Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy mieszkanie w bloku to koszmar?

Polecane posty

Gość gość

Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkanie w domu to koszmar, mieszkanie w bloku to raj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W bloku to koszmar w domu raj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli jesteś z miasta to mieszkanie w Bloku to norma, rozumiesz zasady zycia w takiej spolecznosci i jest ok, jak pochodzisz ze wsi, będzie ciężko Ci się dostodowac i będzie to koszmarem. Ja uwielbiam zycie w bloku, nie przeszkadzają mi halasy, nie mogłabym zyc w domku na odludziu, to mi się kojarzy z horrorami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dom musisz cały czas naprawiać, ogrzewać itp. W bloku padasz spać i nic cię nie obchodzi. Za nic nie przeniósłbym się do własnego domu. Duże, wygodne mieszkanie, z normalnymi sąsiadami, dobrą infrastrukturą (sklepy, przychodnie, szkoły), dość ciche i idealnie skomunikowane z centrum i miejscem pracy, to moje spełnione marzenie :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miasto Namysłów woj opolskie
A np dom na wsi niedaleko miasta 15 km od miasta powiatowego gdzie są sklepy markety galerie handlowe apteki szpital restauracj***ary kawiarnie itd ja mieszkam koło takiego czuli miasta Namysłów (województwo opolskie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2323223
Mieszkałam ponad 20 lat w domu i dla mnie to koszmar. Wciąż cos wymaga naprawy, są pająki, trzeba się troszczyć o ogrzewanie, wodę itd. W bloku masz wszystko gdzieś - jest ogrzewanie, wszystko naprawiają (rynny, dachy itd), po prostu mieszkasz. Kocham mieszkanie w bloku. Dopiero tu czuję że żyję. Dla mnie idealne życie to mieszkanie w bloku +działeczka żeby w lato sobie jeździć na grilla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite 114
To zależy gdzie znajduje się ten blok .. Jeśli wychodzi na *****iwą ulicę blisko centrum miasta , to tak, jest to koszmar .. Natomiast jęśli od tego osiedla jest 500 metrów do lasu parku oraz jeziora i nie jest to centrum miasta to o koszmarze nie może być mowy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite 114
To zależy gdzie znajduje się ten blok .. Jeśli wychodzi na ruuóchhlliwą ulicę blisko centrum miasta , to tak, jest to koszmar ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miasto Namysłów woj opolskie
W Namysłowie większość bloków są zdala od ruch/liwej ulicy wiec jest spoko ale kamienice są przy ruch/ liwej ulicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wychowałam się w bloku, później z mężem 12 lat mieszkaliśmy w swoim domu na odludziu. Odkad są dzieci znowu przenieśliśmy się do bloku w centrum, bo to wygoda. Mamy działkę a na co dzień mieszkanie. Dla mnie super. Mąż jednak jest innego zdania, brakuje mu pracy przy domu, więc zaczęliśmy budowę. Jak dobrze pójdzie to będzie kompromis, swoj domek ale w mieście, przy dzieciach nie wyobrażam sobie odległości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucek
Dnia 4.02.2017 o 15:23, Gość 2323223 napisał:

Mieszkałam ponad 20 lat w domu i dla mnie to koszmar. Wciąż cos wymaga naprawy, są pająki, trzeba się troszczyć o ogrzewanie, wodę itd. W bloku masz wszystko gdzieś - jest ogrzewanie, wszystko naprawiają (rynny, dachy itd), po prostu mieszkasz. Kocham mieszkanie w bloku. Dopiero tu czuję że żyję. Dla mnie idealne życie to mieszkanie w bloku +działeczka żeby w lato sobie jeździć na grilla.

Pleciesz tak bo albo jesteś zbyt leniwy/leniwa albo Cię zwyczajnie nie stać na dom. Ja mieszkam 30 lat w domu, mam spokój, ciszę, nikt mi się nie tłucze nad głową czy za ścianą, auto na noc mogę zostawić na podwórku i nikt mi go nie porysuje, jak mam ochotę to rozpalam grilla. Całe to biadolenie ludzi z bloku o tym jaki to koszmar mieszkać w domu wynika z tego.....że nigdy nie mieszkali w domu. Remonty od czasu do czasu trzeba i w bloku zrobić, koszenie trawy to jest mało wymagająca praca i to samo się tyczy innych rzeczy. Ogródek możesz mieć jak chcesz ale wcale nie musisz, jak masz ochotę to kosisz trawę a jak nie to robisz to za parę dni. Przynajmniej o 7 rano nie budzi Cię huk kosiarek panów ze spółdzielni. Wolność i spokój ponad wszystko. Dla mnie mieszkanie w bloku to gehenna. Jak można całe życie spędzić w takim kurniku i nie móc napić się rano kawy na ławce przed domem...albo wieczorem jak mam na to ochotę nie móc sobie rozpalić grilla i napić się w ciszy piwa. Współczuję ludziom, którzy tak splatają. Ja mieszkałem 4 lata tylko w bloku przez pewien czas i chciałem zwariować. Do tego przytyłem z braku ruchu i zajęcia. Nie wspomnę o nieprzespanych nocach w czasie upału kiedy nie dało się otworzyć okna bo zawsze ktoś darł ryj i mnie budził. Teraz mam dom na skraju lasu i wreszcie czuję, że żyje jak normalny człowiek nie jak zwierze hodowlane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucek

I jeszcze tak apropo zimy, odśnieżania itd. Ja akurat mam kosiarkę traktorek, który kupiłem do wykaszania działki (80 arów) i dokupiłem do niej pług śnieżny. Zatem nie muszę czekać aż łaskawie zakład gospodarki komunalnej przyjedzie i mi odśnieży chodnik bo jak mnie rano zasypie to wsiadam, podpinam i w 15 minut mam odśnieżone podwórko i drogę dojazdową. Sama przyjemność 🙂 piec mam gazowy więc tylko ustawiam temperaturę i jest mi ciepło (nie ogranicza mnie sezon grzewczy więc jak jest zimna jesień albo wiosna to ja dalej mam ciepło). Mieszka mi się świetnie no tylko to kwestia bycia ogarniętym człowiekiem a nie leniwym marudą dla którego wysiłek przy koszeniu trawnika jest co najmniej tak męczący jak bieg maratoński. Siedzicie w tych klatkach i tylko wam brzuchy od nieróbstwa rosną a jak chcecie się poruszać to musicie za to płacić chodząc na siłownie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

mieszkanie w bloku moze byc bardzo przyjemne ale gdy sie slyszy sasiadow ktorzy mieszkaja albo obok albo pietro wyzej czy nizej to faktyznie koszmar!!!! Jakis czas temu sobie spie a tu o 6 rano mnie budzi skrzypiace lozko z pietra wyzej i spluczka do kibla!!! a obok sasiad o 5 rano sie modli radio maryja!!!

Wtedy stwierdzilem co za koszmar i ucieklem stamtad do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×