Mój mąż się masturbuje...przy mnie. Czy to normalne?

No i co z tego, że np. zmieniłabyś faceta jak większość facetów też ogląda pornosy i możesz trafić przysłowiowo "z deszczu pod rynnę". Albo i jeszcze gorzej, bo kolejny może będzie preferował zdradzanie Cię na prawo i lewo z innymi kobietami zamiast zwykłego oglądania pornosów. Moim zdaniem jego zachowanie urasta w Twoich oczach do rangi jakiegoś "wielkiego problemu". Nie możesz wrzucić z tym trochę na luz?

Przez ten rok czasu nie karałam go za porno. Wręcz przeciwnie. Starałam się robić wszystko by mu nie było ich potrzeba! I co z tego? Wciąż brak mu bodźców! Czemu to ja mam się uniżać i starać, wychodzić poza granicę własnego komfortu, gdy on nie chce tego zrobić? W grudniu przeholował. I od grudnia już nie wiem co mam robić.

Niech nikt mi nie wmawia, że to ja mam problem i ja się muszę zmienić, bo już to zrobiłam. Niech nikt mi nie wmawia, że to co on robi jest normalne - podduszanie itp. Bo takie ma potrzeby? Bo to go podnieca? A jak będzie go podniecało przypalanie mnie lub bicie, to też mam się godzić, bo przecież muszę się zmieniać, by wciąż mnie chciał i bym go podniecała???

no dooobra ale pozwalasz mu na anal robisz mu loda spontanicznie np przy snaidaniu? bo to jest podstawa

Gościu, a czy ja mówię, że będę szukać innego faceta? Na razie mam facetów po dziurki w nosie. I pewności nie mam, że i mój mąż zacznie mnie zdradzać, w końcu wciąż potrzebuje nowości, by się podniecać.

Lepszym pytaniem byłoby na co nie pozwalam. Może właśnie w tym problem, że pozwalam na za dużo i wciąż mu mało.

Poza tym piszesz że jesteś "tulaśna". To nie wystarczy. Tulenie to nie seks. Słaba jesteś w te klocki skoro tego nie odróżniasz i albo popracujesz nad swoją aktywnością w seksie albo cały czas będziesz miała ten sam problem. Daliśmy Ci listę gotowych rozwiązań a Ty dalej swoje, że to on ma problem ze sobą. Jak już coś to problem leży po obu stronach, nie tylko u niego. 09:33 Zgadzam się z Tobą w 100 %.

Wychowałam się w takiej rodzinie, gdzie była głupia mentalność jak u arabów - poddanie kobiety, kobieta robi wszystko, pozwala na wszystko, ma być pobożna, uniżona, cicha, zapomnieć zupełnie o sobie, bo liczy się mąż.

Myślę, że jesteś bardzo staroświecka jak przeszkadza Ci pornos? Może jesteś zazdrosna o kobiety tam występujące.

W seksie jestem aktywna, mój mąż nie jest moim pierwszym facetem, więc jakieś porównanie mam. I nigdy nie miałam takiego problemu jak z nim.

Nie jestem zazdrosna o kobiety z filmów. Tylko widzę, jak on ma posraną głowę. Poczytajcie sobie badania naukowe, które mówią o skutkach uzależnienia od porno

to jest twój drugi mąż, więc nie za dobrze ci wychodzą relacje z facetami

doobra powiedz ile ważysz kg i przy jakim wzroście to powie wszystko

I nie jestem wcale staroświecka. Moja rodzina chciałaby bym była. Ale nie byłam, nie jestem i nie będę. Potrafię być damą na salonach i kochanką w łóżku, ale nie dziwką. Kochanka, która ma żądzę i uczucia, a nie d****** która zrobi wszystko, nawet to co jej nie pasuje, bo dostanie za to zapłatę.

161 cm, waga 63, długie włosy, zielone oczy, porcelanowa skóra, włosy ciemne blond. I jest to mój pierwszy mąż, co nie oznacza, że nie sypiałam z nikim innym kiedyś.

stanwczo za dużo!!!! To wszystko wyjaśnia jesteś gruba powinnaś ważyć około 52-55kg

Mój mąż jest zadowolony z seksu - to wiem, dlatego nie rozumiem tak wielu jego potrzeb. On mógłby 3 razy dziennie się ze mną kochać. Ale w praktyce tak 1-2 razy dziennie.

co chyba Cie powaliło!

Waga to nie wszystko. Wizualnie jestem bardzo szczupła

A co lepsze, mój mąż nie lubi kościotrupów, zaczęłam mu się podobać jak przytyłam 5 kg.

nie karałam go za porno x wspolczuje mezowi, mam nadzieje, ze ma przygotowany pozew

no tak, ale masz dziecko z innym facetem. Jesteś dla niego pierwszą kobietą, ale w dniu ślubu nie byłaś dziewicą i tego twój mąż znieść nie może, nie może sobie poradzić z twoją bujną przeszłością seksualną. Stąd bierze się jego nieustanne niezaspokojenie i frustracja seksualna. Widok twojego syna przypomina mu, że nie byłaś dziewicą i dlatego tak go nie lubi.

Nie mówimy że od razu musisz godzić się na wszystko jak z tym podduszaniem. Ale musicie dojść do jakiegoś kompromisu. Ustalcie, że on nie będzie robi Ci "realnej" krzywdy cielesnej (uszkodzenia ciała), nie będzie sprawiał silnego bólu fizycznego (nie licząc bólu, który potrafi sprawiać przyjemność np. dominacja, klapsy w pupę) a Ty bardziej postarasz się sama inicjować przytulanie, zbliżenia. Masz pretensje, że on Cię nie przytula? TO TY GO PRZYTUL. I po problemie. Na razie tylko liczysz, że facet będzie cały czas czytał w Twoich myślach. Ten tradycyjny model rodziny, w którym się wychowywałaś, sprawił, że z trudem przychodzi Ci komunikacja w związku. Za to oskarżanie i zrzucanie winy wychodzi Ci perfekcyjnie. Typowo roszczeniowa postawa. Daleko tak nie zajdziesz. A na naszą obiektywną krytykę reagujesz jak na atak- bronisz się i wybielasz.

Widok twojego syna przypomina mu, że nie byłaś dziewicą x jak tam twoje pryszcze?

Ooooo to już widać gdzie jest problem! I co wiecej chcesz zwalić winę na niego!!!! x A co lepsze, mój mąż nie lubi kościotrupów, zaczęłam mu się podobać jak przytyłam 5 kg. x Hahahaha.... Przy tym wzroście to brzuch wisi i pewnie pewnie wyglasz jakbyś byłą w wiecznej ciąży.... Ale najłatwiej jest zwalać wine na innych. x A ile miałaś facetów przed nim? Może to mu przeszkadza? Tlyko o tym nie mówi i tak rozładowuje frustracje, a to podduszanie itp jest formą upokorzenia Cie bo to też może tak być że podświadomie nie akceptuje Twojej przeszlości seksualnej

To przesada. Właśnie mu się to podobało, że miał doświadczoną dziewczynę. Jesli by mu to faktycznie przeszkadzało to nie wziąłby mnie za żonę. Gdybym ja wcześniej wiedziała, o jego filmach i codziennej masturbacji, też pewnie dałabym sobie spokój.

gosc 9:58 w punkt

podkreslam, ze to prowo, ale temat rzecz jasna bardzo zyciowy

gość 9:58' chyba całego wątku nie czytałeś! POrzecież mówię do niego prostym językiem jak do faceta przystało, inicjuję uczucia, zbliżenia.

o boze ja jestem m 178 i waze 61 co jest w normie wg bmi. schudnij... a co do rady bys faceta zmienila to kolezanki raczej realiow nie znaja. niech sie cieszy ze frajera znalazla co robi na bachora innego gacha. jakby odeszla to jaki facet by chcial babe z 2 dzieci, kazde innego ojca. no blagam. to juz twoj jedyny. jak cie rzuci to juz nikogo nie znajdziesz chyba ze jakiegos mirka pod emeryture lub frajera wyjatkowego. na krotki okres moze i tak bo dmuchanko za darmo a mamusie samotne potrafia sie postarac ;) oj potrafia. sle to na kilka razy max bo pozniej cisna mocno ba kaske na bachory trzeba ciagnac od frajera, co nie? ;)