Gość gośćfiale Napisano Kwiecień 20, 2017 podpisuje sie z powyzszym rekoma i nogami wlasnie zjadlam jablko na podwieczorek, troche malo, bo dalej glodna jestem. Obiad za 2 godziny Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bibiannna Napisano Kwiecień 20, 2017 no ok. pierwszy raz jestem na tej diecie , własciwie całe życie stosowałam jakieś diety z różnymi skutkami , ta jest ostatnia , jak nic nie wyjdzie to do końca życia będę banią :) na razie idzie dobrze , wiem o prawie wszystkich opiniach o tym odchudzaniu , jednak moja koleżanka wiele mi wskazówek dała , a że przez te 6 lat przytyła tylko 12 kg to o czymś świadczy , Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bibiannna Napisano Kwiecień 20, 2017 a dodam że 6 lat temu miała 108 kg i spadła na 64 kg Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfiale Napisano Kwiecień 20, 2017 bibiannna powodzenia :) wazne ze cos robisz ja juz wychlalam 3.5 l w pracy, jeszcze jakas herbatka zielona w domku Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bibiannna Napisano Kwiecień 20, 2017 gośćfiale to ile ty wypijasz płynów na dobę ?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baaaasia 0 Napisano Kwiecień 20, 2017 Hej dziewczyny! firmowe zaległości po świętach przyczyniły się do mojego milczenia także sorki :) Dukana również przeszłam i odradzam mega, mój organizm oszalał totalnie, a znajomy lekarz powiedział, że zwariowałam, że to zrobiłam. u mnie też ciężko - po świętach czuję się ociężała, do tego mam @ i jestem przeziębiona, a na dokładkę mega dużo roboty ;/ ale dietkę od wtorku trzymam, poza dojadaniem babki ze świąt zamiast II śniadania :) Fiale - jak mam jabłko w diecie na II śn lub podwieczorek, to zawsze 2 szt, jabłka są super zapychaczem bo można ich jeść dużo :) Jakobina - ogarniaj się, patrzę na Twoją stopkę, - 6 kg chcesz zatracić?! Do szeregu walcz ;) Karolcia - widać zmianę na niebiesko :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marlenka2206 0 Napisano Kwiecień 20, 2017 Znalazłam przykładowy jadłospis napisany przez dkettyka.Można zerknąć i się zainspirowac:) http://www.nowiny24.pl/styl-zycia/porady/art/5780513,dietetyk-podaje-zdrowy-jadlospis-na-caly-tydzien,id,t.html Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfiale Napisano Kwiecień 20, 2017 No ja pije ok 3l, czasem mniej czasem wiecej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Madzia8798 Napisano Kwiecień 20, 2017 Kupiłam ostatnio z koleżanką pakiet dla kobiet na stronie www.igortreneronline.pl (na stronce jest taka możliwość zakupienia bezpośrednio) jestem zachwycona efektami. Co tu dużo mówić – ujędrniłam biust, pośladki i przede wszystkim zrzuciłam tłuszczyk z brzucha!!! Koleżanka już schudła 10 kg w ciągu miesiąca. Już się nie mogę doczekać wakacji i wyjścia na plaże aby się pokazac z nową sylwetką ;) Polecam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marlenka2206 0 Napisano Kwiecień 21, 2017 Hej Dzisiejszy dzień zaczełam od wypicia 500ml letniej wody.Teraz leże i patrzymy na bajki z córcią.Miałam bardzo ciężką noc bo córa o północy p)akała a później nie mogłam już zasnąć:(Do 5 godz orzewalałam się z boku na bok.Teraz jestem słaba i kręci mi się w głowie.Zrobiłam sobie kawe i mam nadzieje,że postawi mnie to na nogi.Przestawiam sobie też śniadanie na godz bo o 8 nie chce mi sie jeść.Wciaskam odrobine na siłe a potem mam problem aby wytrwać do tej 11 tak mnie ssie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pola39 0 Napisano Kwiecień 21, 2017 Witam koleżanki:) Tak jak przypuszczałam- świąteczny czas pod względem dietki okazał się porażką...:( Jestem pełna podziwu dla tych , które przetrwały ten czas- pozytywne wpisy motywują:) Czas się ogarnąć! Plan na dziś: zjeść 4 posiłki, iść na ćwiczenia- niby niewiele , ale różnie to może być po ostatnim rozpasaniu;) Wieczorem postaram się zdać relację. Pozdrawiam:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baaaasia 0 Napisano Kwiecień 21, 2017 hej. ja przy piątkowym ważeniu mam dziś 1 kg na plusie ;/ mam nadzieję, że to kwestia @ i wszystko wróci do normy, choć boję się, że leki, które teraz biorę też nie pomagają diecie. Ahh.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marlenka2206 0 Napisano Kwiecień 21, 2017 Basia ja jestem tydzień przed@ a już po owulacji zaczynam nabierać wody i czuje się jak bym puchła.30 będe się bała stawać na wage i chyba to odwleke aż będe po @.Schowałam wage i czuje się jakoś lepiej.Chyba jednak zbyt częste stawani na niej faktycznie nie pomaga w utrzymaniu doety. Ja po śniadaniu.Mia)y być płatki ale wyszło pół b [łki do tego szynka i dużo mieszanki sałat. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 21, 2017 a któraś z was dziewczyny stosuje dietę specjalnie ułożoną przez dietetyka?? Ja mam problemy z jelitami i nie wszystkie produkty mi służą. niektórych wręcz muszę unikać. Chciałam też oczywiście do lata wyglądać bosko, więc zgłosiłam się po pomoc do pani Karoliny Kuźbickiej z dietekspert.pl Dietę i posiłki mi tak dopasowała, że nie czuję nawet żebym była na diecie :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42 Napisano Kwiecień 21, 2017 Co dobrego macie na obiad dzis w planach? U mnie zupa pieczarkowa z mnóstwem warzyw i fit racuchy z jabłkiem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość zuzanna Napisano Kwiecień 21, 2017 Hej dziewczyny ja dietkuje z fitatu i wyliczyl mi 1200 kcal wiec sie bede tego trzymac. Mam pytanie comyslicie o piscie dr dabrowskiej teraz jest to tak popularna. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfiale Napisano Kwiecień 21, 2017 witam Was :) Pola wracaj na dobre tory Marlenka powinnas jesc solidne sniadanie, nie dosc ze wiecej sily bedziesz miec to zawsze je spalisz. Ja jem sniadanie do 1 godz po wstaniu, jem powoli, celebruje je, duza porcje, trzyma mnie spokojnie od 7.30 do 10.30. Specjalnie wczesniej sie budze by zjesc na spokojnie a nie w pospiechu. Elka u mnie dzis gril, bedzie pstrag teczowy do tego salatka, mysle nad grecka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bibiannna Napisano Kwiecień 21, 2017 hej dziewczyny ;) u mnie też dziś pstrąg tęczowy w przyprawach + fasola szparagowa albo kalarepa gośćfiale masz rację, jedzenie trzeba celebrować, dokładnie przeżuwać by się wymieszało ze śliną ,wtedy jest szybsze trawienie i przyswajalność Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marlenka2206 0 Napisano Kwiecień 21, 2017 Hmmm.celebrować jedzenie przy 2 letnim dziecku-niemożliwe.Niestety m)oda jest tak żywmym dzieckiem że podczas mojego jedzenia zawsze chodze po 20 razy bo cos nabroi albo musze łykać szybko bo mi rozwalal wszystko z talerza.Niestety tak jest od kad sie urodziła.Nie mam już spokojnych posiłków.Dziś przesunełam sobie śniadanie na godz 9 i było super.Zjadłam je ze snakiem.8 to jednak zbyt wcześnie.Na 2 śnidanie szklanka kefiru i banan.Na obiad ziemniaki kiszona kapusta i mieso.Na podwoeczorek mam zupe krupnik.Na kolacje parówki z warzywami do tego kromeczka chleba i herbata Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42 Napisano Kwiecień 21, 2017 Właśnie sie dowiedziałam ,że od soboty 30,04 do 7,05 mam gości- ludzie lubia jeść dużo, tłusto i słodko, gril grila pogania a piwo kupuja na skrzynki. Odwiedzają nas bardzo rzadko ale juz wiem,że to bedzie nieustajaca impreza - jak żyć?????????????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość zuzanna Napisano Kwiecień 21, 2017 No to zycze powodzenia dieta przy takich smakolykach jak to wytrzymasz to szacun. Ja dzisiaj po pracach na dzialce chyba beda zakwasy. A na kolacje pieczona ciecierzyca. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42 Napisano Kwiecień 21, 2017 Najgorsze jest to ,ze jak oni przyjezdzają - są z DE to szastaja kasą i zwożą ze sklepów tyle jedzenia jak na wesele , Mam jedno wyjscie wyłgac się jakąś jelitówką- tylko czy starczy mi samozaparcia? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość zuzanna Napisano Kwiecień 22, 2017 Hrj ja juz po sniadanku jajecznica z pomidorem i pieczywo chrupkie. No obiad nie mam pomyslu moze cos podpowiecie. Chcialabym zaczac cwiczyc ale jakos niemogesie zebrac do tego. Brak motywacji. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42 Napisano Kwiecień 22, 2017 Hej zuzanna ja też nie moge sie zebrac do ćwiczeń - czekam na wiosne ja i moje kijki, bo dzis znowu pada U mnie na obiad dzis zupa ogórkowa i udko z kurczaka Treaz kawusia i owsianka z bananem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ulakoszula Napisano Kwiecień 22, 2017 Witam dziewczynki, a u mnie walka z kilogramem, który przybył po świętach i zawirowania osobiste i kryzys motywacji bo maj za pasem a ja tylko 3 kg schudłam, dodatkowo 1 maja mam wesele i będę się czuła okropnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42 Napisano Kwiecień 22, 2017 Ulakoszula nie nastawiaj się ,że bedziesz się czuła okropnie- dodatki, fryzura i makijaz moga odwrócic uwagę od sylwetki. Ja w tamtym roku byłam na weselu i z naszej strony byłam jedna z wiekszych- u nas same szczypiorki, natomiast z rodziny młodego wiekszośc była puszystych kobiet, w różnym wieku, które świetnie się bawiły i nie przejmowały zbytnio wyglądem - tego Tobie życzę, Miłej zabawy i może jeszcze kilograma mniej? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marlenka2206 0 Napisano Kwiecień 22, 2017 Zuzanna u mni też motywacji brak mJedynie zrobie te 150 brzuszków dziennie i tyle.Czekam na ładną pogode bo wtedy jedynie spacery mnie ratują.Na rowerku jakos nie za bardzo mi się chce.C [rka w dzień mi nie da na nim jeźdzoć a woeczorami idzie spac o 20 i ja zazwyczaj kłade sie z nia byzasneła i juz potem nie chce mi sie wskawiwac na rower.Woele leżeć i odpoczywać.to mój bład bo niestety przydały by mi się bardzo ćwoczenia.Moja ciało chociaz szczupłe to nie jest jedrne.Przez pco mam otyłość brzuszna ale z tym juz nic sie nie da zrobić:(Mogła.bym usnacjak patyk a brzuch i tak zostanie taki jak jest:(To moj najwiekszy kompleks bo nie moge sobie ubrać obcisłej koszulki.Woeccoe co jest najgorsze,że wodać mi już żebra, piersi prawie zanikaja, nogi mam jak patyki a brzuch jak bym była w 6 mies ciazy:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ulakoszula Napisano Kwiecień 22, 2017 Ela, dzięki kochana za wsparcie :) jakoś muszę przeżyć...ja dziś na obiadek jem kolpsiki na parze z ziemniakami, na podwieczorek pastę z 2 jajek i połowy papryki startej na tarce a na kolację serek wiejski. Miłej reszty soboty! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość zuzanna Napisano Kwiecień 22, 2017 U mnie na obiad salatka z kapusty pekinskiej rzodkiewki pomidora i kefiru do tego hotowane udko kurczaka. A na kolacje to sie jeszcze zobaczy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość zuzanna Napisano Kwiecień 22, 2017 Kiedy sie wazycie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach