpisy i cieszę się że tak dzielnie dajecia sobie radę:) Barbarus, Gdasonia, Sisja - szacenek, pieknie walczycie. Jolcia czytam w rozjazdach - super, pozwiedza Dziewczyna, pobędzie z Rodzinką, zwiedzi kawałek świata. Teraz Argentyna- superowo........ Załączyłam moje najświeższe zdjęcie, tak to ja. Udało mi się trochę zrzucić. Dziś rano waga pokazała łaskawie 91,7 kg. Walczymy dalej, tymbardziej że wiosna tuż, tuż,.... I nie poddajemy się, damy radę, bo kto jak nie my. A u mnie na działeczce już pierwsze przebiśniegi pokazały swoje kwiatki:) Jak tylko czas mi pozwoli to przylecę do Was znowu. Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Barbarus ja najprościej -gotuję, W łupinie lub obrane w małej ilości wody wtedy.Moóna ugnieść z maleńką ilością masła ghee czy klarowanego-pycha ;)) pisane na czerwonym świetle :p sisja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izulek88
gdasonia jesli zwolnie tempo na poczatku to rzuce cwiczenia :/ jak soe juz wkrece bede robic przerwy. nogi juz lepiej za to po porannej zumbie zaczynaja miesnie brzucha bolec x barbarus z batatow chyba frytki jadlam ale nie pewna jestem. 26kg to super. oby tak dalej i bedzie coraz lepiej. x basienka jaka mialas wage wysciowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbarus
Dziś śniadanie 2 kanapki z polędwicą z indyka i pomidorem ,obiad brokułowa i porcja obiadowa ryż z warzywami i indykiem,kolacja 2 jaj sadzone z zieloną fasolką/na parze/ 2kawy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basieńka54
Izulek88 - jak zaczynałam swoją walkę z kiloskami to miałam 112 kg a było to w czerwcu 2014 roku i tak walczę cały czas z różnym skutkiem. Ale wiem że nadejdzie taki czas że osiągnę upragnione 75 kg:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dolecielismy szczesliwie.Tem 28 stopni ale jest klimatyzajca.U Was godzina 04h16 a u mnie 4g16 rano.Padam na twarz i do lozka. Odezwe sie jak bedzie chwila czasu ,zaczynamy zwiedzanie.Jola G

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdasonia Niczego nie napisze bo nie mam czasu, jestem totalnie rozwalona psychicznie. Mama dala mi tak do wiwatu ze bluzgi same cisna sie na jezyk. Na szczescie, gdy tylko zrobie te mase rzeczy ktore na mnie czekaja, pojade na dzialke. Mam i tak cudowna nature bo po pierwszym szale wszystko uchodzi jak z balonika. Przeczytalam o tych serkach. To skur.! To nie niebieskie tylko zolte kwadraciki powinnam zaznaczac czyli tluszcz. Dobrze ze chociaz maslo ale kto ich tam wie. Do barbarus mialam z 10 zdan napisac w tej sytuacji to moze jutro wroce do tego bo teraz nie chce juz poglebiac frustracji uplywajacym czasem. Aaa, nie wiem czy mozna zrozumiec co ja tu pisze, trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basieńka56
gdasonia - świetnie Cię rozumiem o czym piszesz, też to przechodzę-raz góra, raz dół. Trzymaj się - damy radę:) A działka jak najbardziej wskazana:) Miłego dnia basieńka54

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbarus
Dziś śniadanie owsianka z jabłkiem i goi,mandarynka ,obiad zupa z grochu jasiek,suszone owoce,kolacja szprotki w pomidorach z 2 kromkami chleb IG były 2 kawy x dziś zamiast calanetic był orbitrek.Ale tylko 30min.Rano miałam wnuczkę a po południu ćwiczyłam z wnukiem.Zakupiłam różne pomoce tak ze na razie bardzo chętnie sie uczy.Na razie umówiłam sie nim na codzienne lekcje -choć można by powiedzieć zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szprotki zjadłam na kolację o 18:30 a teraz jest 19:45 i odbija mi się rybami jak nie wiem co.Chyba są tak zdrowe jak serek Gdasoni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba jednak zdrowsze;) dietetyczka mi powiedziała, że lepsze ryby z puszki niż żadne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×