Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość Dorota

kobitki ktorej sie udalo po CLOSTILBEGYT??? Cz 2

Polecane posty

Gość gość aaaa
Ruda spokojnie, ja miałam 6 cykli clo,z tym ze dwa ostatnie to 3 tabletki na dobę. To dużo! I nie zaszlam. W grudnia był ostatni cykl. Potem nic i w marcu miałam ostatnia @ , wiec glowa do góry. Można zajść nawet po odstawieniu clo. Czekamy na wyniki bety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ruda
Aaaa mi pęcherzyki nie rosły, a jak po clo już urosły to nie pekaly. Marne szanse, że uda się bez wspomagaczy. Ja nie mam dziecka, więc mojej walki nie kończę. Pójdziemy do kliniki niepłodności. Pod uwagę bierzemy i inseminacje i invitro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAla
aaaa czy ja dobrze pamiętam, że Ty pisałaś jakis czas temu że miałas duszności? że ciężko było Ci złapac oddech? Bo ja mam tak dziś i się przestraszyłam.. Nie wiem czy to jest związane z ciążą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis test negatyw.. co prawda nie z porannego moczu.. cykle nie sa regularne bo nawet 30 dniowe okres powinnam dostac wczoraj jak narazie nie ma... dupchaston ostatnia dawka w sobote.; powiedzcie mi czy jest mozliwosc ze test byl zrobiony za wczesnie... dodam ze mam duzo sluzu i czasem pobolewanie w dole brzucha...sama nie wiem juz co myslec.. przeszukalam rozne fora i niektore dodaja otuchy a czasem podcinaja skrzydla ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość aaaa
Ala tak, to ja miewam duszności. Teraz trochę lepiej. Najgorzej było w te pierwsze upały. Brakowało mi powietrza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość aaaa
Ala nie wychodz na dwór jak nie potrzebujesz, ja otwieralam wszystkie okna i przeciągu zrobiłam, wtedy było mi lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAla
Muszę chodzić do pracy.. na szczęście nie jest tu gorąco, ale powiem Ci że trochę się przestraszyłam. Dziwne uczucie.. W nocy się to zaczęło, obudziłam się i otworzyłam okno. Myslałam, ze duszności to w 8-9 miesiącu a nie w pierwszych tygodniach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość aaaa
Niestety ALU na poczatku też się zdarzają. Ja jestem na l4, wiec jak nam gorszy dzień to po prostu leże w domu. Ale ja pracuje w sklepie mięsnym, więc u mnie nie dało rady chodzić. W pracy wiedzą ze jesteś w ciąży? Chyba są trochę bardziej wyrozumiali? Ale co z tego, jak człowiek źle się czuje, żadna empatia samopoczucia nam nie poprawi. Trzymaj się, będzie lepiej. Wiem po sobie, 11 tydzień i jest coraz lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAla
Ja mam pracę biurową, takze da się wytrzymać o ile nie będą mnie męczyc wymioty. Mam taką sytuację w pracy, że dobrze by było jakbym pracowała jak najdłużej.. :o Dzis jadę do gina wieczorem i zobaczymy czy w ogole cos tam jest, czy wszystko dobrze. Cały weekend przespałam. Nawet nie miałam siły ogarnąć mieszkania. Aaaa, nie wyobrażam sobie teraz cos dzwigać. Bardzo dobrze, że wzięłas wolne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ruda
Wynik mnie nie zaskoczył, ale jest mi trochę smutno, że miałam rację. Wynik 0,4 mlU/ml

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Kasiur88
Roxi powtorz za 2-3dni jak @ nie bedzie ja w dniu @negatyw a 4dni pozniej bladziutka kreska na tescie o czulosci 10ml :) Co do sluzu to zanim test potwierdzil ciaze to bedac z synem na treningu myslalam ze @ przyszla co tak mokro mialam :) Ala czekam na info jak bedziesz po wizycie u mnie wczoraj zaczal sie 16tc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość aaaa
Ruda przykro mi :(. Kasiur88 czujesz już ruchy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Kasiur88
Aaaa wieczorem jak sie poloze to czuje lekkie motylki :) czekam na porzadne kopniaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAla
Ruda.. tak mi przykro, wiem jakie to dołujące uczucie.. Nawet jak się nie czuje objawow to zawsze ma się nadzieję :( trzymaj się kochana! Przed Tobą kolejny cykl. Kasiur, jeny jak ten czas leci - juz 16tc czyli najgorsze za Tobą, mozesz w pełni cieszyć się ciążą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość anita34
ruda a kiedy masz termin @ ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ala niby tak ale wiesz jak to jest... Strach az sie z maluszkiem do domu nie wroci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość qaz
Ruda przykro mi :( ja dzisiaj zaczęłam nowy cykl starań .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ruda
Anita dzisiaj 28 dc, 12 dzień po owulacji, ja mam cykle nieregularne, ale długie. Jeżeli jest jakakolwiek nadzieja biorę duphaston, dopiero jak odstawię dostaję @ po 5 dniach, a ostatnio 10 dniach. Dzisiaj odstawiłam duphaston więc powinnam dostać ok następnego czwartku, będzie to 38 dc. Tak jest u mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość qsz
Ruda to ja mam tak samo jak Ty,@ mam dzięki duphastanowi ,w tym cyklu dostałam wyjątkowo szybko bo juz po3dniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAla
Właśnie wróciłam od gina. Jest pęcherzyk 10,5mm prawidłowo umiejscowiony i chyba widac 2mm zarodek - ale tego jeszcze nie mógł mi potwierdzić bo za wczesnie. Rzeczywiście na zdjęciu usg widać taki malutki cypek w tym pęcherzyku, ale jeszcze pewności nie ma. Zaczynam dziś 5tc. Mam odstawić duphaston i brać luteinę dopochwowo w końskich dawkach 3x2 tab! Jak po in vitro ;) Ma to mnie zabezpieczyć przed spadkiem progesteronu. Następna wizyta za 2 tygodnie i wtedy juz więcej będzie można powiedzieć. Ja wykituję z nerwów do tego czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość aaaa
Ala super!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAla
aaaa a kiedy u Ciebie było widać zarodek? Myślałam, że jak pęcherzyk ma juz 10mm to mi potwierdzi.. Dziewczyny, jestem tak zła na siebie, że się tak denerwuję wszystkim i wszystko analizuję ;) a to dopiero 5t.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michalina92
no ja mam 10mm 7tydzien byl na wizycie tydzien temu i potwierdzil wszystko,policzyl termin itp i ilosc uderzen serca na min

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ala mialam tak samo jak Ty, na pierwszej wizycie nie uslyszalam nic konkretnego, a za 2 tygodnie juz wszystko mi potwierdzil. Nie stresuj sie, jestem pewna ze u Ciebie jest wszystko prawidlowo. Ciesz sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość aaaa
Ala u mnie rak byłam ba pierwszym USG ba NFZ pęcherzyk miał 1,78 cm był pusty. Pojechalam prywatnie za godzinę lepsze USG i było ciałko żółte z zarodkiem. I to był 6 tydzień 4 dzień. Dużo zależy od jakości USG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkk2891
Ala , super ze wszystko ok. za 2 tyg, to nie tylko zobaczysz robaczka ale juz bedzie serduszko. fakt tez ze duzo zalezy od usg. Ruda poki nie dostaniesz okresu to jakas szansa jest. pamietajcie ze u mnie 12-13 dc hcg wyszła negatywna , a po paru dniach pozytywna. ja chyba w czwartek wybiore sie na monitoring to 12 dc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ruda
Kochane dziewczyny, którym się udało, nie opuszczajcie nas, będzie mam raźniej, ale na pewno mnie zrozumiecie jak Was poproszę, abyście oczywiście informowały nas jak się czujecie i czy wszystko dobrze z maluchami, ale proszę nie piszcie o *****ch, o biciu serduszka, jest to przynajmniej dla mnie bardzo ciężkie. Wczoraj trzy testowania i negatywne, a potem rozmowa, tych ktorym się udało. Ryczalam wczoraj, mój partner nie wiedział jak mnie uspokoić. Niby byłam nastawiona na niepowodzenie, ale jakoś mnie to strasznie zdolowalo. Nie chcę już clo. To za dużo mnie kosztuje. Pójdziemy do kliniki niepłodności i niech tam zadbają o nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ruda rozumiemy ze Ci ciezko ale my ktorym sie udalo tez chcemy sie dzielic tym co nas cieszy a nie tylko smutne wiadmosci. Tobie jak sie uda to na pewno tez bedziesz pisala o swoim dzieciatku. To normalne. Na forum kazdy moze podzielic sie i pochwialic bijacym serduszkiem czy innymi cudownymi wiesciami. Tez nas zrozum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ruda rozumiemy ze Ci ciezko ale my ktorym sie udalo tez chcemy sie dzielic tym co nas cieszy a nie tylko smutne wiadmosci. Tobie jak sie uda to na pewno tez bedziesz pisala o swoim dzieciatku. To normalne. Na forum kazdy moze podzielic sie i pochwialic bijacym serduszkiem czy innymi cudownymi wiesciami. Tez nas zrozum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAla
Jak jeszcze nie bylam w ciązy to takie informacje od innych dziewczyn dodawały mi tylko otuchy.. no ale każdy inaczej reaguje. Poza tym, w trakcie trwania ciąży zawsze może cos się wydarzyć złego.. a pisanie o swoich obawach też pomaga. Ja jeszcze nie mogę się cieszyć bo jeszcze nic tak naprawdę nie wiadomo. W moim przypadku samo zajście w ciążę to dopiero połowa sukcesu.. Denerwuję się bardzo a luteiny mam tyle przepisanej co kobiety po in vitro. Jak czytam kasiura, Violinę, Michaline czy Aaaa że miały podobne niektore objawy to od razu mi lepiej i czuję się pewniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×