mój facet ma żonę a ja nie wiem co dalej bo jestem w ciąży..

jak Cię bzyknął to znaczy że żonę traktuje jak szmatę w końcu wierność to nie wyczyn

Takich cwaniakow jest wszedzie na peczki, a zagranice to juz wielki wysyp. Kto byl zagranice to wie jak afceci sie tam zachowuja. W domu zona i 4 dzieci, a oni biegaja po imprezach i wciskaja kit, ze sa kawalerami. Facet zone i rodzine oszukiwal, czyli nie ma zahamowan. Wez sobie na niego duuuuza poprawke, bo dopiero go poznajesz. Nigdy Tobie taki typ calej d+++ nie pokaze. Nie licz na niego i patrz chlodnym okiem. Nie sa wazne slowa, a czyny. Pozdrawiam :)

no to była pierwsza awantura :( powiedziałam ze nie pożycze mu kasy, bo teraz będę jej potrzebować, bo do lekarza muszę chodzic prywatnie, wyprawka jest droga a na bonus na dziecko z urzędu nie mam co liczyć bo mam za wysokie zarobki. a on stwierdził ze właśnie skoro mam takie dobre zarobki to moge mu je dac (juz teraz dac!?) i ze skoro nie chce to znaczy ze nie zależy mi na naszym dziecku i na tym by mialo pelna rodzine. zona jesli nie dostanie tego co chce to będzie przeciagac rozwod latami a on będzie musial niezliczoną ilosc razy stawiac sie w sądzie a to czas i pieniądze. poza tym on teraz juz nie moze zaprzeczyc ojcostwu jesli chodzi o syna, bo za duzo czasu minęło od narodzin, za to ona wyciągnie to ze on ma ze mną dziecko i sąd orzeknie rozwód z jego winy więc jeszcze na nią alimenty dostanie...

Autorko wpakowalas sie w relacje z niezlym patolem...w ogole dziwie sie ze nic nie wyczulas...ja mam tzw.szosty zmysl i jakos zawsze wyczuwam ze ktos moze byc nieszczery, jestem dobra w wyciaganiu z ludzi prawdy, mam takie techniki psyvhologiczne w malym palcu ze jeszcze nigdy sie nie zdarzylo bym sie pomylila co do danej osoby. Wydaje mi sie ze koloryzujesz i wczesniej juz cos czulas ze to kretacz, ale ze kija ci sie chcialo to polecialas za nim. No to teraz pchaj dalej ten wozek. Niestety dziecko z patologii w kolejna patologie, powielasz swoja patologie z dziecinstwa, tylko ty masz inna: dziecko z zonatym, samotne macierzynstwo. Za malo sprytna bylas, nie przejrzalas go. I nie mowcie ze nie ma czegos takiego jak umiejetne rozgryzienie kogos.

I jeszcze od baby kase pozycza zamiast sam zarobic..masakra. Niektore kobiety wrecz przyciagaja patoli i niedolegi zyciowe. Az dziw bierze ze takie cos skonczylo wyzsze studia na historii..chyba kolejne klamstewko autoreczki na temat tego idioty

Ale dziewczyno to sa jego sprawy i jego problemy, ty nie powinnaś w żadnej mierze byc tym obarczona. Facet wyjedzie do PL z twoja kasa i tyle go bedziesz widziała. Poza tym po kiego on tu syna chce ściągać jak nie ma nic i do tego chłopak jeszcze sie uczy? Kazdy normalny ciągnie dzieciaka aby chociaż maturę zrobił a on co ? Cos tu śmierdzi . Sam fakt ze jesteś z nim w ciąży nie znaczy ze nagle masz wobec niego jakieś zobowiązania ( finansowe ) to on je ma i to mu uzmysłowić trzeba. A co cię obchodzi jego kredyt z była żona, jego alimenty i jego rozwód? To nie twoja sprawa. Z jakiego klucza on uznał ze to rownież twoj problem ? Powiem krótko , już ten fakt dyskwalifikuje go - powiedz o jego obowiązkach wobec dziecka i ciebie i niech on nie wymusza na tobie abyś rozwiązywała jego sprawy. Mysle ze spier/do/li az bedzie sie za nim kurzyło. Skoroto jest prawda ze powiedziało tobie żonie to moze upewnij sie bo na razie stałaś sie ofiara jego kłamstw.

kochanka mimo woli dziś Ale ch/uj! Trzeba było mu dowalić, że mając najniższą krajową w Polsce i jedno dziecko też nie dostaniesz rodzinnego? Badania dna nie mają służyć mu do zaprzeczenia ojcostwa, tylko jako przyczynę jego pozwu rozwodowego. Wtedy dostanie rozwód od ręki z jej winy. A twojego dziecka to ona bez odpowiednich środków finansowych nie znajdzie. Musiałaby wynająć detektywa, jeśli on nikomu nie powiedział, że we Włoszech miał kochankę, to i o dziecku się nie żona nie dowie, chyba, że ty jej powiesz. Każdy jego argument możesz obalić. Tobie nie zależy na dziecku i pełnej dla niego rodzinie? A jemu na swoim dziecku i pełnej rodzinie jakoś nie zależało jak cię mamił i nie mówił całej prawdy. Szczerze? Kopnij dziada w 4 litery, pozwij o alimenty i miej go gdzieś. Ewidentnie kombinuje wyciągnąć od ciebie kasę. Wiesz co myślę? Że on wyciągnie od ciebie te 50tys. i się już nie pokaże. Europa na saksy jest wielka, nie musi przyjeżdżać na zarobek do Włoch. Wiesz gdzie mieszka, to sprawdź, czy faktycznie jest żonaty. Jakkolwiek, jego żona musiałaby się nieźle wykosztować na detektywa, żeby znalazł ciebie, to ciebie detektyw w PL na jeden dzień wyjdzie 250 euro. Może nawet nie. Robisz przelew, kontaktujesz sie mailowo i masz pewność, czy cię z tą żona w bambuko nie ładuje.

Ale z niego d**ek i mam nadzieje ze juz to zobaczylas. Zdenerwoqal sie ze mu kasy nie dasz wiec widzisz juz jego zamiary. Nagle szybko chce rozwodu. Hahaha. I tak mu zalezy na pelnej rodzinie tylko debil nie zauwazyl ze cokolwiek zrobi to ktores z jego dzieci nie beda wychowywaly sie w pelnej rodzinie. Autorko on klamie! Nie ufaj mu do konca. Jesli emocjonalnie nie stac cie na zerwanie tej znajomosci gosciu musi teraz zapracowac na twoje zaufanie. To on ma sie starac i pokazac ze swoje sprawy zalatwi sam. Palant.

Ja też uważam, że wyciągnie od ciebie 50 tyś i się więcej nie pokarze. Nie wiesz co teraz za kit pociska swojej żonie i synowi, może żona nadal o tobie nie wie, rozmawiałaś z nią? Jakoś mu wcześniej na żonie i synu nie zależało, oszukiwał i ich i ciebie i myślisz, że teraz się to zmieni? że będzie z tobą, waszym dzieckiem i będzie dbał o was? Na pewno nie, bo to typ faceta który myśli tylko o sobie i tacy się nigdy nie zmieniają. Kopnij dziada, bo zasługujesz na kogoś lepszego!

nie sciemniam nic na jego temat-ma wyższe wykształcenie i był nauczycielem-kserowalam dokumenty które to potwierdzaly. Gratuluję umiejętności rozgryzienia każdego-ja tak nie umiem. dotąd mu ufalam i wierzyłam w każde słowo. opamietanie przyszło gdy powiedział o żonie. choć nie, właściwie wtedy to zaswitala mi dopiero myśl ze coś może być nie tak, opamietanie to nadeszło po tym co mi tu dziewczyny napisały. podjęłam decyzję-nie dam mu nawet jednego euro. ale chyba nie będę go pozywac o alimenty. mam ochotę w akcie nie podawać ojca. nie chcę aby on miał udział w życiu mojego dziecka. jaki on może dac wzór? co przekaże? czego to dziecko nauczy? niech wraca do pl do żony i tam sobie żyje. będę zołza bo powiem szefowi kto jest ojcem dziecka i jaka jest sytuacja i wiem ze wtedy nie da mu kontraktu na zbiór winogron, a obecna pracę też szef mu załatwił i więcej już mu nie pomoże. nie będzie miał tu pracy to wyjedzie a ja będę miała spokój. już chyba nigdy nikomu nie zaufam. nie mam takiej intuicji i jako ze samą jestem szczera to innych też oceniam ze tacy są... :(

Nie dawaj jemu zadnych pieniedzy. Alimentow od takiego tez pewnie nie zobaczysz. Szkoda sobie nerwy psuc ta sytuacja. On probuje toba manipulowac :o

To jednak jego ojciec i powienien mieć zobowiązania finansowe! Powinien figurować w akcie i płacic na to dziecko! Nie pozwól by sie wywinął od tego obowiązku!!! Dziecko ma ojca i to ze nie wpiszesz go w akcie nic nie zmieni... a powinien mieć zobowiąznia i PŁACIĆ!

Dokładnie, nie dawaj mu żadnych pieniędzy. Ja to bym jeszcze z jego żoną porozmawiała, albo list napisała, żeby wiedziała jakiego na mężulka, bo ona biedna, może jeszcze dalej żyje w nieświadomości i myśli, że mąż ciężko pracuje.

Oj kochana nie ty pierwsza nie ostatnia. Facet bez skrupułów , nigdzie nie jest napisane ze jak tos był nauczycielem to nie jest dupkiem. Dziewczyny już ci wszystko napisały, obyś była na tyle silna i utrzymała w swoich postanowieniach. Jezeli mas taka możliwość to rzeczywiście zwierz sie szefowi czy jego żonie jak zostałaś oszukana i wrobiona w romans. Powiedz czego on od ciebie teraz wymaga i ze ty absolutnie tego nie chcesz i ze nawet zaczęłaś sie jego obawiać bo pokazał inna twarz , stał sie roszczeniowy. Pomysł tylko jak zareaguje szef kiedy dowie sie o ciąży, musisz to mądrze rozegrać. Teraz to ty sie chroń przed tym cymbałem ktory uznał ze sobie życie ułoży na twoim brzuchu.co za chuj!

też uważam, że powinien płacić. co znów mu się upiecze...

Zacznij ustalać zasady. To on ma tobie placic a nie Ty jemu pożyczać jakakolwiek kasę! Będzie nadal wymyslał problemy z rozwodem? Zażądaj że chcesz roznawiać z jego żona... Wtedy to nosa mu utrzesz ! I zacznie się wściekac to powaznie powiadom jego żonę jak z twojej strony wyglada sytuacja (bo najprawdopodobniej ona jest komplentnie nieświadoma)

Idziecie dziś wspólnie do lekarza czy Ty sama? I czy tatuś zapłaci za wizytę?

Ale cwaniak ! Przygotował się i ma wyuczoną odpowiedź na każde Twoje pytanie. A rozwód nie będzie ciągnął się latami. To zwykły szarak, nie celebryta z wielką kasą. Żona wyciągnie zdradę i dziecko, a On badania DNA i załatwione, skoro zostawi Jej mieszkanie. Syna sąd Mu nie da, bo niby gdzie? Pod włoski most? Jedynym problemem może być brak rozpadu pożycia małżeńskiego, bo na bank sypiają ze sobą.

jestem zalamana postawiłam mu sie i chciałam numer do zony poniewaz on gadal ze ja mam mu dac pieniądze, ze co ja sobie mysle nagle w piórka obrosłam wielka dama a ze bede miala bekarta jeśli nie dam mu tych 50 tys. Ja byłam w szoku, mówiłam że nie dam i że chce rozmawiać z jego żoną. Odpowiedział mi na to " dzwoń k***o ! " i podal numer trzesę się z nerwów . Nigdy nie widziałam w nim agresji

Masz jasność. Uspokój się, ochłoń i za kilka dni zaszwoń do żony tego palanta z pytaniem, czy to prawda, że rozwiedzie się z 50 tysięcy.

Autorko trzymaj się i nie daj się pasożytowi już wychodzi jaki to człowiek interesowny. jak nie dasz mu kasy to będziesz miała bękarta a jeszcze chwile temu chciał z Tobą układać życie. Pewnie na takiej zasadzie, ze Ty zapierdzielasz a pan siedzi na kanapie i ogląda telewizję bo nie ma pracy w jego zawodzie.

Jaki pasożyt jeszcze kasę chce, autorko utnij z nim kontakt bo tylko cię okradnie i wykorzysta.

Co to musi być za człowiek, że nie ma wstydu by żądać kasy od kobiety . Trzeba nie mieć zwyczajnie honoru.

tylko czy naprawde dal numer do zony? moze ma ustawiona jakas panienke co ma udawac jego zone, pilnuj sie dziewczyno nikomu nie ufaj bo mozesz zostac gola i jeszcze w obcym kraju

Jak gościu potrzebuje kasy na rozwód to nich weźmie kredyt w banku co Ty jesteś autorko Caritas Polska. Kasa zapomogowo-pożyczkowa na wieczne nie oddanie.

No to ladnie Cie podsumowal. 6 lat i ty nic nie podejrzewalas? I jeszcze sie ludzilas, ze on od tamtej odejdzie? A czemu przez 6 lat nie uregulowal swoich spraw. Po prostu Cie wykorzystal. Mial darmowy seks we Wloszech, oprocz tego pewnie w domu. Tak to czarno widze czytajac Twoja relacje. Wspolczuje Ci jako facet. Klamca z niego i nic wiecej, pogon go.

Jak Wy mozecie byc takie naiwne a potem jest placz? No, nie rozumiem tego :(

kochanka mimo woli dziś No popatrz jak się zdenerwował, jak mu kasy nie chcesz dać. Bękarta będziesz mieć? Wybacz, ale ty JUŻ masz bękarta, a raczej on ma. Bo to on wlazł do nieprawego łoża i ma pozamałżeńskie dziecko. Ups zapomniałam, jego żona też ma bękarta :) To, że on się z tobą ożeni cywilnie nie zmywa z dziecka tego kościelnego jak najbardziej określenia. Ja chyba wiem, dlaczego się tak wściekł. Bo on wcale nie ma zamiaru się rozwodzić z żoną, o ile ją ma.

Ale autorko nad czym Ty się zastanawiasz? Facet chce wyłudzić pieniądze! Inic więcej nie ma znaczenia. Tylko na tym mu zależy. A twoja sytuacja że jesteś w ciąży i grozi ci samotne macierzyństwo to tylko mu pomaga cie urobic. Ale niedaj sie. Pomysl jak mu odmowilas kasy to nagle szantaż złość. Gwarantuje ci ze jak mu dasz kasę to już go nie zobaczysz ani swoich pieniędzy. Najlepiej załóż sprawę o alimenty. I żadnego mieszkania z nim. Utrzymywania go. Bądź mądra

Dokladnie, w razie czego mozesz powiedziec prawde, czyli ze nie wiedzialas ze ma zone. Chyba, ze nie chcesz z nim miec wspolnego co jest wielce prawdopodobne po jego ostatnim zachowaniu :(